|
|
#31 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
Ja widze roznice pomiedzy pamiecia a modliwa chociaz jedno wiaze sie z drugim. Pomimo ze pamietam caly czas to jak czesto np. modle sie za dusze w czysciu cierpiace ( w moim rozumowaniu to jest im najbardziej potrzebne)
__________________
ana gabi show fan |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Mojej koleżanka z klasy w liceum miała taką sytuację, tuż przed studniówką- jakis miesiąc przed zmarł jej tata. Wszyscy w klasie czekaliśmy na tą 100 dniówkę, bo to jedyny taki bal w życiu, itp itd. Strasznie sie wahała czy iść na bal czy nie. Rozmawialiśmy z nia, jej mama z nią rozmawiała na ten temat i wszyscy zgodnie stwierdzili, że jej ojciec chciałby, zeby ona poszła, dobrze się bawiła i nie martiwła się, że robi coś złego. Poszła, bawiła się fajnie, ale z umiarem. Może dlatego, że całkiem nieźle trzymała się po śmierci taty.
Ja wiem, ze łatwo tak pisać. Nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję, ze prędko nie będę. Nie oceniam nikogo, kto stracił bliską osobę i zachowuje się w taki a nie inny sposób. Wiem, że ja nie chcę, żeby ktokolwiek jak mnie zabraknie płakał po mnie, nosił czarne ciuchy i rezygnował z czegoś. Dla mnie śmierć jest początkiem czegoś lepszego i wiem, że nie jest ona końcem
|
|
|
|
|
#33 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No właśnie sprawa tej czerni jest najbardziej kontrowersyjna... Dla mnie największym dylematem jeśli chodzi o czarny strój było myślenie, czy przez brak chodzenia w czerni nie okazujemy braku szacunku...(tak jak pisała o tym Luba) Najlepszym rozwiązaniem jest wcześniej rozmawiać z bliskimi na te tematry i wiedzieć jaki oni mają do tego stosunek, wtedy po ewentualnej śmierci mamy dużo łatwiejszą decyzję... Aczkolwiek pierwszy raz się spotkałam z myśleniem (jak pisała Luba, że sama tego doświadczyła), że ktoś powiedział, że noszenie czerni to jest obnoszenie się ze swoją tragedią...to chyba największa głupota, ale ludzie są różni... Ja zawsze myślałam w drugą stronę, że będą wyrzucać, że się w żałobie nie chodzi... Ale tak sobie teraz myslę, że chyba najmniej powinniśmy się przejmować tym co myślą ludzie, postępować zgodnie ze swoim sumieniem i z zasadami, które miał zmarły (jeśli je znamy)
__________________
|
||||||
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
wiesz... ja uważam, ze modlitwa za zmarłych i tak im nic już nie pomoże. Ale to kwestia mojej wiary. Dla katolików taka modlitwa ma duże znaczenie.
Dla mnie ważniejsza jest pamięć o tej osobie. |
|
|
|
|
#36 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
ja żałoby nigdy nie noszę. tylko w dniu pogrzebu i czasami dzien po. nie umiem. nie chce sie obnoscic z tym, ze mi ktos zmarł. nie chce wtedy myslec, ze inni patrza na mnie ze wspolczuciem. co nie oznacza, ze kpie z osob ktore ubieraja sie na czarno. znam kobietę, ktora mimo, ze jej maz zmarł 3 lata temu załobe nosi do dzis.
