Która z dziewcząt ma "doła" przez faceta? Część II.

[Klariska]

_Magda to w takim razie Ty tez sie nie zmienisz, nawet jesli bedziesz cos obiecywac. Nie ma reguly konkretnej. Jedna osoba potrafi sie zmienic np. z milosci, inna nie. Czlowiek umie zmienic pewne zachowania, oczywiscie jesli bardzo chce i uzna ze to co robi krzywdzi druga osobe, albo tez w pewnym sensie jego. Nie mozna rozpatrywac tego w kategoriach"to facet i on sie nie zmieni". Tak samo mozna powiedziec"to kobieta i ona sie nie zmieni".

SzpiegZKrainyDeszczowców napisala:

Zawsze po wybaczeniu mozna sprobowac ludzia zmienić...

Jesli ktos zrobil cos zlego to zostaje zadra zawsze. Mozemy wybaczyc i probowac(jesli mamy dosc sily)zmieniac druga osobe(oczywiscie pod warunkiem ze ona tego chce i sie stara). Nic na sile... Jednak zaufanie trudno odbudowac, na to potrzeba wiele czasu i cierpliwosci.

Atka83 nie dramatyzuj lepiej Spotkanie sie udalo i widzialas ze usmiechniety byl. Poczekaj troche czasu a nie boj sie na zapas, bo to tylko sprawi ze bedziesz sie zle czula. Teraz juz nic nie zmienisz i mozesz tylko czekac na rozwoj wydarzen. Skoro sie nudzisz to lepiej sie czyms zajmij i nie mysl o tym wszystkim. Jesli facetowi sie spodobalas to napisze, jesli nie to oleje Cie. Zreszta jak Cie mozna nie lubic??

Celestia nie ma za co. Do uslug.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez _Magda

Ale wychodzi po czasie,że wcale się nie zmienił,bo faceci się nie zmieniają.
A po ślubie to dopiero może być problem...

Magda, wspolczuje ze szczerego serca Ci tego, na jakich facetow trafialas.

Napisane przez Klariska

_Magda to w takim razie Ty tez sie nie zmienisz, nawet jesli bedziesz cos obiecywac. Nie ma reguly konkretnej. Jedna osoba potrafi sie zmienic np. z milosci, inna nie. Czlowiek umie zmienic pewne zachowania, oczywiscie jesli bardzo chce i uzna ze to co robi krzywdzi druga osobe, albo tez w pewnym sensie jego. Nie mozna rozpatrywac tego w kategoriach"to facet i on sie nie zmieni". Tak samo mozna powiedziec"to kobieta i ona sie nie zmieni".

Dobrze gada! Dać jej wódki.

Jesli ktos zrobil cos zlego to zostaje zadra zawsze. Mozemy wybaczyc i probowac(jesli mamy dosc sily)zmieniac druga osobe(oczywiscie pod warunkiem ze ona tego chce i sie stara). Nic na sile... Jednak zaufanie trudno odbudowac, na to potrzeba wiele czasu i cierpliwosci.

I chęci. Wtedy mozna wsio jak ma sie te czynniki (czas, cierpliwosc, checi). A jak juz dwie osoby to maja to nawet czas da sie cofnac.

[annus89]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Zawsze po wybaczeniu mozna sprobowac ludzia zmienić...

Może i można , ale jaki jest tego sens? ... Powinniśmy raczej akceptować drugą osobę taką jaka jest. Wiadomo... idealni ludzie nie istnieją.

słodka-chwila - No cóż sama miałam do czynienia z takim przypadkiem jak twój. Może ty powinnaś teraz potraktować go jak powietrze? Jeżeli mu na tobie zależy napewno się odezwie... a jeżeli nie, to chyba żadna strata? ...To on popełnił błąd i on powinien to wszystko teraz naprawić, ja bym się bardzo na niego wkurzyła, nawet byłabym zdolna do zrobienia mu awantury No cóż i chłopaka trzeba umieć wychować...

sanetka - to tylko i wyłącznie facet Takie grzeszki należy im wybaczać Nie sadzę aby to zaważyło na waszym wspólnym życiu, pewnie mówisz tak dlatego bo jest Ci przykro...
Na pocieszenie od rana mam tak samo, aż żal się do niego odzywać. Cicho siedzi, a ja zastanawiam się dlaczego? Nasuwają się podejrzenia do tego czy przypadkiem mnie nie okłamuje... W sumie jego koledze bardzo zależało dziś na jego obecności... nie wiadomo dlaczego. Może dlatego zamiast jutro pojechał na studia dziś? Mi też tłumaczył się nauką, ale w końcu rozumiem to - bo sesja.

