Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

[quote=płatek1;4694943]Gosiaczku daj szybko adress bo przestało padać ide zaraz wysłać listy to wyśle i Tobie.[/quot

wysłłam Płatku na priv adres rodziców bo tam czesto jestem a tesciów kodu nie znam

[kociulek]

Napisane przez płatek1

Kociulku dobrze tylko jeszcze mi tż nie zeskanował więc prześle później.

Dziewczyny mam na oddanie 8 plasterków veet do depilacji bo u mnie się to nie sprawdziło, nic za nie nie chcę tylko je komuś oddać jak któraś jest zainteresowana bo używa to chętnie prześle, listem bo to cieniutkie.

Kociulku Mati właśnie chwycił za rurę do odkurzacza.

Cały dzień leje dostajemy z Mati w głowę.

Fajnie,dzieki

Co do plastrów to u mnie takie specyfiki sie nie sprawdzają chyba za grube włochy mam czy co

To przyjeżdżaj Płatku do mnie, u mnie świeci słoneczko. Adrianek narazie śpi,ale jak wstanie,napewno podzieli się odkurzaczem z Mateuszkiem

Gosiaczku, super,że Natanek czuje sie już dobrze
A my wczoraj przezylismy chwile stachu,bo tak jak zaleciła doktorka,zawsze po kapieli naciągamy napletek,a wczoraj wcale nie chciał sie odwinąc spowrotem. Strasznie sie wystraszyłam. Mieliśmy już jechac na pogotowie,ale ponownie włozylismy małego do wody,co całe szczęście pomogło. Nigdy do tej pory coś takiego sie nie przytrafiło.
Gosiaczku,a może lepiej jednak odwiedzić chirurga,żeby Natanek w przyszłości nie miał żadnych problemów.

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez kociulek

Fajnie,dzieki

Co do plastrów to u mnie takie specyfiki sie nie sprawdzają chyba za grube włochy mam czy co

To przyjeżdżaj Płatku do mnie, u mnie świeci słoneczko. Adrianek narazie śpi,ale jak wstanie,napewno podzieli się odkurzaczem z Mateuszkiem

Gosiaczku, super,że Natanek czuje sie już dobrze
A my wczoraj przezylismy chwile stachu,bo tak jak zaleciła doktorka,zawsze po kapieli naciągamy napletek,a wczoraj wcale nie chciał sie odwinąc spowrotem. Strasznie sie wystraszyłam. Mieliśmy już jechac na pogotowie,ale ponownie włozylismy małego do wody,co całe szczęście pomogło. Nigdy do tej pory coś takiego sie nie przytrafiło.
Gosiaczku,a może lepiej jednak odwiedzić chirurga,żeby Natanek w przyszłości nie miał żadnych problemów.

tak tak kociulku idziemy tylko mowie ze długo zwlekałam bo sie boje ale teraz juz jak najszubciej chce pojsc ze miec z głowy
własnie mogłby miec problemy chociazby z siusianiem

[tiaara]

wczoraj zaczynalysmy od zera a dzisja dwie strony postow.

u nas wczoraj straszna ulewa na wiecor i w nocy. tak zacinalo w okno ze sie co troszku budzilam. rano tez nie za ciekawie ale teraz juz na szczescie wszytsko ok i nawet sloneczko swieci. chociaz trawa mokra a na placu zabaw blotko wiec nie ma gdzie isc.

ja uzywalam veetow ale dawno temu. zaraz jak wyszly na rynek. lepsze sa te ktore wklada sie do pojemniczka i zalewa goraca woda. bo te ogrzewane dlonmi to do niczego przynajmniej u mnie. dlatego zainwestowalam w depilator. sprawdza sie w 100 %. chociaz cos mi sie wydaje ze bede musiala sobie kupic nowy bo tren zaczyna coraz glosniej chodzic i chyba dlugo nie pochodzi.