ja ogolnie jestem w tych kwestiach dziwna. gdy moj dziadek zmarł tragicznie robilam wszystko, zeby o tej smierci nie myslec. spotykalam sie z przyjaciolmi, jezdzilam nad jezioro(okres wakacji). rodzina uwazala, ze kompletnie olałam tą sprawe. a ja po prostu nie chcialam sluchac relacji jak moglo dojsc do podpalenia, jak lezal, czy uciekał, czy czul, czy spal, jaka trumne, czy otwarta, czy zamknieta. ja chcialam o tym zapomniec, i to w taki sposob jak zapomina sie o byłym chłopaku. dzisiaj pewnie inaczej bym zareagowała, ale mysle, ze nie uczestniczylabym w tych rozmowach po smierci. mysle, ze jesli sie kogos naprawde kochało to zalobe nosi sie całe zycie. nie wazne sa msze zamowione w kazda niedziele. po co? nie lepiej isc samemu i w głebi duszy prosic o to, o co ksiadz za pieniadze ma poprosic? |
|
|
|
|
#37 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Chyba jednak nie zbiorę się żeby napisać tego posta. 2 miesiące temu zmarł ktoś mi bardzo bliski. W skrócie jest mi ciężko. Staram się wrócić do normalnego życia. Wegetuję robiąc codziennie to samo jak z pamięci.
Czas nie leczy ran. Przyzwyczaja nas do faktu ich istnienia. Żałoba? W sercu. Czarne ubrania? Jedni noszą bo taka tradycja, obyczaje. Inni bo po prostu odczuwają taką potrzebę. Kiedy widzę sąsiadkę z córką w żałobie przypominam sobie jak kruche jest życie, żal mi ściska serce. Niecałe 2 miesiące temu jedna pochowała wnuka, druga syna. 16 lat, wypadek na przejściu dla pieszych, operacja głowy (?), śpiączka, nadzieja i śmierć. Smutno mi kiedy myślę że nigdy już nie zobaczę go z młodszym rodzeństwem na podwórku na przeciwko...
__________________
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
A na różnych etapach swojego życia inaczej podchodzimy do smierci, szczególnie do smierci osób bliskich i szczególnie jeśli zginęły tragicznie... Taki sposób, poprzez "wyparcie" tego co się stało dla wielu osób jest jedyna szansą na to, żeby jakoś się trzymać... Szczególnie dla młodych osób. Ja ufcia doskonale rozumiem i doskonale rozumiem też to, że teraz przeżywałaby to inaczej.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 410
|
Dziewczyny składam Wam wyrazy wspołczucia
![]() Dobrze wiem co czujecie. Ja straciłam tatę dwa lata temu na trzy miesiące przed swoim ślubem, na dzień przed obroną mojej pracy magisterskiej był Jego pogrzeb. Swiat mi się wtedy zawalił na głowę, nie wiedziałam sensu życia, wszystko straciło swój urok. Przez ponad miesiąc żyłam jak w transie. Musiałam chodzić do pracy, ale robiłam wsyztsko mechanicznie, w domu kładłam sie do łożka i patrzyłam w ścianę. Mój mąz (wtedy narzecony) nie wiedział co się ze mną dzieje, nie rozumiał tego. Jedynym wsparciem dla mnie była moją siostra, która przeżywała dokłądnie to samo. Obydwie musiałyśmy jeszcze wspierać mamę, która miała załamanie Był to najcięższy okres w moim życiu.Jeśli chodzi o żałobę to noszę ją w sercu do teraz. Na czarno chodizłam ubrana tylko 6 tygodni, bo potem stwierzdiałm,z e tata nigdy by nie chciał mnie wiedzieć w takim stroju. Minęło dwa lata i powiem Wam, ze juz powoli przywykam do mysli, ze już nigdy taty nie zobaczę, nie przytulę się do niego. Najbardziej żałuję tego, ze nigdy mu nie powiedziałam jak bardzo go kocham i ze nigdy nie pozna moich dzieci. Przepraszam, ze tak sie rozpisałam, ale znowu otwarła mi się rana i musiałam z siebie wylać ta żałość!!! |
|
|
|
|
#41 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
virko ja wtedy mialam chyba 14 albo 15 lat. teraz mam 18. to jak zareagowalam wtedy wiaze sie tez z tym jakie mialam podejscie do swiata. dla mnie liczyla sie tylko zabawa, znajomi. smierc dziadka byla dla mnie przeszkodą w realizowaniu "zycia na maxa". tak, wstydze sie teraz tego, ale nie cofne czasu. chce dodac, ze dzisiaj zyje inaczej. ale nie dlatego ze zmarł dziadek.
jedno na pewno sie nie zmieniło-nie lubie i nie uczestnicze w rozmowach o tym dlaczego, jak ktos umarł. czy bolało czy nie. |
|
|
|
|
#42 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Pięknie sformułowane i jakże prawdziwe...
