pierwszy pocalunek ...... stress!!!!!!!!

[klaudiaa]

Napisane przez paulagwiazda

A mi sie za to przypomniala scena z (bodajże) To nie jest kolejna komedia dla kretynów , gdzie młoda uczyła staruszke jak sie całuje. Blech ;d

Jak mogłaś mi to przypomnieć, Paula? Oooo fujaaa!

[paulagwiazda]

A tak jakoś wymskło mi się

[Larisa9]

Moja kolezanka uczyła się całować na kostce lodu podobno dziala

[kleo14]

nie stresuj sie to wcale nie taka wielka filozofia zobaczysz, wszystko bedzie ok
moj pierwszy pocalunek byl porazka (lecz wiele czynnikow na to wplynelo ), pozniej bylo ok ale glowa do gory!

[klaudiaa]

Aśka, cóż za pocieszający post, naprawdę

U mnie np. było b.miło, na pewno nigdy tego nie zapomnę. Baa, nawet bym nie chciała Ale dużym plusem było też to, że podobnie jak u Lain, zostałam perfidnie wzięta z zaskoczenia i nie miałam kiedy się denerwować. Ha, mimo że klatka, kompletnie nieklimatyczne miejsce, a jednak było super. Spontan jest jednak najlepszy

[kleo14]

Napisane przez klaudiaa

Aśka, cóż za pocieszający post, naprawdę

U mnie np. było b.miło, na pewno nigdy tego nie zapomnę. Baa, nawet bym nie chciała Ale dużym plusem było też to, że podobnie jak u Lain, zostałam perfidnie wzięta z zaskoczenia i nie miałam kiedy się denerwować. Ha, mimo że klatka, kompletnie nieklimatyczne miejsce, a jednak było super. Spontan jest jednak najlepszy

oj jestem szczera (alkohol + nieodpowiedni chlopak + panika przed nie jest dobrym polaczeniem )

ale np. moja przyjaciolka wspomina swoj pierwszy pocalunek wspaniale, chodzila w skowronkach jeszcze dlugo po nim

mysle, ze to kwestia nastawienia jak to sie mowi, pozytywne myslenie gora

[atka83]

Pocałunek to fajna sprawa,nie ma czego się bać,bo to przyjemność.
Mój pierwszy pocałunek,był w parku koło PKP,iście romantyczne miejsce to był pelen spontan,ale było cudnie,tego nie zapomne,eh

A co do uczenia się pocałunku/ów,to mi z kolei przypomniał się film,gdzie pewnien chłopiec uczył się całować z lustrem/ze swoim odbiciem.

[pyrcia911]

Napisane przez klaudiaa

Aśka, cóż za pocieszający post, naprawdę

U mnie np. było b.miło, na pewno nigdy tego nie zapomnę. Baa, nawet bym nie chciała Ale dużym plusem było też to, że podobnie jak u Lain, zostałam perfidnie wzięta z zaskoczenia i nie miałam kiedy się denerwować. Ha, mimo że klatka, kompletnie nieklimatyczne miejsce, a jednak było super. Spontan jest jednak najlepszy

Dokładnie
A czy ławka przed blokiem też się liczy?

[xyoko]

Napisane przez Sweet_21

OOOOOo tak! I tam im sie tak okropnie ślina ciągnęła!!Ohyda

O fuuujjj... Aż się rozmarzyłam, jak czytałam te Wasze wspomnienia. Siedziałam, uśmiechając się do monitora, a Wy tu takie sceny przypominacie..

roxanka_123 - życzę powodzenia, niczego się nie bój

[Agoosia]

Napisane przez roxanka_123

dziewczyny strasznie sie stresuje, poniewaz na ostatniej randce odmowilam chlopaki pocalunku a tu zbliza sie nastepna randka, i w tym tkwi problem ze boje sie cos zepsuc bo nigdy sie nie calowalam, jak wy sie zachowalyscie za pierwszym razem, przeraza mnie ta mysl ze spale pocalunek.

dziekuje za odpowiedzi
pozdrawiam
papapapapa

Roxanka nic się nie bój - cóż byś miała (mu) zepsuć? Nawet w wypadku stuknięcia zęby powinny pozostać całe