Agiko idz kochana do lekarza bo dolegliwosci kregoslupa to nie przelewki.

a jesli chodzi o lekarzy KASIULKA bylas u lekarza. jak tak to co powiedzial. bo jak odkladasz to na pozniej to

Platku ja cie pociesze ze kazde dziecko przechodzi przez okres bicia innych dzieci. z Wiktoria tez tak bylo ale tlumaczeniej jakos jej wybilam takie pomysly i zagrywki z glowy. mysle ze metoda ktora stosujesz bedzie jak najlepiej dobra i za jakis czas zapomni o tym. co do zalania pokoju to mam nadzieje ze lekkie zalanie i zwroca wam pieniadze za malowanie i inne naprawy. tylko zeby nie bylo za duzo roboty bo biorac pod uwage ze TZta ciagle w domku nie ma to ciezko ci bedzie.

co do balsamow to ja uwielbiam wszelkie nowinki ktore zawse kupowalam ale teraz juz za duzo mam zapasow i powiedzialam sobie dosc. juz ostatnio czailam sie nad balsamem dove ten ktory opala i nablyszcza. ale powiedzialam sobie nie.

[płatek1]

Napisane przez gosiaczek94@buziaczek.pl

tak tak kociulku idziemy tylko mowie ze długo zwlekałam bo sie boje ale teraz juz jak najszubciej chce pojsc ze miec z głowy
własnie mogłby miec problemy chociazby z siusianiem

Idź, idź Gosiaczku nie ma na co czekać, mój chrześniak miał właśnie taki zabieg i jest już wszystko ok. wcześniej bolało go przy robieniu siku.
Natan dużo zjadł na kolaje, może się przejadł i dlatego zwymiotował.

[płatek1]

Nie jest mocne zalanie Tiaaro, ale będzie się kwalifikować do pomalowaniawłaściwie to mamy tapetę na ścianie i suficie gdzie zalało, okazało się że to w ścianie nadpękła rura i jeszcze dwóch sąsiadów tak urządziła. Właściciel już był i oglądał, mieszkanie jest ubezpieczone więc jak oglądną to wtedy ustalą co i jak.

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez płatek1

Nie jest mocne zalanie Tiaaro, ale będzie się kwalifikować do pomalowaniawłaściwie to mamy tapetę na ścianie i suficie gdzie zalało, okazało się że to w ścianie nadpękła rura i jeszcze dwóch sąsiadów tak urządziła. Właściciel już był i oglądał, mieszkanie jest ubezpieczone więc jak oglądną to wtedy ustalą co i jak.

przykro mi płatku ...do chirurga ide jak najszybciej dzisiaj rejestruja nas dziadki Natus ma przełozone szczepienie na 17 lipca i bedzie mial 2 naraz

dostał na to gardełko cos jakas infekcja to jest byc moze cos zjad z ziemi na spascerze dktorka sama niewiedziala

[ch_aga]

Nie dostawałam powiadomień
Płatku -- i ja poproszę o dietę Mateuszek super pomocnik Mój to tak pomaga, że zdejmuje mi kapcie ze stóp i wynosi do szafy
Gosiaczek -- szkoda Natanka, że zwymiotował To męczące dla dorosłego a co już mówić dla dziecka. Mój Muszek wczoraj też zwymiotował ale zaczął mi się krztusić Plasterek ogórka ustał mu w gardle ale Tż szybko wziął go za nogi i do góry nogami; Muszek wypluł na szczęście tego ogórka i zwymiotował Ale na szczęście nic mu nie było bo zaraz szybko poszedł po chlebek i zjadł.

A ja się pochwalę, że mateuszek zaczął mnie kochać, to znaczy, jak mam go na rękach i mówię: pokachaj mamusię, to on mnie obejmuje tak mocno za szyję A jak mówię, że kocham Mateuszka to on mówi "koch"
Pozdrawiam

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez ch_aga

Nie dostawałam powiadomień
Płatku -- i ja poproszę o dietę Mateuszek super pomocnik Mój to tak pomaga, że zdejmuje mi kapcie ze stóp i wynosi do szafy
Gosiaczek -- szkoda Natanka, że zwymiotował To męczące dla dorosłego a co już mówić dla dziecka. Mój Muszek wczoraj też zwymiotował ale zaczął mi się krztusić Plasterek ogórka ustał mu w gardle ale Tż szybko wziął go za nogi i do góry nogami; Muszek wypluł na szczęście tego ogórka i zwymiotował Ale na szczęście nic mu nie było bo zaraz szybko poszedł po chlebek i zjadł.

