Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-11, 18:01   #31
Arribeth
Zadomowienie
 
Avatar Arribeth
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 056
GG do Arribeth Send a message via Skype™ to Arribeth
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cóż... jej współczuję.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej"





Arribeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-13, 08:07   #32
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez edytqa Pokaż wiadomość
Po pierwsze - nie możemy się wyprowadzić, ponieważ swoją połowę domu kupiliśmy i wzięliśmy na to kredyt, który teraz spłacamy.
Po drugie - jeżeli chodzi o dobrą wolę to rzeczywiście już jej nie wykazuję, bo widziałam, że moje starania nic nie dają. Na początku inaczej się zachowywałam i dawałam im niejedną szansę.
Po trzecie - naprawdę niczego nie wyolbrzymiam, kosztuje mnie to naprawdę dużo nerwów i już tylko olewanie ich może mnie uratować od zaawansowanej nerwicy. Na szczęście mąż stoi po mojej stronie i to chyba też o czymś świadczy.
Więc jak sama widzisz, to wszystko nie jest takie proste i sądzę, że dziewczyny mieszkające z teściami potrafią mnie zrozumieć i przyznać rację.
Ja trochę rozumiem (chociaż na szczęście nie z własnych relacji z teściową) bo właśnie kuzyn mojego męża ma taką mamę: we wszystko się wtrąca, cokolwiek zrobi jej synowa jest źle, a jak już chodzi o wychowanie dziecka (jej wnuka) to wogóle oczywiście ona jest najmądrzejsza. Ja obserwując jej zachowanie zastanawiam się jak jej syn z żoną jeszcze to wytrzymują, bo ja na ich miejscu raczej nie chciałabym być i na pewno unikałabym z nią kontaków.

Także odnośnie wypowiedzi Arribeth czasami to nie jest robienie z igły widły bo takie sytuacje się zdarzają.

My mamy akurat super relacje zarówno z rodzicami męża jak i z moją mamą (właśnie z moją mamą mieszkamy). Też na początku myślałam że to tylko chwilowo na poszukiwania własnego mieszkania, bo chcemy byc tylko na swoim, robić wszystko po swojemu itp. Ale pomimo że mieszkamy z moją mamą to nie czuję się kontrolowana czy pouczana. Mamy bardzo ładne trzypokojowe mieszkanie i trochę byłoby szkoda je sprzedać, a tak musiałoby być gdybyśmy się wyprowadzili. Chyba wszystko jednak zależy od charakteru. Zresztą mojej mamy praktycznie nie ma nigdy w domu. Czasami są takie dni że wogóle się nie widzimy: ona bardzo dużo wyjeżdża na weekendy ze znajomymi, chodzi na imprezki do koleżanek, a jak już jest w domu to znowu my często gdzieś wyjeżdżamy, także absolutnie nie wchodzimy sobie w drogę. A jak już jesteśmy razem w domu to nigdy nie mieliśmy jakiś spięć (a niedługo będzie rok jak mieszkamy razem). I tak jak kiedyś bezwględnie chciałam własne mieszkanie tak teraz się przyzwyczaiłam do wspólnego mieszkania i tak mi nie zalezy na własnym. Zresztą co jakiś czas pytam mojego męża czy jemu taka sytuacja odpowiada i on nie ma nic przeciwko także jest ok.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-13, 09:40   #33
whyata
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 132
GG do whyata
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Edytqa ja Ciebie rozumiem, co prawda nie uważam, żeby twoje zachowanie względem jej było właściwe. Mądry musi ustąpić. A rozumiem przez co przechodzisz, bo my z TŻ mieszkamy sami, ale jak tylko idziemy w odwiedziny rodziców (niezależnie jakich), to czujemy się oboje , jak na przesłuchaniu... Ostatnio moja mama stwierdziła, że ona da nam kilo truskawek, bo na pewno nie kupiłam takich ładnych jak ona , śmieję sie już po prostu z tego. Prawda jest taka, ze rodzice chca nam nieba uchylić, a niekoniecznie ich intencje my odbieramy w taki sposób, jakby chcięli
whyata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-17, 16:00   #34
edytqa
Przyczajenie
 
