Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XVIII)

[Contax]

Testuje Cedre Sandaraque

[mementos]

Hasło mi sie udało znaleźć :P mwahaha :P dawno mnie zresztą tu nie było ja niepachne niczym bo nie wychodze dzs z domu, jedynie mnie do kościoła pogonią, to sie czymś śmierdzącym zleje bodaj ascendantem.

[mamba]

Neonatura Cocon. Jaki piękny szal...

[tulipanka]

Pachniałam z rana Mirrą Tesori. Bo to bardzo dobry zapach, kiedy nie ma się pomysłu na nic innego. Psik psik i nic mi nie przeszkadza, jest taki neutralny. Nie zachwyca, nie denerwuje, a pachnie sympatycznie.
Potem został zmyty żelem Grejpfrutowym z Body Shopu. Nadal nie mają żeli w tym zapachu we Wrocławiu a to jedyne wcielenie grejpfruta, które mi pasuje. Jeść go nie lubię, ale zapach tak. Niestety każde perfumy z tą nutą zamieniają się na mojej skórze w paskudny odświeżacz do toalet, dlatego tak mi szkoda tego żelu.
A do pracy jeszcze coś wybiorę, chociaż niestety cokolwiek bym wybrała, po kilku minutach pracy za barem zostanie pochłonięte przez zapach popcornu

[hula_hula]

od rana Jean Paul Gaultier

[Aggie125]

Dzisiaj odrobina Splendora zmieszanego z migdałowym aromatem szamponu Hipp.

[agaa13]

dzisiaj zalozylam na siebie Extraordinary -kiedys musze wykonczyc ta odlewke....

[Zuziunia]

Addict 2

[rachela]

Napisane przez mementos

Hasło mi sie udało znaleźć :P mwahaha :P dawno mnie zresztą tu nie było ja niepachne niczym bo nie wychodze dzs z domu, jedynie mnie do kościoła pogonią, to sie czymś śmierdzącym zleje bodaj ascendantem.

Jezus maria, chłopie, wreszcie!

Napisane przez tulipanka

Potem został zmyty żelem Grejpfrutowym z Body Shopu. Nadal nie mają żeli w tym zapachu we Wrocławiu a to jedyne wcielenie grejpfruta, które mi pasuje.

Jakby co, to Twoja druga moderatorska połówka może Ci zrobić zapas, chociaż nie wiem czy przed świętami cały BS nie został wyżarty do desek


U mnie tradycyjnie już, Histoire d'eau.
I tak się zastanawiam, mieszać, czy nie mieszać?
Smok, Dune, BC, Miyako są idealne do mieszanek, ale nie wiem czy zapach tak zwierzęcy i charakterny jak Hd nadaje się do połączeń? (No, z drugiej strony Smok też jest charakterny).

[khy]

Napisane przez tulipanka

Potem został zmyty żelem Grejpfrutowym z Body Shopu. Nadal nie mają żeli w tym zapachu we Wrocławiu a to jedyne wcielenie grejpfruta, które mi pasuje. Jeść go nie lubię, ale zapach tak. Niestety każde perfumy z tą nutą zamieniają się na mojej skórze w paskudny odświeżacz do toalet, dlatego tak mi szkoda tego żelu.

Tulipanko, tez tak mam z perfumami grejpfrutowymi przewaznie - pieknym wyjatkiem jest na mnie Ananas Fizz L'Artisana, wcale nie ananasowy na mnie, tylko grejpfrutowy wlasnie .
Trzyma sie w tej pieknej grejpfrutowosci od pierwszej do ostatniej minuty, bardzo, bardzo fajnie - wyprobuj, bardzo polecam .

[Kasiulka22]

Dziś Envy...

[Aggie125]

Tulipanko, a testowałaś może Cabaret? To zapach grejpfrutowy, ale nie taki jednoznaczny, jakby zapach grejpfruta próbował sie przebić przez warstwy materiału.

[secco]

Od ranka (wczoraj przybył,a już zwątpiłam czy dojdzie przed świętami,tym razem PP się spisała))piękny lawendowo-czekoladowy Jose Eisenberg

[Agia*]

Napisane przez khy

O-o-o, mialam dokladnie takie same odczucia jesli chodzi o bananka CSP - niby mi sie podobal, ale chodzic w nim na dluzsze mete jako ten bananowy deserek nie moglam ;-))).

