Wada serca - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-14, 07:50   #31
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Wada serca

przepraszam za moje niedouczenie ale co dokładnie oznacza "echo serca" czy to badanie USG ??
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 08:07   #32
memka87
Raczkowanie
 
Avatar memka87
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Manchester/Śląsk
Wiadomości: 432
Dot.: Wada serca

Ultrasonografia, USG – nieinwazyjna, atraumatyczna metoda diagnostyczna, pozwalająca na uzyskanie obrazu przekroju badanego obiektu.

Echo serca jest badaniem struktur i ruchów serca przy pomocy odpowiedniego aparatu USG

czyli tak.....
memka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 10:45   #33
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Wada serca

dziękuję
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-15, 09:57   #34
maus_beni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 32
Dot.: Wada serca

Witam ponownie. Dlugo sie nie odzywalam, ale jakos nie bylo czasu. W grudniu bylam na kontroli z Maja, miala echo serca oraz ekg.wyniki wyszly super-oby tak dalej. Nastepna kontrola w marcu. Moze jest tu ktos z ta sama wada co moja Maja , a dokladnie z TGA?? Pozdrawiam i duzo zdrowka wszystkim zycze.
maus_beni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-16, 13:06   #35
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Wada serca

witam. tez jeszcze dzieci nie mam ale napisze ....

urodzilam sie z wada serca. ubytek w przegrodzie miedzykomorowej i niedomykalnosc i zwloknienie zastawki aortalnej. z opowiesci wiem ze lezalam pol roku w szpitalu (centrum zdrowia dziecka), mieli mi robic operacje ale zrezygnowali.
potem kontrole co 3 miesiace, pol roku...i tak do 13 r.z. od tamtego czasu bylam tylko 2 razy u lekarza. w szkole uprawialam intensywnie sport.
na co dzien nawet nie odczuwam ze mam taka wade.

tylko martwie sie czy w przyszlosci nie bedzie komplikacji w ciazy i czy dziecko tez nie urodzi sie z wada. moze to byc uwarunkowane genetycznie?
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-16, 14:26   #36
ariam4
Raczkowanie
 
Avatar ariam4
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 158
Dot.: Wada serca

Jeśli chodzi o niedomykalność zastawek, to może być dziedziczna ale najcześciej jest nabyta, także dziecko może odziedziczyć po matce ale wcale nie musi. Sanetko, doradzałabym Ci jednak częstsze kontrole i regularne wykonywanie echa. Z tym nie ma żartów, o ile ubytek z wiekiem zarasta, to niedomykalności w zastawkach mogą się tylko powiększać .
ariam4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-16, 14:31   #37
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez ariam4 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o niedomykalność zastawek, to może być dziedziczna ale najcześciej jest nabyta, także dziecko może odziedziczyć po matce ale wcale nie musi. Sanetko, doradzałabym Ci jednak częstsze kontrole i regularne wykonywanie echa. Z tym nie ma żartów, o ile ubytek z wiekiem zarasta, to niedomykalności w zastawkach mogą się tylko powiększać .
echo mialam robione 3 lata temu. niby ubytek mam zarosniety ale lekarz powiedziala mi ze moze wykazywac maly przeciek-ktory na razie jest niegrozny. mialam po 2 latach zrobic znow kontrolne badanie ale poszlam do kardiolog i pani powiedziala ze nie ma takiej potrzeby
szmery tez sie nie powiekszyly, ja sie dobrze czuje.

a boje sie czy to jest dziedziczne bo mama przede mna urodzila dziecko (moja siostre) z ta sama wada. niestety malutka zmarla
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-16, 21:35   #38
Lenkaa17
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2
Dot.: Wada serca

