![]() |
#31 |
BAN stały
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
ja swojego Kuburka poznałam 5.5 roku temu. bylam w III klasie gimnazjum...
jak? przez gg ![]() ![]() on byl moim pierwszym chlopakiem a ja jego pierwsza dziewczyna. mimo, ze roznie miedzy nami bywalo jestesmy nierozlaczni do dzis. nie mamy przed soba tajemnic -w ogole znamy sie po tym czasie jak łyse konie- spotykamy sie codziennie. obecnie siedzimy w anglii, ale po powrocie w pazdzierniku (mamy konczyc studia) planujemy zareczyny. slubik albo w styczniu, albo w czerwcu ![]() dosc tego chodzenia za łapkę i życia na kocią łapę ![]() ktoś powie, że znajomosci przez inernet sa "śmieszne"- ja tak jednak nie sadze... i chcialabym zazaczyc, ze ci co mowia ze 2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi nie maja u mnie poparcia- prawdziwa milosc nigdy nie rdzewieje i przetrwa wszystko ![]() PS ![]() ![]() ![]() ![]() jak wszystko pozostale....... jestesmy dla siebie Prekursorami Partnerstwa ![]() ![]() myslalam, ze to ja pobije wszystkich na leb i szyje sposobem poznania Swojej Milosci-ale moj brat (blizniak) przebil wszystkich (chyba) -poznal swoja obecną żonę mylac numer telefonu pod ktory dzwonil- nasz ojciec ma koncowke xxx xxx 097, brat xxx xxx 096 a zadzwonil pod xxx xxx 095 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Ja swojego meza poznałam 1.06.2001r. na czacie wtedy ściaga.pl....o godz.16:28..a 1raz zobaczylismy sie 6lipca 2001roku...i tak do dzis.
__________________
..
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 12
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Marticia!! Ty wiesz, że ja również nigdy bym nie podejrzewała, że poznam miłość swojego życia w dyskotece?
Ale i tak najlepsze było to, że zauważyłam go już na początku i widziałam jak zerka w moją stronę. Tyle, że był... z dziewczyną ![]() I tak się zaczęło... Po trzech dniach wyznał, że się zakochał, po kilku kolejnych, zrozumiałam to samo i zostaliśmy parą 13 maja 2006 roku ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Mając 15 lat poszłam i zapisałam sie na trening kararte tradycyjnego. Od razu zauważyłam, ze wpatruje się we mnie pewna osóbka, ale nie wiedziałam czy przygląda się bo nic mi nie wychodzi czy zwyczajnie chce mi pomóc. Z czasem stało się wszystko oczywiste - jednak ja jakoś nie byłam wówczas na miłośc zaprogramowana i musiało upłynąć sporo czasu (3lata) aż zgodziłam się na spotkania we dwoje
![]()
__________________
Góra 12.03.2009 - finito 08.10.2010 Dół 28.04.2009 10.02.2013 - Insanity - restart ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 306
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Na Gadu-Gadu !
