Niesamodzielność - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-09, 23:23   #31
Milky_quartz
Zadomowienie
 
Avatar Milky_quartz
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
Dot.: Niesamodzielność

heh a wzięłyście pod uwagę nadopiekuńczość rodziców? ja mam mamę, która sama kocha mnie wyręczać, chociaż wcale jej o to nie proszę, i jak już to zrobi to mnie o tym informuje, co mnie czasami doprowadza do agresji Czasami już po prostu nie komentuję, bo mama jest niereformowalna...

przykład : wieczorem rozmawiamy o tym, że źle się czuję i muszę jutro iść do lekarza. Budzę się o 8 i chcę łapać za telefon, a przy telefonie kartka : umówilam cię na 12.

to jeszcze zniosę, ale

sytuacje w których informuje mnie przez telefon, że na mieście znalazła prezent dla taty, kupiła go i mam jej tylko oddać pieniądze, doprowadza mnie do białej gorączki.

Kolejny przykład
mama :zobaczyć coś na mieście dla Twojej koleżanki na prezent?
ja : oczywiście, że nie, sama kupię
mama : a widziałam gdzieś coś co mogłabyś kupić ( i tu wymienianie )
ja: nie dziękuję, sama chcę kupić, lubię robić prezenty
nawet tata się wtrącił, że ma mamka ma przestać mnie męczyć

Niestety nic już na to nie poradzę. I podejrzewam, że mimo moich 21 lat mama ciągle postrzega mnie jako małą dziewczynkę.

Doceniam jej starania, kocham ją bardzo, ale czasami sobie myślę, że gdybym wyjechała na studia do innego miasta, byłoby inaczej.
Milky_quartz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-09, 23:48   #32
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Niesamodzielność

tak nadopiekunczosc rodzicow to inna sprawa..
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 07:53   #33
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Ja nie jestem idealna I nie jestem samodzielna. Nie wiem czy to juz fobia społeczna, czy jeszcze nieśmiałość, bo granica jest bardzo płynna. W każdym razie zwykły telefon i umówienie sie na wizyte u lekarza to dla mnie gigantyczny stres.
Robię to, bo muszę. Ale jesli mam możliwość, to wolę wyręczyć się kims w takich sytuacjach.
I to nie jest lenistwo ani wygodnictwo. Po prostu naprawdę bardzo trudne są dla mnie sytuacje, które dla innych nie są niczym szczególnym, tak juz mam
Ja mam tak samo... najgorzej jest raz spóbować, potem jest już lepiej
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 08:09   #34
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Czasem nachodzi mnie refleksja, by nauczyc sie jednak umiec brac, umiec prosic. Ale jak pisalam mam uraz, ze ktos mnie oleje. Czasem sie lapie na tym, ze wole sama, byle tego nie przezywac.
Jakbym czytała o sobie... Tylko że u mnie poza obawą przed olaniem dochodzi jeszcze głupie wewnętrzne przeświadczenie że ja zrobię coś lepiej niz ktoś inny Konieczność poproszenia o pomoc czy spytania o drogę jak się gdzieś zgubię to dla mnie ostateczna ostateczność.

Ostatnio mój TŻ mnie totalnie rozłożył na łopatki. Jechał do apteki i poprosiłam go żeby kupił też przy okazji tabletki dla mnie, a on na mnie naskoczył że jestem maksymalnie niesamodzielna i że mogę to sobie sama załatwić. Dopiero po jakimś czasie dotarło do niego że jednak trochę przegiął. Samodzielność samodzielnością, ale skoro on i tak jechał samochodem do apteki (ma prawie po drodze jak wraca z pracy), a dla mnie to godzinna wyprawa pieszo...
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 08:16   #35
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Niesamodzielność

Ja od zawsze byłam i jeszcze jestem nieśmiała, skąd to się wzięło nie wiem, po prostu od dziecka bałam się iść sama np. do sklepu. I nie było to nic łatwego dla mnie, każdy, kto jest nieśmiały wie jakie to trudne.
Z wiekiem trochę zaczęłam z tego wyrastać: trzeba było dojeżdżać do szkoły do miasta, poza tym zaczęłam dorastać i sama chciałam niektóre sprawy załatowiać.
Ogromnym przełomem była dla mnie 1. praca: na poczcie na okienku, kontakt codzennie z kilkudzesięcioma obcymi osobami, jakoś dzięki temu przestałam się tak bać ludzi, łatwiej zaczęło mi przychodzić np. załatwianie spraw urzędowych

Teraz w sumie nie widzę problemu żeby sama coś załatwić, obecnie szukam pracy i raczej ktoś inny mnie nie wyręczy w chodzeniu z CV i na rozmowy kwalifikacyjne a jest to bardzo stresujące nadal dla mnie, ale jakoś muszę sobie poradzić.
Zdarza mi się załatwiać coś za kogoś np. koleżanka z uczelni prosi bym coś tam jej załatwiła w dziekanacie, bo ona jest w pracy i nie może się urwać, a że ja akurat jestem w dziekanacie, bo coś załatwiam, to mogę załatwić i jej sprawę. Nie uważam tego za wyręczanie, bo czym innym byłoby załatwianie za kogoś komu się nie chce, albo wykręca się, choć na pewno mógłby sam tą sprawę załatwić.