[Klariska]

Szpiegu wodke bede pic ale po sesji (jesli zdam wszystko to z radosci ,a jesli cos na wrzesien zostanie to ze smutku)

[ahinsa]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Ahisiu

Dzięki, Wrózia
Dzień do , bo mimo kajaczanych wrażeń nie byłam w stanie się oderwać myślami od tego... lovelasa od siedmiu boleści.

Napisane przez Zuzannka

ooo ktoś wołał Les?
już jestem już jestem

Ja już od dłuuuższego czasu nazywana jestem w najbliższym otoczeniu lesbą. Czasem wyzwoloną lesbą Pieszczotliwie oczywiście. Wczoraj przylepiono do mnie nawet przezwisko Tinki Łinki
Nie bez powodu

Napisane przez Klariska

Czlowiek umie zmienic pewne zachowania, oczywiscie jesli bardzo chce i uzna ze to co robi krzywdzi druga osobe, albo tez w pewnym sensie jego. Nie mozna rozpatrywac tego w kategoriach"to facet i on sie nie zmieni". Tak samo mozna powiedziec"to kobieta i ona sie nie zmieni".

Klariska. Dorośli ludzie się nie zmieniają. Tzn. mogą zmienić pory posiłków, czy tez porę wyprowadzania psa , ale nie temperament, nie wzorzec traktowania partnera, nie sposób okazywania miłości. Można udawać, ale nie zmienić.
A mężczyźni (z racji tego, że nie mają w świadomości tego, że kiedyś zostaną matkami ), mają ze zmianami dużo większe problemy niż kobiety. Dla mnie jest to oczywiste i logiczne.
To nawet nie jest złośliwość, a prawidłowość.

Napisane przez Klariska

Mozemy wybaczyc i probowac(jesli mamy dosc sily)zmieniac druga osobe(oczywiscie pod warunkiem ze ona tego chce i sie stara). Nic na sile...

Nie, nie zgadzam się. Miec siłę to ja mogę do wychowywania dzieci, od małego. A nie do zmieniania kogoś dorosłego. Dla mnie to masochizm albo jakaś dziwnie pojmowana misja.

[_Magda]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Magda, wspolczuje ze szczerego serca Ci tego, na jakich facetow trafialas.
.

Dzięki

[Klariska]

ahinsa zmienic to sie nie da osoby ok 40lat wzwyz bo ma juz swoje nawyki i przyzwyczajenia. Osoba ok. 20 cos lat jest jeszcze reformowalna. Ja wierze i widze ze da sie czlowieka zmienic jesli on tego chce.
Czemu masochizm czy misja? Co jesli ktos Ci mowi ze widzi ze Cie krzywdzi, ze cierpisz i chce bys mowila jakie zachowania sa tego przyczyna(chce sie po prostu zmienic)? Moj TŻ zmienil pewne swoje zachowania. Jak to wytlumaczysz?

[myszka2006]

_Magda kochana, juz lepiej ??

ahinsa nie zadreczaj sie tak bardzo

Taj jak Ahinsa, uwazam ze ludzie sie nie zmieniaj, niestety Moga sie starac i ich nie ktore cechy lagodnieja, jednak zawsze pozostaje charakter i ten sam temperament...

A ja dzisiaj podrywalam pana sprzedawce od arbuzow, hehe.
A pozatym chcialam isc na spacerek, a jak na zlosc nikogo znajomego nie ma, a sama nie ide ...i jeszcze palec mnie obli, bo
prawie sobie go odcielam ;p

[_Magda]

Myszko,chwilami lepiej,chwilami nie.Teraz ta lepsza chwila

Ja też się zgadzam z Ahi,niestety w tej kwestii każdy chyba na własnej skórze się musi przekonać

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Heh. Klariska, daj spokoj. Niech żyja w swoim przekonaniu ze czlowieka nie da sie zmienic. Ze czlowiek nie moze sie zmienic, i ze mezczyzna ktory skrzywdzil nie moze naprawic krzywdy.

[myszka2006]

_Magda a to dobrze....dziewczyno my musimy tych chlopow raz na zawsze rzucic w cholere, bo cos trafiamy na samych
"uszkodzonych", hehe :P

[_Magda]

Napisane przez myszka2006

_Magda a to dobrze....dziewczyno my musimy tych chlopow raz na zawsze rzucic w cholere, bo cos trafiamy na samych
"uszkodzonych", hehe :P

Dobrze gada,dać jej wódki.Że tak powtórze za Szpiegiem.