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
moja historia też jest chyba ciekawa
![]() otóż ponad 2 lata temu do perkusisty mojej kapeli odezwał się gitarzysta innej kapeli, a jego przyjaciel z podstawówki - z propozycją zagrania wspólnego koncertu. koncert doszedł do skutku w lipcu 2005 i wtedy to po raz pierwszy ujrzał mnie (stojącą na scenie, w światłach reflektorów ![]() ![]() moją przyszywaną siostrę, która robiła na tych koncertach zdjęcia ![]() ![]() tymczasem ja, w ramach wspomnień pokoncertowych zaczęłam sobie z NIM gadać, to na gronie, to na gg. potem była impreza naszej wspólnej koleżanki (na której dowiedziałam się że jego ciotecznego brata znam od 3 lat... ![]() ![]() i tak to trwało - on łaził za Siostrą, przez co bywał z nami na koncertach itd. w międzyczasie my wywaliliśmy perkusistę z kapeli i szukaliśmy nowego. jakoś wyszło, że ON zaczął grać z nami. czyli kumpel na całego - nie dość, że z nim gram, to jeszcze łazi za moją siostrą. w pewnym momencie jednak to ich "łażenie" zmieniło profil i zostało juz tylko czysto koleżeńskie. ja miałam wtedy okres "używania życia" ![]() a niedługo później było wesele naszego giarzysty z zespołu - pojechaliśmy na nie osobno, a zupełnie niespodziewanie wróciliśmy... RAZEM ![]() ![]() pierwsza rozmowa o ślubie - po tygodniu bycia ze sobą. pierwsza poważniejsza rozmowa o ślubie - po półtora miesiąca chyba. nie byliśmy ze sobą jeszcze pół roku, jak zarezerwowaliśmy kościół i salę. ślub za 8 miesięcy i tydzień. świadkami będą: moja przyszywana siostra ![]() ![]() w najbliższą niedzielę stuknie nam roczek. i żadnej decyzji w życiu nie byłam tak pewna, jak tej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: malownicza miejscowość
Wiadomości: 245
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Baardzo ciekawe te wasze historie ... az milo sie czyta
![]() U mnie wszystko zaczęło się w maju 2005. Znajomi zaprosili mnie na urodziny. Po krotkiej imprezce domowej, zabawa przeniosła się do dyskoteki. Nie miałam zupełnie ochoty bawić się wśród wielkiego tłumu, bo byłam po dwóch fatalnych związkach i miałam dosyć rodzaju męskiego. Gdy tak siedziałam sobie przy stoliku, totalnie znudzona, udająca że się dobrze bawie, zeby nie sprawić przykrości znajomym (w końcu chcieli dobrze.. .) moja kumpela, wypatrzyła swojego znajomego. Od razu zapytała się mnie czy chcę go poznać (na wcześniejszej imprezce już mi o nim wspominała, ale jakoś zawsze puszczałam to mimo uszu). Zgodziłam się chociaż nie miałam ochoty na nowe znajomości. Moja znajoma poszła po niego, a ja w tym czasie postanowiłam pojsc po cos do picia. Jak w koncu dostałam się do barku i zrobiłam zakup, okazało się ze on juz czekał na mnie przy stoliku. Przegadaliśmy chyba z godzine, potem poszlismy potańczyć. Około 3:00 rano stwierdziłam że jade do domu, TŻ-owi powiedziałam, ze bardzo miło było mi poznać i może kiedyś się jeszcze zobaczymy i... poszłam sobie. Za parę dni mieliśmy ze znajomymi jechać na kręgle, niestety pomysł nie wypalił, bo akurat było swięto i wszystko było pozamykane. Około 16 zadzwonił telefon, moja mam odebrała i powiedziała że to do mnie. Dzwonił TŻ, bardzo mnie zaskoczył, bo musiał się niezle nastarac zeby w ogole zdobyc moj numer (zastrzegam sobie zeby znajomi nie podawali mojego nr). Umowilismy sie na pizze i tak jakos sie zaczelo. Dalam sie pocalowac po 2 tygodniach. Musialam go troche wybadac ![]() I tak jestesmy razem prawie 2,5 roku. W życiu nie myślałam że poznam na disco swojego męża. Zawsze wydawało mi się że w dyskotece to w ogole nie mozna sptkac kogos wartościowego. A tu proszę, jaka niespodzianka. Ślub 29.08.2009 Pozdrawiam ![]()
__________________
szczęśliwa żonka 29.08.2009r.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Raczkowanie
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
ja równiez postanowiłam podzielić sie swoja historją
