|
|
#31 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
![]() ja czesem tak sobie mysle, co by bylo gdyby i az mnie skreca w srodku ze moglabym sie nie poznac z moim ukochanym!!!!!!! a to taki przypadek...
__________________
Każdemu własna kupa ładnie pachnie, ale nie daj się zwieść ![]() Marcelek moj caly swiat Laura 39/40 tp 9.03.2015 |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
olasiu- żebyś wiedziała... narzeczony teściowej podobno długo nie doszedł do siebie i nigdy sie nie ożenił
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
![]() tylko tego niedoszlego Pana Młodego szkoda...
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
niom.... szkoda...
ale swoją droga to ja bardzo podziwiam mamę tżta- to było 30 lat temu, w małej wiosce 10 domów... jak bym się chyba nie odwazyła... przecież ona był na językach przez następne 10 lat ![]() w ogóle to jeszcze był taki smaczek, że jej obecny mąż, ojciec TŻ to był jej baaardzo daleki kuzyn i miał byc gościem na weselu... znali się jako dzieci, ale odświerzyli znajomość, kiedy przyjechała do niego z narzczonym zapraszać na ślub.... sytuacja jak z romansu
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
|
#35 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: bogha ceatha
Wiadomości: 1 915
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
![]() Jak to nasze losy potrafią się pokrzyżować, szczęsliwie i nieszczęśliwie... ![]()
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Wszystkie znamy takie historie....ale nie jest to takie proste ,że tylko sie "ucieknie". Za tym stoją ludzkie tragedie.
Moja znajoma została zostawiona bez słowa wytłumaczenia na 1,5 tygodnia przed slubem. Mieszkali razem 3 lata, budowali dom, starali sie o dzieci.... Zostawiona została zresztą w ciąży....a w tym czasie facet balował z kolegami nad morzem. Dla wszystkich to był szok...okazało sie ze można z kimś być bardzo blisko i go nie znać. Niedoszła Pannę Młoda można było tłumaczyć zakochaniem, że nie poznała sie na facecie. Ale znajomi też dali się zaszokować, bo nikt nie odbierał faceta za niedojrzałego (35 lat) lub mało poważnego (kariera na poważnym stanowisku). A jednak. Historia ma dobre zakończenie bo po latach wszystko sobie wyjaśnili i co najważniejsze dziecko ma kontakt z Tatą i dziadkami...ale to co Ona przeszła....no cóż życie pisze "najlepsze" scenariusze. Mnie to przekonało, że nigdy nie wiadomo co będzie za chwile...i racje maja doświadczone życiem ciotki mówiąc "kobieta decyduje sie na dziecko musi być pewna ze jest w stanie sama je wychować"... |
|
|
|
|
#37 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Guildford/Wroclaw
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
Wspólczuje tej dziewczynie. A powiedzial jej "dlaczego tak zrobil?" Ciekawa jestem jakie mial wytlumaczenie. Niestety ,ale prawda jest taka,ze czlowiek ma dwie twarze i momo iz mieszkamy z kims kilka czy kilkanascie lat tak naprawde nie znamy jej do konca... zaczynam sie bac dalszego zycia... :-/
__________________
~SZCZÉSLIWA
|
|
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Nie ma się czego bać...uwazam że niezaleznie co nas w życiu spotka, jak widzi sie w tym doswiadczeniu jakieś pozytywy...to ma to sens. W tym konkretnym wypadku tez miało. Zyskujemy siłe do walki z przeciwieństwami, o swoje, człowiek uczy się zamieniac swoje słabe strony na atuty....
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
To straszne, że dochodzi do takich incydentów.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
|
#40 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Ale historie tu opowiadacie
Moja znajoma odwołała ostatnio ślub jakieś 3 tygodnie przed terminem. Podobno mamusia Pana Młodego za bardzo zaczęła zaznaczać swoją obecność. Ale żeby tak sprzed ołtarza...?
|
|
|
|
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z domku :D
Wiadomości: 632
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
mojego dziadziusia siostra w młodości zrezygnowała ze ślubu na 2 dni przed, uciekła do mojej cioci i zamknęła się w jej domu, nikogo nei słuchała i nie dała się przekonać.. okazało się że uciekłą sprzed ołtarza młodemu wówczas dziadkowi mojego kolegi z którym..byłam na studniówce
dowiedziałam się o tym jakieś pół roku później..śmiesznie było jak to powiedziałam mojemu koledze czy dziadek mu to opowiadał, i dodałam ze moglibyśmy być teraz rodziną
__________________
~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * |
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
![]() moznaby rzec że od jednej ważnej decyzji zalezą losy pokolen
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
[quote]
Cytat:
Dobrze, jak człowiek jest silny i potrafi owe pozytywy danej sytuacji zobaczyć, gorzej jak sobie z tym nie radzi. Za takiego zachowania mogą wyniknać różne tragedie. |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 411
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
A u mnie znajoma była w związku 8 letnim, zostało mniej niż pół roku do ich ślubu, zamieszkali ze sobą, wszystko ładnie, pięknie. Aż tu pewnego dnia, jej narzeczony odczytał przypadkiem jakąś wiadomość na gg do niej od jakiegoą kolegi. Jak ją przeczytał, to później przerobił całe archiwum i wyszły takie rzeczy, że się okazało, że ona go zdradzała. Prawdopodobnie z masażystą, do którego chodziła na rehabilitacje, ale do dzisiaj się nie przyznała z kim tak naprawdę. No, a teraz skacze z kwiatka na kwiatek ona. Jak to szybko wszystko może sie skończyć... tyle lat na marne...
