Stracony ten czas (?)

[Asia31]

Napewno stracony,ale przyjemnie spedzony.

[Rena]

Napisane przez rambo

Trochę i może smutne, że się listów miłosnych nie pisze skraplając je perfumami.

ja za sprawa netu zaczelam uzywac w ogole perfum

Napisane przez rambo

2) Moi znajomi są uczuleni na wizaż.
Jak powiem, że przeczytałam coś na gazecie, onecie czy na dowolnej innej stronie w internecie to jest ok - za to jak mówię, że przeczytałam coś na wizażu to zapada niezręczna cisza - nie wiem skąd im się to wzięło

A moi coraz czesciej jak im cos opowiadam, to koncza za mnie...

[Bridget]

ja to nieraz mówię tylko, że wyczytałam w necie czy na jakimś tam forum, bo moi znajomi też reagują na wizaż dziwnie

ale co tam, niech się nie wtrybiają gdzie, co i jak, bo potem będą mnie wyklinać, że czas marnują

poza tym czuję się bardziej anonimowa... i dobrze mi tak

[zizou]

Napisane przez rambo

Nie wiem jak Wy, ale ja parę stron w necie w tym wizaż muszę mieć włączone.
Mogę nic nie pisać, mogę nawet nie czytać, mogę mieć otwartą stronę główną, ale muszę mieć świadomość, że jakby co to mogę sobie wejść

ja tez tak mam nawet jak wychodze i komputer zostawiam wlaczony to nie zamykam wizazu i paru innych. uzaleznienie jak nic

[biiibiii]

Napisane przez Asia31

Napewno stracony,ale przyjemnie spedzony.

coś w tym jest ;-)
Najgorsze jest to że siedzac na necie czas poporstu ucieka tak szybko, ze zanim sie zorientuje ze siedze zamiast jednej godziny o wiele wiele dluzej dzien mi ucieknie poprostu...
no, ale dzieki temu ze tak duzo siedzie na necie (wlasciwie tu ) tak duzoooo wiem

[ahinsa]

A bo ja wiem...
I tak, i nie. Ludzie to ludzie, nie ważne czy przed komputerem, czy przed telewizorem, czy przez telefon, czy przez listy i pocztówki poznawani. I to jest dla mnie akurat najważniejsze.
Co nie zmienia faktu, że uzależniona jestem. A z tym to juz jednak cos trzeba będzie zrobić. No bo jak to tak

[dorkaaa]

także uważam czas spędzony przed komputerem jako czas stracony.
nic nie robie, tylko przegladam te strony, wkółko te same - allegro choć nic nie kupie, itd...
najgorsze jest to, ze mam poczucie że marnuje cenny czas i nic z tym nie robię ... tzn. juz od niedawna staram się pracowac nad sobą, i powolutku się uwalniam od tego nałogu.

[rambo]

Napisane przez Rena

ja za sprawa netu zaczelam uzywac w ogole perfum

A moi coraz czesciej jak im cos opowiadam, to koncza za mnie...

U mnie potrafią bez problemu uzupełnić zdania :

- Przeczytałam na ........... , że ta (np.) odżywka jest bardzo dobra.
- Dzisiaj powstały trzy ............ o podkładach.
- Wlepiłam punkty .............. za coś tam.
- Cały wieczór siedziałam na .............
- Ile razy można mówić, że przed założeniem .......... należy skorzystać z ............

Szkolą się

Napisane przez Bridget

ja to nieraz mówię tylko, że wyczytałam w necie czy na jakimś tam forum, bo moi znajomi też reagują na wizaż dziwnie

ale co tam, niech się nie wtrybiają gdzie, co i jak, bo potem będą mnie wyklinać, że czas marnują

poza tym czuję się bardziej anonimowa... i dobrze mi tak

Ja wpadam na zdaniach : "W necie przeczytałam coś tam" - "To wyślij mi linka"

Ja mam wrażenie, że wiele ze swojej anonimowości na wizażu straciłam.
Anonimowa to ja byłam jakieś 3 000 postów temu

Ale na razie źle mi z tym też nie jest

[Rena]

Napisane przez rambo

- Ile razy można mówić, że przed założeniem .......... należy skorzystać z ............

a to bede miala dobra wiadomosc dla Ciebie jako moderatorki
Sa tacy co w ogole nie pisza na wizazu a swoja dzialalnosc ograniczaja do uzywania WYSZUKIWARKI

Co za grzeczni chlopcy, a ze ich ulubionych haslem do wpisywania jest "rena" to juz inna bajka.