A ja się pochwalę, że mateuszek zaczął mnie kochać, to znaczy, jak mam go na rękach i mówię: pokachaj mamusię, to on mnie obejmuje tak mocno za szyję A jak mówię, że kocham Mateuszka to on mówi "koch"
Pozdrawiam

oooooooooooo sweeet kochany bobas
ja tylko czekam az Natanielek w koncu powie-Mamunia kocham Cie! juz Mamunia mówi ale jeszcze brakuje \Kocham Cie

[kociulek]

Napisane przez ch_aga

A ja się pochwalę, że mateuszek zaczął mnie kochać, to znaczy, jak mam go na rękach i mówię: pokachaj mamusię, to on mnie obejmuje tak mocno za szyję A jak mówię, że kocham Mateuszka to on mówi "koch"

Ale to musi być słodkie Moje bobo jeszcze takie uczuciowe nie jest ale za to czasem przyjdzie i da buziaka Zawsze tez tak nas budzi

[kostka.kr]

Cześc baby kochane!!!
Nie było mnie zaledwie 3 dni, a tu takie zmiany. W koncu Tż kupił dziś kartę, no i znowu moge z Wami pobajerzyc.
Jestem zdruzgotana, smutna, wsciekła i szlag mnie trafia . Powiedziałam mężowi o naszym spotkaniu, na co on stwierdził, ze nie zamierza nigdzie jechac aż 700 km (tam i z powrotem) tylko po to, zeby sobie siąśc i napic sie kawki, ze chyba mnie pogieło. Że sobie wymyśliłam jakieś spotkanie i nie mam co robic tylko jeżdzic gdzie mi zechce, o co to to nie. Gdyby było bliżej, (tak jak w tamtym roku Bielsko Biała) to nie ma sprawy, ale nie az do Wrocławia.
Mówię Wam, aż mnie w żołądku ścisnęło, jak sobie pomyślałam, że mnie z Natalką tam ma nie byc i nie poznac Was i Wasze kochane Szkraby? O NIE!!! Chocbym miała pociagiem przyjechac, to będę .
Chociaż może wezmę od was pomysł i zaproponuję TŻ wyjazd z noclegiem. Tak byłoby chyba lepiej, muszę to delikatnie załatwic, bo na spotkaniu MUSZĘ byc, nie ma bola

Co do przytulania naszych dzieciaczków, to uwielbiam jak Natalka przed samym spaniem mocno obejmuje mnie za szyje, przytula sie, a na koniec daje całuska..... normalnie serce rośnie

[płatek1]

Kostko aż się zdenerwowałam Twoim postemno jak mogłoby Ciebie i Natalki zabraknąć na spotkaniunie!!! poproś męża i przekonaj, a Agika niech szuka nam jakieś lokum do spania bo ja to Wrocławia nie znam .
Bartku nie rób tego swojej żonie i nam pilztak bardzo chcemy się wszystkie wreszcie poznać.


Chago to naprawde słodkiei jeszcze powie kochaż na sercu cieplej. Ja mówię do Mateuszka "pokaż jak Mateuszek mocno kocha mamusię" a on kładzie mi wtedy główkę na ramieniu i tak uroczo się uśmiecha, jakby troszkę się wstydził. Ostatnio ciągle mam go na ręcach i ciągle się pieści przez te zębychce bym go tuliła i całowała, dzisiaj przebił się 12 ząb, posypały się jak grzyby po deszczu.

Dziewczyny wysłałam Wam dietkę na maila, ale mi wróciły więc wysyłam jeszcze raz. Gosiaczku plastry też już poszły.

[gosiaczek94@buziaczek.pl]

Napisane przez płatek1

Kostko aż się zdenerwowałam Twoim postemno jak mogłoby Ciebie i Natalki zabraknąć na spotkaniunie!!! poproś męża i przekonaj, a Agika niech szuka nam jakieś lokum do spania bo ja to Wrocławia nie znam .
Bartku nie rób tego swojej żonie i nam pilztak bardzo chcemy się wszystkie wreszcie poznać.


Chago to naprawde słodkiei jeszcze powie kochaż na sercu cieplej. Ja mówię do Mateuszka "pokaż jak Mateuszek mocno kocha mamusię" a on kładzie mi wtedy główkę na ramieniu i tak uroczo się uśmiecha, jakby troszkę się wstydził. Ostatnio ciągle mam go na ręcach i ciągle się pieści przez te zębychce bym go tuliła i całowała, dzisiaj przebił się 12 ząb, posypały się jak grzyby po deszczu.