Avatar edytqa
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Sandomierz
Wiadomości: 11
GG do edytqa
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Dzięki za zrozumienie, dziewczyny
Jeżeli chodzi o moje zachowanie względem teściów, wiem, ze nie jest może najlepsze, ale już inaczej nie potrafię i nie mam siły być ciąglę tą mądrzejszą, która ustępuje, tym bardziej, że po każdym takim machnięciu ręką później jest tylko gorzej.
Na początku też z tego żartowaliśmy, ale powoli robiło się coraz mniej śmieszne i zaczęło nas to denerwować.
Ja przez pewien czas miałam tak, że jak miałam do nich iść to musiałam sobie łyknąć coś na uspokojenie, a nie wydaje mi się żebym była jakoś przewrażliwiona na swoim punkcie.
W związku z tym postanowiłam, że moje nerwy są ważniejsze i wiem, że tylko takie zachowanie ratuje mnie przed ześwirowaniem.
__________________
"Rada graniczy z naganą."Aleksander Fredro
edytqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-24, 19:42   #35
beatka030500
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 119
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Rozumiem Cię doskonale!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Od teściów i własnych rodziców jak NAJDALEJ. My co prawda pślubie mieszkaliśmy z moją mamą, która nie wtrącała się, ale teście to już inna sprawa. Mieszkali od nas w odległości ok. 7 km więc często ich odwiedzaliśmy. Teściowa pokazała na co ja stać, ale nie będę się tu rozwodzić. W każdym razie teraz mieszkamy w innym mieście 100 km dalej. Wraz z tą odległością nasze problemy związane z rodzicami zmalały. Poczuliśmy sie tak jakby w powietrzu nagle przybylo tlenu, no niesamowite uczucie. Młodzi powinni mieszkać osobno!!!!!!!To stara i sprawdzona racja.
beatka030500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-06, 08:55   #36
pinky82
Raczkowanie
 
Avatar pinky82
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: PL południowo-zachodnia:)
Wiadomości: 60
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

witam, my na szczęście mieszkamy sami. wprawdzie mam obiektywnie rzecz ujmując fajnych przyszłych teściów, ale jestem pewna, że gdybyśmy z nimi mieszkali to byłby koszmar. po 1sze: zarzucili by nas prezentami (teraz jak coś nam dają w swoim guście można schować do szafy i nie używać, ale mieszkając z nimi byłby problem), po 2gie: teściowa o pomoc w każdej najmniejszej sprawie zwraca się do mojego prawie męża- czasem jest tak, że on nie ma czasu zrobić czegoś w domu, ale do mamusi jedzie w czymś pomóc, po 3cie- teściowa jest bardzo absorbująca swoją osobą- nigdy nie spyta co tam u mnie słychać, nawija tylko o sobie. tak więc dzięki Bogu, nie musieliśmy nigdy z nimi mieszkać. ja staram się ich trzymac na dystans, żeby mi na głowę nie weszli ale mieszkając razem trudno byłoby ten dystans utrzymać...
__________________
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera ... na próbę
pinky82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 12:47   #37
radeczka27
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1
Question Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Ja mieszkam z mezem u mich rodzicow od roku. Zaczyna sie robic tragedia! ciagle wypominaja mezowi ze tu nic nie ma, ze sie do niczego nie dokłada itp. Wczoraj to ojciech chciał mi juz rozwod robic bo sie pokłociłam z mezem doszło potem do szamotaniny miedzy "chłopami" dzis ojciec mi wykrzyczał ze mamy wypierda... na stancje poradzcie jak z tego wybrnac dodam ze mamy 9 msc synka i ciezko jest z kasa!
radeczka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-16, 11:03   #38
niro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Mieszkacie w domu czy w bloku? Pracujecie? Nie napisałaś jak to wygląda, czy np.sami sobie gotujecie, dokładacie się do opłat itp.
Sytuacja jest nieciekawa skoro już do rękoczynów dochodzi, czy rodzice wogóle akceptują Twojego męża?
Jeśli nie chcecie sami wynajmować, to moze u teściów spróbować zamieszkac?
Nie mam podstaw by wyciągać jakieś wnioski, ale czesto bywa tak, że wina leży posrodku, może dla świętego spokoju spróbować jakoś dokładać sie do opłat?
niro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-17, 07:36   #39
kodeina
Zakorzenienie
 
Avatar kodeina
 
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 10 433
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

po studiach zamieszkaliśmy u moich rodziców, tak było przez dwa lata do stycznia tego roku gdy wzieliśmy ślub i się wyprowadziliśmy
U rodziców bardzo dobrze się nam mieszkało, mój TŻ pomimo trudnego charakteru doskonale dogadywał się z moimi rodzicami.
To był trudny czas dla naszego związku, mój ambitny TŻ przez dwa lata szukał pracy Ja pracowałam, on nie. Rodzicie nas utrzymywali.
Nie wtrącali się do tego gdzie idziemy, co robimy itp. do pokoju prawie zawsze pukali przed wejściem. trzeba było tylko przestrzegać "domowych zasad" typu sprzątać od razu po sobie kubki po napojach, nie słuchać głośno muzyki itp.
Wielkim plusem było to że nie musiałam gotować tak jak teraz.

