Moja bizuteria

[czarny kot]

Start masz niezly. Tyle ze to dopiero start. Podlub troche, przestudiuj forum, przeszukaj google. Narazie nie widze Cie w galeriach, ale mysle ze mozesz podobne bransoletki na gumce pokazac wsrod dziewczyn z klasy. Tyle ze ja jeszcze popracowala bym nad doborem kolorkow.

A co do orginalnosci brans na krosnie - technika stata ja swiat, sama mam kilka podobnych na koncie (nie na krosnie wprawdzie, ale b. podobna technika, rownie szerokie i z drobnicy). Tu tez bys musiala pokombinowac i wymyslec jakis bardzo ciekawy wzor zeby byla orginalna

[Paulinka_13]

czytalam regulamin wylegarni i to kilka razy i nic nei pisalo o pelnoletnosci !!!!!!!!!!

A co do bransoletek na krosnie to o oryginalnych wzorach wlasnie mowie

[Justin_14]

Napisane przez Paulinka_13

czytalam regulamin wylegarni i to kilka razy i nic nei pisalo o pelnoletnosci !!!!!!!!!!

A co do bransoletek na krosnie to o oryginalnych wzorach wlasnie mowie

A co Twoim zdaniem jest oryginalnym wzorem?

[nikki999]

"Artysta - osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej, oferująca artykuły do sprzedaży w galerii wylęgarnia"
hmm? pierwszy punkt wylegarnijnego regulaminu.

[naila]

O mamo! Jedna bransoletka na mnie 'patrzy'! Ta niebieska... to pierwsze wrażenie

A drugie jest takie: ostatnia bransoletka jest najładniejsza, ale daleko im do oryginalności. Dobrze, że chcesz, tak w ogóle. Bo wiele osób ma lewe ręce nawet do nawleczenia kilku koralików na sznurek. Początki są.

Jestem ciekawa Twoich bransoletek z krosna, o których tyle mówisz, ale mam wrażenie, że jest tylko jedna i ...niedokończona? Mam rację?

[innin]

Pamiętam jak kiedyś mając jakieś 12 lat robiłam bransoletki z koralików i muliny. Nie takie prostokątne które można było byle gdzie dostać i które każdy robił tylko nieco inne. Tez je chciałam wtedy sprzedawać ale nawet nie wiedziałam gdzie i nie myślałam o tym faktycznie poważnie. Na pewno nie mierzyłam tak wysoko jak Ty. Znalazłam niedawno moją bransoletkę z właśnie tamtego okresu i myślę, że w sumie wzór był fajny, i po dopracowaniu można by ją sprzedawać i się nie wstydzić.
Bransoletki takie jak Twoje można kupić po kilka złotych w byle drogerii, nie sądzę, żeby to się opłacało, a poza tym - wybacz szczerość - ale żeby coś sprzedawać trzeba mieć wprawę, poćwiczyć.
Ty zachowujesz się jak dziecko napalone na sprzedaż bransoletek bez specjalnego zastanowienia. Nawet nie zrozumiałaś regulaminu miejsca w którym być to chciała sprzedawać (albo go po prostu nie przeczytałaś, ale twierdzisz, że czytałaś wiec nie spieram się).
Poćwicz, wymyśl coś ciekawego, zainspiruj się czymś a jak dojdziesz do wprawy i zrobisz coś naprawdę porządnego spróbuj to sprzedać na np. allegro (żeby nie było - tam też trzeba byc pełnoletnim, możesz poprosić mamę o pomoc^^).
Pozdrawiam.