Witam wszystkim bardzo serdecznie!
Jestem Marlena, mam 17 lat. maus_beni chyba wreszcie spotkałaś kogoś z wadą serca TGA bo to właśnie ja ;]
Pocieszenie dla Ciebie to takie, że jestem starsza od Twojej Majeczki i na dzień dziesiejszy czuję się dobrze. Operowana byłam już w 3 dobie w ICZMP w Łodzi (mieszkam na pomorzu) tylko prof. Moll podjął się tej operacji... Lekarze twierdzili że ,,To nie ma sensu..." -nawet książeczki zdrowia mi nie wypisali.. :/ bo po co....
Skończyłam normalnie postawówkę, gimnazjum, teraz chodzę do szkoły średniej...
Mam jakieś niedomykalności zastawek... W wieku 12 lat miałam cewnikowanie serca w Łodzi. Jestem szczęśliwą nastolatką, cieszącą się każdą chwilą Dziękuję za moje drugie życie ) A co tam u Maji? Jak się czuje?
Pozdrawiam wszystkie serduszkowe dzieci ))
Lenkaa17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-10, 18:34   #39
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: Wada serca

Witam, ja tez mialam wade - ubytek miedzykomorowy - VSD. Mialam operacje w Krakowie w 1991 roku gdy mialam 6 lat. Wszystko sie udalo, od tamtej pory tylko wizyty kontrolne do 18 roku zycia (po tym czasie juz nie podlegalam do przychodni dzieciecej), a od tamtej pory troche to zaniedbalam bo mialam prywatnie tylko 2 razy EKG i ECHO, ostatnie pare miesiecy temu ale wszystko jest ok. Pozostala mi jedynie blizna, nic wiecej sie nie dzieje, nawet przy wysilku (chodze na silownie). Jedynie moj puls jest niski (ok.56 na min) ale w niczym mi to nie przeszkadza.
Mam teraz 26 lat i planuje ciaze, zastanawiam sie jak to bedzie, dzis obszukalam przerozne fora internetowe na ten temat ale nie ma za duzo informcji. Moze ktos zna taki przypadek?
A co do dziedziczenia (bo ktos pytal) to znalazlam ze 10% potomstwa dziedziczy wady serca po rodzicach.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-15, 14:51   #40
Lenkaa17
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2
Dot.: Wada serca

Znam pare osób dorosłych z wadami serca, które miały dosyć poważne wady, a mają dzieci i to zdrowe!
Dlatego też żyję nadzieją, że i ja będę mogła mieć kiedyś dzieci, z tego co słyszałam to w czasie ciąży trzeba być pod stałą opieką kardiologa i nie można tego lekcewazyć. Życzę Tobię wszystkiego dobrego pozdrawiam
Lenkaa17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-16, 19:21   #41
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: Wada serca

No tez mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, pozdrawiam
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-06, 16:07   #42
Wierzbiccy2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 50
Dot.: Wada serca

Moja córka rowniez ma wade seca.Ma drożny otwór owalny.W szpitalu po narodzinach lekarze wysluchali u niej szmery a pozniejsze usg potwierdzilo wade.Otwór ten powinien zasklepic sie sam w trakcie rowoju dziecka.Pozostajemy pod kontrola kardiologa.Natalka ma 2 latka,jest ruchliwa,zdrowa,rozwija sie doskonale
Wierzbiccy2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 21:31   #43
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Smile Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez Wierzbiccy2 Pokaż wiadomość
Moja córka rowniez ma wade seca.Ma drożny otwór owalny.W szpitalu po narodzinach lekarze wysluchali u niej szmery a pozniejsze usg potwierdzilo wade.Otwór ten powinien zasklepic sie sam w trakcie rowoju dziecka.Pozostajemy pod kontrola kardiologa.Natalka ma 2 latka,jest ruchliwa,zdrowa,rozwija sie doskonale
To super ze sie dobrze rozwija, ja podobno bardzo szybko sie meczylam jak bylam mala, nie moglam biegac i bawic sie jak inne dzieci, a po operacji to minelo. Teraz jest wszystko ok.
Pozdrawiam i zycze zdrowka dla corci!
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-13, 14:18   #44
Edzia400
Zakorzenienie
 
Avatar Edzia400
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
Dot.: Wada serca