Mam tak samo jak Ty Lubię go czasami czuć na nadgarstku, a globalnie tylko gdy siedzę w domu w zimną, deszczową niedzielę cierpiąc na niedobór słodyczy. Z kolei Amour de Cacao podoba mi się, mimo iż czuję się w nim jak kakao w proszku

Teraz za to pachnę EdM - do pracy go nie noszę, bo pachnie nim moja szefowa, która skutecznie mi go obrzydziła, więc chciałam dziś przełamać złą passę (nie wyszło mi to jednak, niestety ).

[Kota]

Napisane przez secco

Od ranka (wczoraj przybył,a już zwątpiłam czy dojdzie przed świętami,tym razem PP się spisała))piękny lawendowo-czekoladowy Jose Eisenberg

Nie wiem, dlaczego kiedyś potraktowałam Jose pogardliwie- ostatnio go testowałam zdziwiona opinią, że ma lawendę- ma, i czekolado- kawę, i podoba mi się.
Ja natomiast wróciłam z B. Shopu, już nie muszę nigdzie wyłazić, niestety nie mieli różowego Pieprzu, i wogóle nie wiedzieli kiedy i czy będą mieli.
Testowałam natomiast Oceanus- jakiś nijali, morsko- lazurowy, Zestini- cytryna, sama właściwie cytryna i Chymara-to był najlepszy, przypominał mi przez mleczną pudrowość białego Diesla, ale bez dieslowatej sztuczności, natomiast ozywionego czerwonym owocem i ananasem? i jakimś kwiatem.
Miękki, pudrowy, zgrabny zapach.

[khy]

Napisane przez secco

Od ranka (wczoraj przybył,a już zwątpiłam czy dojdzie przed świętami,tym razem PP się spisała))piękny lawendowo-czekoladowy Jose Eisenberg

Secco, serdeczne gratulacje - wprawdzie Jose testowalam na razie tylko nadgarstkowo, ale cos czuje, ze po tescie calosciowym natychmiast znajdzie sie na mojej liscie MUST HAVE ;-).

Napisane przez Agia*

Mam tak samo jak Ty Lubię go czasami czuć na nadgarstku, a globalnie tylko gdy siedzę w domu w zimną, deszczową niedzielę cierpiąc na niedobór słodyczy. Z kolei Amour de Cacao podoba mi się, mimo iż czuję się w nim jak kakao w proszku

Agia, mam dokladnie TAK SAMO .
W Amour de Cacao wcale mi nie przeszkadza, ze czuje sie jak chodzaca puszka kakao, uwielbiam ten zapach .

Napisane przez Kota

Nie wiem, dlaczego kiedyś potraktowałam Jose pogardliwie- ostatnio go testowałam zdziwiona opinią, że ma lawendę- ma, i czekolado- kawę, i podoba mi się.
Ja natomiast wróciłam z B. Shopu, już nie muszę nigdzie wyłazić, niestety nie mieli różowego Pieprzu, i wogóle nie wiedzieli kiedy i czy będą mieli.
Testowałam natomiast Oceanus- jakiś nijali, morsko- lazurowy, Zestini- cytryna, sama właściwie cytryna i Chymara-to był najlepszy, przypominał mi przez mleczną pudrowość białego Diesla, ale bez dieslowatej sztuczności, natomiast ozywionego czerwonym owocem i ananasem? i jakimś kwiatem.
Miękki, pudrowy, zgrabny zapach.

Oj, szkoda, ze Pieprzu nie mieli :-(.
Ale Chymara z opisu wyglada mi calkiem, calkiem, musze sobie przetestowac .

[Contax]

Napisane przez khy

Tulipanko, tez tak mam z perfumami grejpfrutowymi przewaznie - pieknym wyjatkiem jest na mnie Ananas Fizz L'Artisana, wcale nie ananasowy na mnie, tylko grejpfrutowy wlasnie .
Trzyma sie w tej pieknej grejpfrutowosci od pierwszej do ostatniej minuty, bardzo, bardzo fajnie - wyprobuj, bardzo polecam .