__________________
Filcowo, biżutowo: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365901&p age=12
06.07.2004r razem 01.01.2010r zaręczyny ![]() 23.06.2012r Żonka ![]() |
|
|
|
|
#45 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Poszukuję do programu telewizyjnego dziewczyn, które odwołały ślub w ostatnim momencie!
Kontakt: krakow.program@gmail.com |
|
|
|
|
#46 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Do programu TV poszukujemy kobiet, które przysłowiowo uciekły od ołtarza, w niemal ostatniej chwili zdecydowały się porzucić swoich niedoszłych mężów. Jeśli jesteś taką osobą lub znasz takie kobiety proszę o kontakt k.pis@tvn.pl prześlij mi swój numer telefonu oddzwonię.
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
uuu rozmowy w toku czy co
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
|
|
|
|
#48 |
|
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 249
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Ja takich szokujących historii chyba nie znam, jedyne co to kuzynka koleżanki odwołała ślub pół roku przed, niedługo potem poznała Amerykanina i teraz sobie w Miami mieszka
|
|
|
|
|
#49 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Pół roku przed odwołać to ok,a nie w dzień ślubu i nie poinformować o tym gości.
Tydzień po naszym ślubie w 1 sobotę lipca moi rodzice byli zaproszeni na ślub córki znajomych. Wszyscy czekają, minęła godzina, kolejne pół i nagle pojawia się ojciec Młodego i poinformował gości, że ślubu nie będzie,ale za to zaprasza na wesele, bo skoro i tak wszystko zapłacone to żeby się nie zmarnowało...także było wesele bez ślubu i Młodej Pary.
|
|
|
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 446
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Autorka chyba sie nie odezwie,decyzja na pewno musiala zaboleć wszystkim,Młodej na pewno tez nie bylo lekko,z jednej strony ja podziwiam za odwage a z drugiej szkoda ze nie zrobila tego wczesniej.
Jednak sytuacja z filmów dzieją sie naprawde. Ja tez znam jedna historie ale to jeszcze z czasów dziadków-moja babcia mi opowiada jak była siwadkowa(druhna)swojej kolezanki-czasy stare a miejsce-prowincja czyli po prostu wieś. W dzien slubu w godzinach porannych Panna Młoda powiedziała mojej babci ze nie chce za niego wyjsc za mąż i ze kocha innego-zabrała sie i po prostu pieszo poszło do swojego wybranka.nie pamietam co na niedoszły mąz ale Młoda wyszła za maż za tego drugiego ![]() Ech zycie.. |
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Moja dalsza znajoma zerwała zaręczyny na miesiąc przed ślubem, ale dlatego, że dowiedziała się w końcu prawdy o swoim ukochanym - zdradzał ją na lewo i prawo. W sumie nawet ciekawe jest to że nikt nie miał odwagi jej tego powiedzieć przez parę lat, a wydało się tuż przed ślubem.
__________________
Zaproszenia ślubne PARKA |
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 446
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 198
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Mojemu przyjacielowi chyba był pisany taki los...
Otóż chodził z dziewczyną 7-8 lat. Zostawiła go tydzień przed ślubem, kiedy już wszystko mieli dopięte na ostatni guzik. Bardzo to przeżył, ale uznał, że widocznie tak musiało być, nie jest mu pisane się ożenić, Bóg tak chciał itd., bo on dość wierzący był. Ale szczęśliwie po niedługim czasie znalazł sobie fajną dziewczynę, byli razem 3 lata, planowali ślub. Pewnego dnia wracał z pracy, zahaczył akurat o sklep jubilerski, wziął katalog obrączek, jechał do swojej narzeczonej, aby wspólnie wybrali model. Było już późno, listopad, 19 godzina, droga oblodzona lekko po wieczornym przymrozku ... Wpadł w poślizg na zakręcie, wylądował na drzewie, zginął 5 km od jej wioski. Pamiętam jeszcze jak jego mama mówiła, że znowu Bóg nie dopuścił do ołtarza jej syna, że tak musiało być, że dobrze że teraz przed ślubem, niż by dziewczyna miała zostać wdową, a tak sobie jeszcze życie ułoży
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 446
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
Ja też znam jedna taka historie-byłam na weselu u kolegi-przed samym slubie powiedzieli mu ze jego najblizszy kuzyn(mysle ze mogli sie z tym wstrzymac akurat przed slubem)mial wypadek-ponoc z jego winy ale to niewazne-zgineła jego przyszla zona w ciazy i druga osoba. Straszne ze mozna sobie tak przekreslic zycie.. Jeździjmy ostroznie! |
|
|
|
|
|
#55 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 258
|
Dot.: A ja doslownie ucieklam sprzed oltarza
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Cytat:
![]() Mama też mi opowiedziała ostatnio historie,z jej czasów młodości była jej dwójka znajomych,którzy się kochali ale ich drogi sie rozeszły i on się ożenił a ona tak go kochała,że nie wyszła za maż,po 30 latach jego żona zmarła i zeszli się na starość ![]() Różne są przypadki.. ---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ---------- Cytat:
Mega odważna i szczęsliwa
|
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.




był jej baaardzo dalekim kuzynem i poznali sie, kiedy tydzień przed slubem przyjechał na ten slub jako gość.. a skończył jako pan młody 








dowiedziałam się o tym jakieś pół roku później..śmiesznie było jak to powiedziałam mojemu koledze czy dziadek mu to opowiadał, i dodałam ze moglibyśmy być teraz rodziną 





to żeby się nie zmarnowało...także było wesele bez ślubu i Młodej Pary.




