Błędy ortograficzne na forum

[zlosliwiec]

Mam wrażenie, że wątek nie jest już więcej kwalifikowany jako "Uwagi do redakcji", prawda?
Może go po prostu zamknę?

[Fresa]

Napisane przez zlosliwiec

Mam wrażenie, że wątek nie jest już więcej kwalifikowany jako "Uwagi do redakcji", prawda?
Może go po prostu zamknę?

A może dałoby radę pociąć go na dwie części i część -dyskusja o bykach - przenieść na plotkowe ?

Proponuję od wypowiedzi Aeterny :
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...9&postcount=34

Jeśli oczywiście dziewczyny nie mają nic przeciw.

Bo dyskusja nadal może być ciekawa .

[zlosliwiec]

Zgodnie z życzeniem


http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=174196

[moniska]

jestem za

[zlosliwiec]

Napisane przez moniska

jestem za

To dobrze, bo wątek jest już oddzielony

[Fresa]

Napisane przez zlosliwiec

Zgodnie z życzeniem


http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=174196

Wielkie dzięki







Ekhem,ekhem Aete ,jednak "założyłaś" ten wątek

[calkiem-spoko]

A mnie irytuje pisanie DEKOLD, zamiast DEKOLT

Ludzie! Przecież mowi się z dekoltem, a nie z dekoldem!

[szoopcia]

Napisane przez Aeterna

A mnie ten problem przywiódłby do chęci na wiekszą dyskusję.

Jak to jest z tymi bykami w końcu.
W dobrym tonie mamy siedzieć cicho , by kogoś nie urazić i ktoś przez to nie czuł się ów ktoś, hm, mniej swobodnie i broń Boże, by sobie nie poszedł.

Zastanawiam się tylko, dlaczego dla odmiany, zmuszeni jesteśmy akceptować ludzkie błedy ortograficzne, bywa, że koszmarne.

Przyznam, że choć nie jestem upierdliwa (bo stawiam przede wszystkim na treść, a ta czasem umiejętnie broni się pozbawiona formy) - to niekiedy mam ochotę buszującym w sieci odebrać komputery i czysto dydaktycznie zapędzić do książek.

p.s.
Uprzedzając. Można mieć umysł techniczny i błędów nie robić. To nie jest wcale rzadkie zestawienie. Upieranie się, że się jest ścisłowcem, etc., to dość często, pójście na łatwiznę. Btw, 'poznałam' tu, na forum, dyslektyka, który, o mamo, nie robi w postach błędów ortograficznych.
:P

ehhh masz racje z tymi bledami ale niestety ja sama je robie...;/

czasem to ja nie wiem jak napisac po polsku dobrze haha...bo nawet w domu mowie zle a wszystko przez to ze slysze caly czas angielski...
wiec jesli ja pisze jakies naprawde okropne bledy wybaczcie mi...slownika ortograficznego nie mam przy sobie zeby sprawdzac

[rambo]

Napisane przez szoopcia

ehhh masz racje z tymi bledami ale niestety ja sama je robie...;/

czasem to ja nie wiem jak napisac po polsku dobrze haha...bo nawet w domu mowie zle a wszystko przez to ze slysze caly czas angielski...
wiec jesli ja pisze jakies naprawde okropne bledy wybaczcie mi...slownika ortograficznego nie mam przy sobie zeby sprawdzac

Ja, kiedy mam potrzebę sprawdzić/upewnić się wchodzę tutaj :
http://so.pwn.pl/

Dużo szybciej i wygodniej niż w moim wielkim słowniku ortograficznym (swoją drogą też PWN )

[szoopcia]

Napisane przez rambo

Ja, kiedy mam potrzebę sprawdzić/upewnić się wchodzę tutaj :
http://so.pwn.pl/

Dużo szybciej i wygodniej niż w moim wielkim słowniku ortograficznym (swoją drogą też PWN )

oh dziekuje bede teraz zagladac

[201710120930]