Khy, to zupelnie jak na mnie piekny soczysyty grajpfrut

[Agia*]

Napisane przez secco

Od ranka (wczoraj przybył,a już zwątpiłam czy dojdzie przed świętami,tym razem PP się spisała))piękny lawendowo-czekoladowy Jose Eisenberg

Właśnie przeczytałam opinie na KWC i wątek o Jose i jestem naprawdę zaintrygowana Lawenda + czekolada brzmią naprawdę kusząco

[nefernefer35]

W ramach konczenia flaszencji-Liberte

[rachela]

Napisane przez Agia*

Lawenda + czekolada brzmią naprawdę kusząco

Takiego połączenia nie znam, ciekawe co się bardziej przebija? Ach, już sobie wyobrażam, ostra i soczysta wręcz lawenda ze słodką, mleczną czekoladą...
Dlaczego zrobiłam się głodna?

(Większość czekoladowych połączeń znam z wyrobów Lindta: pomarańcza, cytryna, gruszka, wiśnie, śliwki... ).

[taka taka]

dzień dobry w nowym wątku

rano nie pachniałam, bo miałam po wczorajszych baletach światło i zapachowstręt
a teraz pachnę Opium PH, kupiłam dla mężaoczywiście
nie dla siebie oczywiście, ja jestem na odwyku
chyba robię się zapachowo egzaltowana, bo mam ochotę napisać, że Opium PH jest piękne
nie czuję żadnej kokakoli jeszcze
jest na mnie słodkie, ciepłe, przyprawowe (szafran?) z lekkim dymkiem, fajką, kawą?
taki zapach kawiarni, do której wchodzi się podczas spaceru w mroźną pogodę

Napisane przez secco

Od ranka (wczoraj przybył,a już zwątpiłam czy dojdzie przed świętami,tym razem PP się spisała))piękny lawendowo-czekoladowy Jose Eisenberg

gratuluję

Napisane przez Kota

Nie wiem, dlaczego kiedyś potraktowałam Jose pogardliwie- ostatnio go testowałam zdziwiona opinią, że ma lawendę- ma, i czekolado- kawę, i podoba mi się.
.

Napisane przez khy

Secco, serdeczne gratulacje - wprawdzie Jose testowalam na razie tylko nadgarstkowo, ale cos czuje, ze po tescie calosciowym natychmiast znajdzie sie na mojej liscie MUST HAVE ;-).

pierwsze nuty Jose odbieram podobnie jak mój ukochany (znowu egzaltacja) Neew Haarlem, ale potem jest dla mnie już mniej ciekawie
za karmelowo i za słodko, zwyczajnie mnie mdli
ale ja generalnie nie gustuję w słodkich zapachach

[khy]

Napisane przez Contax

Khy, to zupelnie jak na mnie piekny soczysyty grajpfrut

Contax, tak, sliczny .
Co lepsze moj maz go uwielbia, to jeden z jego ulubionych zapachow.
Btw. moj maz ostatnio mi oznajmil, ze juz rozszyfrowal, jakich zapachow najbardziej nie lubi - SLODKICH.
(Taaaaak, zgadnijcie, jakie zapachy zajmuja jakies 80% mojej kolekcji ;PPP)

Taka Taka, a ja wlasnie bardzo lubie slodkie, wiec Jose ma szanse mnie zauroczyc .
Chociaz New Harleem tez podbil moje serce, kawa z takim charakterem, ze ECH (moje kolejne MUST HAVE - a ja sie dziwie, ze ciagle jestem bez kasy ;PP).

[dzika truskawa]

Napisane przez bieta

Pachnę, w sumie od wczoraj, bo po teście na domowym swetrze został, Vanille Banane CSP. Dla mnie zapach ładniejszy w fiolce niż na mojej skórze Czuję się jak ogromny deser lodowo-bananowy Nie mój

Na coś takiego miałam nadzieję testując Hypnose. O wielkości mojego rozczarowania nie będę pisać, bo nie znajduję słów VB trafia na listę

Napisane przez mamba

Neonatura Cocon. Jaki piękny szal...

I piękny awatar

Napisane przez Agia*

Właśnie przeczytałam opinie na KWC i wątek o Jose i jestem naprawdę zaintrygowana Lawenda + czekolada brzmią naprawdę kusząco

Napisane przez rachela

Takiego połączenia nie znam, ciekawe co się bardziej przebija? Ach, już sobie wyobrażam, ostra i soczysta wręcz lawenda ze słodką, mleczną czekoladą...
Dlaczego zrobiłam się głodna?