[Klariska]

myszka2006 napisala:

bo cos trafiamy na samych "uszkodzonych"

Uszkodzonych da sie naprawiac

[atka83]

Napisane przez bess

tak córko Mialam na mysli avatar glamour girl.Taki sam juz widzialam tutaj ,jest na nim jenna- znana(wychodzi na to ze tylko mnie )gwiazda porno

Mamusiu,przytul bo ja taka nie dopieszczona jestem. A,no to teraz rozumiem o co chodziło.Popatrzyłam na jej avka i fakt nie znam tej kobiecinki tzn nie słyszałam/nie wiedziałam że to jakaś gwiazdka porno.

Napisane przez Klariska

Atka83 nie dramatyzuj lepiej Spotkanie sie udalo i widzialas ze usmiechniety byl. Poczekaj troche czasu a nie boj sie na zapas, bo to tylko sprawi ze bedziesz sie zle czula. Teraz juz nic nie zmienisz i mozesz tylko czekac na rozwoj wydarzen. Skoro sie nudzisz to lepiej sie czyms zajmij i nie mysl o tym wszystkim. Jesli facetowi sie spodobalas to napisze, jesli nie to oleje Cie. Zreszta jak Cie mozna nie lubic??

Dzięki Klarisko,masz racje. Chyba szukam problemów tam gdzie ich nie ma,ale ja chyba już taka jestem że martwie się na zapas-niestety.Musze stosować się do mojej sygnatury,aby nie przywiązywać się serce tak,aby strata tej rzeczy uczyniła nas niepocieszonym.To fakt,mysle że spotkanie było ok,a uśmiechnięty owszem był,co chwile sobie zartował.Jak się rozstawaliśmy i gadaliśmy na pksie,nawet niezauważyłam autobusu i patrze na niego i zaczełam machać a ten co już idziesz hehe Powiedzialam,ze tak noi podziekował za spotkanie,eh.

[ahinsa]

Napisane przez Klariska

ahinsa zmienic to sie nie da osoby ok 40lat wzwyz bo ma juz swoje nawyki i przyzwyczajenia. Osoba ok. 20 cos lat jest jeszcze reformowalna.

No właśnie
Czy zakładasz, że twój teżet nie jest dorosły i nie wie sam co jest dla niego dobre? Czy zakładasz, że znając go krócej niz on zna sam siebie, lepiej będziesz wiedzieć, co będzie dla niego dobre? A niby skąd?
Czy wiesz, że związki opierać się powinny na bezwarunkowej akceptacji, że miłość sie na tym opiera? Co byś pomyślała o osobie, która powie: "akceptuję cię, ale musisz zmienić to, to, to i tamto."? Czy nie uważasz, że narzucenie komus bardzo trudnej misji zmienienia się (w imię czegośtam), sugerując, że od tego zalezy twoje szczęscie (czyli wasze szczęscie) jest zbyt wielkim cięzarem, pod ktorym predzej czy pozniej zwiazek sie ugnie?

Jesli nie podasz mi konkrentych przykladow, moge sobie tak teoretyzowac w nieskonczonosc.
Bo jesli masz na mysli... :"Jesli mnie kochasz, nie rob bałaganu", to -

Napisane przez Klariska

Ja wierze i widze ze da sie czlowieka zmienic jesli on tego chce.

No to w koncu kto kogo zmienia i dla kogo/po co?
Jesli by chcial, to by sie zmienil. Skoro 'potrzebuje pomocy', to widocznie albo ma problem i mu za ciężko (bo dorosłym naprawde bardzo ciezko sie zmienic), albo tak naprawde wcale nie uwaza, ze powinien.

Napisane przez Klariska

Czemu masochizm czy misja?

Bardzo prosta odpowiedź.
Jedyną rzeczą, na którą ja osobiście mam wpływ, jestem ja sama.
Nie mam wpływu na absolutnie żadnego człowieka na tej ziemi ani na absolutnie żadne na tej ziemi zjawisko. I lepiej weź to do siebie, bo przekonanie, że mozna miec na kogoś wpływ rodzi tylko wiele bólu.
Nic na siłę.

Napisane przez Klariska

Co jesli ktos Ci mowi ze widzi ze Cie krzywdzi, ze cierpisz i chce bys mowila jakie zachowania sa tego przyczyna(chce sie po prostu zmienic)? Moj TŻ zmienil pewne swoje zachowania. Jak to wytlumaczysz?

Jak juz napisałam, teoretyzowac to ja sobie mogę w pip. Konkrety. Albo konczymy wymiane zdań.
EDIT: Wytłumaczę to tak: ile czasu minęło?