CZY KTOS TU JESZCZE ZAGLADA

jestem szczesliwa mama 4 miesiecznej Amelki mała 4 doby po urodzeniu trafiła do kliniki w katowicach z podejrzeniem torbielki w miednicy małej całe szczescie ze nic nie znaleziono i mała mi po 3 dobach wypisano do domu z zaleceniami
powtórne usg brzucha
bioderka oraz po 4 miesiacach kardiolog bo stwierdzili ze Ma drożny otwór owalny nie napisali jak duzy jest ten otwór

bylismy pare dni temu u tego kardiologa bardzo miła Pani doktor zrobiła badania i wyszło ze ASM -szmeru nie ma
H-O tetno udowe +
układ krazenia wydolny
rozpoznanie ubytek przegrody miedzyprzedsionkowej
potem mam zastawki połaczenia spływy na wszystkich jest prawidłowe oprócz tej przegrody i tam jest napisane ubytek ASD II typu PFo L-P o serdnicy
3-4 mm
wnioski
ASDII typu FOA L-P
kurcze teraz sama nie wiem czy te 3-4 mm to duzo czy mało mamy przyjsc do kontroli za 8 miesiecy wiec chyba jest dobrze co ??

czy któras z mam miała to u swojego dziecka ??

troche sie martwie

Pozdrawiamy

a i czy to prawda ze w przypadku takiej wady nie mzoemy stosowac zelu na ząbkowanie ?? wyczytałam cós takiego i nie wiem co o tym myslec
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010


http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014
Edzia400 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 23:28   #45
kasiag90
Przyczajenie
 
Avatar kasiag90
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 22
Dot.: Wada serca

W styczniu dowiedziałam się, że mam dwupłatkowość zastawki aortalnej z niedomykalnością. Byłam w szoku i nawet nie zapytałam kardiologa o nic. Wiem tyle, co mi powiedział. Mam wizytę 31 marca i zamierzam o wszystko wypytać, ale cały czas mnie to męczy, więc może ktoś mi pomoże.
Moje wyniki z USG serca:
Lewa komora:
-wymiar późnorozkurczowy 4,1 cm (N. 4,0-5,6 cm)
-grubość tylnej ściany 0,9 cm (N.<1,1 cm), kurczliwość dobra
Przegroda międzykomorowa:
-grubość 0,9 cm (N.<1,2 cm)
-kurczliwość dobra - ruchomość prawidłowa
Osierdzie:
Nie stwierdza się rozdzielenia płatków
AORTA:
-wymiar pierścienia aortalnego 2,1 cm (N.<3,7 cm)
-szerokość otwarcia zastawki 1,5 cm (N.>1,5 cm)
-zastawka dwupłatkowa (1) -nie mam pojęcia co znaczy ta jedynka
Wymiar lewego przedsionka 2,0 cm (N.<3,6 cm)

Nieprawidłowy przepływ przez zastawkę aortalną I/II PHT 250 (jednostki nie mogę rozczytać) -niedomykalność umiarkowana.

1. Co z tym zapalenie wsierdzia? Mi kardiolog powiedział, że mi nie grozi. A na forum wyczytałam, że przy tego typu wadach jest ryzyko. O co chodzi?
2. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że wada się będzie pogłębiała?
3. Co z ciążą? Nie ma ryzyka?
__________________
Razem od 18.02.2007 r.
kasiag90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 09:42   #46
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: Wada serca

Hej. Pozdrawiam wszystkie mamy dzieci z wadą serca

Historia mojej Oliwki - www.serce-oliwki.pl

moja córeczka cały czas walczy o życie
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE

MOŻESZ JEJ POMÓC
www.serce-oliwki.pl
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-31, 11:29   #47
muta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
Dot.: Wada serca