Wiem co czują Mama i Babcia tego chłopaka, ponieważ moja Mama też straciła syna, jak miał 20 lat ...(ja miałam wtedy 4 latka i nie pamiętam tego okresu, ale pamiętam całe dalsze życie, kiedy Mamie czas nie zaleczył ran, nigdy...przyzwyczaił do faktu ich istnienia...tak) Pocieszenie jest jedno, że już jest z Nim i jest szczęśliwa... Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
|||
|
|
|
|
#43 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
virko, ale ja nawet przez chwile nie poczulam ze mnie potepiasz czy cos w tym rodzaju
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
9 miesięcy temu zmarł mój Dziadeczek. Był jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Kochany, wspaniały.
Nie noszę żałoby. Z bardzo prostej przyczyny, uwielbiam czarny kolor. Kiedyś byłam bardziej monochromatyczna, teraz powiększam szafę o nowe kolory. Dla ludzi z zewnątrz mój wygląd jest wahadłowy - raz na czarno od stóp do głów, innym razem w dzikim różu. Czy chcę tańczyć, spiewać, żyć normalnie, śmiać się? Tak, bo ja o nim pamiętam. Nie zapominam. Dziadek uwielbial zartować nawet w bardzo ciężkich chwilach. I mam bardzo wielką nadzieję, że za jakiś czas zobaczymy się tam wysoko wysoko. Ta nadzieja daje mi siłę, chociaż łzy czasem płyną, chociaż głos więźnie w gardle. Podczas świąt oszukuję samą siebie, że gdziesz wyszedł na chwilę, że siedzi w swoim fotelu i ogląda telewizję. To mi pomaga. I jeszcze coś - ludzie boją się czerni, traktują ją nie jak kolor klasyczny, tylko jak synonim żałoby, płaczu. nasłuchałam sie przez tyle lat, słucham i teraz, kiedy rozwijam sie kolorystycznie, bo ludzie myślą, że teraz czerni już tak nie lubię i mogą mi powiedzieć "prawdę"... |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Dla mnie noszenie cczrnych ubrań dokładnie tyle czasu ile jest przewidziane na osobę(po dziadku jest chyba 3 miesiące, bo męzu rok) jest dla mnie śmieszne
![]() Opłakiwać osobę ze względu na stopień bliskości przez kogos ustalony?(nie znam sie szczerze mówiąc na tym) Ja uważam ,ze każdy powinien tyle nosić czarny, ile potrzebuje. Może też nie nosić w ogóle, jeśli tego nie czuję. Przecież najważniejsze jest to co mamy w sercu! A to ubieranie sie, to dla mnie czasem takie obłudne jest...
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę świętem radości jest życie kiedy chcę grzeszyć to grzeszę |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Ja kiedy miałam żałobe po chłopaku nosiłam normalne rzeczy
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 034
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
__________________
Czujesz jak tu pachnie? Tak wygląda chyba raj.. 63-61-59-57-55-53-52-50
![]() |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
ehh
![]() a zapomniałam dodać że czarny kolor mi został do dziś, nawet na zdjęciu widać
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Zdziwił mnie post Luby, że ludzie dziwnie patrzą na czerń przy żałobie. Mnie się wydaje, że jest na odwrót. Moja teściowa po śmierci teścia nie nosiła czarnych rzeczy, nie lubi tego koloru, brzydko jej w czerni. Nosiła szarości, błękit. Ludzie bardzo krzywo na nią patrzyli, zachowywali się tak, jakby zrobiła teściowi krzywdę, bo nie nosi żałoby. Nie patrzyli na to, że nadal nosi obrączkę, że jego ubrania wiszą w szafie, a ona ledwo trzyma się na nogach, ważne było tylko to, że jest ubrana na niebiesko.
