|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
| Pokaż wyniki sondy: Co byś uratował przed śmiercią, zniszczeniem (gdybys musiał dokonać wyboru)? | |||
| kota (zwierzę) |
   
|
711 | 88,88% |
| obraz, rzecz wartościową pod względem finansowym |
  
|
89 | 11,13% |
| Głosujący: 800. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
 |
|
|
Narzędzia |
2007-12-27, 22:28
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
 przede wszystkim ratowałabym swój tyłek.
__________________
 |
|
|
|
2007-12-27, 22:30
|
#32 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
 No chyba że kot z obrazem na grzbiecie da stamtąd tak zwanego dyla.
|
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:39
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
 weźcie powiedzcie, że tak nie no tak serio to nie wiem. i niech się nie dowiem.
__________________
|
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:42
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
a można położyć kota na obrazie?
a tak szczerze mówiąc, to chyba oczywiste, że ratowałabym żywą istotę, a nie myślała o tym gdzie leży skarpetka z pieniędzmi  i dziwne, że niektórzy nie umieją podjąć tej decyzji 
__________________
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:43
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
 tylko co bedzie, jak kocisko porani cenny obrazek?
__________________
Przemoknięte serca miast I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem Bo choć zapomniał o nas świat Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei |
|
|
|
|
2007-12-27, 22:45
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
chyba nie Papryka.
albo rybka, albo pi.pka
__________________
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:45
|
#37 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Oczywiście, że zwierzaka. Bez cienia wahania.
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:45
|
#38 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Oczywiścię, że zwierze
__________________
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe.
 |
|
|
|
|
2007-12-27, 22:46
|
#39 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
A tu czas goni. Albo jęzor ognia. Porani obrazek....? To dziad jeden niewdzięczny. Decyzja wydaje się oczywista. Stąd moje humorystyczne podejście. Czy to jakiś test? |
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:46
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
nie lubie kotow, ale bylby to kot
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:48
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 565
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Oczywiście że kota
__________________
"Najgorsza rzecz w życiu kobiety to czekanie, aż mężczyzna rozumu nabierze." |
|
|
|
|
2007-12-27, 22:48
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
 A w temacie- zwierzę, istotę żywą, czującą. |
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:49
|
#43 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 748
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Uratowałabym zwierzaka
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:55
|
#44 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
ratowałabym siebie i bliskich...jak byłaby w stanie to cenne rzeczy ( oczywiście bez przesady...nie targałabym telewizora z płonącego budynku
) a kota i zwięrzeta na końcu...Ale oczywiście gdybać sobie można... i oby tylko to!!
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
 Moja książkowa wymiana. Zapraszam  https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
|
|
|
2007-12-27, 22:56
|
#45 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
A ten kot to napewno sam nie może uciec?
 Albo nie można ratować i obrazu i kota? Takie jakieś tendencyjne to pytanie... Uh uh uh uh co wybrać, co wybrać....  Noooo nie wiem.... Moim zdaniem to kot by sam uciekł a obraz nietety nóg nie dostanie i sam nie ucieknie... Ale z drugiej strony.... to może szlachetniej by było kota ratować, albo co... A jaki obraz wchodzi w gre? Może to mi ułatwi podjęcie decyzji... Ratować pupila czy arcydzieło ew. bochomaz...  No czekam na podpowiedź!
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:57
|
#46 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Pcim dolny ;)
Wiadomości: 1 856
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Zależy jak duży byłby ten obraz...
Jak to by była któraś z panoram Kossaka...to chyba bym nic nie wzięła Kot da sobie sam rade... zresztą, ja nie przepadam za kotami, odkąd mi jeden naszczał w nowe buty... Catt to nic osobistego
__________________
Demon odkaszlnął nerwowo (demony nie oddychają; jednakże dla każdej istoty inteligentnej, oddychającej czy nie, nadchodzą w życiu takie chwile, gdy odkasłuje nerwowo. Jedna z takich chwil nastała właśnie teraz, przynajmniej dla tego konkretnego demona).
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:58
|
#47 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Odbanowali, klony żółtych są zakazane, nie..?