Dziewczyny wysłałam Wam dietkę na maila, ale mi wróciły więc wysyłam jeszcze raz. Gosiaczku plastry też już poszły.

Fajnie Pałtku dziekuje
mój Natan dzisiaj marudny az lekarka nas z gabinetu wyrzuciła, nawet nie dał sobie w gardło zajrzec a doktorka szybko sprawe załatwiła i mówi no idz juz sobie idz nie chce cie tu hahaa


Dobranoc ide sie myc i spac( dzisiaj jeszcz prace pisłąm z organizacjii i jestem wymęczonaa jeszcze nie skonczyłam)

[agika11]

Ach jak się rozczuliłam. ALe to chyba w taki wiek nasze słodkie dzieciaczki wpadły, bo MIlcio od jakiś dwóch tygodni też strasznie się pieści. A jak mówię chodź daj mamusi buziaka, to on podchodzi i z otwartym dziobkiem daje mi obślinionego buziaka. Ale nie mówi koch. Super Ch_ago. Musi być to slodkie

Kostko - tak być nie może. Musisz sprytem wziąść męża i przyjeżdżać. DZiewczyny - rozglądam się za lokum dla was. Zastanawiam się, czy byłby to problem poza Wrocławiem, ale blisko w miarę. U mnie w miejscowości jest zajazd i ceny niższe niż we Wrocku. A wy i tak samochodami będziecie. NApiszcie jak wolicie. Musiałabym pójść sprawdzić warunki, czy się nadaje dla dzieci. Centrum chyba odpada bo od 150-450 zł za osobę. Do końca lipca wam załatwię - tylko musicie się okreslić kto na 2 noce.
Tak sobie myślę, że jakbyście przyjechały na 2 dni to byśmy się spotkały na lodach, a wieczorkiem może jakieś grilowanie u mnie na ogrodzie - o ile pogoda dopisze. Dzieci będą sobie latać więc będzie wygodniej niż na mieście. Co myślicie? Sorrki, że tak wszystko planuję Ale traktujcie wszystko jak proposal. JA czuję, że się uda spotkać.

Płatku dostałam dietę, thx
Bużka

[agika11]

Ach jak się rozczuliłam. ALe to chyba w taki wiek nasze słodkie dzieciaczki wpadły, bo MIlcio od jakiś dwóch tygodni też strasznie się pieści. A jak mówię chodź daj mamusi buziaka, to on podchodzi i z otwartym dziobkiem daje mi obślinionego buziaka. Ale nie mówi koch. Super Ch_ago. Musi być to slodkie

Kostko - tak być nie może. Musisz sprytem wziąść męża i przyjeżdżać. DZiewczyny - rozglądam się za lokum dla was. Zastanawiam się, czy byłby to problem poza Wrocławiem, ale blisko w miarę. U mnie w miejscowości jest zajazd i ceny niższe niż we Wrocku. A wy i tak samochodami będziecie. NApiszcie jak wolicie. Musiałabym pójść sprawdzić warunki, czy się nadaje dla dzieci. Centrum chyba odpada bo od 150-450 zł za osobę. Do końca lipca wam załatwię - tylko musicie się okreslić kto na 2 noce.
Tak sobie myślę, że jakbyście przyjechały na 2 dni to byśmy się spotkały na lodach, a wieczorkiem może jakieś grilowanie u mnie na ogrodzie - o ile pogoda dopisze. Dzieci będą sobie latać więc będzie wygodniej niż na mieście. Co myślicie? Sorrki, że tak wszystko planuję Ale traktujcie wszystko jak proposal. JA czuję, że się uda spotkać.