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Heh. Klariska, daj spokoj. Niech żyja w swoim przekonaniu ze czlowieka nie da sie zmienic. Ze czlowiek nie moze sie zmienic, i ze mezczyzna ktory skrzywdzil nie moze naprawic krzywdy.

Zmień mnie bo widocznie mam jakies błedne przekonania

[orbitka81]

ah te chlopy... zostawmy ich iiiiiii....chodzmy na wodke...po niej przynajmniej mozna sie spodziewac co nam zrobi

[słodka-chwila]

annus89 chyba tak zrobie, nie bede dazyc ani do spotkania sie ani do jakiejkolwiek rozmowy, tak jakby go nie bylo... codziennie bedzie mnie nurtowac co robi/gdzie jest etc. ale bede twarda musze, inaczej faktycznie nie przekonam sie czy jemu na mnie zalezy... tylko czy to jest normalne: tydzien temu mowil, ze mnie kocha, a teraz .. hmm, w kadym badz razie.. chociaz bede mogla wspominac, ze przez te 7miesiecy czulam sie przy nim jak ksiezniczka. Pozdrawiam.

[brukselka]

ja bym zatytulowala to ktora dziewczyna NIE MA dola przez faceta...

[annus89]

Napisane przez słodka-chwila

annus89 chyba tak zrobie, nie bede dazyc ani do spotkania sie ani do jakiejkolwiek rozmowy, tak jakby go nie bylo... codziennie bedzie mnie nurtowac co robi/gdzie jest etc. ale bede twarda musze, inaczej faktycznie nie przekonam sie czy jemu na mnie zalezy... tylko czy to jest normalne: tydzien temu mowil, ze mnie kocha, a teraz .. hmm, w kadym badz razie.. chociaz bede mogla wspominac, ze przez te 7miesiecy czulam sie przy nim jak ksiezniczka. Pozdrawiam.

Bądź silna kochana . Coś mi się wydaje, że będę musiała zmierzyć się z tym samym

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Czy ktoś chce troche ptasiego mleczka od krówki Milki Madziu?

Słodka Chwilo, a nie lepiej byłoby porozmawiać z Nim i dowiedzieć się na czym stoisz? Miałabyś jasność i po kłopocie

A ludzie się nie zmieniają.. Starają sie jedynie zmienić jakieś zachowania, ale i tak niewiadomo kiedy ich prawdziwa natura znów weźmie góre takie spostrzeżenie z doświadczeń moich i innych

Klarisko powodzenia ->

edit: Brukselko wtedy wątek świeciłby pustkami

[annus89]

Napisane przez słodka-chwila

annus89 chyba tak zrobie, nie bede dazyc ani do spotkania sie ani do jakiejkolwiek rozmowy, tak jakby go nie bylo... codziennie bedzie mnie nurtowac co robi/gdzie jest etc. ale bede twarda musze, inaczej faktycznie nie przekonam sie czy jemu na mnie zalezy... tylko czy to jest normalne: tydzien temu mowil, ze mnie kocha, a teraz .. hmm, w kadym badz razie.. chociaz bede mogla wspominac, ze przez te 7miesiecy czulam sie przy nim jak ksiezniczka. Pozdrawiam.

Bądź silna kochana . Coś mi się wydaje, że będę musiała zmierzyć się z tym samym

Napisane przez orbitka81

ah te chlopy... zostawmy ich iiiiiii....chodzmy na wodke...po niej przynajmniej mozna sie spodziewac co nam zrobi

Bardzo chętnie Szkoda jedynie ze większość znajomych albo zajętych albo ze swoimi drugimi połówkami. No cóż życie.

uuuu coś namieszałam i mi się dwa razy dodała wiadomośc...xD

[_Magda]

Ja ptasie mleczko chętnie.Najlepiej cytrynowe wedlowskie,ale milkowe tez moze być

[myszka2006]

_Magda dać mi wódki, dać mi wódki, ale z redbullem

Klariska hmmm....ale jak...gdybym tylko miala jakies magiczne narzedzia Chyba latwiej wstapic do klubu LES;d

orbitka81

ah te chlopy... zostawmy ich iiiiiii....chodzmy na wodke...po niej przynajmniej mozna sie spodziewac co nam zrobi

ale sie nasmialam jak to przeczytalam ;p Chyba zakocham sie w ...wódce :P
Zawsze bedzie przy mnie, przewidywalna (no powiedzmy) a na dodatek zagasi każde moje pragnienie :P

[słodka-chwila]

annus89 dziekuje Ci i Tobie rowniez zycze powodzenia

Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Próbowałam z nim porozmawiać.. wysłałam mu wczoraj smsa, że chcę porozmawiać. Ale on nie odpisał.. Później starałam się dodzwonić, ale miał wyłączony telefon! więc.. nie będę 'natrętna'. On zachowuje się jak 5letnie dziecko...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

No dobra zaczynam mieć dola bo... (kto chce i jest sprytny ten znajdzie tutaj powod)

...go nie ma, w pracy siedzi...

