Mycie twarzy wodą?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Madaaa]

Mi się wydaje ze niektore kosmetyki moga wiecej zaszkodzić niz woda. Maja dlugie, rozne sklady i predzej to podrazni, uczuli, a ciezko potem wywnioskowac ktory konkretnie skladnik.
Woda oczywiscie tez u nie ktorych moze miec zly wplyw, mysle ze to kwestia indywidualna, a takze rodzaj wody moze miec znczenie. Zawsze mylam twarz wodą. Wczesniej mleczka, toniki i jakis zel drogeryjny. Porzucilam toniki, mleczka, zele do mycia. Teraz do zmywania makijazu sluzy mi olej, potem mydelko. I moja skora juz sie nie przetłuszcza. Koniec problemu ze świecącym się nosem, spływaniem makijażu.

[misior920127]

nie wyobrażałam sobie mycia twarzy samym tonikiem, woda i żel musiały być! Ale mam suchą skórę i niedawno jakaś mojej mamy znajoma przyszła do nas na pokaz kosmetyków (nie będę robić reklamy, więc nie wspomnę nazwy ) i właśnie nie używa się wody, tylko tego produktu plus do zmywania toniku/mleczka. I muszę przyznać, że to kwestia przywyczajenia - najpierw wydawało mi się, że mam brudną twarz, taką niedomytą, ale z czasem to uczucie przeszło i nie wyobrażam sobie powrócenia do mycia twarzy wodą.

[chimay]

To zależy od skóry i wody. Wierzę w to, że są osoby, których skóra będzie źle tolerować mycie bez wody i nie dla nich micele i mleczka.

Jeśli ktoś nie umie zrezygnować z wody, ale boi się, że jej kiepska jakość może źle działać na skórę, to też są wyjścia z tej sytuacji: przegotowywać, zaopatrzyć się w baniak wody źródlanej lub całkiem czystej, demineralizowanej.

Po swojej skórze widzę, że szkodzi jej nie tyle sama woda, co jej zmiana podczas wyjazdów (ale u mnie też wszelkie stresy, zmęczenie, męczące podróże objawiają się pryszczami). Kontaktu wody z twarzą nie uniknę, nawet używając tylko micela Biodermy muszę przecież umyć włosy (codziennie) i wolę to robić pod prysznicem niż wisząc nad wanną (jak wiszę nad wanną to woda też mi zalewa czoło i policzki).

W zasadzie to przeszłam już różne etapy oczyszczania twarzy: żele, micele, Aleppo. Z nich wszystkich chyba najgorzej spisywały się mocne żele i Aleppo, które podejrzewam o wysuszanie skóry i na pewno do niego nie wrócę.
Teraz będę testować olejki myjące, może to pomoże mi zlikwidować suche skórki. Mam też ziołowy żel Fitomedu i nieodzowną Biodermę, najwyżej będę stosować różne kombinacje, jeśli skóra będzie za mało/za bardzo oczyszczona.

[201704240919]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Przepraszam, jeśli tak to odczułaś, nie miałam tego na celu.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez chimay

To zależy od skóry i wody. Wierzę w to, że są osoby, których skóra będzie źle tolerować mycie bez wody i nie dla nich micele i mleczka.

Jeśli ktoś nie umie zrezygnować z wody, ale boi się, że jej kiepska jakość może źle działać na skórę, to też są wyjścia z tej sytuacji: przegotowywać, zaopatrzyć się w baniak wody źródlanej lub całkiem czystej, demineralizowanej.

Po swojej skórze widzę, że szkodzi jej nie tyle sama woda, co jej zmiana podczas wyjazdów (ale u mnie też wszelkie stresy, zmęczenie, męczące podróże objawiają się pryszczami). Kontaktu wody z twarzą nie uniknę, nawet używając tylko micela Biodermy muszę przecież umyć włosy (codziennie) i wolę to robić pod prysznicem niż wisząc nad wanną (jak wiszę nad wanną to woda też mi zalewa czoło i policzki).

W zasadzie to przeszłam już różne etapy oczyszczania twarzy: żele, micele, Aleppo. Z nich wszystkich chyba najgorzej spisywały się mocne żele i Aleppo, które podejrzewam o wysuszanie skóry i na pewno do niego nie wrócę.
Teraz będę testować olejki myjące, może to pomoże mi zlikwidować suche skórki. Mam też ziołowy żel Fitomedu i nieodzowną Biodermę, najwyżej będę stosować różne kombinacje, jeśli skóra będzie za mało/za bardzo oczyszczona.

Chwalę sobie olejek myjacy z BU, szkoda, ze konserwuja wit.E, ale po ponad miesiecznym uzytkowaniu nie odnotowalam zadnego zapchania. Bardzo delikatny, skora w dodatku jest nawilżona.

[Kretka666]

Napisane przez misior920127

nie wyobrażałam sobie mycia twarzy samym tonikiem, woda i żel musiały być! Ale mam suchą skórę i niedawno jakaś mojej mamy znajoma przyszła do nas na pokaz kosmetyków (nie będę robić reklamy, więc nie wspomnę nazwy ) i właśnie nie używa się wody, tylko tego produktu plus do zmywania toniku/mleczka. I muszę przyznać, że to kwestia przywyczajenia - najpierw wydawało mi się, że mam brudną twarz, taką niedomytą, ale z czasem to uczucie przeszło i nie wyobrażam sobie powrócenia do mycia twarzy wodą.

Mam tak samo Kiedyś nie wyobrażałam sobie mycia bez wody, choć bardzo wysuszała mi twarz. Próbowałam mycie olejami, różnymi specyfikami, ale zawsze kończyło się na ściągnieciu. Odkąd myję się bez użycia wody - rano wodą termalną i tonikiem, a wieczorem mleczkiem i tonikiem - skóra jest w bardzo dobrym stanie. A uczucie niedomycia jest tylko na początku, teraz po latach takiej pielęgnacji czuję się bardzo czysta po myciu mleczkiem, nie potrzebna mi do tego woda

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[dark01]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

....
mozliwe,że wysypało cię z powodu dodatku olejku pomaranczowego w olejku myjącym,mozliwe,że wersja bezzapachowa będzie ok,lub herbaciana.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[201704240919]

Napisane przez dark01

....
mozliwe,że wysypało cię z powodu dodatku olejku pomaranczowego w olejku myjącym,mozliwe,że wersja bezzapachowa będzie ok,lub herbaciana.

Wzięłam wersje bezzapachową - mimo z jestem bardzo czulą na zapychanie niczego takiego nie odnotowałam..