Głodówka jako sposób na oczyszczenie organizmu, bądź schudnięcie. Wątek zbiorczy.

[suzana]

Oliwkodawida, myślę że odczytałam Twój post właściwie i uważam, że skoro mądrzy ludzie widzą w głodówkach leczniczych jakąś pozytywną wartość, to istnieje prawdopodobieństwo, że wiedzą, co mówią Ale tak jak napisałam, nie zdecydowałabym się na głodówkę. Pomijam te przymusowe parenaście godzin przy zatruciu bądź chorobie, ale i wówczas staram się jeść. Gdzieś też wyczytałam, że do głodówki należy się właściwie przygotować i że należy właściwie ją "przejść", tak by nie zaszkodzić sobie. Po prostu bałabym się

Osobiście jestem zwolenniczką diety pod tytułem - zdrowe odżywianie. Wiem, że w dzisiejszych czasach - paradoksalnie- może być to trudne, ale mimo wszystko człowiek powinien wiedzieć co, gdzie i dlaczego ma spożywać.

Ja też zrezygnowałam z kawy - a myślałam, że jestem od niej uzależniona. Kiedyś Midi mi napisała (ona wie dużo o herbatach), że zielona herbata parzona stosunkowo krótko ma podobne właściwości co kawa - mam nadzieję, że nic nie przekręciłam

[oliwkadawida]

suzana...mam zaledwie 21 lat a wierz mi ze jestem najzdrowiej odzywiajaca sie osobka w moim otoczeniu...jestem niania w Angli i wierz mi ze moja rodzina tu az sie dziwi jak to mozna zdrowo przygotowac samemu posilek...A wierz mi ze tu Angole sa naprawde niezdrowi (przynajmniej ci ktorych znam)...Jeszcze tylko wyeliminuje alkohol...przynajmniej znacznie go zredukuje w weekendy i bede perfekcyjna
Przygotowanie moje do glodowki zaczelam stosunkowo wczesnie bo juz 3 tygodnie temu...wiec napewno racjonalnie w nia wejde i oczywiscie wyjde z niej...mam caly czas obiekcjie co do postu i dlatego zalozylam ten watek...bo zawsze przeciez mozna wiedziec wiecej niz sie dotychczas wie...a wasze linki dodatkowo pomagaja mi...

A propo's zielonej herbaty..mam rozumiec ze nie moge jej pic? Bo nie sadze zeby ona zaliczala sie do ziolowych (takowe moge pic)...

[Akane]

Większość osób stosujących głodówki lub restrykcyjnie obcinających kalorie, cierpi na jojo. Dlaczego? Z tego względu, że uniknięcie przytycia po takich jazdach z niejedzeniem wymaga bardzo powolnego zwiększania liczby kalorii. Jest to trudne, bo jak już zacznie się jeść po głodówce, to ciężko jest przestrzegać ustalonych granic. I się tyje.

[suzana]

Oliwkodawida, ależ mi nawet do głowy nie przyszło, że możesz odżywiać się niezdrowo Chodziło mi o to, że też nie jestem zwolenniczką diet typowo odchudzających ja nie piję alkoholu od równo dwóch lat - może brzmieć dziwnie, ale nawet w sylwestra wypiłam tylko lekkiego drinka po prostu nie lubię i nie odczuwam potrzeby

[oliwkadawida]

Napisane przez Akane

Większość osób stosujących głodówki lub restrykcyjnie obcinających kalorie, cierpi na jojo. Dlaczego? Z tego względu, że uniknięcie przytycia po takich jazdach z niejedzeniem wymaga bardzo powolnego zwiększania liczby kalorii. Jest to trudne, bo jak już zacznie się jeść po głodówce, to ciężko jest przestrzegać ustalonych granic. I się tyje.

jak sie nie umie powstrzymac od jedzenia i sie jest lakomym to tak jest...fakt!ale ja sobie zdaje sprawe z tego ze pozniej wyjscie z glodowki musi trwac tyle ile ona sama trwala...nie przepadam jakos za slodyczami i jakimis frytkami czy cos..wiec...

o!zapomnialam powiedziec ze jestem zadowolona ze swojej figury...55 kg na 160 to swietnie zwarzywszy na to ze nie jestem obtluszczona...jestem malutka filigranowa kobietka ktora poprostu chce odswiezyc ducha i cialo

...i dochodze do tego ze tyle ile jest zwolennikow tyle i przeciwnikow postow...wiec pewnie kazdy powie ze decyzja nalezy do mnie...