Moj głos będzie w tonie bardzo asekuracyjnym najlepsza to metoda na Wizażu aby nie podpaść czyli powiem co mam do powiedzenia jednocześnie zabezpieczając tyły .
Dane mi było przyuważyć ,ze te tzw byki najczęściej popełniają bardzo młode osóbki /np vide' mundurkowy wątek'/ oczywiśćie odpierając zarzuty wszelkimi dys..no ,ale nie o tym wątek

Uogólnieniom oczywiście precz!! ,bo jest gro podlotków o iście literackim talencie
Czy zwracanie uwagi na błędy ort jest w dobrym tonie?
Tego nie wiem
Wątpię ,ze ten problem zostanie wyeliminowany gdyż-uwaga ,uwaga-moim zdaniemWizaż jest nastawiony na młodą klientelę ,młodych odbiorców reklam i raczej szefostwo nie pozwoli sobie na gromadne odejście urażonych uwagami Wizażanek na rzecz tych ''co np 'jak sie morzna zakohać?' kłuje w oczy''
Trzeba częściej zmieniać brele i sie z tym faktem pogodzić

to madrzy się łajka czyniąca również''byki''
mam okazję to też przeproszę za częste nieużywanie Capsl-psiuje mi się

[awia]

wniosek z tego wynika taki, ze:
robisz rażace byki - badz przygotowana/y na to, ze czesc ludzi nie bedzie w ogole z Toba rozmawiac, albo tez bedziesz dostawac informacyjne pw.

Przy okazji - potrzebuje potwierdzenia od administratora
ze PW zawierajaca informacje o popelnionym bledzie nie jest sprzeczne z regulaminem

<bede ja cytowac opornym przypadkom >

[nom_de...]

Faktycznie: bezwstydne bledy ortograficzne kluja w oczy... ja, kiedy mam jakas watpliwosc, korzystam ze slownika ortograficznego. I po klopocie

Przyznajcie mi racje, ze bledy typu "terz" sa niewybaczalne...


Zastanawiam sie czy do bledow mozna zaliczyc niekorzystanie z polskich znakow na klawiaturze
Wg mnie mozna zakwalikowac do lenistwa Jestem leniem

[rambo]

Moim zdaniem trochę zależy z tymi znakami, kropkami, przecinkami.

Nie wiem jak Wam, ale mi rzucają się w oczy wypowiedzi niechlujne, pisane bez zastanowienia.
Nie potrafię tego zdefiniować i niekoniecznie wyglądające tak jak wyżej przeze mnie wymyślona.

To po prostu widać

[Lexie]

A ja właśnie - pod wpływem tego wątku - zainstalowałam sobie Firefoxa 2, który sprawdza mi pisownię. I podkreśla. Na czerwono. Jak Word.

Szkoda, że w okienku szybkiej odpowiedzi to najwyraźniej nie działa. Ale trudno, będę odpowiadać przez cytat, nie szkodzi. Przynajmniej nie będę robić literówek, które później zawsze muszę poprawiać, bo nie mogę znieść ich widoku we własnym poście
Bo błędów nie lubię ani czytać, ani robić i sama nie wiem, co jest gorsze

Wszystkim dys-coś tam polecam Firefoxa 2
Nieściągnięcie go byłoby już chyba szczytem lenistwa

[szoopcia]

Napisane przez nom_de...

Zastanawiam sie czy do bledow mozna zaliczyc niekorzystanie z polskich znakow na klawiaturze

ja np. nie mam polskich znakow

[rambo]

Napisane przez lexie

A ja właśnie - pod wpływem tego wątku - zainstalowałam sobie Firefoxa 2, który sprawdza mi pisownię. I podkreśla. Na czerwono. Jak Word.

Szkoda, że w okienku szybkiej odpowiedzi to najwyraźniej nie działa. Ale trudno, będę odpowiadać przez cytat, nie szkodzi. Przynajmniej nie będę robić literówek, które później zawsze muszę poprawiać, bo nie mogę znieść ich widoku we własnym poście
Bo błędów nie lubię ani czytać, ani robić i sama nie wiem, co jest gorsze

Wszystkim dys-coś tam polecam Firefoxa 2
Nieściągnięcie go byłoby już chyba szczytem lenistwa

Mądrala

Już szukam i ściągam

Chociaż nie jestem dys... (chyba przynajmniej mi o tym nic nie wiadomo).
I tym samym pozbywam się literówek i głupich, przypadkowych (najczęściej) ortografów.