Ja tylko gościnnie i na chwilkę chcę tu "wpaść" by pocieszyć wszystkie przerażone mamy dzieci "serduszkowych".
Mój synek urodził się w czerwcu 2010r. z ośmioma wadami serca: dwuujściowa prawa komora (DORV), transpozycja wielkich pni tętniczych (TGA), ubytek międzykomorowy (VSD), ubytek miedzyprzedsionkowy (ASD), hipoplazja łuku aorty (HAA), koarktacja łuku aorty (CoA), nieprawidłowy kąt serca i powiększenie serca.
O wadach dowiedziałam się w ciąży, rodziłam w CZMP w Łodzi, do domu wróciłam po prawie dwóch miesiącach. Synek miał dwie operacje na otwartym sercu, w stanie głębokiej hipotermii, umierał "co chwilę, był reoperowany, itp. Teraz ma 9 mieś. Nie jest może super słodko, bo wymaga intensywnej opieki, ma powikłania pooperacyjne (3 dziury w sercu), miewa bezdechy, zasinienia i ma uposledzoną odporność. Dużo choruje, a każda infekcja jest dla niego potencjalnym zagrożeniem życia, dlatego często jesteśmy w szpitalu. Ja oczywiście zrezygnowałam z pracy.
ALE...
Synek jest wesołym łobuziakiem! Fantastycznym dzieckiem, który zasuwa teraz po całym domu pełzając szybko jak struś pędziwiatr.
Nie wiemy obecnie co bedzie dalej, ile operacji, itp. A jednak ma on szansę na w miarę normalne życie, jeśli nic się nie pogorszy.
Dzieci z wadami serca to twardziele! Nie panikujcie Kobietki, tylko cieszcie się że macie "tylko" to. Ja się cieszę! Są dzieci bardziej chore!
A mój synek jest kochanym łobuziakiem, tryskającym energią!!!
Pozdrawiam
muta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-31, 20:07   #48
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez muta Pokaż wiadomość
Ja tylko gościnnie i na chwilkę chcę tu "wpaść" by pocieszyć wszystkie przerażone mamy dzieci "serduszkowych".
Mój synek urodził się w czerwcu 2010r. z ośmioma wadami serca: dwuujściowa prawa komora (DORV), transpozycja wielkich pni tętniczych (TGA), ubytek międzykomorowy (VSD), ubytek miedzyprzedsionkowy (ASD), hipoplazja łuku aorty (HAA), koarktacja łuku aorty (CoA), nieprawidłowy kąt serca i powiększenie serca.
O wadach dowiedziałam się w ciąży, rodziłam w CZMP w Łodzi, do domu wróciłam po prawie dwóch miesiącach. Synek miał dwie operacje na otwartym sercu, w stanie głębokiej hipotermii, umierał "co chwilę, był reoperowany, itp. Teraz ma 9 mieś. Nie jest może super słodko, bo wymaga intensywnej opieki, ma powikłania pooperacyjne (3 dziury w sercu), miewa bezdechy, zasinienia i ma uposledzoną odporność. Dużo choruje, a każda infekcja jest dla niego potencjalnym zagrożeniem życia, dlatego często jesteśmy w szpitalu. Ja oczywiście zrezygnowałam z pracy.
ALE...
Synek jest wesołym łobuziakiem! Fantastycznym dzieckiem, który zasuwa teraz po całym domu pełzając szybko jak struś pędziwiatr.
Nie wiemy obecnie co bedzie dalej, ile operacji, itp. A jednak ma on szansę na w miarę normalne życie, jeśli nic się nie pogorszy.
Dzieci z wadami serca to twardziele! Nie panikujcie Kobietki, tylko cieszcie się że macie "tylko" to. Ja się cieszę! Są dzieci bardziej chore!
A mój synek jest kochanym łobuziakiem, tryskającym energią!!!
Pozdrawiam
Ja mialam tylko VSD ale tez jako dziecko caly czas chorowalam na anginy, i tez niby kazda infekcja to ryzyko zapalenia wsierdzia. Ale zyje do tej pory i nic mi sie nie dzieje (mam prawie 27 lat). Dodam ze przestalam tak bardzo czesto chorowac jak zaczelam sie rozwijac. Teraz jest w miare ok, ale czasem chodze zakatarzona.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-13, 11:14   #49
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Wada serca

witam
czy ktoś jeszcze zagląda na ten wątek?? może uda się go reaktywować - o ile są mamusie dzieci z wadami serca, które byłyby chętne do wymiany myśli, doświadczeń, pisania o swoich obawach itp...