[Afra86]

Łajka , oczywiście że marnujesz czas ! :P Powinnaś natychmiast ograniczyć kontakt z internetem ...

zabrałaś mi tytuł mistrza SNAKE'a!

dlatego postuluje zebys na jakis czas ... pobyla na dworze np a ja sobie ...

pomalutko pobije Twoj wynik i bede znowu najlepsza w snake'u

[Bridget]

Napisane przez rambo

U mnie potrafią bez problemu uzupełnić zdania :

- Przeczytałam na ........... , że ta (np.) odżywka jest bardzo dobra.
- Dzisiaj powstały trzy ............ o podkładach.
- Wlepiłam punkty .............. za coś tam.
- Cały wieczór siedziałam na .............
- Ile razy można mówić, że przed założeniem .......... należy skorzystać z ............

Szkolą się


Ja wpadam na zdaniach : "W necie przeczytałam coś tam" - "To wyślij mi linka"

Ja mam wrażenie, że wiele ze swojej anonimowości na wizażu straciłam.
Anonimowa to ja byłam jakieś 3 000 postów temu

Ale na razie źle mi z tym też nie jest

Moi jak dotychczas nie potrzebują potwierdzenia
Pewnie do czasu

[Aeterna]

Napisane przez Rena

Net to jak sama nazwa wskazuje to wlasnie siec. Cos co laczy komputery. Ale komputery same ze soba nie bytuja (jeszcze nie ) tylko po drugiej stronie zawsze ktos siedzi. A wiec net laczy z ludzmi.

Oczywiscie rozmawiac mozna na rozne tematy - od zupelnie luznych i rozrywkowych po bardzo profesjonalne i zawodowe. Wybor nalezy do Was.

Net powoduje szybszy i sprawniejszy obieg informacji. To jakie te informacje sa nie zalezy od tego, ze sie je czyta w necie ale od tego kto i jak je pisze.

Coraz czesciej pojawiaja sie glosy, aby to co dzieje sie przez net (mowi, pisze i deklaruje) mialo moc prawna. Anonimowosc w sieci zanika. Net staje sie coraz mniej wirtualny.

Ale tez net niesie za soba niebezpieczenstwa - przejmowanie danych i informacji przez osoby niepozadane, wlamania na strony, portale, serwery oraz wszelakie bazy danych czy bazy wiedzy.

Ostroznosc w necie oraz dbanie o bezpieczenstwo jest zalecane - poziom doboru form zabezpieczania sie jest zazwyczaj wyborem inwidualnym i czesto zalezy od osobistych doswiadczen.

No to tracisz, czy nie..? :P

---

Czemu odchodzisz; wyjeżdżasz może gdzieś?

[rambo]

Napisane przez Rena

a to bede miala dobra wiadomosc dla Ciebie jako moderatorki
Sa tacy co w ogole nie pisza na wizazu a swoja dzialalnosc ograniczaja do uzywania WYSZUKIWARKI

Co za grzeczni chlopcy, a ze ich ulubionych haslem do wpisywania jest "rena" to juz inna bajka.

Pobłogosław ich ode mnie na dalszą drogę ich życia

Ciekawe hasło wpisują


Oj dziwnie bym się czuła, gdyby moi znajomi rambo w wyszukiwarkę wpisywali
Ale o samodzielne kierowanie się na www.wizaz.pl/forum ich nie podejrzewam
To chyba ponad ich siły

Napisane przez Bridget

Moi jak dotychczas nie potrzebują potwierdzenia
Pewnie do czasu

Strzeż się strzeż
I na Ciebie przyjdzie pora.

Napisane przez Aeterna

Czemu odchodzisz; wyjeżdżasz może gdzieś?

O to samo miałam zapytać, ale nie chciałam być wścibska

[carolinascotties]

Chciałam napisać, ze zaczynam drastycznie ograniczać czas spędzony przed komputerem...i spojrzałam na podpis Reny....

