![]() |
#31 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
ha, jestem od 3 lat zakochana
![]() niestety nie mam jak bo nikt nowy się w moim życiu nie pojawia ;(
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
mi wylano na głowe kubeł lodowatej wody i z mojego zakochania, i przyjaźni pozostał niesmak rozstania troche bez klasy z jego strony
![]()
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ja jestem nieszczęśliwie zakochana.
![]() Ale to nie jest tak ze ja go kocham a on jest moim kolegą i wiem ze nigdy nie będziemy razem czy cos takiego. To jest moj eks. Rozstalismy się 5 dni temu ![]() ![]() Uwierzcie mi ze takie uczucie jest o wiele gorsze niz nie odwzajemniona milosc kogos z kim się nigdy nie było. Bylismy razem 2,5 roku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Olcia101 nie ma co się licytować kto ma gorzej...dla mnie np sytuacja kiedy nie wiem na czym stoję, a boję się powiedzieć wprost jest o wiele gorsza
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
To spójrzmy na to z tej strony. Wy sie spotykacie z tymi kolegami, przyjacielami. macie bardzo dobry kontakt...itp. A ja sie juz nigdy z nim nie spotkam, juz nigdy go nie zobacze, nie porozmawiam z nim...
Mam radośc z tego co z nim przezyłam...mylisz sie. teraz to ja mam sam smutek, dół i załamanie... Ale masz racje. te sytuacje są ekstremalnie różne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Polecam Watek o rozstanaich z facetami mi swojego czasu bardzo pomógł
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
To ja się dołańczam do was. Jestem zakochana ale w żonatym mężczyźnie. Boli mnie to bardzo bo wiem że nigdy nie będziemy razem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 459
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ja zakochałam sie w chłopaku który złamał mi serce... i niestety kocham go nadal....... i nie przestanę.....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 838
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cześć Wam. Chciałabym dołączyć. Ten wątek świetnie do mnie pasuje. Widywałam chłopaka w szkole. Jest dobrym kolegą mojej przyjaciółki chłopaka. Przykuwał moją uwagę ale nic więcej. I pewnego razu wzięłam jego nr tak o sobie tylko. Zeby popisać sobie czasem z nim. No i zaczęliśmy pisać. Potem spotkanie, jedno drugie... Nagle jakaś dziwna cisza, jakiś głupi pretekst by to zakończyć, obrócił to i wyszło, że to moja wina. Czułam się potwornie winna. Lubiłam go. Podobało mi się gadanie z nim, bliskość jak stał przy mnie... Zakochałam się na maxa. Potem znowu jakoś tak wyszło, że zaczęliśmy pisać. Kolejne spotkania. Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Okazało się, ze on nie chce mieć dziewczyny dlatego tak postąpił... No ale na spotkaniach dawał nadzieje. Mówił, że może jednak tym razem będzie inaczej...Ze coś z tego będzie... Raz, to było nie dawno byłam już prawie pewna, ze z nim będę. Jego zachowanie na to wskazywało. I pewnego dnia bach. Koniec. Bo przemyślał sobie wszystko i jednak zdecydował, że nie chce mieć dziewczyny ;( I zostałam z miłością (o której wie ) zupełnie sama... Pogubiłam się we wszystkim w całym swoim życiu teraz. Mam dziwne przeczucia, ze niedługo popełnię samobójstwo... :/ Nie umiem rozmawiać z ludźmi, jestem niemiła, tracę przyjaciół. Nie umiem kontrolować tych zachowań ani emocji. Wszystko mnie tak bardzo boli, ze nie jestem w stanie nawet z tym życ. A co dopiero coś z tym robić.