Pamiętam swój pierwszy pocałunek, był piękny chociaż byłam gówniarz (ale chłopak starszy ) to było na dyskotece na obozie, wyprowadził mnie w zasadzie z tej dyskoteki na korytarz i... do dzisiaj pamiętam, jak wieczorem podekscytowana opowiadałam wszystkim współlokatorkom (one jeszcze wtedy się nie całowały ) i wszystkie słuchały mojej opowieści z otwartymi buziami ) do dziś pamiętam "mrówki", które czułam po tym pocałunku
Niestety z chłopakiem nie mam najmniejszego kontaktu


Mam nadzieję, że też tak sobie powspominasz kiedyś

Napisane przez klaudiaa

zostałam perfidnie wzięta z zaskoczenia i nie miałam kiedy się denerwować.

ja też

[aga.vip022]

ja stuknęłąm się ze swoim TŻ zębami ale to nie w czasie pierwszego pocałunku tylko chyba czwartego po prostu było tak namiętnie że aż chcieliśmy się połknąć i....stuk... ale śmiechu było przy tym..dlatego nie ma się co przejmować takii wpadkami

[Różowiutka_]

Roxanko moje obawy były podobne do Twoich. Naprawde nie ma się czego bać, uwierz życze powodzenia i koniecznie napisz jak było.

[aniekk]

heheheh moj pierwszy pocalunek z ex-TŻ był kompletnie nie udany chociaz to nie było moje pierwsze buzi z języczkiem wziął mnie z zaskoczenia of korz stanelismy sobie bo on juz szedl w swoja strone do domku i stalismy sobie tak przytuleni a od niego o pol glowy nizsza przytulam sie do torsu () i się pytam "co mi powiesz?" i w tym momencie zwróciłam głowe ku górze żeby zobaczyć co powie a ten mnie ciach buzi tak się pośliniliśmy tak się zębami postykalismy ze to masakra hahaha teraz to mi sie smiac chce ale wtedy bylo mi glupio jak skonczylismy odparłam tylko : "dużo mi powiedziałeś" hiihihih to było fajne nasze kolejne były 10000 kroć razy lepsze pierwszy trwał z minute a nastepne 1 godzina 1.5 hihiih sweet.Pierwszy naprawde nie musi byc idealny wazne zeby byl z odpowiednim chlopakiem gwarantuje ze to te nastepne beda niezapomniane

w ogóle z moim aktualnym TŻ też jeszcze się nie całowaliśmy ja nie iwem jak to się dzieje cholerka bo on taki nieśmiały jest bede musiala wziac sprawy w swoje ręce :rolleyes" no ja nie wiem co sie dzieje na tym swiecie zeby teraz kobieta musiala faceta z zaskoczenia brac dam rade co tam ze on taki wysoki jest doskocze !

[roxanka_123]

Dziewczyny Naprwde Dziekuje Za Slowa Pocieszenia, Bardzo Duzo Dla Mnie Znacza I Dodaja Otuchy,

Oczywiscie Napisze Jak Bylo!!!

Dziekuje

Pozdrawiam, Papapapaaa

[klaudiaa]

Napisane przez kleo14

oj jestem szczera (alkohol + nieodpowiedni chlopak + panika przed nie jest dobrym polaczeniem )

ale np. moja przyjaciolka wspomina swoj pierwszy pocalunek wspaniale, chodzila w skowronkach jeszcze dlugo po nim

mysle, ze to kwestia nastawienia jak to sie mowi, pozytywne myslenie gora

No chyba nie Nigdy nie próbowałam

Ja też. Zaraz po() nie wiedziałam co się dzieje, nie mogłam wejść do domu, bo nogi miałam jak z waty. Musiałam usiąść na schodach i przeczekać moment największej euforii Głupie to, ale tak było.

Napisane przez pyrcia911

Dokładnie
A czy ławka przed blokiem też się liczy?

A czemu miałaby się nie liczyć? Kolejne romantyczne miejsce!

Napisane przez Agoosia

ja też