Będzie mi szczególnie brakować kilku Wizażanek...ale coraz częściej mam wrazenie, że przyzwyczajam się do osób, których nigdy nie zobaczę i...robi mi się smutno...

Czy stracony ten czas... nie moge odpowiedzieć TAk, nie mogę odpowiedzieć NIE... to zależy, gdzie, z kim, kiedy i o czym...

[Zmijka]

Uważam za stracony czas przed kompem, tylko wtedy, gdy powinnam coś innego zrobić i właśnie przez siedzenie przed kompem mam z problemy ze zrobieniem tego czegoś. A w necie można naprawdę wiele ciekawych rzeczy się dowiedzieć

[Bridget]

Napisane przez rambo

Strzeż się strzeż
I na Ciebie przyjdzie pora.

strzegę się, zasieki już są

[deska123]

Niestety tez uważam, że te godziny które spędzam dziennie w interneci mogłabym inaczej, abrdziej korzystnie wykorzystac. Wiele razy sobie mówię, że następnego dnia posiedze tylko 1h a potem wychodzi 4h.... i jestem tym załamana, ale nic w tym kierunku nie robię, żeby mniej czasu przed kompem spedzac.

[Pomadka]

Tak pół na pół. Sporo czasu straciłam siedząc w necie, ale i też było kilka owocnych wizyt... Natomiast jedno mogę stwierdzić, znudziła mi się sieć i to dość mocno. MOże dlatego, że dostęp do sieci mam prawie 5 lat, z czego ostatnie 2 lata korzystam z Internetu w dość intensywny sposób, więc nastąpiło małe zmęczenie materiału.
Najbardziej wkurza mnie to, że zamiast własnie spać, bo w końcu jest po 1 w nocy, ja coś bazgrzę w Łajki wątku. I tak zawsze, a później mam cienie i wory pod oczami.

No, a to wszystko przez wizaż No co, na kogoś byc musi.

[Rena]

Napisane przez Aeterna

No to tracisz, czy nie..? :P

---

Moim zdaniem nie trace.

[ruda7816]

Napisane przez Bridget

Pół na pół chyba. Trochę się ten czas traci, nie powiem.
I jak sobie ten komputer jest (i działa) to ok. Człowiek spokojny, ale jak tylko odetną na chwilę czy dłużej to człowiek się taki trochę robi nieswój

Niby nic, a brakuje. Jak wizaż pada to też jakoś nie teges

To tak samo, jak z komórkami.Niedawno ERA zafundowała klientom niespodziankę - cisza w eterze (chyba tylko smsy dochodziły) i widziałam jak moi znajomi "świrowali". No tragedia, pół dnia leży komórka nie używana,a jak padła sieć nagle tragedia, że nie można się nigdzie dodzwonić

Przez internet zaniedbałam czytanie i to mnie wnerwia najbardziej
Ale co tam... kiedyś się wezmę

Bri, dokladnie to samo uważam

[Rock_Fanka]

Ja nie uważam,że tracę czas na necie, ponieważ właśnie przez neta poznałam kilka fajnych dziewczyn i z niektórymi mam dobry kontakt.
No a tak poza tym to jestem uzależniona

[AnielicaS]

A ja mam sentyment do internetu (poznałam mojego TŻ, głównie za to ), ale przyznam się bez bicia, że nie mogę ścierpieć dnia, gdy nie zajrzę choćby na wizaż Czasami zamiast coś pożytecznego robić to czas spędzam na necie i wtedy jest on stracony. W tak piękna pogodę nie powinno się siedzieć w domu, a ja co robie? Siedzę na kompie i klepię w tą klawiaturę! :P
Jednak bardzo dużo przesiaduję na wizażu, bo uwielbiam czytać Czy to gazeta, książka, czy net to kocham czytać i nie mogę się czasami oderwać Jednak czytanie starej/nowej książki nie ma porównania z moniotrem.
Też cenie niektóre wizażanki za wypowiedzi, choć może sama malusio udzielam się, co widać po postach, ale ile razy uśmiałam się/popłakałam/powkurzałam czytając Wasze odpowiedzi. Dlatego myślę, że jeszcze bardzo dużo czasu upłynie, aż oderwę się od kompa i przestanę bez niego żyć A teraz mam takie głupie marzenie, żeby kupić laptopa, bo jak TŻ siedzi na kompie to mnie nosi po domu, bo ja NIE MOGĘ!!!