[Fresa]

Napisane przez rambo

Moim zdaniem trochę zależy z tymi znakami, kropkami, przecinkami.

Nie wiem jak Wam, ale mi rzucają się w oczy wypowiedzi niechlujne, pisane bez zastanowienia.
Nie potrafię tego zdefiniować i niekoniecznie wyglądające tak jak wyżej przeze mnie wymyślona.

To po prostu widać

O właśnie -bardzo dobre określenie "niechlujne".

I ja też takowe omijam szerokim łukiem.
Skoro ktoś się nie potrudził,żeby jako/tako sklecić swoją wypowiedź-to dlaczego ja mam nadwyrężać sobie wzrok i łamać głowę, o co w niej biega?

[kleo14]

mam mieszane uczucia co do tych bledow ortograficznych... byc moze ktos robi je naprawde nieswiadomie (nie zna pisowni), z przemeczenia, no ale jednak robia. ja, podobnie jak niektore wizazanki jestem wzrokowcem i te byki mnie dezorientuja ostatnio niektore slowa, ktore kiedys pisalam bez problemu sprawdzam w slowniku. no ale z drugiej strony poprawianie kogos publicznie tez nie jest zbyt ciekawe... lepiej na pw, ale widze ze niektorzy bywaja nerwowi wiec co zrobic?

[szoopcia]

Napisane przez lexie

A ja właśnie - pod wpływem tego wątku - zainstalowałam sobie Firefoxa 2, który sprawdza mi pisownię. I podkreśla. Na czerwono. Jak Word.

Szkoda, że w okienku szybkiej odpowiedzi to najwyraźniej nie działa. Ale trudno, będę odpowiadać przez cytat, nie szkodzi. Przynajmniej nie będę robić literówek, które później zawsze muszę poprawiać, bo nie mogę znieść ich widoku we własnym poście
Bo błędów nie lubię ani czytać, ani robić i sama nie wiem, co jest gorsze

Wszystkim dys-coś tam polecam Firefoxa 2
Nieściągnięcie go byłoby już chyba szczytem lenistwa

ja tez juz sciagam

[Lexie]

Napisane przez rambo

Mądrala

Już szukam i ściągam

Chociaż nie jestem dys... (chyba przynajmniej mi o tym nic nie wiadomo).
I tym samym pozbywam się literówek i głupich, przypadkowych (najczęściej) ortografów.

Sprytna jestem, co?

Ostrzegam, że to jest narzędzie dla osób używających polskich znaków, bo słowa bez nich też podkreśli

[untouchable]

Oj mi też się zdarzy popełnić błąd ortograficzny i nieraz taki głupi (np. "durzy") ale to dlatego, że nad tym nie myślę i pisze szybko, zeby myśl mi nie uciekła . Na szczęście jak tylko wychwyce błąd (często pozamieniane miejscami literki) moge szybciutko edytować post

Gorzej jest podczas rozmowy ze mną na gg....
Ale mimo wszystko z dyktand mam przeważnie 5 (nie żebym się chwaliła)

Taaak, czasem jak czytam niektóre wypowiedzi to aż chciałoby się walnąć młotkiem (obojetnie w co) ale, że młotka nie mam pod ręką to jedynie wzdycham.

Takie dyskretne PW moim zdaniem są jak najbardziej na miejscu

[PaLLitQa]

Przyznam, ze za kazdym razem jak widze blad na wizazu, to mam ochote napisac tej osobie, ze taki prosty wyraz to trzeba wiedziec jak napisac.. Jestem bardzo przeczulona na ortografie i odrazu rzuca mi sie w oczy. Ale zawsze sie hamuje i nie zwracam uwagi

[martini.]

Temat dla mnie. Też mnie razi, jak ktoś robi błędy. Nie mówię, że sporadycznie, bo każdemu się zdarzy, ale czasami to aż ręce opadają. Nigdy nie reagowałam niestety, myślałam, że to łamanie regulaminu. Teraz bardziej się uaktywnię. Dość szerokim łukiem omijam Multi Cultural Zone, bo jak widzę "How long have you learn English?" to chce mi się płakać. A że jestem strasznie czepialska, to wolę sobie nie psuć zdrowia.

