Wegetarianizm??? - Miniankieta

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez tama

Logiczniej byłoby:
Czy propagujesz swoim stylem życia?
Czy Twoim zdaniem dieta wegetariańska jest zdrowsza / czy ją stosujesz?

- lub coś w tym stylu.

W moim przypadku o rezygnacji z mięcha nie ma mowy. Mój organizm sam się go domaga. Nawet gdybym się pozapychała serami, kaszami, kluchami, owocami i warzywami po wszystkie brzegi żołądka - jeśli w ciągu dnia nie zjem chociaż plasterka wędliny: JESTEM SŁABA I NIEDOŻYWIONA.
Po prostu czuję, że czegoś mi brakuje

Słyszałam o teorii, że może to mieć związek z moją grupą krwi: 0 Rh+. Jej posiadacze to ponoć typowi mięsożercy.

E, ja mam "typowo" roslinna grupe A+ a na widok soczystego schaboszczaka z serkiem i surowka dostaje szalu ;P
Mniam...
Co do ankiety:
Jest mi to obojetne. Lekarz komus kazal nie jesc miesa - prosze bardzo. Ktoś jest wegetarianinem - okej.

P.s. Ide robic schaboszczaki Mniam.

[tama]

Napisane przez Arania

E, tam...

Napisane przez Agia*

Ja mam 0 Rh+, a nie jem żadnych produktów pochodzenia zwierzecego Słabym i niedożywionym jest się na skutek źle zbilansowanej diety

Żadne jakieś "e-tam" "a-tam" ani: , tylko chodzę ze swoim organizmem po tym smutnym świecie nie od wczoraj i zdążyłam zaobserwować, po czym czuję się tak a nie siak.
Zaś odnośnie: mięso a grupa krwi - z własnego palca sobie tych rewelacji nie wyssałam, badacze, dietetycy, lekarze w wielu miejscach się na ten tamat rozpisują. Pierwsza z brzegu, wygrzebana z google.pl strona na ten temat: http://www.faceci.com.pl/dieta.html *
Jeśli ktoś zdołał okiełznać swoją krew, to gratuluję. Ja nie mam powodu, aby to robić.



* fragm.:
Dieta grupy "0"
Dlaczego "Myśliwy"?
Około 40 tysięcy lat temu nasi przodkowie zajęli najwyższe miejsce w łańcuchu pokarmowym jedząc wyłącznie mięso. Było to wynikiem stylu życia łowcy, typowego dla ludzi epoki kamiennej. Organizmy naszych przodków przystosowały się do pożywienia, które zawierało w większości mięso, a ich wyznacznik antygenów grupowych miał najprostszą strukturę określaną dziś jako grupa "0".
Współcześni ludzie z grupą "0", by chronić swoje zdrowie powinni jeść względnie duże ilości mięsa, które tylko u tych osób spala się jak paliwo w samochodzie i zamienia się na energię.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Tama, ale ja mam roslinozercza ponoc grupe krwi jaka jest "A", a bez miecha moj organizm ciezko dziala.
Sery uwielbiam, mleko uwielbiam, a ponoc to mi powinno szkodzic.
Za to po orzechach mam sensacje zoladkowe...
No i nieznosze ryb ktore wymienione zostaly jako wskazane...
To chyba nie u kazdego dziala :P

[tama]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Tama, ale ja mam roslinozercza ponoc grupe krwi jaka jest "A", a bez miecha moj organizm ciezko dziala.
Sery uwielbiam, mleko uwielbiam, a ponoc to mi powinno szkodzic.
Za to po orzechach mam sensacje zoladkowe...
No i nieznosze ryb ktore wymienione zostaly jako wskazane...
To chyba nie u kazdego dziala :P

No właśnie!
To się czuje, po czym organizm "działa" a po czym nie.
Nie dla każdego wegetarianizm jest dobrodziejstwem.

A tej grupy krwi się czepiłam, bo akurat u mnie wiele się zgadza
Po mleku zwyczajnie mam żołądkowe rewolucje , sery mnie zamulają, o płatkach nie wspomnę, po jajach przez pół dnia mnie mdli - to co ja miałabym biedna jeść, żeby chociaż do tej 30. pociągnąć? Dynię, fasolę i groch suchym chlebem zagryzać?