[myszeczka00]

Napisane przez Pyra1990

myszeczka znasz link do tego watku ,,oczyszczanie"?? Ja w ogole teraz nie rozumiem tej wyszukiwarki na wizazu. Wpisuje oczyszczanie, a tam same maseczki z KWC Kiedys sie zaznaczlo, w czym ma szukac, nie wiem, mzoe to ja za malo jakas inteligentna jestem

Zguba się znalazła Pyrko
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...t=oczyszczanie

[oliwkadawida]

Napisane przez myszeczka00

Zguba się znalazła Pyrko
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...t=oczyszczanie

ze tak sie wtrace...hmm...ten link zawile nie wnosi w motyw "oczyszczanie"

ja wrzuce artykul z wizazu jak chcesz Pyrka:
http://www.wizaz.pl/smoczek_porzadki.php

[Olunia90]

Napisane przez suzana

na stronie glodówka.pl wyczytałam o 40 dniach głodówki ale to chyba już "ostateczna" długość

Moja babcia była w senatorium na leczniczej głodówce i NIC nie jadła przez 45 dni.Wyłącznie piła senes i wode .Po tych 45 dniach wprowadzono jej zupy krem,dużo soków z sokowirówki i warzywa na parze.Wszystko było pod okiem dietetyka.

[suzana]

45 dni piła senes i wode?

wiesz, ja miałam na myśli to, że organizm ludzki bez pożywienia po pewnym czasie umiera. to naturalne.

[Midi]

Suzana, ja sama "rzuciłam" kawę kilka lat temu, właśnie dlatego, że byłam od niej uzależniona Rolę zdrowszych (dla układu pokarmowego) "pobudzaczy" świetnie pełni właśnie krótko parzona zielona herbata, yerba mate, napoje zawierające guaranę oraz żeńszeń.
OliwkoDawida, nie znam się na głodówkach i przygotowaniu do nich, ale nigdy nie zetknęłam się z żadnymi przeciwskazaniami do picia zielonej herbaty. Jest to silny i dobrze przyswajalny antyoksydant, ma także działanie przeciwnowotworowe, wspomaga pracę układu pokarmowego i detoksykuje organizm. Więc, moim zdaniem, możesz ją pić.
45 dni na senesie i wodzie to jakiś horror. Prawdopodbnie można się wykończyć, a co najmniej odchudzić o jakieś 30 kg - tyle schudł jeden białoruski więzień polityczny, który prowadził głodówkę protestacyjną przez 40 dni. Ale od tamtej pory jest wciąż w szpitalu (najszybciej wysiadły nerki, ale też parę innych organów). Aż się nie chce wierzyć, że w sanatoriach stosują takie metody. Brr

[demetria]

45 dni senes i woda?? a dostawała jakies witaminki i związki mineralne itd??? bo aż 45 głodówki i niejedzenia nic?!?!?!?! przeciez to organizm zaczyna sam zjadac swoje komórki i to nie tylko te tłuszczowe....

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez demetria

45 dni senes i woda?? a dostawała jakies witaminki i związki mineralne itd??? bo aż 45 głodówki i niejedzenia nic?!?!?!?! przeciez to organizm zaczyna sam zjadac swoje komórki i to nie tylko te tłuszczowe....

No brzmi przerażająco.. te 45 dni oczywiście.
A skad energia na podstawowe fukcje życiowe? Chodzenie, myślenie, oddychanie? Bo chyba nie z senesu :/

[Pyra1990]

Myszeczka dziekuje za linka Własnie go sobie studiuje
P.S. Ja jutro mam diete oczyzczajaca... Znaczy sie pojutrze tez... Oczywiscie nie mam na mysli glodzenia sie

[suzana]

Midi a ciagnie Cię do kawy? Mnie ani trochę, co mnie dziwi, ponieważ zwykle musiałam wypić 2 filiżanki dziennie.

Dziewczyny, tak się zastanawiam, ile dni człowiek przeżyje bez pożywienia? (zakłądając, że będzie miał dogodne warunki). Widziałam kiedyś osobę, która nie jadła ponad miesiąc, a że jest to osoba bliska mojemu sercu, na same wspomnienie szklą mi się oczy.

