|
|
#31 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Flofferekja ma identycznie. Zawsze jest przytuli, przyniesie ulubionego batona, chipsy czy owoce
ja tak samo jak on jest chory i dlatego pisałam wczesniej ze to temat na czasie bo własnie mnie zaraził i wyglądamy jak dwa głupki w lato z czerwonymi nochalami
|
|
|
|
|
#32 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
I stalo sie tak jak przewidywalam. Moj TZ jest przeziebiony. Prawdopodobnie zarazilam go.
W sumie to chyba przestane sie go czepiac.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
#33 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Mojj TŻ zrezygnowal nawet z wyjazdu i w chorobie był cały czas ze mna codzienne przychodzil do mnie ..
![]() ![]()
|
|
|
|
|
#34 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Mój Ukochany Skarb zawsze jest przy mnie gdy jestem chora. Odkąd się znamy byŁam dwa razy w szpitalu ( na oddziale chorób zakaźnych) i byŁ przy mnie codziennie, przytulaŁ, caŁowaŁ. A lekarze i pielegniarki byli w szoku. Gdy choruje np na angine czy coś również jest przy mnie. Nawet jak byliśmy oboje chorzy *zaraziŁam go* to przyjeżdzaŁ do mnie i razem leżeliśmy w Łóżeczku. I nie martwiŁam się o to jak wyglądam czy jestem uczesana czy nie itp.
__________________
Kobieta nie powinna być gorsza od anioła, mężczyzna zaś tylko trochę lepszy od diabła.
|
|
|
|
|
#35 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Zarówno ja,jak i on nie mamy nic przeciwko temu,co czestą się kończy obopólnym zarażeniem
Ale lubię się nim opiekować,kiedy jest chory,robić mu herbatki i dbać o niego
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Ja nawet jak mowie TZ, ze ma nie przychodzic, to i tak przylezie
. Ogolnie to troszczy sie ode mnie bardzo, tableteczki, soczki. Wystarczy, ze mam katarek, a on juz z jakimis kropelkami, jak przemocze buty, to od razu stopki do goracej wody... ech fantastyczny ten moj facet.Pamietam jak mialam grype zoladkowa (b. zarazliwe cholerstwo bylo), on przybiegl od razu po pracy, przyniosl mi owocki, przytulil, poglaskal. Przykryl kolderka i polecial wykupic recepte. A co do autorki watku, to wydaje mi sie to jakies dziwne, ja bym sie chyba obrazila, jak sie kogos kocha to jest sie zdolnym do poswiecen. I tak jak dziewczęta pisały, a co bedzie jesli bedziecie wspolnie mieszkac, bedziecie miec dzieci. Nie wstanie do malucha, nie pojdzie z nim do lekarza, naprawde dziwne mi sie to wydaje... Porozmawiaj z nim. |
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 386
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Elly2, ja rozumiem Twojego chłopaka. Jedni przechodzą choroby bardziej, inni mniej. Skoro wylądował w szpitalu po jednej z infekcji, nie dziwię się, że nie chce się narażać, skoro ma słabą odporność. Sama jestem taką osobą - mój chłopak przechodzi przeziębienie 3 dni, przy czym w nocy śpi normalnie, nie przeżywa tego w jakiś szczególny sposób. Ja przy poważniejszym przeziębieniu, zwłaszcza przy bólu gardła, zawsze jedną noc mam z głowy - nie śpię ani godziny, czuję sie fatalnie, mam gorączkę i leżę w łóżku, jestem nie do życia, muszę zrezygnować z obowiązków na parę dni. Także unikam osób chorych, a narażanie na zarażenie jest z mojej strony właśnie dowodem nieodpowiedzialności, a nie troski.
Fajnie, że nie oskarżasz swojego chłopaka - takie osoby, które zaraża byle co, mają naprawdę ciężko w życiu, a moim zdaniem, dowodem troski i miłości, jest właśnie oszczędzanie kochanej osobie cierpienia. Pozdrawiam |
|
|
|
|
#38 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 549
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Jak dotąd to ja byłam roznosicielem wirusów i bakterii a że TŻ wykazuje wysoką odpornosc na moje drobnoustroje to nie mam wyrzutów sumienia że go zarażam
__________________
= Wysokie obcasy wymyśliły kobiety, które były całowane w czoło = |
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.



ja tak samo jak on jest chory i dlatego pisałam wczesniej ze to temat na czasie bo własnie mnie zaraził i wyglądamy jak dwa głupki w lato z czerwonymi nochalami 


klik

Ale lubię się nim opiekować,kiedy jest chory,robić mu herbatki i dbać o niego 