![]() ![]() ![]() ![]() Dziękuje, ze mogłam się wyżalić. Edytowane przez Girl151 Czas edycji: 2008-02-29 o 19:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 838
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cześć Wam. Chciałabym dołączyć. Ten wątek świetnie do mnie pasuje. Widywałam chłopaka w szkole. Jest dobrym kolegą mojej przyjaciołki chłopaka. Przykuwał moją uwagę ale nic więcej. I pewnego razu wzięłam jego nr tak o sobie tylko. Zeby popisać sobie czasem z nim. No i zaczęliśmy pisać. Potem spotkanie, jedno drugie... Nagle jakaś dziwna cisza, jakiś glupi pretekst by to zakończyć, obrócił to i wyszło, że to moja wina. Czułam się potwornie winna. Lubiłam go. Pogodało mi się gadanie z nim, bliskość jak stał przy mnie... Zakochałam się na maxa. Potem znowu jakoś tak wyszło, że zaczęliśmy pisać. Kolejne spotkania. Wyjaśnilismy sobie wszystko. Okazało się, ze on nie chce mieć dzieewczyny dlatego tak postąpił... No ale na spotkaniach dawał nadzieje. Mówił, że może jednak tym razem będzie inaczej...Ze coś z tego będzie... Raz, to było nie dawno byłam już prawie pewna, ze z nim będę. Jego zachowanie na to wskazywało. I pewnego dnia bach. Koniec. Bo przemyślał sobie wszystko i jednak zdecydował, że nie chce mieć dziewczyny ;( I zostałam z miłoscią (o której wie ) zupełnie sama... Pogubiłam się we wszystkim w całym swoim życiu teraz. Mam dziwne przeczucia, ze niedługo popełnie samobójstwo... :/ Nie umiem rozmawiać z ludzmi, jestem niemiła, trace przyjaciół. Nie umiem kontrolować tych zachowań ani emocji. Wszystko mnie tak bardzo boli, ze nie jestem w stanie nawet z tym życ. A co dopiero coś z tym robić.
![]() ![]() ![]() ![]() Dziękuje, ze mogłam się wyżalić. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
to i ja.
myslalam, ze sie wyleczyłam ale sie nie wyleczyłam. szczere rozmowy o tym co bylo kiedys i dlaczego nam nie wyszło. i tekst, ze nie chce bo jest z inna. chcialam skonczyc to znajomosc bo mnie wykancza ale on mi nie daje odejsc. lubie go, ale nie potrafie byc jego przyjciolka. :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
To jest właśnie najgorsze..bycie tylko koleżanką
![]() ![]()
__________________
If I lose myself, I lose It all |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Dziewczyny nie oszukujcie sie ... Zerwanie kontaktu jest trudne, ale bycie tylko przyjaciółką i ciągłe robienie nadziei jest chyba gorsze. Ja zerwałam kontakt, jest ciężko , ale jest lepiej ... chyba. Staram się wierzyć, że tak musi być i na pewno zakocham się z wzajemnością
![]()
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ja już próbowałam zerwać kontakt i nawet mi się to udało na jakiś czas i było lepiej, ale tak całkiem się nie da, bo studiujemy na tym samym kierunku i chcąc nie chcąc czasem widzimy się na uczelni
![]() ![]()
__________________
If I lose myself, I lose It all |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Karolynka a nie chcesz zaryzykowac? zrobic cos z tym? mozesz zyskac, a jak ci sie nie uda (tfu tfu) to bedziesz miala silny bodziec do zerwania kontaktu. moim zdaniem tak czy siak wyjdziesz na tym lepiej
![]() nie chodzi mi oczywiscie od razu o jakies ogniste wyznanie, ze go kochasz itp. ale zrobic jakis krok ktory da mu do myslenia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
hmmm rozumiem... sama jestem zadurzona chociaż wmawiam sobie że niee że ja też chcę tylko przyjaźni...