Teraz mieszkamy przez tydzień u nich bo mama jest sama i boi się w nocy sama spać w domu.
Jest ok ale nie wyobrażam sobie zamieszkać tam znowu na dłużej.
kodeina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-09, 21:13   #40
martyna_martyna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: rozowa kraina;)
Wiadomości: 728
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

lepiej osobno....
__________________
WIARA, NADZIEJA, MILOSC...

Edytowane przez martyna_martyna
Czas edycji: 2008-11-18 o 21:35
martyna_martyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-10, 09:26   #41
nanak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: woj. podlaskie
Wiadomości: 5
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

My mieszkamy z moją mamą od blisko 9-ciu miesięcy. Na początku było dziwnie, ale w sumie się przyzwyczailiśmy. Oczywiście o niebo lepiej byłoby mieszkać samemu... no, ale nie narzekam. W sumie nie mam na co
nanak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-10, 09:44   #42
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Ja mieszkałam z teściami od ślubu przez jakieś pół roku, może trochę dłużej. Większych spięć na szczęście nie było, ale to głównie dlatego że ani ja, ani moi teściowie nie jesteśmy osobami kłótliwymi. Jednak wiele rzeczy i sytuacji było takich, gdy musiałam "przymknąć oko". Odkąd mieszkamy z mężem sami w naszym mieszkanku jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nie wróciłabym się drugi raz mieszkać u kogoś - teściowie są fajni raz na tydzień na obiadku i tyle
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-10, 10:58   #43
nanak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: woj. podlaskie
Wiadomości: 5
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Święte słowa
nanak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-13, 17:56   #44
aksa24
Raczkowanie
 
Avatar aksa24
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 208
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Tak Was czytam dziewczyny i chyba musze przestać. My ślub za rok, po ślubie z teściami (rodzicami TŻta zamieszkamy) a mnie już teraz to przeraża
__________________
Kiedy jestem z Tobą
Wiatr użycza mi swych westchnień
Gdy jestem przy Tobie To czuję, że JESTEM



Kocham...


http://www.suwaczek.pl/cache/f350441464.png?html
aksa24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-20, 08:43   #45
nanak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: woj. podlaskie
Wiadomości: 5
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez aksa24 Pokaż wiadomość
Tak Was czytam dziewczyny i chyba musze przestać. My ślub za rok, po ślubie z teściami (rodzicami TŻta zamieszkamy) a mnie już teraz to przeraża
Ale przecież nie wszystkie dziewczyny narzekają Po prostu jest kwestia charakteru rodziców (no i nowożeńców hehe)
nanak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-10-20, 12:38   #46
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Według mnie zawsze jakieś zgrzyty wyjdą, no chyba że jedna i druga strona bardzo bardzo się starają. Tylko co to za życie gdy musisz ciągle uważać na to co robisz i co mówisz.
Wiem, że czasami nie ma innego wyjścia dla młodych...nasz rząd powinien trochę o tym pomyśleć...
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-29, 22:51   #47
kolcia215
Raczkowanie
 
Avatar kolcia215
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 58
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