ja jestem mamą 9 miesięcznej Hani, u której zaraz po urodzeniu zdiagnozowano VSD. malutka jest pod opieką pani kardiolog, a obecnie czekamy na wyniki konsultacji w sprawie ewentualnej operacji mojego małego serduszka. żyję wobec tego ostatnio w ciągłym stresie...
czy jest jakas mamusia której dziecko było operowane w Poznaniu?? bo to właśnie tam będzie ewentualnie leczona moja córeczka.
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-21, 08:38   #50
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Wada serca

kolejny raz podbijam wątek
Hania jest już kilka miesięcy po operacji. zabieg okazał się konieczny. przeprowadzono g w Poznaniu. obecnie jesteśmy pod stała kontrolą pani kardiolog. parametry w serduszku ładnie się "wyrównują"
mam jednak pytanie do mam dzieci, których dzieci były operowane, lub które same przeszły może operację kiedyś. otóż u mojej córki pod bliznąpooperacyjnę pojawiła się "gulka". skonsultowałam to od razu z chirurgiem w mojej miejscowości (niestety nie był to kardiochirurg, takiego tu nie ma..) i powiedział on, że to szew metalowy łączący mostek się wybrzuszył. i póki nie ma żadnych bardziej istotnych zmian wokół niego 9nie ropieje, nie przebija skóry itp.) nie nalezy go ruszać. i że mam to ewentualnie pokazać na kontroli w Poznaniu u lekarza, który operwał Hanię. trochę mnie uspokoił tą "diagnozą".małej to "coś" nie boli, nie przeszkadza w funkcjonowaniu. ale zastanawia mnie czy komuś przytrafiło się to samo? może mógłby mi cokolwiek napisać w tej kwestii??
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-22, 10:22   #51
muta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
Dot.: Wada serca

Mój Kubuś urodził się z 8 wadami serca...: DORV, TGA, ASD, VSD, HAA, CoA, nieprawidłowy kąt serca i powiekszenie serca. Jest po 2 operacjach i czeka na kolejne. Zajrzyjcie tu:
http://dzieciom.pl/podopieczni/11690
http://pomagamy.dbv.pl/readarticle.php?article_i d=558
http://nk.pl/profile/29439014/gallery/album/19
http://www.facebook.com/joanna.matusiak.3194

Gdyby komuś bardzo zależało, by o coś spytać to w 'apel pełna wersja' (np na facebook) jest mój nr tel. Prosze zadzwonić między 21 a 22. Nie mam tyle czasu by pisać dużo.

Choć są kłopoty (teraz zapalenie płuc) i jego życie co rusz wisi na nitce, jest zwyczajnym łobuziakiem, ruchliwym, wesołym.
Tak wiec uszy do góry i gdy nie mozecie znaleźć pomocy w Polsce, szukajcie zagranicą, by kolejne dzieci nie umarły w polskich kolejkach lub przez brak decyzyjności.
Pozdrawiam Forumowiczki