[emememsik]

Napisane przez rambo

2) Moi znajomi są uczuleni na wizaż.
Jak powiem, że przeczytałam coś na gazecie, onecie czy na dowolnej innej stronie w internecie to jest ok - za to jak mówię, że przeczytałam coś na wizażu to zapada niezręczna cisza - nie wiem skąd im się to wzięło

Mój TŻ ma tak samo. Czasem aż mi głupio, więc zmyślam, że przeczytała coś tam albo tam.

Ja też mam zamiar ograniczyć trochę czas tutaj spędzany. Ale i tak mi nie wyjdzie.

[kasiaberlin]

Ja chyba tez jestem uzalezniona i przez to zla na siebie bo ciagle czasu brak...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U mnie jest różnie.

Czasem - czas przecieka przez palce, wodniście bardzo. Skaczę ze strony na stronę, siedze bezproduktywnie na Wizażu (bezproduktywnie wówczas, gdy tylko go przeglądam, nie szukając niczego konkretnego i nie udzielając się).

Ale: przeważnie siedzę przed kompem i szykuję rzeczy do pracy czy robię bizuterię. Wówczas nawet kilku godzin nie traktuję jako straconych. Poza tym dzięki Sieci nauczyłam się bardzo wiele, czy to sama, czy z pomoca innych. Poza tym, jestem zwierzęciem pająkowatym i sieciujących wówczas, gdy TŻ jest w pracy, a gdy ma wolne - siłą rzeczy rezygnuję z pająkowania

[rambo]

Napisane przez carolinascotties

Chciałam napisać, ze zaczynam drastycznie ograniczać czas spędzony przed komputerem...i spojrzałam na podpis Reny....

Będzie mi szczególnie brakować kilku Wizażanek...ale coraz częściej mam wrazenie, że przyzwyczajam się do osób, których nigdy nie zobaczę i...robi mi się smutno...

Czy stracony ten czas... nie moge odpowiedzieć TAk, nie mogę odpowiedzieć NIE... to zależy, gdzie, z kim, kiedy i o czym...

Właśnie to mnie w necie lekko, albo i nie lekko zdumiewa . Tutaj też w pewnym sensie się przywiązujemy do ludzi.
I ja np wiele z Was po prostu lubię.
Tak jakoś zwyczajnie.

Dziwne.
Bo to w końcu tylko ( aż ?) internet.

Napisane przez Bridget

strzegę się, zasieki już są

Przygotuj sobie odpowiednio dostosowany* schron

*z dostępem do internetu

Napisane przez emememsik

Mój TŻ ma tak samo. Czasem aż mi głupio, więc zmyślam, że przeczytała coś tam albo tam.

Ja też mam zamiar ograniczyć trochę czas tutaj spędzany. Ale i tak mi nie wyjdzie.

A ja jestem ciekawa dlaczego ludzie naszego wizaża tak nie lubią ?

Mnie się pytają : "No ile razy można czytać to samo?"
Ale jak to to samo, jak to nie jest to samo

Napisane przez Pomadka

No, a to wszystko przez wizaż No co, na kogoś byc musi.

Lepiej, żeby go nie było, nie ?

[Connect]

Ja przez z net poznałam kilku znajomych, w tym TŻ, więc z tej strony nie żałuje czasu spędzonego przy komputerze.
Ale z drugiej strony, zamiast pojeździć rowerem, czy poczytać książkę (czytanie bardzo zaniedbałam) lub pouczyć się, ja siedze przed komputerem większą cześć dnia i czasami nawet nie robie nic ciekawego to wtedy żałuje, ale to po części też przez lenistwo (chyba net mnie tak rozleniwia).

[zapałeczka]

ja nie żałuje, że spędzam czas przed komputerem, bo robie to wtedy, kiedy innych zajęć niestety nie mam jeżeli mam wybierać między pójściem gdzieś a siedzeniem tu przed tą inteligentną maszyną to wybieram oczywiście to pierwsze..

[caro_l_a]

ile ja bym sie nauczyła do matury gdybym kompa nie miała:/

[Pomadka]

Napisane przez rambo

Lepiej, żeby go nie było, nie ?

Zdecydowanie.