katastrofa totalna;/ rok mieszkam z tesciami których szczerze kocham ale jak tak dalej pójdzie psychika mi siadzie i nie wytrzymam tego skomlenia;/ szczerze móiwiac nikt nie widzi nic złego w tym że mi pomagaja itp ale ja jestem typem samotniczki ktora jak robi szum to ma akurat taki humor. niecierpie jak mi złaża co chwila pod różnmi pretekstami....
NIE WYTRZYMAM!!!
__________________
Ważne żeby być zwyczajnie niezwyczajnym i niezwyczajnie zwyczajnym
kolcia215 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-31, 11:44   #48
miriam110
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 28
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Ja zaraz po ślubie zamieszkałam u rodziców mojego męza w innym mieście. Zawsze mam problem z przyzwyczajeniem się do nowego. Mieszkałam z teściami rok,i gdyby to mieszkanie potrwało jeszcze trochę to wylądowała bym u psychiatry. Dla mnie to było nowe miasto nowe życie w rodzinie. Mój mąż prawował o 6-18, a ja przez ten czas siedziałam w domu z teściami któży byli na emeryturze i to był koszmar. Ciągłe wtrącanie się "gdzie wychodzicie" "co kupiliście" "szastacie pieniędzmi zamiast oszczędzać "z kim się spotykacie" itp. Z teściową picie herbaty polegało na wysłuchiwaniu o swoim pupilu "młodszym synie który uczył się na księdza". Teraz wiem ,ze zanim się pujdzie mieszkać do teściów należy ustalić zasady współżycia dotyczące opłat, kupowania żywności, kożystania ze sprzętów teściów, zapraszania swoich gości, porządków w domu. Takie pierdoły trzeba ustalić, bo nie uzgodnienie takich "pierduł" rodzi konflikty!
Teraz od 3 lat mieszkamy z TŻ u mojej mamy (tata nie żyje od 6 lat) i tez nie jest rewelacja. Różnica polega na tym ,że to ja się kłucę i bronię Naszych racji (moje i TŻ). A z mamą jak to z mamą pokłucimy się i zaraz gadamy ze sobą. Najgorsze że w domu są dwie gospodynie. A wojna się toczy na płaszczyźnie kuchni!!
Pozdrawiam
miriam110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 04:49   #49
nanak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: woj. podlaskie
Wiadomości: 5
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez miriam110 Pokaż wiadomość
gdyby to mieszkanie potrwało jeszcze trochę to wylądowała bym u psychiatry. Dla mnie to było nowe miasto nowe życie w rodzinie. Mój mąż prawował o 6-18, a ja przez ten czas siedziałam w domu z teściami któży byli na emeryturze i to był koszmar. Ciągłe wtrącanie się "gdzie wychodzicie" "co kupiliście" "szastacie pieniędzmi zamiast oszczędzać "z kim się spotykacie" itp.

Teraz od 3 lat mieszkamy z TŻ u mojej mamy (tata nie żyje od 6 lat) i tez nie jest rewelacja. Różnica polega na tym ,że to ja się kłucę i bronię Naszych racji (moje i TŻ). A z mamą jak to z mamą pokłucimy się i zaraz gadamy ze sobą. Najgorsze że w domu są dwie gospodynie. A wojna się toczy na płaszczyźnie kuchni!!
\
AMEN! Dokładnie tak...Tyle, że u mnie takie wtrącanie zaczęła sama mama... Albo czepianie sie, że za mało czasu z nią spędzam (czyt. czemu nie rozmawiam, czemu nie jest dla mnie na pierwszym miejscu i tak dalej... - to niby na pierwszy rzut oka słodkie, ale tak baaardzo męczące jak się to ciągle słyszy... taką pretensję )... Jakbym ciągle mała była i trzeba się było ciągle wtrącać...
nanak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-21, 08:01   #50
ariellina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: opolszczyzna
Wiadomości: 534
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

hej wizazanki.
jestesmy z mezem 4 m-ce po slubie. mieszkamy z jego rodzicami.
sa to starsi ludzie, emeryci. nuda sie i wszystko chca sami robic w domu i kolo domu. wiadomo- jest to pewna wygoda, ale czasem sama chcialabym cos ugotowac, czy w ogole zrobic cos po swojemu. ale ustepuje, bo nie chce,zeby tesciowa czula sie niepotrzebna.

budujemy dom, a wasciwie oni nam buduja. ale niestety jak to juz zostanie sfinalizowane- bedziemy musieli wziac tesciow ze soba, bo trzea bedzie sie nimi po prostu zajac.

z jednej strony nie mamy na co narzekac, bo oni robia oplaty, zajmuja sie doslownie wszystkim. ja narazie nie mam nic do gadania, bo jestem w ciazy i nie pracuje.