Płatku dostałam dietę, thx
Bużka

[tiaara]

witam kobietki.

u nas dzisiaj straszna pogoda, pada cala noc i do tej pory. Wiktoria jak na zlosc poszla spac dopiero o 23.30 i wstala rowno z TZtem czyli o 6 rano. no i jak to zwykle bywa juz o 8 byla zla jak osa bo spiaca. odlozylam do lozeczka i zasnela. a ja nie mam za bardzo co robic. mialam myc okna ale desz i zapowiadaja caly tydzien taki. myslalam ze chociaz uda mi sie na poczte isc z Wiktoria ale widze ze bede musiala poczekac na TZta.

dostalam wczoraj paczke z nagroda za kody od Nestle. ale zamiast kocyka i pudelka na zabawki dostalam torbe. zadzwonilam dzisiaj na infolinie i dziewczyna pwiedziala ze wyjasni sprawe i zadzwoni do mnie. powiedziala ze postara sie tak to zalatwic zeby torba jednak zostala u mnie ( bez odsylania) a doslali mi kocyk i pudelko. mam nadzieje ze tak sie stanie bo torba fajna i sprawdzona bo w tamtym roku ja zamawialam. tyle ze po praniu tekturka ktora usztywniala dno pozwijala sie. ale tak szczerze to ja juz mieszcze sie w torbie swojej tylko w wiekszej. bo dwa pampki, chusteczki nawilzajace i ze trzy deserki to malo. jak przypomne sobie ze w tamtym roku ledwo sie miescilam w torbie Wiktorii z tym calym majdankiem jaki zawsze zbieralam to az czuje ulge.

Chaago naprawde urocze to koch . Wiktoria tylko TZtowi robi moj moj. przyklada jego glowe do swojego brzuszka i tuli go i glaska po glowie. a mi ile razy zacznie tak robic to nagle zbiera ja na czesanie mnie. zapomina o moja moja i targa mi czupryne.

[kostka.kr]

Pogadałam wczoraj z TŻ i przyjedziemy . Agiko ja sie piszę na 1 nockę, bo przyjedziemy na 2 dni. Więc jesli nie stanowiłoby to problemu to PROSZĘ , spróbuj znaleźc nam jakiś w miarę tani nocleg, bedę ogromnie wdzięczna .

[płatek1]

A ja skończyłam robić rafaello i miałam robić eybe po grecku, ale nie mam jak wyjść po rybkę bo ciągle leje i leje. Dzisiaj przyjeżdża teściówka i siostra tż coś muszę przygotować na kolację.


Agiko fajnie, że palnujesz ja się bałam, że będziesz zła na mnie że tak Cię obarczam organizacją naszego wypadu do Wrocławia. Jestem za zajazdem zwłaszcza jak będzie miło i gdzie dziecko wypuscić ale my tylko na jedną noc zostaniemy bo w pon. tż do pracy.

[kasiulka]

kurde a ja jeszcze nie rozmawialam z moim chłopem na ten temat , musze dzis mu cos napomknąc..a le ostatnio troche mniedzy nami iskrzy... wiecie co moj genialny chłop zrobił? Placimy rachunki przez internet (tzn. on placi) i nie zapłacił jednego z maja i nam wczoraj odłączyli prąd , zostalismy wieczorem jak dwie dupy wołowe unplugged , siedzielismy przy swieczce i małej lampce Oliwki, nawet sie nie mogłąm wykąpac bo piec mamy na gaz ale i tez na prąd równoczesnie. Ryby po omacku pływają, w lodówce całe żarcie mi sie rozmroziło, normalnie jak za piasta kołodzieja
Ale byłąm zła... ale juz mi przeszło, tzn. pzrejdzie mi jak nam dzis podłącza z powrotem bo jak nie ....

[płatek1]

Napisane przez kasiulka

kurde a ja jeszcze nie rozmawialam z moim chłopem na ten temat , musze dzis mu cos napomknąc..a le ostatnio troche mniedzy nami iskrzy... wiecie co moj genialny chłop zrobił? Placimy rachunki przez internet (tzn. on placi) i nie zapłacił jednego z maja i nam wczoraj odłączyli prąd , zostalismy wieczorem jak dwie dupy wołowe unplugged , siedzielismy przy swieczce i małej lampce Oliwki, nawet sie nie mogłąm wykąpac bo piec mamy na gaz ale i tez na prąd równoczesnie. Ryby po omacku pływają, w lodówce całe żarcie mi sie rozmroziło, normalnie jak za piasta kołodzieja
Ale byłąm zła... ale juz mi przeszło, tzn. pzrejdzie mi jak nam dzis podłącza z powrotem bo jak nie ....

fajnie miałaś Kasiulko, ja bym mojego udusiała


Kostko bardzo się ciesze.

