|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 701
|
Dot.: Poranki wizażystek
Jeśli mam na 8 to budzik nastawiam na 5:48 i od tego czasu zdarza mi się przysnąć do 6 lub olaboga 6:30. Pierwsze kroki to toaleta i kuchnia włączenie wody na herbatę. Potem jeśli jest zimno to szybkie ubieranie się i pójście do łazienki, jeśli nie to wolno sunę do łazienki, ogarniam się. Ze zrobioną herbatą zasiadam przed lustrem i maluję się, jak mam czas to w międzyczasie przegryzam śniadanie. Potem pozostaje tylko pakowanie i pędzenie o 7:05 na autobus.
Jak mam na późniejszą godzinę to wstaję sobie powoli, kręcę się po domu, załączam kompa i wizażuję, jem powoli śniadanie.
__________________
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ze wsi
Wiadomości: 1 464
|
Tata budzi o 6.20.Patrzę w lustro-i mam ochotę się znowu walnąc na łóżko
Znowu się wściekam,że budzik nie zadzwonił,bo miałam o 6 wstać i ćwiczyć.W dresach+szlafroku+skarpet kach+piżdżamie(zmarźluch ze mnie)włączam radio.Potem biorę baniak z przegotowaną wodą,myję twarz itd.Potem staram się w miarę szybko zjeść,następnie obowiązkowo leki. wciąż słucham wiernego radia. czyli ogólnie ubieram sie,pakuje wszystkie rzeczy których zapomniałam wieczorem spakować.potem próbuje szukać stanika(też mi skubianiutki ginie rano-a potem się okazuje,że pod łóżkiem), włączam prostownicę,prostuję wosy.zastanawiam się które kolczyki włożyć,kiedy je wkładam wchodzi do domu babcia i od progu-chcesz kanapke?! no to biorę,wyłączam radio. i wychodzę pełna nowej energii i z uśmiechem na ustach do kochanej szkoły!
__________________
,,Legenda o smoku głosi,żeby nie zaspokajać głodu byle baranem."-Marek Kondrat |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Poranki wizażystek
moj poranek:
budzi mnie piosenka cupids chokehold wylaczam alarm, zostawiajac otwarta klapke telefonu,klade go na drugiej poduszcze, a wtym czasie przewrcam sie z boku na bok. siadam na lozku zakldam okulary wsuwam telefon miedzy pizame(nie umiem tego zobrazowac) wyrzucam wieczorna zeschnieta gume do zucia ide siku robie sobie sniadanie ide poogladac tv pozniej wlaczam komputer myje sie ubieram maluje jestem gotowa |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Poranki wizażystek
Drogie koleżanki,
wątek niesamowicie poprawił mi humor, bo okazuje się, że nie tylko ja jestem śpichem, co niektórzy uważają za przejaw niebywałego lenistwa z mojej strony. Nie cierpię wstawać rano i jeszcze poprzedniego dnia, jak pomyślę o tym, że muszę wstać o 6.15, to niedobrze mi się robi ![]() - O 6.15 dzwoni komórka. Wolę wstać od razu, bo jak się zagrzebię w kołdrę, to zaśpię. - Wstaję, jest mi okropnie zimno (niezależnie od pory roku), gonię do łazienki, szybkie mycie i wracam do pokoju. - piję szklankę jakiegoś soku, nie jestem w stanie robić herbaty rano, czasem udaje mi się coś zjeść. - Ubieram się. Między czasie zerkam na TVN24. - Robię jakiś makijaż, czasem nakładam tylko krem i podkład, robię coś z moim głupimi włosami. - Łapię klucze, zakładam buty, wychodzę po cichu, żeby nikogo nie obudzić (mieszkam na stancji), czasem wyrzucam śmieci. - Pędzę na tramwaj nr 79, żeby dowiózł mnie na pod Pocztę Główną, skąd lecę na zajęcia w Gołębniku, kupując po drodze gazetę.. Generalnie nie cierpię poranków. Choc widok krakowskiego Rynku, przez który śmigam rano trochę mi je rekompensuje
__________________
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam. Dżem |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:35.





Znowu się wściekam,że budzik nie zadzwonił,bo miałam o 6 wstać i ćwiczyć.W dresach+szlafroku+skarpet kach+piżdżamie(zmarźluch ze mnie)włączam radio.Potem biorę baniak z przegotowaną wodą,myję twarz itd.Potem staram się w miarę szybko zjeść,następnie obowiązkowo leki. wciąż słucham wiernego radia.