drogie wizażanki każda z ty historii jest niepowtażalna i wyjatkowa ![]() mojego TZ poznał bardzo dawno temu miłam wtedy z 8 a on 13 (5 lat róznicy) i jak to on zawanie powtarza ze były to czasy kiedy ja jeszcze bawiałam sie lakami a on popalał pierwsze papieroski z kolegami ![]() ale do rzeczy mieszkamy w jednym bloku w jednej klatce rózni nas tylko jedne pietro:0 generalnie jestesmy sasiadami czasem mysle ze moim a wlasciwie naszym zyciem rzadziło przeznaczenie mianowicie zawsze sie lubilismy nasze drogi troche sie rozeszły kiedy ja zaczełam powaznie mysleć o chłopakach i przezywac miersze miłostki on wyjechal na studia spotkalismy sie przypadkiem w klubie w naszym małym miasteczku ja własnie skończyłam 18 tal i piłam legane piwko z kolezankami on wszedł ze swoim przyjacielem do tegoz klubu pamietam jak dzis jego wyraz twarzy kiedy mnie zobaczyl z racji tego ze jest to małe miasteczko strasznie sie wyróżniali byli byli bardzo eleganccy i wogóle w klubie nie było miejsc wiec sie przysiedli...spotkanie po latach i powiem wam jedno pzrez całe moje dotychczasowe zycie nie usłyszałam tylko komplementów co tego wieczoru prawda jest taka ze miłość zdarza sie wtedy gdy wogóle na nia nie czekamy u nas tez tak było. moj TŻ własnie rozstał sie z dziewczyna która bardzo go kochała, a ja wtedy miałam zamiar sie bawić a nie angazowac w powazny zwiazek los chciał jednak inaczej zakochalismy sie w sobie bez pamięci nastepnie mielismy rok zycia na odległość (straszne chwile) ale wiedziałam ze ja to pzretrwamy to juz nic nas nie rozłaczy po tym strasznym roku ja dołaczyłam do niego na studia i od tej pory nie rozstajemy sie mieszkamy razem a nasza miłość jest mocniejsza z kazdym dniem 2 sierpnia 2008 bierzemy slub -to 5 rocznica naszego pierwszego pocałunku i bycia razem wspomniałam o pzreznaczeniu...otóz mama mojego tż-a zawsze wołała na mnie "moja synowa" mozna by powiedziec zy wykrakała ![]() ostatnio całkowice pzrypadkiem znalazłam moj pamietnik nastolatki ![]() odwróciłam na ostania stronę a tam była lista wymoazonych facetów wsród róznych gwiazd filmowych miłości szkolnych na 1 miejscu było ON całkowicie o tym zapomniałam, ale tak mi sie cieplutko na sercu zrobiło nawet teraz gdy to pisze mam ogromny usmiech na twarzy na sama myśl o tych wspomnieniach. w moim przypadku Radek jest moim pierwszym i jedynym mężczyzną któego kocham i będe kochała życzę wam takiego ogromego szczęścia i wytrwałości choc czasem jest smutno i cięzko choc czasem zycie idzie pod góre i wiatr wieje w oczy ja ma sie przy sobie ta kochaną osobe to nawet góry mozna przenoścć tym wizażankom ,które szykaja i czekaja na FACETA SWOJEGO ZYCIA życze wytrwałości...ON napewno na was gdzieś czeka! buziaki gorące do wszytkich!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Ekhm, zobaczymy czy ktoś to przebije, chyba nie znacie mojej sytuacji, mam nadzieję, że się nie powtarzam..
Podam wam link do opowiadania gdzie jest wszystko opisane, na razie tylko napisze, że Poznaliśmy się ..w szpitalu psychiatrycznym. Link: http://nastolatek.pl/pokaz.php?a=art&ida=3038 * Napisałam to w sierpniu 2006, w tej chwili mamy ustaloną datę ślubu.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 8
|
![]()
A to było tak..........
W mieście odbywał się festyn więc wybraliśmy się z sasiadką. Na miejscu spotkałyśmy moją kuzynkę z chłopakiem Jędrzejem. Pokręciliśmy sie i w pewnym momencie przeszedł obok przystojny wysoki blondyn z dłuższymi wlosam. Mial na sobie granatowy swetrek i jasne niebieskie dzinsy. Szczerze mówiąc to wyskoczyłam z tekstem do kuzynki " Ale mięcho!". W tym momencie okazało się że chłopak mojej kuzynki go zna i zawołał do niego " Darek! poczekaj!" Ja w pisk ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Cytat:
bardzo, bardzo Cię podziwiam, po tym, co przeczytałam. i życzę wam wiele, bardzo wiele szczęścia - zasługujecie na nie, jak nikt inny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Niewiele osób wie o tym co przeszliśmy, nie afiszujemy się z tym. Niemniej bardzo nas to zbliżyło, spotkałam Mateusza w najtrudniejszym momencie mojego życia, nie przestraszył się, nie uciekł, jak zrobiło wiele osób. Tylko potrafił mocno trzymac mnie za rękę i zawsze być przy mnie.
