Iris Noir Yves Rocher

[Hexxana]

Napisane przez Aggie125

Muszę koniecznie poznać. Z Secret d'Essences podoba mi się szalenie róża, ambra tak sobie, bo jest mało trwala i intensywna, ale do samego zapachu się nie przyczepię. Irysa kojarzę z Hirisem Hermesa, którego miałam parę lat temu i choć ten zapach nie był pudrowy, a bardziej metaliczny, taki irys zagrzebany w wilgotnej, zimnej ziemi, to nuty irysowe bardzo dobrze sie na mnie "układaly"

Mam podobne upodobania z calej serii moim faworytem jest i pozostanie Rose Absolue slodkie rozane konfitury,ktore sa mega trwale na mojej skorze

Voile D'ambre okazuje sie zabojczo migrenogenne, mialam problem zeby zmyc zapach ze skory,traumatycznie wspominam spotkanie.

Iris Noir jest nasyconym zapachem,irys jest tlem dla bergamotki i paczuli-tak je odbieram przy czym to chlodny zapach,ktory trzyma sie blisko skory.Szkoda tylko,ze na mnie bardzo nietrwaly i szybko znika-moje otoczenie az bylo zaskoczone...
Nie wiem czy sie skusze,byc moze-jezeli bedzie dobra oferta to dla irysowego klimatu bede sklonna czesciej po nie siegac.

[Aggie125]

Hm, nietrwały? To trochę szkoda, ale jeśli zapach okaże się dla mnie idealny i zdecyduję się na kupno, to do kompletu dokupię sobie jeszcze balsam do ciała. Teoretycznie te balsamy Secret d'Essences są drogie, ale ja mam sposób - nakładam odrobinę balsamu tylko na perfumowane miejsca - za uszkami, na szyję, na nadgarstki. Potem zapodaję perfumy i zapach cudownie się utrwala.

[ropuszka]

Tez mam chec na trzy miniaturki Generalnie jestem na etapie przekonywania sie do firmy Yves Rocher.

[Hexxana]

Napisane przez Aggie125

Hm, nietrwały? To trochę szkoda, ale jeśli zapach okaże się dla mnie idealny i zdecyduję się na kupno, to do kompletu dokupię sobie jeszcze balsam do ciała. Teoretycznie te balsamy Secret d'Essences są drogie, ale ja mam sposób - nakładam odrobinę balsamu tylko na perfumowane miejsca - za uszkami, na szyję, na nadgarstki. Potem zapodaję perfumy i zapach cudownie się utrwala.

Wiesz,kazda skora inaczej przyjmuje zapachy-poza tym jestem ciekawa jak sprawdzi sie w duzo chlodniejszych dniach.
Dobry pomysl z balsamem,chociaz zawsze unikalam balsamow perfumowanych ale w tym przypadku skusze sie

Napisane przez ropuszka

Tez mam chec na trzy miniaturki Generalnie jestem na etapie przekonywania sie do firmy Yves Rocher.

Uwazam,ze jak kazda firma ma lepsze i mniej trafione zapachy

[paolla]

Napisane przez ropuszka

Tez mam chec na trzy miniaturki Generalnie jestem na etapie przekonywania sie do firmy Yves Rocher.

Napisane przez Hexxana

Uwazam,ze jak kazda firma ma lepsze i mniej trafione zapachy

właśnie mnie przekonały do tej pory Neonatura C. i Yria
ta seria nie przekonuje mnie na tyle, aby mieć duże pojemności, ale mini? dlaczego nie

[ropuszka]

Wlasnie wrocilam z YR. Kupilam pare rzeczy, apytalam o Iris noir. Pani pokazala mi tester, psiknela na lape no i juz wiem troszke. Zapach bardzo nietypowy, jak to wiekszosc YR. Czuc irysa, czuc FIOLKA. Bardzo pudrowy ten zapach, mocny, troche przyciezkawy, ale ma w sobie cos. Na poczatku pachnie mokra ziemia (tak, tak). Nie wiem czy go chce, chyba tak... Mozna powiedziec, ze jest troche w klimacie Insolence, ale to nie to. Jest mniej nachalny, ciekawszy. Strasnzie mi sie flakon podoba. No i podstawowa informacja - dopiero od listopada w salonach YR

[ropuszka]

Hmm.. tak wacham i wacham i mysle sobie, ze to nie jest zbyt trwaly zapach I ze nie bedzie moj, mimo tego fioletu. Zbyt pudrowo-blotnisty.

[lady-dark]

Bardzo jestem go ciekawa,ale muszę być cierpliwa - poki nie pokaze się w salonach YR. Mam już pewne wyobrażenia po tych waszych wszystkich pięknych opisach. Uwielbiam Voile D'ambre, bardzo podoba mi się też Rose Absolue. Mogli by zrobić jakąś mega promocje na 3 zapachy naraz
Te 2 chciałabym miec w swojej kolekcji. Kto wie - może cała trójca kiedyś u mnie zagości

[ropuszka]

Dzis wacham sweter, ktory wczoraj mialam na sobie i w rekawie ten zapach siedzi. Niesteyy, inaczej pachnie na ciuchach, inaczej na skorze. Ale moze sie podobac, sczezgolnie jesli ktos lubi niejednoznaczne, kontrowersyjne zapachy.

[Aggie125]

To i ja dzisiaj przetestuję w YR. Irys, fiołek, zapach pudrowy i wilgotny - brzmi apetycznie. Ciekawe tylko, jak z trwałością.

Edit 02.10. - przetestowałam. Piękny irys zanurzony w wonnym pudrze, ciepły, otulający. Nawet trwały, nie powiem. Ale cena... o ile pamiętam, cena to 190 złotych. Do licha, przecież to nowość, mogliby od razu zrobić promocję!

[megi.3]

Będzie w promocji za kilka dni - dostałam właśnie ulotkę - 50 ml wody perfumowanej za 99 zł i do tego dowolna tej seriii woda perfumowana 15 ml gratis. Oj kuszą, kuszą, a ja mam zapas perfum, ale nie wiem czy wytrzymam
Sam zapach testuję, ale tylko za pomocą chusteczek perfumowanych i nie wiem czy to będzie miarodajne. Póki co - pozytywnie

[ennkaa]

no ja się zakochałam w chusteczce i strasznie się napaliłam...kupiłam i odkochałam

zresztą wszystko opisałam w KWC.

[megi.3]

Napisane przez ennkaa

no ja się zakochałam w chusteczce i strasznie się napaliłam...kupiłam i odkochałam

zresztą wszystko opisałam w KWC.

Dzięki, przeczytałam co napisałaś w KWC
Hmm, no nie wiem, mam tylko 4 chusteczki, póki co otworzyłam dwie i podoba mi się baaardzo. Nie wiem czy dam radę przetrzymac tą promocję, bo opłacalna, ale przynajmniej wczesniej pójdę przetestować w salonie YR i zastanowię się, a tak to kupiłabym od ręki

[megi.3]

No to dorwałam miniaturę 5 ml i całe szczęście - bo to nie mój zapach. Początek nawet, nawet, przyjemny, słodki, z nutką fiołka , ale pózniej nieee, nieee. Takie błotniste coś , co prawda to przemija i pozniej ujdzie, ale błotnista nutka je dyskwalifikuje. Nie moje - no i dobrze, zaoszczędzę stówkę i tak mam spory zapas innych