Edytowane przez muta
Czas edycji: 2012-11-27 o 14:00
muta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-26, 17:37   #52
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
kolejny raz podbijam wątek
Hania jest już kilka miesięcy po operacji. zabieg okazał się konieczny. przeprowadzono g w Poznaniu. obecnie jesteśmy pod stała kontrolą pani kardiolog. parametry w serduszku ładnie się "wyrównują"
mam jednak pytanie do mam dzieci, których dzieci były operowane, lub które same przeszły może operację kiedyś. otóż u mojej córki pod bliznąpooperacyjnę pojawiła się "gulka". skonsultowałam to od razu z chirurgiem w mojej miejscowości (niestety nie był to kardiochirurg, takiego tu nie ma..) i powiedział on, że to szew metalowy łączący mostek się wybrzuszył. i póki nie ma żadnych bardziej istotnych zmian wokół niego 9nie ropieje, nie przebija skóry itp.) nie nalezy go ruszać. i że mam to ewentualnie pokazać na kontroli w Poznaniu u lekarza, który operwał Hanię. trochę mnie uspokoił tą "diagnozą".małej to "coś" nie boli, nie przeszkadza w funkcjonowaniu. ale zastanawia mnie czy komuś przytrafiło się to samo? może mógłby mi cokolwiek napisać w tej kwestii??
Ja mialam operacje vsd w 1990 roku w Krakowie, wiem ze to dawno ale moze na cos sie przydam. Mialam 6 lat wtedy. Nie wiem jak blizna Hani wyglada ale moja jest cienka i dluga, od prawie szyi leci w dol, kawalek za linie stanika, potem jest z 5 cm przerwy i jest taka okragla druga blizna. Pamietam ze z tej dolnej mi wlasnie wystwaly druty jakies, i wlasnie nie pamietam czy to obcieli czy nie. Mysle ze tak jak lekarz mowi ze jesli nie ropieje to nie ma sie czym martwic.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 10:22   #53
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
Ja mialam operacje vsd w 1990 roku w Krakowie, wiem ze to dawno ale moze na cos sie przydam. Mialam 6 lat wtedy. Nie wiem jak blizna Hani wyglada ale moja jest cienka i dluga, od prawie szyi leci w dol, kawalek za linie stanika, potem jest z 5 cm przerwy i jest taka okragla druga blizna. Pamietam ze z tej dolnej mi wlasnie wystwaly druty jakies, i wlasnie nie pamietam czy to obcieli czy nie. Mysle ze tak jak lekarz mowi ze jesli nie ropieje to nie ma sie czym martwic.
dziękuję za wiadomość moja Hania też ma sporą bliznę, ok. 5 cm, i poniżej dwie okrągłe po drenach. te dziwnie wystające szwy to spod tej długiej blizny wystają.
mam pytanie do ciebie: jak długo pozostawałaś pod opieką poradni kardiologicznej? nadal masz kontrole? jak wygląda u Ciebie kwestia wysiłku fizycznego? i jak przy infekcjach - nadal każdy katar leczony jest antybiotykiem??
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)

Edytowane przez pieleszka
Czas edycji: 2012-11-27 o 10:24
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 14:04   #54
muta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3
Dot.: Wada serca

Kuba też ma 'gulałkę' na bliźnie i to norma. Blizna jest duża i do tego te od rurek.
Na FB w 'apel' pełna wersja jest mój tel w razie gdyby komuś zależało pogadać (21-22.00). Nie mam czasu duzo pisać.
Pozdrawiam ciepło.
A! Jak KUba choćby 2 razy kichnie zaczynamy inhalacje z soli fizjolog. i codziennie podajemy biogaję.
muta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 18:46   #55
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
dziękuję za wiadomość moja Hania też ma sporą bliznę, ok. 5 cm, i poniżej dwie okrągłe po drenach. te dziwnie wystające szwy to spod tej długiej blizny wystają.
mam pytanie do ciebie: jak długo pozostawałaś pod opieką poradni kardiologicznej? nadal masz kontrole? jak wygląda u Ciebie kwestia wysiłku fizycznego? i jak przy infekcjach - nadal każdy katar leczony jest antybiotykiem??
Do krakowa jezdzilam na kontrole co roku, moze po operacji czesciej ale nie pamietam tych czasow. A te czesciejsze kontrole mialam w Kielcach (bo blizej domu) w poradni kardiologicznej do 18 roku zycia. Potem juz jako doroslej osobie leczenie na NFZ nie przyslugiwalo. Minelo 10 lat bo teraz mam 28 i bylam chyba ze 2 razy prywatnie, ale wszystko jest raczej ok. Co prawda lakarz mowil ze powinnam zrobic holtera (bo mialam tylko echo i ekg) ale jakos nigdy sie zebrac nie moge na umowienie i przyjazd bo mieszkam w Anglii.

Co do wysilku to jest chyba tak jak u innych. Ale pewnie wyczynowo bym nic nie mogla robic. Chodzilam na silownie nawet. Jedyne co to wydaje mi sie ze szybciej sie poce niz inni przy wysilku dluzszym, np.jazda na rowerze, bieganie na biezni itp. Doslownie leje sie ze mnie. Moze to kwestia zlej kondycji, nie wiem.

