Chłopak przyjacółki - czy się wtrącac???

[iwo_n_a]

racja - trzymaj sie na dystans, pozwol jej przekonac sie a własnej skorze chocby to oznaczało ze bardzo sie poparzy!
bo tłumaczen jakichkolwiek i tak nie poslucha!!
naprawde podjelas słuszna decyzje

[Biała Dama]

Napisane przez Marzenax

Kiedyś rozmawiałam z ną o nim i powiedziałam co o nim myślę, ale wtedy facet nie pozwalał sobie na tak dużo, nie był taki agresywny , był "tylko" wulgarny. Ona wtedy powiedziała, że jej zazdroszczę i dlatego go krytykuję. Teraz jest jeszcze gorzej, śmiem nawet podejrzewa że facet w czasie kłótni potrafił ją nawet uderzyc bo on naprawdę aż kipi agresją.
Kilka lat temu miałam podobną sytuację z inną przyjacólkę tyljko że wtedy widzia,łam jak facet ją bił. Efekt był taki że straciłam przyjacółkę a oni i tak byłi razem i u znali mnie za wroga. W końcu zerwali ze sobą, ale przyjażni nie dało się odbudowac.
Myślę że teraz będzie tak samo. Ja stracę przyjacółkę a oni i tak bedą razem.
Dodam tylko że nasi starrzy znajmi nie zapraszają ich już na żadne spotkania właśnie ze wzgłędu na jej faceta. Także mja opinia o nim nie jest odosobniona....
Doradzcie co mam robic???Wtrącac się czy nie???Jeśli tak to jakich słów mam uży żeby jej nie zranic? a dac jej troche do myślenia??/

myślę, że sama dałaś sobie odpowiedź... nie wtrącaj się ... koleżana głucha ani ślepa nie jest... wie jak ją traktuje jej facet i co z niego za ziółko, więc skoro nadal z nim jest, to widocznie takie traktowanie jej odpowiada...

[Ieka]

Nie ma nawet zadnej mowy o wtrącaniu się!ja tak kiedyś zrobiłam..to był mój najgłupszy błąd..nie pogodziliśmy się nawet,chłopak był tak wściekły że mi nawet groził!Nie ma co-lepiej ten problem pozostaw im

[Marzenax]

Dawno nie odwiedzałam tego wątku, a problem nadal istnieje Chłopak mojej przyjaciólki prowadzi jakieś podejrzane interesy, teraz okazało się zajmował sie przemytem i praniem brudnych pieniędzy. Ponieważ do prowadzenia interesów wkorzystywał pracę na państwowym stanowisku, jest na zwolnieniu warunkowym i toczy się śledztwo przeciwko niemu i całej jego szajce...To ma oczywiście wpływ na przyjaciółce, widze że jest smutna i załamana. Oczywiście ona nic mi o tym nie powiedziała, myslę ze się tego wstydzi. Wiedzą o tym wszyscy nasi znajomi ale wszyscy udają przed nią nie nic nie wiedzą. Dodatkowo facet od ponad pól roku obiecuje ze się zaręczą i ciągle przesuwa terminy. A dodam, że są ze sobą już 4 lata, ona kończy studia więc rozumiem że oczekuje od niego jakis deklaracji. Strasznie mi jej, żal, widzę jak gaśnie w oczach. I te sekrety związane z jego życiem sprawiają że nie może ze mną powżnie pogadać.Jeszcze jesienią cieszyła się, że wkrótce się zaręczą, a teraz sprawa zaręczyn i slubu stała się dla niej tematem tabu

[magdalenazz]

I chwała mu za to, że przekłada zaręczyny. Daje to Twojej przyjaciółce więcej czasu na "odkochanie się".

[niezwykla22]

hmmm ciężka sprawa, ale jedno jest pewne- jawnie nie możesz działać, bo obróci się to zapewne przeciwko Tobie

może zacznij jej zadawać trudne pytania nt. jej związku, niby neutralne, ale z podtekstem, przygotuj sobie kilka takowych perełek i systematycznie podczas spotkań z nią 1-2 zaserwuj, może da jej to do myślenia (np. jak myśli na czym polega szcunek w związku, co myśli o zaufaniu i co zrobić gdy go brak...? - rozumiesz co mam na myśli?)

a to, ze z nim jest to moze ze strachu - grozi jej albo coś? - znam niestety takie przypadki co najmniej 2

[Yustinka]

Hmmm a co będzie jak kiedyś przyjaciółka spyta: "Czemu mnie nie wyplątałaś z tego? Widziałaś co się dzieje i że jestem ślepa, trzeba było mnie ratować. Może gdybyś stanowczo zareagowała nie byłabym teraz samotną matką, miałabym porządnego męża i dzieci dwojga rodziców." I pomyśl: chcesz mieć takiego typa w rodzinie? (pewnie i tak się nie ożeni z Twoją przyjaciółką ale jeżeli tak to co?) Może Twoja reakcja nie pomoże ale przynajmniej będziesz mieć czyste sumienie, że zrobiłaś coś, żeby pomóc przyjaciółce. Wal prosto z mostu, że nie będziesz przebywać z tym typem w jednym pokoju bo to prostak, cham i może Twojej przyjaciółce to nie przeszkadza, ale Ty czujesz się w jego towarzystwie nie szanowana jako kobieta. Jeżeli zmieszasz go z błotem to będzie wiadomo że nie jesteś zazdrosna (no bo skoro byś była zazdrosna to znaczy żeby Ci sie podobał a trudno obrzucać kogoś błotem jeżeli się go lubi). A jak przyjaciółka odpali, że jesteś zazdrosna o prezenty to powiedz, że też dostajesz fajne i drogie rzeczy tylko się nimi nie chwalisz bo za nic masz kasę. To będzie takie kłamstwo w dobrej wierze.

[niezwykla22]

Napisane przez Yustinka

Hmmm a co będzie jak kiedyś przyjaciółka spyta: "Czemu mnie nie wyplątałaś z tego? Widziałaś co się dzieje i że jestem ślepa, trzeba było mnie ratować. Może gdybyś stanowczo zareagowała nie byłabym teraz samotną matką, miałabym porządnego męża i dzieci dwojga rodziców." I pomyśl: chcesz mieć takiego typa w rodzinie? (pewnie i tak się nie ożeni z Twoją przyjaciółką ale jeżeli tak to co?) Może Twoja reakcja nie pomoże ale przynajmniej będziesz mieć czyste sumienie, że zrobiłaś coś, żeby pomóc przyjaciółce. Wal prosto z mostu, że nie będziesz przebywać z tym typem w jednym pokoju bo to prostak, cham i może Twojej przyjaciółce to nie przeszkadza, ale Ty czujesz się w jego towarzystwie nie szanowana jako kobieta. Jeżeli zmieszasz go z błotem to będzie wiadomo że nie jesteś zazdrosna (no bo skoro byś była zazdrosna to znaczy żeby Ci sie podobał a trudno obrzucać kogoś błotem jeżeli się go lubi). A jak przyjaciółka odpali, że jesteś zazdrosna o prezenty to powiedz, że też dostajesz fajne i drogie rzeczy tylko się nimi nie chwalisz bo za nic masz kasę. To będzie takie kłamstwo w dobrej wierze.

no też dobry patent, trzebaby wszystkiego spróbować