Po 2-gie, nowe kontko zostaje. Podoba mnie się. (Przy okazji wątku należacego do Całkiem Spoko: mów mi jeszcze, a ja rosnę - super kwestia, panny Joli, jeśli db pamiętam... . Wprawdzie, 100 tyś nie jest warta...).Po 1-sze, dylemat, jak widac, jednak jest; niektórzy się zastanawiają (patrz - sonda): uratować sierściucha, jakich świat pełen po brzegi, czy wynieśc Picassa, podłapać milion zielonych (baaardzo symbolicznie zapodalam, co by juz nie kusic jakims czymś za 300 mln) (a pewnie niektórzy to by wzięli pod pachę ''tylko'' laptopa) i być ustawionym na całe życie... Kot na obrazie wygrywa,  , ale zakładamy, że ta opcja - to nie bardzo. 
|
|
|
|
|
2007-12-27, 22:58
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Maro
no tak, nastepuje tez pytanie.. na którym piętrze mieszkam i czy moge wypuścić kota przez okno, a obraz wynieść na plecach czy obraz trzeba wyjmować z ramy, czy jest na tyle mały, że zmieści się w rece? 
__________________
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:02
|
#49 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Maro, rozłożyłaś na czynniki pierwsze tak, że już głębiej nie można w to wejść.
Przemyślmy to. Rozważmy. A tu tyłek się nam pali!!! A kocur już dawno 10 km od miejsca zdarzenia.
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:03
|
#50 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Pytanie czysto z ciekawości, ot, jak rzecz postrzegają Wizażanie - wiadomo, że niektórzy ludzie potrafią wpakować kocięta do worka i utopić, zatłuc psa, czy zwyczajnie nie dać mu jeść, bo się nie chce.
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:03
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
backie tyłek jak tyłek, najważnieszy obraz
__________________
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:05
|
#52 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Teoretycznie odpowiedź oczywista.
Z tym że w rzeczywistości... Nigdy nic nie wiadomo. Papryczkaa, racja. Za te miliony to sobie spalony tyłek można naprawić. Ale jeszcze jedno... Czy kocur nie ma 9-ciu żyć? Obraz i nasz tyłek niestety tylko jedno.
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:06
|
#53 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Oby rzeczywistośc nie przeoprowadzała tego rodzaju testów.
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
2007-12-27, 23:09
|
#54 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Przedewszystkim ratowałabym siebie samą i rodzine,obraz miałabym gdzieś,kota też bo nie przepadam,a psa wziełabym pod pache jeśli trzeźwo bym w momemcie pożaru myślala.
|
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:09
|
#55 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Gorzej już, że nie tylko prawnie, ale: moralnie; bywa, że traktowane jest jak rzecz. Gdybys skatowała teściową czy dziecko sasiada, miałabys dość poważny problem, gdybys skatowała zwierzę - zapłaciłabys aż grzywnę..?
|
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:10
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12 697
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Doooobraaaaa....
To powie mi wreszcie ktoś jaki obraz byłby do ratowania? O konkrety poproszę. Jak będę wiedzieć jaki obraz to się wypowiem co bym ratowała... Aaaaa nie, wiem już co bym ratowała!  Laptopa, żeby nie stracić kontaktu z wizażem! <Medal dla bohatera!!!>
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:12
|
#57 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 315
 |
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;6133638]A ten kot to napewno sam nie może uciec?
Albo nie można ratować i obrazu i kota? Takie jakieś tendencyjne to pytanie... Uh uh uh uh co wybrać, co wybrać.... Noooo nie wiem.... Moim zdaniem to kot by sam uciekł a obraz nietety nóg nie dostanie i sam nie ucieknie... Ale z drugiej strony.... to może szlachetniej by było kota ratować, albo co... A jaki obraz wchodzi w gre? Może to mi ułatwi podjęcie decyzji... Ratować pupila czy arcydzieło ew. bochomaz... No czekam na podpowiedź! [/quote]Cytat:
Cytat:
 bardzo mądre pytania pierwsze co pomyślałam to ratować kota. ale z drugiej strony obraz można wyciąć z ramy(żeby nie tracić czasu)i zabrać też kota. tylko jak duży jest pożar-czy zdąże? jaki to kot?jeśli inteligenty(a raczej takie są z natury)to już dawno go nie będzie(na pewno nie będzie na nas czekał )a co do obrazu-jeśli jest dość wartościowy to zawsze mogę za niego kupić innego kota
|
||
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
2007-12-27, 23:13
|
#58 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
kota
__________________
One moment on the lips, a lifetime on the hips! było 90. jest 75. będzie 68. |
|
|
|
|
2007-12-27, 23:14
|
#59 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Toooo o toooo chooodziłłłooooo. Nadzieja na obraz właśnie poszła z dymem.
|
|
|
|
|
|
2007-12-27, 23:15
|
#60 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Nie wytrzymam z Wami.
Miało być, że czarne jest czarne, a nie jakies latanie z kotem i malunkami pod pachą.  ;-) |
|
|
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:20.