otóż poznałam go w sumie przez przypadek, wpadł mi w oko zaczęliśmy rozmawiać przez internet, dogadywaliśmy się super, rozmawialiśmy godzinami o wszystkim i o niczym..... w końcu mi powiedział że się zakochał ;( świat mi się zawalił... cały czas byłam na bieżąco, o wszystkim mi mówił, cały czas żyłam nadzieją.... tyle że on był strasznie zakochany... jednak po jakimś czasie coś im zaczęło się nie układać i znowu nadzieja... potem się godzili i tak w kółko... aż potem postanowił z nią zerwać pomogłam mu dojść do tego że ona po prostu się nim bawi. Trochę czasu dochodził do siebie ja byłam obok... W końcu uznaliśmy że czas się spotkać pogadać... No i cóż... po tym spotkaniu czułam się okropnie jestem straszną pesymistką i uważałam że wszystko popsułam... nie było tak źle ale miałam poczucie że mogłam wyraźniej mu pokazać że mi na nim zależy. Bałam się że on nawet do mnie nie napisze.... napisał. Potem nadal rozmawialiśmy tyle że nie już tak tzn. nie kokietowaliśmy się tak ;> Po prostu rozmawialiśmy i tyle. Wydawało mi się że mu naprawdę nie zależy... że chce być tylko kolegą no. I popełniłam straszny błąd powiedziałam coś co mogło go zaboleć noo. zaraz po tym jak to napisałam nawet mi nie odpisał ;( a za jakiś czas jak napisałam był jakiś taki oschły... spieprzyłam noo i nawet nie jestem pewna czy jemu tak naprawdę zależało i wmawiam sobie że może nie miał ostatnio czasu dla mnie i dlatego był taki oschły. żyję sobie w niepewności.... nie wiem nawet czy mam się czuć winna czy nie? planuję się z nim umówić bo jestem mu to winna tyle że nawet nie wiem czy się zgodzi... zresztą i tak ma dużo na głowie.... ja po prostu nie wiedziałam jak ja mam go traktować, nie dawał mi żadnych znaków że coś może z tego wyjść po naszym spotkaniu i.... kurcze gdybym mogła cofnąć czas.... wmawiam sobie że mi na nim nie zależy że go nie potrzebuję.... ale ja nie potrafię bez niego wytrzymać nooo. i myślę że nie możemy tak po prostu zerwać kontaktu, za dobrze się znamy, ale boję się że nie będzie już tak jak na początku... ![]() Dzięki jeżeli ktoś to przeczytał, miałam ochotę to komuś powiedzieć, trochę się rozpisałam ale pomogło.... trzymajcie się dziewczyny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
ja tez juz mialam okazje, zeby zerwac ten kontakt, bylo lepiej. ale teraz jakos nie potrafie, swietnie sie z nim rozmawia, czasami mam wrazenie ze on tez ode mnie czegos chce. i takie głupie złudzenie, ze wreszcie zrozumie, ze bedziemy zyc długo i szczesliwie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cytat:
__________________
If I lose myself, I lose It all |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Rozumiem was aż zanadto. Ja zrywałam kontakt średnio co 2 miesiące. Te złudzenia są piękne i bolesne. Kiedy mieliśmy dobre dni czułam się jakbyśmy byli parą. Ciągle wierzyłam, że on się ocknie. Dobrze wiedział o moich uczuciach więc myślałam - pewnego dnia po prostu będziemy razem. Pomyliłam się. U mnie dochodzi jeszcze odległość, która nas dzieli. I jego niedojrzałość do związków.
Karolynka powiedz mu po prostu co czujesz, Martinka ma rację. Ufcio życzę Ci aby skończyło się wszystko happy endem. Chociaż może warto rozejrzeć się za kimś, kto jest Ciebie wart ? Rudziutka spokojnie. Wydaje mi się, że traktował Cie jako kumpele albo po spotkaniu stwierdził, że Ty oczekujesz tylko przyjaźni. Pogadaj z nim, niepewność jest najgorsza
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
U mnie po wielu dniach doła wreszcie wyszło słońce
![]() ![]() ![]() ![]() Pancza co do jego niedojrzałości to doskonale to znam, bo ten "mój" jest starsznie niedojrzały nie tylko do związków ale tak ogólnie... Nie wiem co mnie jeszcze przy nim trzyma/trzymało ![]()
__________________
If I lose myself, I lose It all |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Karolynka to świetnie. Pozytywne nastawienie to 3/4 sukcesu. Zajęcie sie sobą , nie rozpamiętywanie tego co było i na pewno za niedługo pojawi się ktoś, kto będzie w stanie odwzajemnić uczucie. I bądź silna gdy się odezwie !
