|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
mitaLpQ żali sie na sąsiada, to ja też mogę. Moja jest terrorystką-sprzątaczką. Co 2 tygodnie mamy obowiązek myć schody, raz ona, raz my. Robi się to w weekend. Raz nam się nie chciało - w niedzielę wieczorem przyszła zapytać, dlaczego schody nieposprzątane. A kiedy raz się zbuntowaliśmy i nie umyliśmy, to na ogłoszeniach pojawiła się kartka - niewywiązywanie się z obowiązku utrzymywania czystości na klatce schodowej grozi mandatem straży miejskiej. I było to podbite przez administrację
. Ja widzę, że ktoś paluszki tu maczał.
__________________
'Mam kota, na gorącym dachu mojej głowy...' M. Peszek 'Mam kota' |
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
Szpiegu, ja Ci serdecznie współczuję. Naprawdę. Wiem, co przezywasz.
Dla pocieszenia, uraczę Cię kilkoma przykładami z mojej egzystencji, a może raczej wegetacji, wśród życzliwych, o każdej porze dnia i nocy, sąsiadów. ![]() Otóż nade mną mieszka troje ludzi. Matka i jej dwóch ok. czterdziestoletnich synów. Obydwaj są alkoholikami. Jeden z nich nie pracuje. A drugi - pracuje, ale przepija, więc tak, czy siak wychodzi na zero. Cała trójka jest niezmiernie uciążliwa. Awantury, bójki.. A co najgorsze układ frontów nie jest klasyczny - czyli brat - brat, tylko synowie - matka. Przykro o tym pisać, ale nie raz i nie dwa, przyjeżdżała policja, żeby ratować kobietę z rąk oprawców, bo tak trzeba nazwać tych dwóch brysi. Chociaż ta pani też jest siebie warta. Wyzywa synów od najgorszych. Często używa epitetów, w których obraża samą siebie. ![]() Kłócą się całymi dniami, a w przerwach - zalewają mi mieszkanie. Średnio trzy razy w roku. Mają też inne ciekawe zajęcia. A to wyleją mleko przez okno, brudząc okna wszystkim sąsiadom - dodam tylko, że mieszkają na czwartym piętrze. A to odkurzają o trzeciej w nocy, zdarza im się również wiercić wiertarką. A to trzepią dywany na balkonie..Gdy ta kobieta przesadza kwiatki, to wszystkie odpady lądują u mnie na balkonie. Podlewać, chyba też nie potrafi. Zawsze przeleje. O kapiącym, źle wypłukanym praniu nie wspomnę. Szkoda mi tylko mojej mamy, która czasami musi prać trzy razy. Ach, jeszcze z takich estetycznych ciekawostek - bardzo często, wracając do domu po pijaku rozbijają się o poręcze, dlatego cała klatka jest we krwi. O sikaniu, wymiotowaniu i tego typu czynnościach wspominać nie będę. O, takie są uroki mieszkania w bloku.
__________________
żartowałam! |
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
o kurcze! niezla babka! Cieszę się, ze mieszkam w domu jednorodzinnym
|
|
|
|
|
#34 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
Szanowna dozorczyni dzisiaj doprowadzila mnie do nerwicy.
Rano dzwonek do drzwi. Stwierdzam "Nie otwieram, ide spac". Pozniej szanowny przyszlyniedoszlyobecny wychodzi do pracy, wola mnie. Pod drzwiami stoja butelki po piwie. Dzwonie do administracji. Dowiaduje sie ze moja mama wyrzucila je przez okno. Ze poza tym wyrzuca torebki od herbaty, pety, cytryny, i wiele innych smieci. I ze dozorczyni ma swiadkow na to, ze to leci z mojego okna. Ja juz nie mam sily. Oczywiscie administratorka sytuacje rozegrala tak, ze to moja mama jest winna. Mam dosc tej kobiety. Ona mnie gnebi. Gnebi moja mame, mojego tate, Przyszlego-obecnego-niedoszlego, ktorego ledwie powstrzymuje od uzycia przemocy recznej oraz slownej wobec tej Pani. Dostalam 'ataku nerwicy' przez ta pania. I obawiam sie ze bede musiala odwiedzic lekarza dzisiaj.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
a nie napisałaś oficjalnego pisma do przełożonego tych babek? najwyższy czas
|
|
|
|
|
#36 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
Wersta, jak napisze pismo, to obawiam sie ze zaginie. Jutro o 10 u kierownika administracji pojawi sie ta Pani z przelozona, moja mama ze swoim przelozonym i jeszcze ja.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Gospodarz jak Anioł, a nawet gorszy, czyli co Szpieg przeżywa na osiedlu
możesz wysłać poleconym lub kurierem - będzie podpis, że dostali. muszą się ustosunkować w ciągu 14 dni. takie spotkania i załatwianie "na gębę" tylko pogorszy sytuację. pokrzykiwanki nic nie dadzą
moim zdaniem takie spotkanie nie ma sensu. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:11.



. Ja widzę, że ktoś paluszki tu maczał.


![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