[Midi]

Suz, do kawy mnie nie ciągnie wcale, wydaje mi się wręcz niezbyt smaczna. Lubię za to jej zapach. Pijam wyłącznie dobrej jakości espresso raz na 2-3 miesiące, jak się trafi jakaś kawiarnia i jest z kim się tam spotkać.
Wcześniej mój przypadek był dość ciężki, bo od jakiegoś 16. roku życia piłam po 2-3 mocne kawy dziennie i bez co najmniej jednej szklanki po prostu dostawałam migreny. Jestem niskociśnieniowcem i jakoś organizm się przyzwyczaił do tego, że najpóźniej o 9 rano musi dostać kawy, bo jak nie - to zacznie boleć głowa, będzie nieprzyjemnie wysychać w ustach i nawet czasem lekko mdlić, czyli wszelkie symptomy głodu narkotykowego
I postanowiłam z tym skończyć po którychś z rzędu wakacjach, kiedy ówczesny TŻ zaczynał dzień od tai-chi na plaży i kąpieli w oceanie, a ja biegłam galopem do miasteczka, żeby znaleźć otwartą cafe i szybko się napić... Trzeba przyznać, że rzucenie kawy okazało mniej bolesne, niż rzucenie palenia, a pomógł w tym fakt, że przestałam w tym czasie pracować w biurze - praca biurowa wybitnie sprzyja piciu kawy. Odzwyczajałam się stopniowo, od jakichś 2-3 lat nie pijam kawy prawie w ogóle.

[Olunia90]

Przepraszam,że dopier teraz odpisuje.
Tak,przez 45 dni tylko senes i woda.Schudła ok 30 kg.

[oliwkadawida]

wow...na co przepisali babci tak dluga glodowke?Reumatyzm czy co?

[suzana]

Midi rzeczywiście byłaś "uzależniona" Ja doprowadziłam się do stanu, kiedy to przy pisaniu magisterki piłam jedną kawę za drugą, z tym że każda filiżanka działała na mnie coraz bardziej tłumiąco. A decyzję o odstawieniu kawy podjęłam w sumie przez przypadek, kiedy zaczęłam łykać kreatynę (kawa może utrudniać jej wchłanianie) i w ogóle nie żałuję

[Pyra1990]

To mzoe mi doradzicicie jak oczyscici organizm, by przejsc do diety 1000 kcal?? Dzisiaj nic nie jem, tlyko pije wode, ale ile mozna wytrzymac... Doradzco co i jak

[Olunia90]

Napisane przez oliwkadawida

wow...na co przepisali babci tak dluga glodowke?Reumatyzm czy co?

.
Babcia była po wylewie i miała ok 20 kg nadwagi.A po tej diecie miała ''idealnie czystą'' wątrobe i naprawde czuła się świetnie.

[oliwkadawida]

wiesz co...w moim imieniu progratuluj babci...dzielna kobieta!ja dzis lekko sie sklaniam do nieprzeprowadzania glodowki...oczyszcze organizm w kwietniu herbatkami...(ale cholera jem moje 5 x dziennie warzyw,pije duzo wody wiec i tak zle ze mna nie jest)

a oprocz tego teraz pije duzo soku zurawinowego(koniecznie bez cukru!) jeszcze kupionego w Pl w zdrowej zywnosci...mieszam 150 ml.z litrem wody...niezbyt smaczny ale za to jaki moczopedny Rok temu mialam swietna diete oczyszczajaca ale byla w cholere kosztowna i opierala sie tylko na produktach ze zdrowej zywnosci praktycznie ale pamietem ze skuteczna byla...czulam sie po niej jak nowo narodzona..

a powracajac do problemu glodowki to sie zaczynam bac ze teraz pomimo tego ze mam przemiane materii poprostu cudo i jestem ogolnie uznawana przez znajomych jako chuda boje sie ze po glodowce(po racjonalnym wyjsciu z niej rowniez)przytyje...no i oczywiscie boje sie tego ze bede wylaczona z zycia towarzyskiego na murowane 2 tyg!

Musze sie tu pochwalic ze po miesiacu zbierania kasy dzis w koncu ide kupic iPoda, wiec teraz juz nie bedzie wymowek typu: nudno samemu biegac...Prawda jest ze 2 tyg temu po bieganiu sie fest zaziebilam ale teraz sie grubiej ubiore No!a ta cholernie dluga dygresja o bieganiu po to by uslyszec wasze poparcie ze moj brzuszek po 4 x w tyg biegania zgubi ciut oponki (wg.mnie ja mam i denerwyje mnie gdy siadam ) Nie wiem...moze to poprostu za duzo skory tam mam..

Esh...!!!i tak od posta do posta doszlo do tego ze zaczal mi moj brzuch przeszkadzac, mimo tego iz topic jest o glodowce...wiec przepraszam z gory za lekkie odbicie od tematu...ale tak was i nasze forum lubie ze czasem po napisaniu posta czuje sie jak bym sie wyspowiadala najlepszej przyjaciolce...