(Większość czekoladowych połączeń znam z wyrobów Lindta: pomarańcza, cytryna, gruszka, wiśnie, śliwki... ).

Super jest. Trochę męski ale z cudownym ciepłem w bazie.

Ja miziam mojego Smoka po pudełeczku i buteleczce, odtykam, wącham... Kusi, ale na święta i do przedświątecznej krzątaniny mi nie pasuje... Eternity będzie. Zimny jak świat za oknem.

[taka taka]

Napisane przez khy

Taka Taka, a ja wlasnie bardzo lubie slodkie, wiec Jose ma szanse mnie zauroczyc .
Chociaz New Harleem tez podbil moje serce, kawa z takim charakterem, ze ECH (moje kolejne MUST HAVE - a ja sie dziwie, ze ciagle jestem bez kasy ;PP).

Khy, na mój nos Jose właściwie nie jest słodki, jest mdlący

tam jest połączenie tego co najlepsze w Haarlemie, czyli kawy i lawendy z czymś kolońskim (siano-kumaryna?) i z czymś słodkim (karmel lub słodka śmietanka do kawy)

i chyba to połączenie męskiej, kolońskiej nuty ze słodyczą mi bardzo przeszkadza, pamiętam, że Contax też twierdziła, że Jose ją przyprawia o mdłości, więc to nie tylko moje odczucia

zawsze jak napiszę coś złego o zapachu, to mam potem wyrzuty sumienia, bo wiem, że kogoś może ten zapach zachwycać, ale przecież wiadomo, że co nos, to inne odczucia, tak więc wybaczcie wielbielki Jose

[khy]

Napisane przez taka taka

Khy, na mój nos Jose właściwie nie jest słodki, jest mdlący

tam jest połączenie tego co najlepsze w Haarlemie, czyli kawy i lawendy z czymś kolońskim (siano-kumaryna?) i z czymś słodkim (karmel lub słodka śmietanka do kawy)

i chyba to połączenie męskiej, kolońskiej nuty ze słodyczą mi bardzo przeszkadza, pamiętam, że Contax też twierdziła, że Jose ją przyprawia o mdłości, więc to nie tylko moje odczucia

zawsze jak napiszę coś złego o zapachu, to mam potem wyrzuty sumienia, bo wiem, że kogoś może ten zapach zachwycać, ale przecież wiadomo, że co nos, to inne odczucia, tak więc wybaczcie wielbielki Jose

Taka Taka, jak mdlacy i z meska nuta, to rzeczywiscie moze okazac sie w tescie calosciowym, ze nie dla mnie, hm.

Z ciekawosci przetestuje jak najszybciej, bo probke mam od wiekow i ja tak mecze w nadgarstkowych ;-).

Truskawko, ale ten deserek w Vanille Banane to strasznie doslowny jest, pachnie sie, jakby sie przed chwilka uczestniczylo w damskich zapasach w deserze bananowym ;PP.

[Agia*]

Ja właśnie testuję sobie męską Pradę - damska na mnie pachnie kiepsko (takie kwiatki-sratki, nic więcej), więc stwierdziłam, że męską wypróbuję, a co! Męską Pradę znam z mojego TŻta, na nim pachnie bajecznie, wychodzą przepiękne słodkie nuty, zawsze jak on ma ją na sobie to nos sam mnie wodzi na pokuszenie Na mnie męska Prada pachnie jednak jak tania woda kolońska, jest kwaśna i nieciekawa - to chyba szybki koniec mojej zabawy z męskimi zapachami

Napisane przez khy

Truskawko, ale ten deserek w Vanille Banane to strasznie doslowny jest, pachnie sie, jak sie uczestniczylo w damskich zapasach w deserze bananowym ;PP.

Przyznaję, że opis bardzo trafny bardzo

Ja słodkie, jadalne zapachy lubię bardzo, np. żółte Les Belles uwielbiam, ale Vanille Banane to dla mnie takie drugie Belle de Minuit - raczej do wąchania niż do noszenia

[joasiak1]

O, witam w nowym pachnącym wątku

Jak tu miło

Muszę to napisać, bo po prostu umrę
Wczoraj czułam się okropnie, kiedy nie mogłam wpisać się do pachnącego wątku, wiec robię to dziś za wczoraj - pachniałam wczoraj The Parfum.