czasem mam dosc, bo maja swoje dziwne zasady. ale moj maz ma najbardziej dosc, bo czesto sie z nimi kloci. oni sa po 60tce, to juz pewien wiek, nie rozumieja pewnych rzeczy. czasem sie awanturuja z mezem i wtedy on ma dosc, zaluje,ze nie kupil mieszkania, gdy to sie oplacalo, a muial na tyle kasy. ale potem dochodzimy do wniosku, ze tak musi byc.
niebawem urodzi sie moj synek, i mam nadzieje,ze tesciowie mi pomoga, choc podkreslaja,zesa juz starsi i nie nadaja sie do dzieci.
a wiecie co mnie najbardziej wkurza? to, że oni maja pieniadze, ale jeszcze nic mi nie kupili dla dzidziusia. za to stac ich, by kupowac mojemu mezowi marynarki i plaszcze za 600-700 zl. ja juz sie nie licze. i on mnie w tym momencie wkurza, bo pwtarza moim rozicom, ktorym sie nie przelewa, ze maja kupic to, to to....a sam zrobil sie strasznie skapy...
wiem,ze to jest wina tego,ze mieszkamy z tesciami, sa starsi, ale chca miec nad wszystkim kontrole.
tesciowa czasem zali mi sie,ze jej syn juz nie rozmawia z nia jak dawnie, nie zachodzi do jej sypialni na pogaduchy wieczorem i w ogole pyskuje, odkad sie ozenil. nie wiedzialam ,ze bylo inaczej, niz teraz. ale po cichu sie ciesze,ze jednak, on wie, kto dla niego teraz jest wazny.

chcialabym uniezaleznic sie od tesciow, bo hce po rpostu zycpo swoejmu, ale narazie nie moge,bedzie lepiej z nimi- finansowo i w ogole. a z drugiej strony, moze kiedys beda wypominac, ile nam dali...wybudowali dom...

czekam tylko, jak maz nie wytrzyma i podpowiem mu wynajem mieszkania.
__________________
ariellina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-17, 17:30   #51
kitty8623
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 60
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Ja mieszkam z rodzicami od urodzenia w jednym domu a z moim obecnym mężem mieszkamy od początku mojej ciąży czylo gdzieś tak od grudnia 2007 roku.Wprowadził się do nas jak tylko dowiedzielismy sie o dziecku.Obecnie mieszkamy w 3 w jednym pokoju w domu z moimi rodzicami oni robia oplaty za wszystko i kupuja jedzenie my jedynie utrzymujemy dziecko dobrze mi sie z nimi mieszka ale coraz czesciej zaczynaja sie wtracac w to jak wychowujemy corke i w to co robimy a o intymnosci w ogole nie ma mowy mam nadzieje ze szybko wyprowadzimy sie na swoje mieszkanko i staniemy sie niezalezni i bedziemy mogli zyc jak porawdziwa rodzina taka 3 a moze i nawet 4 osobowa ze zwierzetami w domku
kitty8623 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 11:38   #52
AgusiaGda
Raczkowanie
 
Avatar AgusiaGda
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 373
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja mieszkałam z teściami od ślubu przez jakieś pół roku, może trochę dłużej. Większych spięć na szczęście nie było. Jednak wiele rzeczy i sytuacji było takich, gdy musiałam "przymknąć oko".
ja mieszkam z Teściami od czerwca 2008 - czyli od ślubu na początku było ciężko, momentami miałam ochotę spakować się i wrócić do mojej Mamy ale teraz jest już ok nauczyłam się, że czasem muszę ugryźć się z język lub przymknąć oko

opłaty (czynsz, prąd, gaz) dzielimy na pół do grudnia my płaciliśmy za kablówkę i internet - teraz każdy ma swoją satkę i płaci za siebie


prowadzimy osobne kuchnie
AgusiaGda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-31, 13:53   #53
aga24zuzia
Rozeznanie
 
Avatar aga24zuzia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez ariellina Pokaż wiadomość
hej wizazanki.
jestesmy z mezem 4 m-ce po slubie. mieszkamy z jego rodzicami.
sa to starsi ludzie, emeryci. nuda sie i wszystko chca sami robic w domu i kolo domu. wiadomo- jest to pewna wygoda, ale czasem sama chcialabym cos ugotowac, czy w ogole zrobic cos po swojemu. ale ustepuje, bo nie chce,zeby tesciowa czula sie niepotrzebna.

budujemy dom, a wasciwie oni nam buduja. ale niestety jak to juz zostanie sfinalizowane- bedziemy musieli wziac tesciow ze soba, bo trzea bedzie sie nimi po prostu zajac.

z jednej strony nie mamy na co narzekac, bo oni robia oplaty, zajmuja sie doslownie wszystkim. ja narazie nie mam nic do gadania, bo jestem w ciazy i nie pracuje.