![]() Nie rozmawiamy od tygodnia z mojej inicjatywy. I nie zamierzam tego zmieniać. Niestety nie potrafię być tylko jego przyjaciółką, on nie chce tego zrozumieć. W takim razie musiałam podjąć decyzję o urwaniu kontaktu. Jest ciężko szczególnie, gdy widzę żółte słoneczko z jego imieniem. Niedojrzałość, niezdecydowanie, wygodnictwo - to mogę o nim powiedzieć bez skrupułów. Za dużo idealizowania rozpieszczonego jedynaka. Ech ...
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Urwanie kontaktu to najlepsza decyzja w takiej sytuacji, bo takie czekanie w nieskończoność aż pan i władca podejmie decyzje bardzo wykańcza
![]() ![]() A pod tym: Cytat:
__________________
If I lose myself, I lose It all |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Tak, tak wierzę w nas obie
![]() Cytat:
![]()
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
I tak trzymać
![]() ![]()
__________________
If I lose myself, I lose It all |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Można dołączyć? Myślę, iż się kwalifikuję.
Jestem zakochana od roku. Efektów nie widać bo "raz jestem mu potrzebna, innym razem nie" To takie.. hm.. czekanie w nieskończoność.
__________________
if that is tragic… then give me tragedy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Pisałam jakiś czas temu w tym wątku,wylewając żale...jestem żywym dowodem na to,że nieszczęśliwe zakochania/zafascynowania/zauroczenia mijają z czasem...I mam nadzieję,że następnym razem zakocham się z wzajemnością-czego i wam życzę
![]() Uwierzycie?Pisałam tu równo rok temu,co do dnia!Wręcz niesamowite ![]() Edytowane przez Aninek Czas edycji: 2008-12-19 o 13:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów City
Wiadomości: 27
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
a ja jestem zakochana od 3 lat w chłopaku.. ktory mnie nie kocha..
on wie, zee ja go.. ![]() i pierwsza wycieczkaa rozzmawialismy taaak jakbysmu bylii ze soba od dawna, rozmawilam z nim przez telefon sms i wgl. bylo suoper. mile słówka komplementy plany itp.. chore torszke ![]() na drugi dzien..? nic tak jak wczesniej cześc na powitanie i koniec.;/ tak jakby wogole tej nocy i tych rozmow nie bylo.. druga wycieczkaaa.. przelamalam sie i powiedzialam.. chyba zle ze to zrobilaaam.. on nie wiedzial co powiedziecc.. poteeem cos zaczol mowicc.. 'stulac' zee on nie chce miec narazie cziewczyny(dziwne).. itp. plakalam cala noc.. na drugii dzien staraalm sie go unikać.. gdzie go widzialam plakac mi se chcialo. bylam w depresji normalnie.. co go zobaczylam ze rozmawia z inna laska i smieje itp. myslalam ze podejde i tak jak wpie........... zeee sie juz nie podniesie.. ale przyjaciolka mnie powstrzymywala.. co ja mam robic..? ja mam juz dośc z 2 chlopakami zerwalaaam,. co na chwileee zapomnialam, o nim.. ii zaczelaam chodzic z innym potem znow to wrocilo i zerwalam w kolejnym zwiazku bylo to samo.. ja poprostu nie moge zapomniec.. nie wieeem co mam robic;// jezusss kocham go naprawdee... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cytat:
Nie odkrywa sie wszytskich kart na pierwszych spotkaniach ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Może to pomoże-pomyśl sobie,jak on Ciebie traktuje,jak ignoruje,jak lekceważy...i zastanów się,czy za takie zachowanie można kogoś nawet nie kochać,a lubić?Nie wydaje mi się...choć zauroczenia,zafascynowani a bywają bardzo silne i głuche na głosy rozsądku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:54.