I doszłam do wniosku, że zostaje ze mną Jednak lubię tę śliwkową, musującą słodycz na drzewnej bazie - a wczoraj trzymał się na mnie ku mojemu zaskoczeniu cały dzień - myślałam, że mróz całkiem go unicestwi, a on właśnie tak ładnie migotał...

A dziś będzie Indecence - wróciła faza na słodkości, jak zwykle, kiedy na dworze mróz

A w temacie Jose - testowałam w Sephorze kilka razy i mimo że New Haarlem - mniej słodki - bardziej mi się podoba, to i Jose mogłabym nosić, nie mdli mnie jakoś bardzo, gorzej z tą pojemnością - 100ml to stanowczo za dużo jak na moje możliwości.

Swoją drogą, mnie się zdawało, że tam jest w nutach kakao, a nie czekolada
A mnie właśnie kakao mdli (patrz: Neonatura, Dior Homme).

A propos Body Shopu u mnie w Łodzi otwierają pierwszy sklep i już się nie mogę doczekać - zawszeć to coś nowego do poniuchania

[rachela]

Napisane przez taka taka

zawsze jak napiszę coś złego o zapachu, to mam potem wyrzuty sumienia, bo wiem, że kogoś może ten zapach zachwycać

Ja z kolei (wiem, durna jestem ), myślę sobie że zapachowi będzie przykro, jak nie znajdę w nim chociaż jednej ładnej nuty. I potem takie "wyrzuty sumienia" siedzą w woreczkach i pudłach, tony próbek, które chomikuję; bo przecież jak oddam, to zapachowi będzie przykro, że go nie chcę...

Taaa...

Czy jest na sali lekarz?

[taka taka]

Napisane przez Agia*

Ja właśnie testuję sobie męską Pradę - damska na mnie pachnie kiepsko (takie kwiatki-sratki, nic więcej), więc stwierdziłam, że męską wypróbuję, a co! Męską Pradę znam z mojego TŻta, na nim pachnie bajecznie, wychodzą przepiękne słodkie nuty, zawsze jak on ma ją na sobie to nos sam mnie wodzi na pokuszenie Na mnie męska Prada pachnie jednak jak tania woda kolońska, jest kwaśna i nieciekawa - to chyba szybki koniec mojej zabawy z męskimi zapachami

Agio, mi też damska Prada nie pasuje
a męska
na moim M męska Prada pachnie jak zapach buchający z kociołka podczas wygotowywania pościeli i obrusów, teraz się już tego nie robi, ale moja babcia kiedyś tak traktowała bieliznę pościelową i obrusy, przed praniem w pralce Frania, pamiętam ten zapach i dobrze mi się kojarzy
podoba mi się taki duszny zapach prania, kojarzy mi się z ciepłym domem i czystością
a na mnie męska prada nabiera słodyczy i takiej mleczno-śmietankowej nuty
zawsze używam jej na podkładzie z mleczka lawendowego do ciała J&J i jest cudowna

Napisane przez rachela

Ja z kolei (wiem, durna jestem ), myślę sobie że zapachowi będzie przykro, jak nie znajdę w nim chociaż jednej ładnej nuty. I potem takie "wyrzuty sumienia" siedzą w woreczkach i pudłach, tony próbek, które chomikuję; bo przecież jak oddam, to zapachowi będzie przykro, że go nie chcę...

Taaa...

Czy jest na sali lekarz?

Rachelo, nie jesteś sama w tym szaleństwie, mam to samo, ale w stosunku do przedmiotów, strasznie mi głupio coś oddać lub wyrzucić, bo sobie myślę, że bluzce, lub staremu tzlerzowi będzie smutno
z zapachami, które mam w swojej kolekcji też tak mam, a z tymi z próbek całe szczęście nie


chyba wyłączę komputer, bo znowu mnie wizaz wciąga,a w domu tyle rzeczy do zrobienia
jeszcze tylko dodam, że jestem oczarowana Opium PH, cały czas się obwąchuję i jest cudowne, aż chce się z nim wyjść na spacer

[d'ou vient le vent]

Napisane przez joasiak1

A propos Body Shopu u mnie w Łodzi otwierają pierwszy sklep i już się nie mogę doczekać - zawszeć to coś nowego do poniuchania

Jesli chodzai o ten w galerii łodzkiej to juz otwarty
Nat