czasem mam dosc, bo maja swoje dziwne zasady. ale moj maz ma najbardziej dosc, bo czesto sie z nimi kloci. oni sa po 60tce, to juz pewien wiek, nie rozumieja pewnych rzeczy. czasem sie awanturuja z mezem i wtedy on ma dosc, zaluje,ze nie kupil mieszkania, gdy to sie oplacalo, a muial na tyle kasy. ale potem dochodzimy do wniosku, ze tak musi byc.
niebawem urodzi sie moj synek, i mam nadzieje,ze tesciowie mi pomoga, choc podkreslaja,zesa juz starsi i nie nadaja sie do dzieci.
a wiecie co mnie najbardziej wkurza? to, że oni maja pieniadze, ale jeszcze nic mi nie kupili dla dzidziusia. za to stac ich, by kupowac mojemu mezowi marynarki i plaszcze za 600-700 zl. ja juz sie nie licze. i on mnie w tym momencie wkurza, bo pwtarza moim rozicom, ktorym sie nie przelewa, ze maja kupic to, to to....a sam zrobil sie strasznie skapy...
wiem,ze to jest wina tego,ze mieszkamy z tesciami, sa starsi, ale chca miec nad wszystkim kontrole.
tesciowa czasem zali mi sie,ze jej syn juz nie rozmawia z nia jak dawnie, nie zachodzi do jej sypialni na pogaduchy wieczorem i w ogole pyskuje, odkad sie ozenil. nie wiedzialam ,ze bylo inaczej, niz teraz. ale po cichu sie ciesze,ze jednak, on wie, kto dla niego teraz jest wazny.

chcialabym uniezaleznic sie od tesciow, bo hce po rpostu zycpo swoejmu, ale narazie nie moge,bedzie lepiej z nimi- finansowo i w ogole. a z drugiej strony, moze kiedys beda wypominac, ile nam dali...wybudowali dom...

czekam tylko, jak maz nie wytrzyma i podpowiem mu wynajem mieszkania.
hmnn wiesz co twoja wypowiedz jest conajmniej dziwna
czuje w niej twoja zazdrosc o pieniadze tesciow..a co w tym zlego ze kupuja synowi marynarki itd? a ty sie niby nie liczysz..a z jakiej racji oni maja obowiazek ciebie jeszcze sponsorowac????
buduja wam dom a ty jeszcze narzekasz..no sorry
dziecko sie jeszcze nie urodzilo a ty bys juz chciala nie wiadomo co..
oni wcale nie maja obowiazku zajmowac sie twoim dzieckiem
płacą za wszystkie rachunki a ty jeszcze na nich narzekasz
z jednej strony chcesz sie uniezaleznic a z drugiej oczekujesz kasy od nich..wypowiedzialas sie bez składu i ładu
nie jestes ksiezniczka pojdziesz do pracy to bedziesz miala na wszystko
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci?
zostan tutaj zostan ze mną,
pomóż mi.

Edytowane przez aga24zuzia
Czas edycji: 2009-07-31 o 13:59
aga24zuzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 01:08   #54
muchomorka26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Miasto przelotowe na trasie Kraków - Zakopane :D
Wiadomości: 99
GG do muchomorka26
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

A ja tak czytam i czytam i zaczynam się zastanawiać.

Ja i Tż ślubujemy za rok i wyszło na to że będziemy mieszkać z jego rodzicami ( większe miasto, lepsze perspektywy, większy komfort).
Niestety, pomimo zapewnień Tż, że mama mnie lubi i cieszy się ze ślubu to jakoś z jej rozmów ze mną tego nie wywnioskowałam. OK, może powiecie, że się czepiam, że przecież nie musi mnie nosić na rękach i wychwalać pod niebiosa, ale nie o to chodzi...
Ja byłam całkiem inaczej wychowywana niż mój Tż. Rodzice nie starali mi się wybierać dróg życiowych, wypowiadali się tylko pytani. Póki co mieszkam u nich i kończę pisać prace magisterską ( mój Tż obronił sie w lipcu), rodzice nie naciskają bym szukała pracy, choć się nie przelewa, chcą żebym spokojnie skończyła studia i z dyplomem szukała pracy. Natomist rodzice Tż już planuja mi przyszłość, najlepiej jak byśmy z Tż poszli pracować do szkoły ( uczyć fizyki) i nie można im przegadać, że nam nikt etatu nie da, że ten zawód jest niepewny i nieopłacalny...Nie potrafię ich przegadać, grzecznie wytłumaczyć. Mam pracować w szkole i to już teraz i koniec!!! Bo to budżetówka, państwowa posada!!!
Jeszcze z nimi nie mieszkam a już mi mówią co mam robić, jak mam robić i gdzie mam robić...
Już nawet nie wspominam o wtrącaniu się do wesela, w sumie sponsorują połowę to i powtrącać się mogą.
Wiem, że nie powinnam sie przejmować bo skończę studia i zacznę pracować, ale coś czuję, że wówczas znajdzie się nowy temat, w którym będą mnie ustawić jak im będzie odpowiadało.
Zaciskam zęby i staram sie nie słuchać i nie prowokować i tępo przytakiwac robiąc jednocześnie swoje.
__________________
18.09.2010
muchomorka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-11, 11:11   #55
JOANNA16
Zakorzenienie
 