Widział mnie w sytuacjach strasznych, kiedy bardzo się siebie wstydziłam. Dopiero później zaczęłam się starać, dźwigalam się go góry za wszelką cenę, chciałam wyjść z tej strasznej choroby, dla Nas. Nie od razu było łatwo, czasem dzwonił do mnie w środku nocy, przyjeżdżał i po prostu był. Dzięki niemu zaczęłam ufać i oddychać na nowo. Dzisiaj jestem osobą zdrową (nawrót zawsze będzie nade mną wisiał, bo skłonności zostają), niemniej od nowa uczę się życia. Dopiero teraz jest beztrosko. Możemy iśc razem do kina, jeździć autobusami, r0obić wszystko bo kiedyś było niemożliwe. Jest trochę nietypowo ze względu na moją niepełnosprawność, ale w praktyce ma się to tak, że po prostu trochę częściej nosi mnie na rękach ![]() Mamy wiele trudności (np inne wyznanie, moja niepełnosprawność, to, że jesteśmy młodzi bardzo), ale teraz już jestem w stanie zrobić wszystko by być razem. Bo wiem, że możemy przenosić góry. Dopisek: A książkę o tym jak to wszystko było właśnie pisze, jak na razie są to zaledwie 3 rozdziały, ale wszystko w swoim czasie. Wspominałaś o tym jak piszę....lubię to robić. Kiedyś także do siebie pisaliśmy kiedy nie mogłam mówić, siedział na podłodze obok mnie i pisał, a ja odpowiadałam.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Cytat:
strasznie sie wzruszylam czytakac Twoja (Wasza) historie...z calego serca zycze Ci, abys trwala w tym stanie, cieszyla sie zyciem i kazdym dniem! jestes niezwykle silna dziewczyna i pozostan nia nadal! a Mateusz to Twoj Aniol Stroz ![]()
__________________
Moje dwa M&Msy: Maja 15.05.2009 Mikołaj 18.12.2011 Dieta (znowu): 178 cm / 64kg Cel pt. "wakacje w sexy ciele" do 1.06 - 9 kg (55kg) ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Dziękuję.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 42
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
heh..miło się czyta.... mnie obecny narzeczony wypatrzył w....kościele.....i potem długi, długi czas mnie nie widział.....zawsze latem odbywa się u nas Turniej Piłki Siatkowej..a wybrałam się z kuzynką letnim popołudniem , nad jeziorko..posiedzieć na naszym "molo" heh, potem zaszłyśmy popatrzeć na facetów...i zauważyłam , że pewien chłopak..zamiast grać hihi spogląda w moją stronę.....po jakimś czacie widząc, ze już powoli się zbieram...podszedł do nas....zaczęliśmy rozmawiać...zwrócił mojauwagę swoją dorosłością....inteligenc ją...błyskotliwością...wt edy miałam 16 lat, on 21....już jesteśmy razem 6 lat...a na pierwszą randkę poszliśmy heh do....kościoła i na lody.....ślub w przyszłym roku...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 220
|
Madlen nawet nie wiem co napisac i od czego zaczac...