[Paulinka_13]

ok dzieki za oceny juz zmienilam zdanie nie robie fajnych bransoletek i konczeeeee z gadaniem o wylegarniii. a na allegro ... raczej nie bo i tak nic nie idzie

[czarny kot]

Nie no, zniechecilyscie diewczyne do tworzenia.
Paulinko, tworz dalej. Czesc dziewczyn mowi ze jest jeszcze za wczensie na sprzedaz wyrobow. Po czesci sie z nimi zgadzam. Pamietaj jednak ze nie odrazu Rzym zbudoano i kazdy zaczynal od zera. Pamietam jak wysalalm pierwsze zgloszenie do galerii i mimo ze tu sie wszystkim podobaly pod wzgledem wykonania i w iwekszosci z wygladu to i tak mnie nie przyjeli. Dopiero za drugim podejsciem z wielu nadeslanych prac docenili moje Fimo (widac reszta byla malo orginalna). Tak wiec uszy do gory i tworz

[solaola]

Napisane przez innin

Pamiętam jak kiedyś mając jakieś 12 lat robiłam bransoletki z koralików i muliny. Nie takie prostokątne które można było byle gdzie dostać i które każdy robił tylko nieco inne. Tez je chciałam wtedy sprzedawać ale nawet nie wiedziałam gdzie i nie myślałam o tym faktycznie poważnie. Na pewno nie mierzyłam tak wysoko jak Ty. Znalazłam niedawno moją bransoletkę z właśnie tamtego okresu i myślę, że w sumie wzór był fajny, i po dopracowaniu można by ją sprzedawać i się nie wstydzić.
Bransoletki takie jak Twoje można kupić po kilka złotych w byle drogerii, nie sądzę, żeby to się opłacało, a poza tym - wybacz szczerość - ale żeby coś sprzedawać trzeba mieć wprawę, poćwiczyć.
Ty zachowujesz się jak dziecko napalone na sprzedaż bransoletek bez specjalnego zastanowienia. Nawet nie zrozumiałaś regulaminu miejsca w którym być to chciała sprzedawać (albo go po prostu nie przeczytałaś, ale twierdzisz, że czytałaś wiec nie spieram się).
Poćwicz, wymyśl coś ciekawego, zainspiruj się czymś a jak dojdziesz do wprawy i zrobisz coś naprawdę porządnego spróbuj to sprzedać na np. allegro (żeby nie było - tam też trzeba byc pełnoletnim, możesz poprosić mamę o pomoc^^).
Pozdrawiam.

Popieram...

[naila]

Napisane przez Paulinka_13

ok dzieki za oceny juz zmienilam zdanie nie robie fajnych bransoletek i konczeeeee z gadaniem o wylegarniii. a na allegro ... raczej nie bo i tak nic nie idzie

Paulinka_13, Ty się nie zniechęcaj, tylko działaj Takiego zapału nie można zaprzepaścić . Ale na razie ćwicz i rób, jak dojdziesz do wprawy, to wtedy pomyślisz o sprzedaży... A my tu sobie będziemy zaglądać, jak coś wrzucisz

[Germini]

Napisane przez naila

Paulinka_13, Ty się nie zniechęcaj, tylko działaj Takiego zapału nie można zaprzepaścić . Ale na razie ćwicz i rób, jak dojdziesz do wprawy, to wtedy pomyślisz o sprzedaży... A my tu sobie będziemy zaglądać, jak coś wrzucisz

[Paulinka_13]

hej
no cwiecze i czwicze dzieki za radyyyyyyyy

[Paulinka_13]

hej .. zajelam sie modelina i zobaczie: tutaj mam pokazane fotki swoich prac: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=1#post3543088

[canela]

Napisane przez Paulinka_13

ok dzieki za oceny juz zmienilam zdanie nie robie fajnych bransoletek i konczeeeee z gadaniem o wylegarniii. a na allegro ... raczej nie bo i tak nic nie idzie

Na allegro trzeba mieć skończone 18 lat, żeby z niego w ogóle korzystać.

Sprzedaży przez internet Ci nie polecam, ale jeśli koniecznie chcesz sprzedawać, to czemu nie swoim koleżankom z klasy/ze szkoły? Ich koleżankom, etc. Wiesz - poczta pantoflowa. Bo wg. mnie takie kolorowe koraliki to biżu adresowana właśnie do takich kręgów. Nie mówię, że nie ma "starych" ludzi, którzy by tego nie założyli, ale generalnie mając 2x i więcej lat takich rzeczy się nie nosi.
A co do ceny... Około 5zł, ja bym je tak wyceniła. 5 do 10.