[hania024]

Płatku dzięki dietka do mnie doszła zaraz położe Pati spać to poczytam

Agiko to super że mamy ciebie i pomimo pracy jeszcze spotkanko zorganizujesz Zajazd jak najbardziej może być Agika myśle że wszystkie chętne będą nocować tylko jedną nocke z soboty na niedziele.

Kostko mój na jeden dzień to też by nie chciał jechać, bo to by było męczące a tak przenocujemy i na drugi dzień wrócimy

Kasiulko to fajnie mąż was urządził może chciał mieć romantyczny wieczór przy świecach a nie wiedział ja cię namówić

Tiaara a ty nie zbierasz czasem też kodów z pampersów

[płatek1]

Dziewczyny mam nadzieje, że się doczytacie bo to z ulotki.
Coś stało mi się z pocztą i nie mogę wejść i odebrać wiadomości, pyta o hasło, ale jak podaje to odrzuca, o co może chodzić.

[płatek1]

Dziewczyny mam nadzieje, że się doczytacie bo to z ulotki.
Coś stało mi się z pocztą i nie mogę wejść i odebrać wiadomości, pyta o hasło, ale jak podaje to odrzuca, o co może chodzić.

Czekam a maile Kasi i Ch_agi jak mi podacie i zacznie mi działać poczta to prześle.

Mati się balsamuje, muszę lecieć zaczym zacznie się brać za perfumy( wącha je).

[kociulek]

Płatku,ja niestety nie dostałam

Z Nestle paczki też jeszcze nie dostałam

Adrian pod drzwiami mi krzyczy na dwór,a u nas leje Chyba muszę go położyć spać,może później będzie ładniej.

[kasiulka]

Płatku moj mail arthemis1@wp.pl, ale cos od 2 dni poczta źle chodzi

Kostko zaiste mnie moj chłop swoim wyczynem wprowadził w super romantyczny nastrój

[ch_aga]

Chciałabym być na spotkaniu ale nawet nie pytam Tż, bo i tak się nie zgodzi Czasem w złości mi wypomina, że nie pracuję a ja chcę ale nic nie mogę znaleść Chyba spróbuję złożyć papiery do szkoły na nauczycielkę. Ale nie ma ani magistra ani wykształcenia pedagogicznego tylko inżyniera. Kurs pedagod. mogłabym zrobić w trakcie z resztą magistra też o ile by mi pozwolili. Ale nauczyciela przedmiotów budowalnych szukają już ponad rok więc pewnie daliby mi szansę. Jak wrócimy znad morza to pojadę i się dopytam.
Pozdrawiam

[płatek1]

Nie wiem Kociulku dlaczego nie doszła.

Wczoraj kupiłam sobie gazete Fitness i uroda z płytką DVD z ćwiczeniami Bojarskiej i są też podane różne diety nie czytałam bo ja za leniwa jestem na diete, a gazete kupiłam dla płyty.

Ch_ago a może porozmawiasz z mężem może Cię zaskoczy i się zgodzisppróbuj, tak badzo bym chciała byśmy wszystkie się spotkały. Ch_aga Ty i budowlanka jestem w szoku.

[Joasiaa]

Bosssze ale mam dzisiaj dzień. Julka nie chciała zasnąć, wściekła jak osa o 15 zapakowałam ją w wózek z nadzieją że zaśnie. A gdzie tam... darła się, kręciła. Uszłyśmy hektar od domu a tu sie na burze zbiera. Ta znowu cyrk. I zasnęła mi pod samym blokiem! I co teraz kurna z taką zrobić? Sama z nią na pokładzie wózka nie wtargam. Napatoczył się sąsiad, podrywający mnie degenerat (fuj fuj fuj) musiałam go poprosić o pomoc. Gość cały w skowronkach. Tym sposobem Julka śpi, napewno bede mieć upojny wieczór bo padnie po 22
Żeby było smieszniej to nie mam ciepłej wody do 9 lipca.