Avatar JOANNA16
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 22 213
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

ja nie całe 4 lata mieszkam z tesciami i nie narzekam Oni mają dół,my górę, ale kuchnie mamy razem

nie mam na co narzekać,teściowie nie wtrącają się w nasze,życie
__________________
Sh
JOANNA16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 17:22   #56
GothicLolita22
Zadomowienie
 
Avatar GothicLolita22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Trochę się przeraziłam czytając ten wątek Mój TŻ mnie namawia, żebyśmy w przyszłości zamieszkali u niego "po drugiej stronie", czyli z osobnym wejściem, licznikami itp. Ja najchętniej mieszkałabym gdzieś daleko od przyszłej teściowej, ale to jest niemożliwe, bo budowa domu stanęła na poziomie fundamentów i na razie nie ma szans ruszyć dalej, a mój TŻ nie chce mieszkać u mnie (wtedy mieszkalibyśmy z moimi rodzicami). Przyszła teściowa należy do osób, które wymagają od syna dosłownie każdej naprawy w domu i sprawiają wrazenie, że same nawet nie umyją naczyń. Więc obawiam się, że mimo iż będziemy mieszkać po drugiej stronie, ona na pewno cały czas będzie wymagała jego obecności u siebie i pomocy we wszystkim od A do Z. Dochodzi do tego jeszcze kwestia, że brat mojego TŻ nie ma prawa jazdy i mama też, więc mój TŻ jest jedyną osobą w domu, która jeździ (ojciec siedzi za granicą) i oczywiscie mama każe się wozić po wszystkich ciotkach i kuzynkach. Ogólnie rzecz ujmując czarno widzę przyszłość w bezpośrednim pobliżu teściowej
__________________
GothicLolita22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 19:47   #57
Agape007
Zadomowienie
 
Avatar Agape007
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 480
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Jak narazie narzekac nie mogę. Mieszkamy z moimi rodzicami. Tyle, że moj TŻ pracuje cały tydzień w delegacji i zjeżdża do domu tylko na weekend. Więc co to za mieszkanie. Więcej go nie ma jak jest. Ja całe życie mieszkałam z rodzicami i nidgy narzekac nie mogłam. Nie mniej jednak wolałabym byc juz na swoim...
__________________
Oleńka: http://suwaczki.maluchy.pl/li-45443.png

58 57,5 57 56,5 56 55,5 55!!
Agape007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-23, 19:35   #58
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez GothicLolita22 Pokaż wiadomość
Trochę się przeraziłam czytając ten wątek Mój TŻ mnie namawia, żebyśmy w przyszłości zamieszkali u niego "po drugiej stronie", czyli z osobnym wejściem, licznikami itp. Ja najchętniej mieszkałabym gdzieś daleko od przyszłej teściowej, ale to jest niemożliwe, bo budowa domu stanęła na poziomie fundamentów i na razie nie ma szans ruszyć dalej, a mój TŻ nie chce mieszkać u mnie (wtedy mieszkalibyśmy z moimi rodzicami). Przyszła teściowa należy do osób, które wymagają od syna dosłownie każdej naprawy w domu i sprawiają wrazenie, że same nawet nie umyją naczyń. Więc obawiam się, że mimo iż będziemy mieszkać po drugiej stronie, ona na pewno cały czas będzie wymagała jego obecności u siebie i pomocy we wszystkim od A do Z. Dochodzi do tego jeszcze kwestia, że brat mojego TŻ nie ma prawa jazdy i mama też, więc mój TŻ jest jedyną osobą w domu, która jeździ (ojciec siedzi za granicą) i oczywiscie mama każe się wozić po wszystkich ciotkach i kuzynkach. Ogólnie rzecz ujmując czarno widzę przyszłość w bezpośrednim pobliżu teściowej
jakbym czytała o sobie... z tymże u mnie to i teść daje popalić...