[Pyra1990]

Babcia zdolniacha Chociaz ja bym tyle czasu nie wytrzymala i psychicznie i fizycznie... Pozatym ja lubie jesc. Ja ogolnie nie jedzac tych wszystkich tlustych rzeczy, czuje sie lekko na diecie 1000 kcal

[oliwkadawida]

Napisane przez Pyra1990

Babcia zdolniacha Chociaz ja bym tyle czasu nie wytrzymala i psychicznie i fizycznie... Pozatym ja lubie jesc. Ja ogolnie nie jedzac tych wszystkich tlustych rzeczy, czuje sie lekko na diecie 1000 kcal

ja tez tak jak ty lubie jesc ale na cale szczescie jestem nauczona jest zdrowo i regularnie...nie zyje z stresie (bo czym tu sie stresowac jesli sie pracuje 4 x w tyg. i jest sie niania dla nastolatek!) ale zauwazylam jak nie zjem np lunchu o np.1 to zaczynam czuc sie zmeczona...frytek,boczkow i jakis gotowych kurczakow w panierce nie jadam a to dla tego ze zawsze (!) sie po nich czuje zle, boli mnie brzuch i inne rewolucje..
A co do glodowki i psychiki to wlasnie tego tez sie obawiam..tak jak napisalam- nie wyobrazam sobie wylaczenia z rzycia towarzyskiego na 2 (lub nawet wiecej) tygodni!To istny koszmar!I wlasnie wtym miejscu moge powiedziec ze nawet w depresje jestem sklonna wpasc

[grudniowa-szatynka]

oliwkadawida, jeśli można spytać mieszkasz teraz w Londynie czy Krakowie? Jeśli w Londynie to jak Ty to robisz, że zdrowo jesz? Sklepy ze zdrową żywnością? Bo kurczę, znaleźć tam normalny, chleb bez ulepszaczy to graniczy z cudem

[oliwkadawida]

Napisane przez grudniowa-szatynka

oliwkadawida, jeśli można spytać mieszkasz teraz w Londynie czy Krakowie? Jeśli w Londynie to jak Ty to robisz, że zdrowo jesz? Sklepy ze zdrową żywnością? Bo kurczę, znaleźć tam normalny, chleb bez ulepszaczy to graniczy z cudem

w Londynie...no chleb akurat nie jest najlepszy...ale moja rodzinka tu, dla ktorej pracuje, w cholere duzo je owocow...teraz wlasnie kupili mi jeszcze suszone Dzis Tesco przyjechalo...a pozatym zrobilam lekkie zapasy kasz jak w pl bylam...gotuje rozwniez moje pyszne polskie zupki...
Siec ze zdrowa zywnoscia wyglada jak najzwyklejszy chleb i wcale nie jest taka zdrowa...ale jak sie znajdzie odpowiednie produkty to tak...da sie tu odzywiac zdrowo rowniez...a nawet zyc! Bo nigdy w Pl rok temu nie myslalam ze kiedykolowiek zaczne biegac...a tu prosze- biegam
dla chcacego nic trudnego...

pozdr.

[Pyra1990]

No ale dajes zjakos rade...
Mi w sumie spodobalo sie to zdrowe odzywianie, bo czuje sie taka, taka hm... lżejsza

[demetria]

Napisane przez Pyra1990

No ale dajes zjakos rade...
Mi w sumie spodobalo sie to zdrowe odzywianie, bo czuje sie taka, taka hm... lżejsza

czyż nie? wspaniałe uczucie ale.. lezy przede mna mieszanka wedlowska.. ohh grrr mruga ona do mnie :d musze coś znaleźć na apetyt słodyczowo chipsowy i moją mięsożerność

[oliwkadawida]

Napisane przez Pyra1990

No ale dajes zjakos rade...
Mi w sumie spodobalo sie to zdrowe odzywianie, bo czuje sie taka, taka hm... lżejsza

od kiedy jem to co kady powinien..czyli zdrowe rzeczy anie jakies tam ciezkostrawne nie mam juz bolow brzucha...

[Pyra1990]

Ja od kiedy jadłam zdrowo, polepszyla mi sie cera Tylko teraz przez ferie znowu jadlam co popadlo i sie pogorszyla. I mysle, ze to tez ma jakis zwiazek...

[suzana]

Kiedyś jadłam bardzo niezdrowe, ale brzuch był do tego przyzwyczajony. Teraz kiedy zdarza mi się skusić na coś "niedobrego" brzuch od razu wysyła nieprzyjemny alarm