Poza tym jeśli samej uda mi się coś załatwić to czuję się potem usatysfakcjonowana, że sobie poradziłam z danym problemem, nawet jeśli to błahostka
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 08:19   #36
d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Ja nie jestem idealna I nie jestem samodzielna. Nie wiem czy to juz fobia społeczna, czy jeszcze nieśmiałość, bo granica jest bardzo płynna. W każdym razie zwykły telefon i umówienie sie na wizyte u lekarza to dla mnie gigantyczny stres.
Robię to, bo muszę. Ale jesli mam możliwość, to wolę wyręczyć się kims w takich sytuacjach.
I to nie jest lenistwo ani wygodnictwo. Po prostu naprawdę bardzo trudne są dla mnie sytuacje, które dla innych nie są niczym szczególnym, tak juz mam
Nie tylko Ty. Ja zanim gdzies zadzwonie to chyba godzine sie "przygotowuje". A najczesciej jest tak, ze wybiore numer i sie odrazu rozlacze i tak po kilka razy, wolalabym zeby to ktos inny za mnie zadzwonil. Dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym sama. A niby takie zadzwonienie to zwykla, prosta rzecz.
d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 08:21   #37
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez Różowy Strachulec Pokaż wiadomość

Ostatnio mój TŻ mnie totalnie rozłożył na łopatki. Jechał do apteki i poprosiłam go żeby kupił też przy okazji tabletki dla mnie, a on na mnie naskoczył że jestem maksymalnie niesamodzielna i że mogę to sobie sama załatwić. Dopiero po jakimś czasie dotarło do niego że jednak trochę przegiął. Samodzielność samodzielnością, ale skoro on i tak jechał samochodem do apteki (ma prawie po drodze jak wraca z pracy), a dla mnie to godzinna wyprawa pieszo...
ojej...dla mnie to normalna sytuacja... kupuje ten kto jest w pobliżu i tyle.

Jak jestem u Tżta w domu to często mówie: prosze,zrób mi herbate, kolacje itp.- bo po prostu nie lubię się rządzić w obcej kuchni...czuję się wtedy niezręcznie otwieraj u kogoś szafy itp...to tak jakbym grzebała w cudzych rzeczach. Natomiast gdy Tż jest u mnie to ja po nim sprzątam, robię mu kolację itp.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-10, 08:28   #38
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Niesamodzielność

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;6254586]Nie tylko Ty. Ja zanim gdzies zadzwonie to chyba godzine sie "przygotowuje". A najczesciej jest tak, ze wybiore numer i sie odrazu rozlacze i tak po kilka razy, wolalabym zeby to ktos inny za mnie zadzwonil. Dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym sama. A niby takie zadzwonienie to zwykla, prosta rzecz.[/quote]

Też tak mam...teraz już raczej umiem samodzielnie dzwonić bez wiekszego stresu, ale znam to przygotowywanie sobie w głowie "co ja mam powiedzieć" i ten stres.

Pamiętam jak miałam kiedyś kłopoty z telefonem i musiałam zadzwonić do biura obsługi klienta...do obcej osoby... i jeszcze wytłumaczyć co jest nie tak z moim telefonem... to był stres. Dzisiaj bym chyba mniej emocjonalnie do tego podeszła.. a najśmieszniejsze jest to, że studiuję komunikację społeczną czyli jak dogadywać się z ludzmi, jak negocjować, jak ich wrecz "oszukiwać" i manipulować .... trochę to nie pasuje do takiej osoby jak ja;-)

przepraszam za post pod postem
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 08:28   #39
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
ojej...dla mnie to normalna sytuacja... kupuje ten kto jest w pobliżu i tyle.
U nas przez ponad 3 lata to też było normalne, nie wiem co mu się wtedy w głowie poprzestawiało, ale już się naprawiło na szczęście
Cytat:
Jak jestem u Tżta w domu to często mówie: prosze,zrób mi herbate, kolacje itp.- bo po prostu nie lubię się rządzić w obcej kuchni...czuję się wtedy niezręcznie otwieraj u kogoś szafy itp...to tak jakbym grzebała w cudzych rzeczach. Natomiast gdy Tż jest u mnie to ja po nim sprzątam, robię mu kolację itp.
I to jest też normalne
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 08:53   #40
Angel_ek
Rozeznanie
 
Avatar Angel_ek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 990
Dot.: Niesamodzielność