Twoj pamietnik na poczatku czytalam z dreszczem strachu a pozniej plakalam z radosci , ze ktos odnalazl Cie na skraju przepasci, podal Ci reke i z nij wyciagnal.To jest twoj Anioł stroz, po prostu musisz byc tu z nami i z Nim przede wszystkim, musisz mu sie odwdzieczyc za te chwile przy Tobie , za cieple slowa, opowiadane bajki.Musisz dac mu rodzine, milosc i zyc dla Nich a przede wszystkim dla siebie.Gratuluje Ci pokonania choroby i kochanego mezczyzny przy boku, mozesz byc pewna ze cie nie opusci, bo przeciez byl przy Tobie w najgorszym momencie twojego zycia wiec dlaczego nie mialby byc przy tych najlepszych, bo wyliczajac to juz tylko takie WAM pozostaly. Caluje Cie goraco, jestem z Toba ![]() Hej dziewczyny jestem nowa na tym watku, ale troche sobie juz poczytalam... U mnie bylo tak:znalam sie z moim Tz(chociaz od poczatku zastanawiam sie co to dokladnie znaczy??)juz w podstawowce i juz wtedy serca nasze mocniej zabily ale byla to 5 klasa podstawowki wiec mozna przewidziec jak skonczylo sie nasze "chodzenie"(po dwoch dniach)jak wyjechal nad morze na wakacje, jak wrocil glupio nam, bylo nawet ze soba rozmawiac na ten temat wiec umarlo to smiercia naturalna. Oczywiscie jako malolata bardzo przezywalam jego kolejne milostki, tony wyplakanych lez, etki zapisanych stron w pamietniku...Skonczylo sie jak poszlam do liceum, nie widywalismy sie nie kontaktowalismy, potem byly studia i nadal bez kontaktu.Spotykalam sie wtedy z innym chlopakiem ale nie bylam szczesliwa, po studiach sie rozstalismy, bylo mi ciezko.Pewnego razu bedac w lublinie przypomnialam sobie ze4 ktos taki istnial i stwierdzilam ze zapytam co u niego bylam pewna ze ma dziewczyne i absolutnie, nawet podswiadomie nie liczylam na blizsza zazylosc)Wiedzielam ktory to Jego samochod i wlozylam Mu karteczke za wycieraczke na ktorej pisalo:"czesc, pamietasz taka goske U , co tam u ciebie jezeli chcesz pogadac to to jest moj numer ....."jeszcze tego samego dnia dostalam telefon i tak sie zaczelo.... Spotykamy sie 10 miesiecy, po 9 mi sie oswiadczyl, jestem kochana i szczesliwa jak nigdy w zyciu, pobieramy sie 31 maja 2008!!! ![]() Buziaczki ![]() Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-07-04 o 20:55 Powód: post pod postem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Cytat:
dzisiaj mija dokładnie rok odkąd jestem z moim TŻ-em, nasz ślub też 31 maja ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 495
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 220
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Cytat:
![]() Edytowane przez Gosiaczek 82 Czas edycji: 2007-09-29 o 07:50 Powód: * |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
ja swojego G. wychaczyłam na czacie
![]() ![]() ![]()
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 80
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
cudowne te Wasze historie
![]() ![]() historia naszego poznania może wydać się banalna...jak wiele innych...ale dla mnie jest niezapomnianą...w liceum miałam cudownego kumpla- takiego prawdziwego ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() był październikowy piątek...z moim tżetem wracałam ze spacerku...nagle po drodze ktoś na nas "napadł" ![]() ![]() dwa tygodnie później odszedł od nas...już na zawsze....nie odzyskał przytomności...nasz Anioł wrócił do nieba...jego matka dziękowała nam za to że to my byliśmy z nim w ostatnich chwilach jego życia.... za niedługo minie trzy lata od jego śmierci..lecz my nigdy o nim nie zapomnimy i nie przestaniemy mu dziękować...w 2009 bierzemy ślub....nasz przyjaciel spełinił swoją misję...na pożegnanie dał nam siebie nawzajem... przepraszam za takie rozpisanie, ale nie potrafiłam tego krócej opisać...
__________________
Tyyyyle już razem ![]() http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200408112438.png Nasz wielki dzień ![]() http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090620290513.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Pociąg z Częstochowy do Łodzi. Oboje jechaliśmy na Ligę światową (siatkówka). Boże to już prawie 6 lat temu. Łezka w oku normalnie...