nie wytrzymałabym tam ani tygodnia.. jeden dzień a i owszem, ale więcej nie da rady
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 08:36   #59
spray
KWC
 
Avatar spray
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Cytat:
Napisane przez Agape007 Pokaż wiadomość
Jak narazie narzekac nie mogę. Mieszkamy z moimi rodzicami. Tyle, że moj TŻ pracuje cały tydzień w delegacji i zjeżdża do domu tylko na weekend. Więc co to za mieszkanie. Więcej go nie ma jak jest. Ja całe życie mieszkałam z rodzicami i nidgy narzekac nie mogłam. Nie mniej jednak wolałabym byc juz na swoim...
To tak jak u mnie.
Mieszkamy z moim tatą. Trochę ze względów mieszkaniowych, ale głownie ze względu na mojego ojca, który jest już w podeszłym wieku i choruje. Nie chcę żeby był sam, za bardzo się o niego boję.
We trójkę mieszka nam się dobrze, chociaż nie powiem, czasami chcielibyśmy być na swoim. Mój mąż nie czuje się u siebie, widzę, że nadal jest skrępowany kiedy na przykład musi wziąć prysznic czy skorzystać z toalety. Poza tym wciąż mówi "u Justyny w domu" a nie po prostu "w domu". Nie wiem czy kiedykolwiek uda mu się poczuć jak u siebie. W każdym razie wyprowadzka nie wchodzi w grę, jak na razie.
spray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-28, 13:29   #60
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Młodzi-jak wam sie mieszka z tesciami(lub rodzicami)pod jednym dachem?

Hej Dziewczyny,
my z TŻ mieszkamy z rodzicami w jednym domu. Na razie ciężko cokolwiek stwierdzić, bo jesteśmy w trakcie remontu. Dom był jedną całością, a my zmieniamy go na dwa całkowicie osobne mieszkania. Rodzice jeszcze nie do końca znieśli się do swojej części, więc nie mogę jeszcze powiedziec tak na prawdę jak jest.
Oczywiście są spięcia, tata się wtrąca, najchętniej do remontu, bo wydaje mu się, że jest specem (jak chyba każdemu ojcu)...ja się denerwuje wtedy, TŻ mnie uspokaja. Generalnie dążymy do maksymalnej niezależności, jaka da się osiągnąć mieszkając w rodzicami w jednym domu.
Dużym plusem na pewno będzie pomoc mamy przy naszym przyszłym potomstwie Szczerze na to liczę i podejrzewam, że się nie przeliczę, bo wcześniej, jak żyła moja babcia, to moi rodzice mieszkali na jednym piętrze, a babcia na dole i zajmowała się zarówno moją siostrą, jak i mną

Z mamą świetnię się dogaduję, więc jak pojawiaja się jakieś problemy, to wyjaśniam wszystko z nią... staramy się wyjasniać od razu, żeby nie ciągnąć kłótni czy nieporozumień.

Jako, że nie jest to dla nas okres przejściowy, tylko będziemy mieszkać z rodzicami na stałe, to staram się nastawiać pozytywnie (chociaż nie zawsze mi wychodzi) i ustalać wszystko tak,żeby jak najmniej wchodzić sobie w drogę...i tak też zaplanować mieszkanie. Dlatego też remont zaczęliśmy od własnej sypialni i kuchni... i od razu czuję się jak gospodyni w moim mieszkaniu

Co do wypowiedzi innych dziewczyn, trochę mnie dziwią gadki w stylu 'mieszkamy z rodzicami/teściami, oni płacą za rachunki i jedzenie ... i się wtrącają do wszystkiego'. No powiedzmy sobie szczerze: ich mieszkanie, ich zarcie, prąd, gaz, itp itd... troszkę sie nie dziwię, że nie chcą zmieniać swoich wieloletnich nawyków w swoim własnym domu.
Uważam, że sytuacja się klaruje jakoś dopiero, jak obie strony podchodzą do tego jak dorośli ludzie, czyli właśnie jak każdy płaci za siebie
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.