[agika11]

Płatku nawet mi prze myśl nie przeszło by się gniewać. Postaram sie załatwić coś fajnego i niedrogo.
Dietka, którą mi przysłałaś trochę podobna do Plaż południowych, ja startuję od poniedziałku Przeglądałaś już te ćwiczenia? Fajne są? A może któraś by mi przesłała tą płytę co poprzednio ćwiczyłyście?
Joasiu, to nieźle ci dała w kość. Ale chociaż sąsiad miał radochę i chwilę przyjemności
Ch_aga, idź i pytaj o pracę. A nóż czekają właśnie na ciebie Może się uda, a kursy w międzyczasie zrobisz. Tylko co byś z Muszkiem zrobiła, masz kogoś do pomocy, czy żłobek? A tak poza tym daj mężowi szansę się wykazać. A nuż się zgodzi. SPytaj go chociaż co o tym myśli

Ale pogoda do doopy, ja chodzę ciągle śpiąca i zmęczona.
Złożyliśmy w końcu wniosek o paszport. Będzie do 4 sierpnia, a urlop mamy od 6 sierpnia. Więc w sam raz.
Dziś kupiliśmy projekt, ale się cieszę

[tiaara]

Kasiulko ale mieliscie radoche z tym swiatlem. TZ na pewno przeoczyl czasem sie zdaza. dlatego ja mojemu TZtowi daje po jednym rachunku a najlepiej sie czuje jak sama je oplacam. i biorac pod uwage ze TZdostaje zaliczki to i tak na wiecej niz jeden rachunek i zycie mi nie starcza. u nas w tamtym roku tez swiatla nie bylo. ale tylko na gorze u nas( na dole mieszka ciocia z rodzina i maja osobny licznik) tata nie wiedzial co sie dzieje i nie wiedzial co robic. na szczescie mialam zapas swieczek a przeciegniety przedluzacz z dolu posluzyl do podlaczenia radia. i chociaz muzyka byla. Wiktoria najbardziej cieszyla sie ze kapie sie romantycznie przy swiecach.

dziewczyny normaniekusicie tym rafaello. chyba jutro wyczaruje.

Haniu ja zuzywam jedna paczke na miesiac, a z tego co patrzylam to troche tych kodow trzeba zebrac zeby cokolwiek dostac z tej promocji. a po drugie Wiki nie neca te zabawki ktore np. u mnie oferuja. a z Nestle dzwonili po poludniu. torbe mam sobie zostawic a wysla mi ten kocyk i pudlo. wiec zyskalam podwojnie.

Kociulku czekaj cierpliwie bo oni dopiero zaczeli wysylac paczki z nestle.

Wiktorii kupilam nowa szczoteczke. pierwsze co to pobiegla do TZta zeby jej otworzyl ( odtanczyla dziki taniec radosci) i teraz nie wypuszcza jej z lapki. najbardziej mi sie smiac chce bo wyczaila ze szczoteczke da sie postawic pionowo. i stawia ja co jakis czas na ziemi i chodzi dookola niej.

a TZ wyszedl o 6 rano i wrocil o 19. ledwo zjadl i zadzwonil jego brat ze mase na sciane trzeba polozyc i podjechal po niego. jak sie spytalam kiedy wroci to powiedzial ze nie wie. i zebym lozeczko poscielila bo jak przyjdzie to padnie. a jutro wychodzi o 7 i wroci przy dobrych ukladach na 21. maja domek natychmiast do ocieplenia i polozenia mas i blok do ktorego za trzy miesiace sie ludzie maja wprowadzac. w nastepnej kolejnosci maja drugi domek i szpital do ocieplenia i malowania. powiedzial ze na jedno dobrze ze sie z praca kreci ale cos czuje ze jak sie maja z terminami wyrobic to beda robic i w soboty do pozna. nawet sie chyba nigdzie nie bedzie jezdzic. wiecie ze nawet mama mojego taty Wiktorii na zywo nie widziala. mielismy jechac za dwa tygodnie ale sie nie wyrobimy. i przez najb;izsze dwa tygodnie bedzie wychodzil o 7 a wracal okolo 21.

Wiktoria wykompana ide scielic lozeczko. po dzisiajszym dniu nawet nie mam ochoty nc zjesc a jeszcze musze isc pokroic chlebek i wedlinke na kanapki jutro TZtowi. bo o 6 rano tluc sie nie chce.

dobranoc kobietki