Jeśli ktoś nie ma czarnych ubrań , bo takiego koloru nie używa, to co? Ma nagle przestać rozpaczać i iść na zakupy, wybierać i mierzyć sobie ciuchy? Moim zdaniem żałoba jest w człowieku wewnątrz lub na zewnątrz i tylko w takim stopniu, w jakim jest ona mu potrzebna. To jest kwestia psychiki, indywidualna u każdego i nie wyobrażam sobie narzucac komuś jakichś zasad jak ma cierpieć. Może jeszcze jakiś dzienny limit wylanych łez? |
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
Ostatnią rozmowę pamiętam jak przed chwilą, niestety to tylko gg bo był na drugim końcu kontynentu. ![]()
__________________
|
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
ja sie nigdy nie pogodziłam z tą śmiercią i nie pogodze, to zawsze wraca ... teraz w grudniu będzie już 4 lata, a ja dalej chodze na czarno ... może nie tyle żeby symbolizować jego śmierć a śmierć tamtego życia które sie skończyło wraz z jego odejściem ... to wtedy zaczęły sie problemy, depresja i próby samobójcze ... dziś o tyle to minęło o ile moge nie myśleć ... a myśle cały czas więc praktycznie nic nie minęło
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
|
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
![]() Ciężki temat... Prawdą jest, że wszystko jest kwestią psychiki...W jaki sposób sobie radzimy z żałobą, ile czasu to trwa, ważna jest pamięć o osobie zmarłej, a takiej widzę nikomu nie brakuje, kto stracił kogoś bliskiego...I to jest w tych wszystkich tragediach bardzo ważne...
__________________
|
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 12
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
heh...ja mam troche inna sytuacje... nie wiem moze mysle zbyt egoiistycnziei wogolen ale sluchajcie... moja babcia jest na lozu smierci lzy w szpitalu... powoli zaczynam sie przyzwyczajac ze niedlugo jej zabraknie... nie wiem...godziny...dni? tak sie zastanawiam wlasnie co do tematu zaloby... mialam zaplanowane super wakacje ciagle imprezy i wogole ... i mnie bardzo nurtuje to czy w czasie zaloby sotosowne jest bywanie na imprezach? wiem ze bardzo mi jej bedzie brakowac ale nie wiem czy chce na to poswiecic zaplanowane wakacje... ech te moje egoistyczne myslenie... pomozcie dziewczyny.. czy pamiec i nieobnoszenie sie z zaloba wystarcza?? pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
dla mnie żałoba to indywidualna reakcja na śmierć bliskiej osoby, a każdy ma prawo reagować w swój własny sposób.
wydaje mi sie, że w naszym społeczeństwie pokutuje pogląd, że to, jak przeżywamy żałobę, jest oznaką szacunku dla zmarłego. nie jest to dobre, bo może prowadzić do poczucia winy u osób, które przeżywają stratę własnie w sercu, a nie na zewnątrz. pamiętam, jak kilka miesięcy po śmierci dziadka tata miał do mnie pretensje, że wychodzę ze znajomymi potańczyć. poczułam się wtedy strasznie, jednak po chwili przypomiałam sobie, jak trudne chwile przeżyłam po śmierci dziadka, jaki towarzyszył mi wtedy smutek i żal, a skoro teraz mam ochotę się pobawić, to znaczy, że moje życie zaczyna wracać do normy. żałoba jest dla tych, którzy żyją i im ma służyć, tak myślę... |
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Własnie niedawno minęła żałoba po mojej babci. Oczywiście jej śmierć była szokiem, choć mogliśmy się tego spodziewać, bo była chora, a choroba niestety postępowała bardzo szybko.