[Ptysio5]

po pierwsze primo: muszę się zaklimatyzować w tym nowym wątku
po drugie primo: zgadzam się Z Magdą i Ahinką, ale mam nadzieję, że to Szpieg i Klariska maja rację

[atka83]

Fajne przysłowia znalazłam,jak ktoś chce może sobie dać do sygnatury.

Ile gwiazd na niebie, ile dziur w przetaku, tyle jest obłudy w każdziutkim chłopaku.

Kobieta jest twierdzą. Mężczyzna - jej więźniem.

Koło krzaku, koło bzu, nie wierz mężczyźnie jako psu.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez atka83

Kobieta jest twierdzą. Mężczyzna - jej więźniem.

Ja bym powiedziała, że na odwrót..
Wczoraj kolega z grupy pokazał jak potrafi króciutko trzymać swoją dziewczyne. Został znielubiany przez wszystkie babki. Ja osobiście miałam ochote mu przypierdzielić i Jej też, że sobie pozwala

Słodka Chwilo skoro tak to kopnij Go w dupsko! Niech idzie w diabły i już nie wraca

[ewelkaw]

Chyba dołącze do tego wątku na stałe
Jestem ze swoim chłopakiem od roku...i wyobraźcie sobie, że wczoraj przez przypadek dowiedziałam się że całował się pół roku temu na imprezie z naszą znajomą Nogi się podemną ugieły
Ja już chyba nie wierze, że faceci się zmieniają, może niektórzy...ale nie mój, swoją poprzednią dziewczyne zdradzał, myślałam, że między nami jest inaczej...a tu jeśli dopiero teraz dowiedziałam się o czymś takim to może coś jeszcze przedemną ukrywa...nie wiem czy jest sens ciągnąć coś takiego...
Kiedyś myślałam, że w życiu nie wybacze zdrady, a teraz już sama nie wiem, w tej chwili nie moge się pozbierać...
W sumie to był tylko i aż pocałunek, dla mnie to już zdrada, ja bym nie potrafiła czegoś takiego zrobić, a on...

Najchetniej bym go rozstrzelała, że zrobił mi coś takiego

[pearpearl]

Ojej,jakie bylo moje zdziwienie,jak zobaczylam,ze watek nam zamkneli !!! Dwa dni imprezowania i takie zmiany )))

Napisane przez Glamour_girl

Ja wczoraj zerwalam z facetem , dola moze nie mam, ale czuje ogromna zlosc.. jeszcze niedawno planowalismy wspolna przyszlosc, a wczoraj widzialam go z inna kobieta zmarnowane 2 lata...

Zawsze lepiej predzej niz pozniej...
Postaraj sie troszke nadrobic te 2 lata. Zajmij sie soba i wszystkim,co z Toba zwiazane.

Napisane przez Izaluka

Kurde no, że też nie mam doła

Czekam na ''moje'' LES

Melduje sie !

Napisane przez Izaluka

Wrózia to teraz sobie pohulasz Tony ptasiego mleczka możesz zakupić

Oj, ja też wczoraj zdrowo popiłam I dziś zapowiada się powtórka z rozrywki <lol>

ale zesmy sie rozpily ! Ja tez mam dwa dni wyciete z zyciorysu. Dopiero dzisiaj moge zasiasc do komputera. Wczoraj jakies mloty w glowie nie pozwalaly jej utrzymywac w pionie...

Napisane przez bess

tak córko Mialam na mysli avatar glamour girl.Taki sam juz widzialam tutaj ,jest na nim jenna- znana(wychodzi na to ze tylko mnie )gwiazda porno

Ja tez znam,ja tez. I widzialam ja na wlasnie oczy i mam nawet jej zdjecie na jakies imprezie Virgin z Londynu. Taka jestem !

Napisane przez orbitka81

ah te chlopy... zostawmy ich iiiiiii....chodzmy na wodke...po niej przynajmniej mozna sie spodziewac co nam zrobi

Ja juz chyba odpadam. Poza tym nie mam jeszcze wakacji i musze spiac dwa posladki mocno ze soba,co by ta sesje w terminie zdac...
Tak poza tym to nie mam dola przez faceta,bo ten dalej sie stara i nawet mu to wychodzi. Moze i dobra decyzje podjelam? Mam tylko dola przedegzaminowego. I z kasa kiepsko. Wszystko przepilam. Glupia :/