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Namówiłam koleżankę, zebyśmy poszły potańczyć do pewnego klubu, w którym jeszcze nie byłam wcześniej. Znałyśmy sie tylko z pracy, więc to był taki wypad żeby się lepiej poznać. Ona wolna, ja wolna. Zabawa
![]() Śmiała się. Spojrzenia z daleka, usmiechy. Po ok. godzinie on zaczął przy nas tańczyć. Spojrzenia, uśmiechy. No i reszte imprezy przetańczyłam z nim ![]() ![]() I tak już zostało. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Holandia. Impreza na łódce kolegi. I wtedy pojawił się ON
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Z nami to było tak bardzo dziwnie - w sumie pierwszy raz zobaczyłam swojego misia w 2006 roku na pielgrzymce. Co łatwo się domyślić moje nieśmiałe podchody były niezauważane. I niestety spełzło na niczym. Pielgrzymka się skonczyła i nic. Minął rok. W tym czasie chciałam niejednokrotnie jakoś nawiązać kontakt ale w końcu się nie przemogłam. W sierpniu 2007 zaczęła się następna pielgrzymka. Pełna nadziei oczekaiwałam kiedy znowu go zobaczę... Wędrówka się zaczęła a tu znowu scenariusz z poprzedniego roku - znowu prawie mnie nie widzi, a co gorsze wiecej uwagi poświęca mojej koleżance (myślałam ze się "zamorduje" ze ja ze sobą zabrałam)
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Tyle zostało do naszego ślubu: http://www.suwaczek.pl/cache/58d834e06d.png Tyle jesteśmy razem: http://www.suwaczek.pl/cache/9dee010820.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Mało romantycznie i bez porywów- na uczelni lektorat językowy- zawsze podczas grupiwych rozmów bylismy razme i tak się zaczeło. Może troszke wesoło- dobrze nam sie wtedy rozmawiałao, nie po polsku, ale po angielsku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Wiele hałasu o nic.
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Z moim TZ-to jest dopiero historia.
TŻ, jest starszy ode mnie ponad pięć lat. Mnie zna od mojego 10 roku życia ale ja z Tego okresu niewiele Go pamietam, ale pokolei. Mój tata prowadziła warsztat samochodowy, w którym mój TŻ pracował jako "uczeń" a póżniej jako stały pracownik. Przez wiele lat mijalismy sie nie zwracając na Siebie uwagi. TŻ wogule mnie nie interesował, wiedziałam o nim tylko tyle że pracował u mojego taty. Ja byłam w okresie wielkiej miłosci której moja rodzina wogule nie akceptowała, ze względu na sąsiedztwo warsztatu z domem moich dziadkóm, cała moja rodzina TŻ bardzo dobrze znała. Mój tatus postanowił sobie że położy kres mojemu tragicznemu w Jego mniemaniu związkowi i zeswata z TŻ. W efekcie Tego swatania, TŻ uważał mnie za rozpuszczona małolate, a ja Jego z najwiekszego gbura na swiecie, pózniej długo, długo nic. Wszystko sie zmieniło Gdy moja wielka miłóść okazała sie Wielkim palantem, i Nasz zwiazek zaczął chylic się ku rozpadowi. Moj tata na okazje swoich imienin zorganiazował grilla na które zaprosił wszystkich pracowników (w firmie panowała bardzo rodzinna atmosfera, wszyscy bardzo dobrze się znali), wiec ja przybywam na grilla i zastałam tam własnie TŻ , po wypiciu nieskromnej ilości alkoholu, nasze pretensje do siebie gdzieś się zwieruszyły i zaczelismy se Sobą normalnie rozmawiać po raz pierwszyw zyciu. Pózniej "przypadkiem" tata zapraszał mnie na róznego rodzaju przyjecia na których TŻ byl obecny. Jako że cały czas tkwiłam w moim palantowym związku nie wynikało z Tego nic, ale coraz bardziej sie poznawalismy od dobrej strony. Wszystko to rwało około 3m-s, doszło w końcu do rozpadu mojego palantowego związku i do podłaczenia mojego komputera do internetu. Jako że Gadu odpaliłm po raz pierwszy posiadałm tylko dwa numery do TŻ i do mojej przyjaciółki. Nasz gadulcowe rozmowy trwały około m-s, po czym umuwilismy sie na pierwszą randke, która była katastrofa(ze wzg. na rózne okoliczności). Kolejne 3 m-s ciszy. Ale w koniec konców podjelismy kolejną próbe, i juz w styczniu bylismy razem. W marcu wyjechalismy do Szklarskiej Poreby gdzie zakochaliśmy sie w Sobie bez pamięci. Jednak cały czas były pomiedzy nami różnice charkterologiczne, które łaczyły sie z ogomnym oportunizmem z każdej strony. Wszystko to spowodowało że w Listopadzie postanowilismy sie rozstać, aby przekonać sie że nie możemy już bez Siebie zyc i w styczniu do Siebie wrócić. W styczniu będzie 4 lata jak jesteśmy razem, nie licząc tej 2m-s przerwy, z każdym m-s kochamy się coraz bardziej mimo że porzedniego m-s uważalismy że, już bardziej nie można ![]() Warto bylo podjąc tyle walki o Nasz związek. Obecnie świetnie sie rozumiemiy i uzupełniamy, postanowilismy ze slub weżmiemy rok wczesniej niż planowaliśmy, a ja z kazdym dniem przekunje sie coraz bardziej że to mezczyczna mojego zycia.