[201710120930]

W moim burzliwym życiu był czas i miejsce na przygodę z wegetarianizmem -tak to muszę nazwać
Mięsożerna łajka obudziła się pewnego ranka i powiedziała sobie -'od dzisiaj nie jem mięsa ' Trwało to 2 lata
Nie powiem wzbudzałam sensację wśród rodziny/ urodzinki ,imieninki / i załamywanie rąk u mamy .
Najgorzej szło z odpowiadaniem na wścibskie pytanie ,przecież to musiało ! się łączyć z ideologią,filozofią życiową ,całokształtem ,hm a moja' filozofia' streszczała się do zdania 'nie,bo nie'
Ale jest coś co chcę powiedzieć -w przeciągu tych dwóch lat doprowadziłam się do takiego stanu ,ze widok kanapki z wędliną czy dzieciaka z parówką powodował we mnie natychmiastowe uczucie ..zwrotu i paniczną ucieczkę
Why ? Czy mozna 'przegadać ' ogranizmowi ?
Oczywiście nadszedł piękny poranek i ku uciesze mamy wstałam i zażyczyłam sobie mięcho .Smakowało.
I to trwa do dzisiaj .

[wenedka]

Brakuje mi opcji"nie mam zdania", bo mnie to na przykład jest obojętne, czy ktoś jest wegetarianinem czy nie. To jest osobista sprawa, nie przeszkadza mi to, a cz aprobuję? wszystko mi jedno
Jak ktoś wcześniej napisał: jeśli nie zjem plastra wędliny, to czuję, że czegoś mi brak w ciągu dnia

I w sumie też nie pojmuję celu tej sondy

[syntagma]

Napisane przez ŁAJKA

W moim burzliwym życiu był czas i miejsce na przygodę z wegetarianizmem -tak to muszę nazwać
Mięsożerna łajka obudziła się pewnego ranka i powiedziała sobie -'od dzisiaj nie jem mięsa ' Trwało to 2 lata
Nie powiem wzbudzałam sensację wśród rodziny/ urodzinki ,imieninki / i załamywanie rąk u mamy .
Najgorzej szło z odpowiadaniem na wścibskie pytanie ,przecież to musiało ! się łączyć z ideologią,filozofią życiową ,całokształtem ,hm a moja' filozofia' streszczała się do zdania 'nie,bo nie'
Ale jest coś co chcę powiedzieć -w przeciągu tych dwóch lat doprowadziłam się do takiego stanu ,ze widok kanapki z wędliną czy dzieciaka z parówką powodował we mnie natychmiastowe uczucie ..zwrotu i paniczną ucieczkę
Why ? Czy mozna 'przegadać ' ogranizmowi ?
Oczywiście nadszedł piękny poranek i ku uciesze mamy wstałam i zażyczyłam sobie mięcho .Smakowało.
I to trwa do dzisiaj .

taaaaak. Ja nie jem miesa od 11 lat i kocham wprost te pytania: "a czemu ty nie jesz miesa " i tlumaczenie sie wszystkim na okolo nie wiem z czego naprawde Nie jem to nie jem, mysle, ze cos takiego jest prywatna sprawa kazdego, ja nie chodze i nie pytam: "a czemu jesz kurczaka?" z obrzydzeniem w oczach.

Co do sondy to wlasnie jest mi obojetne co kto robi ze swoim zyciem w tej dziedzienie. Nie zagladam nikomu do talerza i bym byla wniebowzieta gdyby inni mi nie zagladali rowniez

[faa]

raczej popieram bo rzadko jem mięso najczęsniej jem kurczaka inne mięsa jakoś mi nie odpowiadają

[groshek]

popieram, popieram, a jakze by inaczej go veg!;P

[Enaffi]

w pełni popieram

[Lucyy]

Nie mam nic przeciwko wegetarianizmowi, ale czy popieram... To osobisty wybór danej osoby. Zgadzam sie z dziewczynami, ze brakuje odpowiedzi "jest mi to obojetne", albo cos w tym stylu .

[Flofferek]

ja popieram wegetarianizm, sama nie znosze miesa z roznych wzgledow

[angelika03]

Jestem wegetarianką od jakiegoś czasu , ponieważ po pierwsze nie lubie miesa a po drugie żal mi zabijanych zwierzat , ale nie mam zamairu nikogo potepiać że w taki czy inny sposób się odżywia ponieważ to indywidualna decyzja każdego człowieka

[konwalia_15]

Wegetarianizm to coś więcej niż tylko dieta- to STYL ŻYCIA.
Popieram!
Wegetarianka od 8 lat