Nie nosiłam żałoby, choć moja szafa jest wypełniona czarnymi ciuchami, bo bardzo lubię ten kolor. Moja mama nosiła żałobę, tuż przed rocznicą przestała ubierać się na czarno. Osobiście nie demonstrowałam jakoś szczególnie żałoby. Stało się tak, że miałam 2 wesela na które musiałam iść. Również bywałam na innych imprezach. Nie uważam aby postąpiła źle, moja babcia lubiła się weselić, zresztą za życia zastrzegła sobie, że żadnej stypy i żadnej żałoby. ONa sama, kiedy zmarł jej brat, a później siostra też nie nosiła żałobnych kolorów. Uważam, że największa przemiana, żałoba jest w sercu to co człowiek czuje, myśli, jak wspomina nieboszczyka. Zaś sam strój jest jakby podkreśleniem tego stanu... W ogóle nie mogłam się pogodzić z jej śmiercią. I przez ten rok od kiedy babcia nie żyje przybrała całkowicie inny obraz w mojej głowie, zaczęłam ją postrzegać inaczej niż wtedy kiedy żyła. Generalnie ten rok po śmierci jest (moim zdaniem) na zaakceptowanie tego przykrego stanu rzeczy. Na pogodzenie się ze śmiercią...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 135
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
Ja też trzy miesiące temu straciłam ukochaną mamę. I jest mi strasznie ciężko, tym bardziej, że za trzy miesiące wychodzę za mąż i jej przy mnie mnie będzie. Jednak miesiąc temu zrezygnowałam z czarnych ubrań, co nie oznacza, że zrezygnowałam z żałoby. Czarny kolor jeszcze bardziej mnie przygnebiał, a wiem że tego by moja mama nie chciała. Każdego dnia modlę się za jej duszę, pamiętam. Łzy też pomagają. Myślę, że nie jest ważne jak się ubieramy, tylko to co mamy w sercu, to co czujemy. |
|
|
|
|
|
#58 | |||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
Cytat:
Cytat:
myśle że nie powinnaś rezygnować z wakacji, babcia by tego nie chciała ... jasne pisz kiedy chcesz Cytat:
Cytat:
![]() a czy można sie pogodzić ze śmiercią ? Cytat:
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
|
|||||
|
|
|
|
#59 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Żałoba...wasze opinie.
alinko ja ci nie napiszę, ze twoja babcia by tego nie chciala czy cos. z tego co przeczytalam, to ona chyba jeszcze zyje? moj dziadek zanim hm zginąl w pozarze lezał dłuuugo w szpitalu i w sumie przez 4 lata "lezał na łozu smierci". jesli mam byc szczera to nie chcialabym byc twoja babcia. grzebiesz ją za zycia. wiem, ze jest ciezko wytrzymac taka sytuacje, ale jesli ty juz myslisz o załobie to cos mi tu nie pasuje. na prawdę. zawsze musi byc jakas nadzieja a ty kompletnie sie jej pozbawiasz.
nie, tego nie pojmuję. jasne, idz baw się, korzystaj z wakacji. ale cholera jasna nie zastanawiaj sie w co masz sie ubrac na pogrzeb kiedy twoja babcia jeszcze zyje
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Rembridge Warszawka
Wiadomości: 223
|
moim zdaniem każdy nosi żałobe po stracie bliskiej osoby według własnego uznania Ja osobiście po śmierci mojej ukochanej babci nie nosiłam ciuchow w kolorze czarnym bowiem moja żałoba, tęsknota i cierpienie były skryte w sercu myśle ze żaloba po stracie kogoś waznego w naszym zyciu trwa do końca naszych dni ..........
![]() Kochajmy ludzi bo tak szybko odchodzą... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.

