Co do zaziebien, to jako dziecko chorowalam co troche, tylko jesien sie zaczela to od razu angina, wyleczylam antybiotykiem i znow za 2 tygodnie, i tak bylo non stop. W lato nie chorowalam. Przestalam chorowac jak zaczelam dojrzewac, tzn. nadal chorowalam ale nie az tak, tylko np. 1-2 razy w roku. Co do tego czestego chorowania to mysle ze moglo byc tez tak ze mama na mnie za bardzo chuchala i moja odpornosc sie nie polepszala. Bylo troche zimna i zaraz czapka a podobno przegrzewanie tez nie jest za dobre. Teraz o siebie az tak nie dbam i nie choruje. Jedyne co to biore tran codziennie i to tez mi pomaga. Przeziebienia traktuje tak jak inne osoby, czyli chusteczki do nosa i tyle. Nie przesadzam i jest ok. Jedynie na goraczke cos wezme.

Ale pamietam jak lekarze straszyli mame ze kazda chorobe trzeba dobrze wyleczyc i dawali bardzo mocne antybiotyki. Moze wlasnie te mocne antybiotyki mnie wykanczaly tak ze zabijaly te dobre bakterie i potem organizm nie mial sie jak bronic.
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-28, 07:23   #56
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Wada serca

dziękuję dziewczyny za odpowiedzi!
elvira uspokoiłaś mnie. myślę, że Hania będzie mogła 'w miarę normalnie" żyć. bo oczywiście ja już też zauważam u siebie tą "nadopiekuńczość" wynikającą z tego, że moje dziecko nie było, nie jest i nie będzie nigdy na 100% zdrowe. dobrze, że mąż nieco "łagodniej" podchodzi do tego wszystkiego, więc zachowujemy jako-taką równowagę. tzn. nie przeginamy (chyba) w żadną stronę.
muta uspokoilam sie co do tej "gulki". mam nadzieję, że kardiolog potwierdzi, że to nic "groźnego" co do katarów i innych przeziębień. ja też staram się szybko reagować. może nie od razu jak kichnie, ale jak widzę, że jest w nosie wydzielina to też zaczynam inhalację. no i u nas też idzie od razu euphorbium i woda morska. no i malutka nie chodzi do żłobka. mimo, że kardiolog mówiła, że po 3 miesiącach już można to jednak wolę się jeszcze wstrzymać....
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-28, 13:42   #57
elvira44
Wtajemniczenie
 
Avatar elvira44
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
Dot.: Wada serca

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
dziękuję dziewczyny za odpowiedzi!
elvira uspokoiłaś mnie. myślę, że Hania będzie mogła 'w miarę normalnie" żyć. bo oczywiście ja już też zauważam u siebie tą "nadopiekuńczość" wynikającą z tego, że moje dziecko nie było, nie jest i nie będzie nigdy na 100% zdrowe. dobrze, że mąż nieco "łagodniej" podchodzi do tego wszystkiego, więc zachowujemy jako-taką równowagę. tzn. nie przeginamy (chyba) w żadną stronę.
muta uspokoilam sie co do tej "gulki". mam nadzieję, że kardiolog potwierdzi, że to nic "groźnego" co do katarów i innych przeziębień. ja też staram się szybko reagować. może nie od razu jak kichnie, ale jak widzę, że jest w nosie wydzielina to też zaczynam inhalację. no i u nas też idzie od razu euphorbium i woda morska. no i malutka nie chodzi do żłobka. mimo, że kardiolog mówiła, że po 3 miesiącach już można to jednak wolę się jeszcze wstrzymać....
Tak szczerze to mysle, ze jesli operacja skonczyla sie pomyslnie i nic sie zlego nie dzieje, to masz zdrowe dziecko, byla dziurka miedzykomorowa ale zostala zaszyta, wiec wszystko jest "nareperowane". Ja nigdy nie postrzegalam sie jako osobe nie zdrowa w 100%, prowadze normalne zycie i mysle, ze jestem taka jak inni. Chorowalam czesto jako dziecko ale inne "zdrowe" dzieci tez chorowaly, moze to nie wina serca akurat tylko odpornosci. Ja nigdy nie mialam zadnych komplikacji, wszystkie wizyty byly bez zastrzezen. Wiec glowa do gory!
__________________
22.01.2015

http://www.suwaczek.pl/cache/556b2ed503.png
elvira44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.