|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]() Chciałabym doradzić coś autorce posta, ale niestety u mnie nie ma takiego problemu..może dlatego że każdy mężczyzna jest inny, u jednego małe kłamstwo może doprowadzić do rozpadu związku u innego takie samo kłamstwo jest czymś normalnym, przyzwyczajeniem do nie skupiania się na drobnostkach Ale jeśli macie już wyznaczoną datę ślubu, sale itp to warto się zastanowić czy jesteś zdolna "przyzwyczaić sie " do tych kłamstewek, bo myślę że nie ma co liczyć że nagle on się zmieni.. tak jak pisały poprzedniczki jest to uwarunkowaniem wielu rzeczy i wymaga czasu aby to zmienić.. 3mam kciuki bardzo bardzo mocno. Pisz jak się ta sprawa ma..
__________________
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Jonathan Carroll |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 188
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Uhhh... czuję się podobnie. jestesmy już dosyć długo, plany na wspólne życie a on mnie okłamuje
np.ze jego mama dołozyła nam juz dawno do kredytu na pierwsza wplate za mieszkanie a po rozmowie z jego mamą(zadzwonilam na drugi dzien po rozmowie) okazuje sie,ze nic nie dała przeciez jakby mi powiedzial, ze nie dała to nie robiłabym afery... wczesniej mowil,ze nie dąła i nie da bo nie ma i ok. Więc po co teraz kłamie?Cięzko się zyje z takim facetem. Ja juz jestem zmęczona. Co gorsze, on jeszcze się na mnie obraża i ma do mnie pretensje. Zła jestem strasznie!
|
|
|
|
|
#33 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
eh ja mam ten sam problem tylko ze moj TZ klamie w sprawie kasyna. bo mowi mi ze jest w domu a tak naprwade wtedy jest w kasynie i gra i ja nie mam nic przeciwko ze gra tylo ze mi nie mowi ze tam jest. Chociaz owszem przyznaje sie ze czasem mam takie odruchy ze chce go kontrolowac ale pracuje nad tym i staram sie opanowac. jest wspanialy i chcemy byc razem tylko ze ja czasem sie emocjonuje za mocno.
eh mam nadzieje ze jakos nad tym zapanuje. |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Ja mysle, ze w tym przypadku moze to sugerowac uzaleznienie od hazardu. Uzalezniony boi sie przyznawac do swojej sklonnosci, zataja przed bliskimi.
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ... Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009 |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Ja jestem za tym, zebys kiedys umowila sie z nim, nie przyszla o okreslonek porze, i nie odbierala telefonu jak bedzie wydzwanial sprawdzic co z Toba sie dzieje. Spoznisz sie z 15 albo 30 minut, a jak Cie bedzie pytal dlaczego nie odbieralas telefonu to sklam, ze Ci sie wyladowala bateria. A nastepnie zadzwon do kogos (wyjmujac z torebki telefon z naladowana bateria). To oczywiscie tylko taki niemadry scenariusz. Chodzi o to, zeby on doswiadczyl czegos podobnego z Twojej strony (niepotrzbnego i bezsensownego kalmstewka). Ty bedziesz miala poczucie, ze jest miedzy Wami remis, a on bedzie mogl lepiej zrozumiec co Ty czujesz w takich sytuacjach.
Agata |
|
|
|
|
#37 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
to nie moja wypowiedz
Edytowane przez ladykateb Czas edycji: 2009-06-17 o 22:18 Powód: ktos wszedl na moje konto |
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Z calym szacunkiem ale facet ma byc mężem wiec domyslam sie ze jest doroslym czlowiekiem a żyje niby tym co go byc moze spotykala ze strony matki w dziecinstwie ??
jak i kiedy zamierza sie spod tego wyrwać ? nie liczylabym na to ze zmieni sie po slubie. radzilabym rozwiazc teraz problem a nie po slubie czy po 1 dziecku. |
|
|
|
|
#39 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
po co odkopywać stary wątek i odpowiadać na już nie aktualne posty?
__________________
|
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
![]() ale to przez wypowiedz mojej poprzednickzi zostal watek wyciagniety
|
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
ja też się czasem zagalopywałam z odpowiedziami
__________________
|
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 321
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Mam podobny problem mój narzeczony ciagle mnie oklamuje. Wczoraj zamiast po pracy wrocic do domu to pojechal do kolegi i u niego przesiedzial kilka godzin mowiac mi ze skonczyl pózniej. Pozniej jadac do sklepu na pol godziny nie bylo go 7 godzin i wrocil o 23.00 I to przelalo czare goryczy. ON Pracuje 10 godzin i zadko sie widzimy. Myslalam ze jak bedzie pracował to zateskni za mna i bedzie wiecej czasu mi poswiecal. A wyszlo inaczej. Tak jest nie pierwszy raz. Dodatkowo on czesto pije (upija sie do nieprzytomnosci ) i nie widzi w tym nic zlego chyba ze ma kaca to wtedy przeprasza mowi ze kocha ze zaluje tego ze pil ze wiecej nie tknie alkoholu itd. ale to trwa dwa gora trzy dni i znow pije. A dodatkowo te jego klamstwa. Gdy mowie mu ze mam dosc klamstw i ze sie wyprowadze bo mieszkam u niego to mowi " jak chcesz "Nie wiem co robic. POMOCY BŁAGAM
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 10 752
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Eh to bardzo smutne co robi Twoj TŻ.. i jeszcze ta jego obojetnosc , mysle ze najlepszym rozwiazaniem bylaby szczera rozmowa i okreslenie sie. Mam nadzieje ze sie wszystko pouklada !
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 309
|
Dot.: Narzeczony mnie okłamuje :(
Cytat:
Więc się wyprowadź. Moim zdaniem rozmowa w takiej sytuacji kompletnie nic nie da. Tym bardziej, że po Twojej wypowiedzi wnioskuję,że próby z Twojej strony były już wielokrotne. Może jak któregoś dnia obudzi się i Ciebie nie będzie, wróci z pracy do pustego domu... zastanowi się nad sobą i życiem. Będzie miał czas chłodno pomyśleć i zdecydować. Jeśli uzna, że mu zależy, przyjdzie do Ciebie i wtedy warto porozmawiać bo wtedy będziecie mieli obydwoje motywację do rozmowy (bezprzedmiotowa jest dyskusja, kiedy jedna strona chce a druga uprawia tumiwisizm). Wówczas warto się zastanowić, spróbować jeszcze raz, od nowa, od czystej karty. Jeśli się uda to tylko przy obopólnym kompromisie. Jeśli nie, widać to nie związek dla Was. Jak po Twojej wyprowadzce postanowi nie wracać do tego co było między Wami, to tak widocznie miało być. Pewnie, że będzie bolało.... ale lepiej teraz, przecierpieć, ochłonąć i zacząć żyć na nowo niż później... i zmarnować kolejnych parę lat życia...
__________________
Zdawało mi się, ze widziałem kotecka. Dobze mi się zdawało... widziałem kotecka... ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818580214.html |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.





ach te chlopy


np.ze jego mama dołozyła nam juz dawno do kredytu na pierwsza wplate za mieszkanie a po rozmowie z jego mamą(zadzwonilam na drugi dzien po rozmowie) okazuje sie,ze nic nie dała 



po co odkopywać stary wątek i odpowiadać na już nie aktualne posty?