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Ja swojego Tzta poznałam przez internet
![]() To była sobota więc byłam zajęta sprzątaniem ale umilałam sobie czas muzyką z kompa oraz klikaniem od czasu do czasu na gg. Odpalone również było gg mojej siostry i On się właśnie do niej odezwał. Wybrał sobie pannę z mojego miasta bo odbywał służbę u mnie w jednostce ale klikał z domu jak był na przepustce. Zaczęliśmy sobie gadać, ścierki odłożyłam na bok ![]() ![]() ![]() Jestem szczęśliwa i uważam że związku internetowe jak również te na odległość zawsze mają szansę przetrwania jeśli tylko Miłość jest wystarczająco silna ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Panny Młode, jak poznałyście się ze swoim mężczyzną życia?
Heh.Nasza historia:
18 wrzesnia 2002 roku kolezanka pokazała mi gg.Zalozylam sobie konto i z braku laku chcialam sobie z kims pogadac.Nie wiedzac o mozliwosci wyszukiwania wstukalam byle jaki numer (6 cyfr chociaz wiekszosc numerow ma cyfr 7)Napisalam cos na zaczepke i dostalam odpowiedz"czy rozmawiasz ze mna ze wzgledow turystycznych?"ale ja sie wtedy wkurzylam.Zapytalam tego kogos o co mu chodzi(nie wiedzialam czy to chlopak czy dziewczyna).Dowiedzialam sie ze rozmawiam z chlopakiem z miedzyzdrojów.Ja mieszkam na slasku.Po 15 min rozmowy on powiedzial ze musi konczyc (wtedy internet byl jeszcze drogi a on wszedl na chwile znalezc cos cioci) ale dal mi swoj numer komorki.Wpislam go "nauczyc rozumu"bo wtedy jeszcze nie znalam jego imienia.jakos tak od smsa do smsa poprosilam go o adres i napisalam mu list-rozmowy przez neta nie wchodzily w gre wlasnie ze wzgledów finansowych- pamietam w kafejce 9 zl/h.Wymiana listów (10stron A4),jeden drugi raz,a potem nie wiem co mi odpalilo ale zaprosilam go na 100-dniówke.Nie wiedzialam jak wyglada,on zreszta rowniez.Dzielilo nas 650 km.Zgodzil sie.Jego rodzice byli w szoku bo Kam jest introwertykiem i na swojej studniówce nie byl.Jego tata powiedzial ze jak na dworcu bedzie na niego czekac maszkara to niech nie wysiada.Moi rodzice gdy zapytalam sie czy moze u nas przenocowac zgodzili sie (dopiero po latach ciocia wyznala ze mama strasznie sie tego bala ![]() Na dworcu czekalam na niego,on wyslal mi przed studniowka zdjecie-ja jemu nie .Ale to On mnie rozpoznał.Jak? do dzis tego nie umiemy wyjasnic. 2 dni po naszej 6 rocznicy-20 wrzesnia 2008 roku wezmiemy slub. Pokonalismy odleglosc(nasz zwiazek trwal w oddaleniu 5 lat),zdziwienie ludzi.Na obraczkach robimy grawer naszych numerów gg.W koncu tak go upolowalam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:59.