A jeżeli o mnie chodzi, to nigdy nie miałam z ortografią problemów...dopóki nie zaczęłam studiować anglistyki. Łapię się na tym, że zapominam o najprostszych zasadach. Ale jak mam wątpiliwości, to wrzucam słow w google, bo google poprawia. Największą zagwozdką jest dla mnie użycie -by/bym, może mi wytłumaczycie.

Ja właśnie żałuję, że na forum panuje zasada nie zwracania błędów, bo ja bym chciała, żeby mi ktoś go wytknął, bo dla mnie to po prostu wtyd, żeby nie znać ortografii. Nawet myślałam o tym, żeby umieścić to w podpisie, ale mam Maćka.

A tak na marginesie to DO SZEWSKIEJ PASJI doprowadza mnie pismo typowo internetowe. "koffam, plizz" itp. Jest czas, żeby tego używać, kiedy np. wygłupiamy się w wątku, ale serio, to przechodzi wszelkie granice.

[szoopcia]

Napisane przez lexie

Sprytna jestem, co?

Ostrzegam, że to jest narzędzie dla osób używających polskich znaków, bo słowa bez nich też podkreśli

no wlasnie ja nie mam polskich i mi podkreśla hehe ale jak daje żeby mi poprawiło to moge na polskie znaki spoko

[untouchable]

Napisane przez martini.

Ale jak mam wątpiliwości, to wrzucam słow w google, bo google poprawia.

również tak robię

Napisane przez martini.

A tak na marginesie to DO SZEWSKIEJ PASJI doprowadza mnie pismo typowo internetowe. "koffam, plizz" itp. Jest czas, żeby tego używać, kiedy np. wygłupiamy się w wątku, ale serio, to przechodzi wszelkie granice.

Ostatnio w jakimś wątku widziałam co któreś słowo "jush" Odrazu odechciało mi się odpowiadać...

[szoopcia]

Napisane przez untouchable

również tak robię



Ostatnio w jakimś wątku widziałam co któreś słowo "jush" Odrazu odechciało mi się odpowiadać...

dokładnie "jush" "boshe" "koffam" "siemQa" "narQa"

[rambo]

Napisane przez lexie

Sprytna jestem, co?

Ostrzegam, że to jest narzędzie dla osób używających polskich znaków, bo słowa bez nich też podkreśli

No sprytna
Już ktoś kiedyś wspominał na forum, że mu Firefox zaczął podkreślać błędy, ale że mi nic nie podkreślał, to zrezygnowałam.
Oczywiście, nie wpadłam na to, że to nowa wersja jest

Ja używam, mam z głowy

Podoba mi się ten program.
Mam uważanie na błędy z głowy (leń, leń leń patentowany -> tak na mnie mówi moja mama )

Napisane przez martini.

Temat dla mnie. Też mnie razi, jak ktoś robi błędy. Nie mówię, że sporadycznie, bo każdemu się zdarzy, ale czasami to aż ręce opadają. Nigdy nie reagowałam niestety, myślałam, że to łamanie regulaminu. Teraz bardziej się uaktywnię. Dość szerokim łukiem omijam Multi Cultural Zone, bo jak widzę "How long have you learn English?" to chce mi się płakać. A że jestem strasznie czepialska, to wolę sobie nie psuć zdrowia.

A jeżeli o mnie chodzi, to nigdy nie miałam z ortografią problemów...dopóki nie zaczęłam studiować anglistyki. Łapię się na tym, że zapominam o najprostszych zasadach. Ale jak mam wątpiliwości, to wrzucam słow w google, bo google poprawia. Największą zagwozdką jest dla mnie użycie -by/bym, może mi wytłumaczycie.

Ja właśnie żałuję, że na forum panuje zasada nie zwracania błędów, bo ja bym chciała, żeby mi ktoś go wytknął, bo dla mnie to po prostu wtyd, żeby nie znać ortografii. Nawet myślałam o tym, żeby umieścić to w podpisie, ale mam Maćka.