Kiedyś bardzo się stresowałam. Chciałam żeby był ktoś bliski ze mną kiedy coś załatwiam.
Teraz staram się być samodzielna.
Nadopiekuńczość rodziców jedynakiem być... Moja mama czasami tratuje mnie jak tą 13letnią dziewczynkę... np. wizyta u denstysty ja mówię że sobie poradzę a moja mama swoje...
Wygodne może i jest ale znacznie bardziej wolę mieć satysfakcję że mogę zrobić coś sama. Zresztą mam coś takiego że sama zrobię tak jak mi odpowiada, najlepiej.
__________________
Bujam w obłokach różowych myśli
Marzę, rozmyślam, wspominam
Chodzę po błękitnych nadziejach mojego życia
Leżę na miękkich pragnieniach miłości
Dotykam krawędzi mojej wolności
Życie płynie, a ja siedzę w windzie mojego życia
I czekam na kolejne przystanki
Do szczególnych mojemu życiu nadziei
Angel_ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 10:27   #41
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
ojej...dla mnie to normalna sytuacja... kupuje ten kto jest w pobliżu i tyle.

Jak jestem u Tżta w domu to często mówie: prosze,zrób mi herbate, kolacje itp.- bo po prostu nie lubię się rządzić w obcej kuchni...czuję się wtedy niezręcznie otwieraj u kogoś szafy itp...to tak jakbym grzebała w cudzych rzeczach. Natomiast gdy Tż jest u mnie to ja po nim sprzątam, robię mu kolację itp.
no własnie, u mnie jest tak samo na co TŻ okorpnie się obrusza "mogłabyś zejśc na dół zrobić sobie herbatę" a mi głupio.. tak zostałam wychowana, że też nie rządzę się w obcej kuchni...
to chyba jedyny aspekt niesamodzielności, jaki posiadam.

odnośnie telefonów... dostałam zadanie w pracy, od którego zależała moja podwyżka- dzwonienie do firm i przedstawianie ofert...- to jest dopiero młyn myślowy i wszechogarniający strach- ale dałam radę - dobry trening.
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 12:47   #42
Chocoblue
Raczkowanie
 
Avatar Chocoblue
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 344
Dot.: Niesamodzielność

Ja stałam się bardziej samodzielna jak wyjechałam na studia do innego miasta, zarówno w codziennych obowiązkach jak i jakiś sprawach załatwianych na mieście. Ale nadal u mnie to jest tak, że gdy jestem z kimś , to wolę żeby on coś zrobił, zapytał bo chyba się boję że jak ja bym musiała to na pewno palnę coś głupiego i wyjdę na idiotkę. Natomiast gdy jestem sama to biorę sprawy w swoje ręce i wcale nie jest tak źle i wtedy cieszę się, że sama umiem coś załatwić. Co do pomocy to też na studiach nauczyłam się o nią prosić i wiele zawdzięczam szczególnie jednej osobie, która mi dużo pomagała. Ostatnio stwierdziłam, że nie można kogoś zameczać właśnie w ten sposób i staram się prosić o pomoc tylko wtedy gdy to jest konieczne i pytam czy ktoś nie ma nic przeciwko temu albo nie jest mną zmęczony.
Chocoblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-10, 13:26   #43
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Niesamodzielność

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;6254586]Nie tylko Ty. Ja zanim gdzies zadzwonie to chyba godzine sie "przygotowuje". A najczesciej jest tak, ze wybiore numer i sie odrazu rozlacze i tak po kilka razy, wolalabym zeby to ktos inny za mnie zadzwonil. Dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym sama. A niby takie zadzwonienie to zwykla, prosta rzecz.[/QUOTE]
Ja mam śmiesznie ze stresowymi, ważnymi telefonami: niby to nie stres, niby też wyluzowana nie jestem. I trzymam tą słuchawkę w ręku, numer wystukany i nie wiem co mi się dzieje, ale jakbym na chwilę się wyłączyła, nie panuję nad palcami i jakby ten numer się sam wykręcił. Budzę się dopiero, jak odezwie się jakiś głos po drugiej stronie Może to podświadoma myśl, że chcę mieć to jak najszybciej z głowy, sprawia, że nie modlę się nad tym telefonem.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-15, 20:37   #44
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
no własnie, u mnie jest tak samo na co TŻ okorpnie się obrusza "mogłabyś zejśc na dół zrobić sobie herbatę" a mi głupio.. tak zostałam wychowana, że też nie rządzę się w obcej kuchni...
to chyba jedyny aspekt niesamodzielności, jaki posiadam.
a takiego czegos tez nie lubie, po prostu w cudzym domu sie nie czuje kompletnie
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-15, 20:42   #45
GraHamka
Raczkowanie
 
Avatar GraHamka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 103
Dot.: Niesamodzielność

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
a takiego czegos tez nie lubie, po prostu w cudzym domu sie nie czuje kompletnie
To u mnie jest tak,że mój facet idzie sobie do kuchni zrobić kawke,wie gdzie co jest w szafkach,albo idziemy poprostu razem.


Moi rodzice zawsze byli nadopiekuńczy,gdyby mogli wszystko by robili za mnie.Co mnie doprowadzało do szewskiej pasji.No,ale teraz ok,bo jestem przecież samodzielnia od dawien dawna i nie potrzebowałam ani nie potrzebuje pomocy.
GraHamka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.