A tak na marginesie to DO SZEWSKIEJ PASJI doprowadza mnie pismo typowo internetowe. "koffam, plizz" itp. Jest czas, żeby tego używać, kiedy np. wygłupiamy się w wątku, ale serio, to przechodzi wszelkie granice.

Czasowniki z partykułą "-by" piszemy łącznie.
Wyjątkiem są bezosobowe formy czasowników i bezokoliczniki

Koffania słitaśnych kffiatuszkuff (+ wypokemonowanie) - to już zupełnie odrębna historia

Napisane przez untouchable

Oj mi też się zdarzy popełnić błąd ortograficzny i nieraz taki głupi (np. "durzy") ale to dlatego, że nad tym nie myślę i pisze szybko, zeby myśl mi nie uciekła . Na szczęście jak tylko wychwyce błąd (często pozamieniane miejscami literki) moge szybciutko edytować post

Gorzej jest podczas rozmowy ze mną na gg....
Ale mimo wszystko z dyktand mam przeważnie 5 (nie żebym się chwaliła)

Taaak, czasem jak czytam niektóre wypowiedzi to aż chciałoby się walnąć młotkiem (obojetnie w co) ale, że młotka nie mam pod ręką to jedynie wzdycham.

Takie dyskretne PW moim zdaniem są jak najbardziej na miejscu

Ja mam czasem ochotę posadzić w kozie

No przecież, takie zasady jak "w ogóle" , "na pewno" czy "naprawdę" (widziałam już kilka razy na prawdę ) powinno się znać.
Żeczki, tatósie i inne chałasy - to dla mnie niedopuszczalne.

[wenedka]

Napisane przez misiapisia

Sprobuj kupic w Niemczech komputer z polska klawiatura i polskim Windowsem .
Emigracja ma sie tak do polskich znakow, ze kupione za granca komputery maja inny uklad klawiatury i system operacyjny w lokalnym jezyku. Ja mam niemieckie znaki jak ü ä ö na klawiaturze. I nie chodzi tu tylko o uklad klawiatury, ktory mozna zmienic w ustwieniach regionalnych Windowsa, na mojej klawiaturze klawisze sa rozmieszczone inaczej niz na twojej. Np. Z mam tam gdzie ty Y i pare innych klawszy tez sie rozni od twoich.

Jakoś to do mnie nie przemawia
Tak jak już ktoś wcześniej powiedział- na wizażu jest wiele dziewczyn z zagranicy i błędów koszmarnych nie robią


A co do tematu, to aż czasem szlag człowieka trafia jak jakaś dziefffczynka pisze długaśny post, gdzie byk na byku siedzi. Można przecież wkleić tekst do Worda i zobaczyć co jest nie tak. Nie czytam takich postów, bo czuje wtedy jak moja ortografia ulega pogorszeniu

[anna_paw]

Miałam w swoim życiu bardzo krótki epizod związany ze studenckim radiem. Pewnego dnia odwiedził nas dziennikarz łódzkiej Trójki, który za młodu działał w "Żaku". Miał akurat urlop w pracy i postanowił poświęcić parę godzin, by zrobić szkolenie dla młodych radiowców - tu nie chodziło co prawda o ortografię, a o dykcję, ale powstał ten sam problem...
Kilka osób nie życzyło sobie, by im publicznie wytykać błędy.
Facet był zaskoczony - opowiedział jak to z 10 lat temu wszyscy nawzajem sobie wytykali wszystko, czasem nawet złośliwie, ale nikt się nie obrażał, nie bluźnił. Efektem tego było, że cały czas się doskonalili, ciągle nawzajem się nakręcali. Opowiadał i opowiadał a ludziom robiło się przykro, że nie zaznali tamtego życia... i zdecydowali na publiczne wyciąganie "brudów".

Należy sobie uświadomić, że każdy popełnia błędy i każdy ma do nich prawo - w końcu na błędach się uczymy.
Tak sobie myślę, że inteligentnemu człowiekowi, nie przeszkodzi to, że ktoś mu zwróci uwagę, potraktuje to raczej jako życzliwą radę, którą w przyszłości wykorzysta. A to czego wielu osobom brakuje to dystans do siebie...