![]() |
#31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Niesamodzielność
heh a wzięłyście pod uwagę nadopiekuńczość rodziców? ja mam mamę, która sama kocha mnie wyręczać, chociaż wcale jej o to nie proszę, i jak już to zrobi to mnie o tym informuje, co mnie czasami doprowadza do agresji
![]() przykład : wieczorem rozmawiamy o tym, że źle się czuję i muszę jutro iść do lekarza. Budzę się o 8 i chcę łapać za telefon, a przy telefonie kartka : umówilam cię na 12. to jeszcze zniosę, ale sytuacje w których informuje mnie przez telefon, że na mieście znalazła prezent dla taty, kupiła go i mam jej tylko oddać pieniądze, doprowadza mnie do białej gorączki. Kolejny przykład mama :zobaczyć coś na mieście dla Twojej koleżanki na prezent? ja : oczywiście, że nie, sama kupię mama : a widziałam gdzieś coś co mogłabyś kupić ( i tu wymienianie ) ja: nie dziękuję, sama chcę kupić, lubię robić prezenty nawet tata się wtrącił, że ma mamka ma przestać mnie męczyć ![]() Niestety nic już na to nie poradzę. I podejrzewam, że mimo moich 21 lat mama ciągle postrzega mnie jako małą dziewczynkę. Doceniam jej starania, kocham ją bardzo, ale czasami sobie myślę, że gdybym wyjechała na studia do innego miasta, byłoby inaczej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Niesamodzielność
tak nadopiekunczosc rodzicow to inna sprawa..
__________________
................. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
![]()
__________________
31maj 2013 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
![]() Ostatnio mój TŻ mnie totalnie rozłożył na łopatki. Jechał do apteki i poprosiłam go żeby kupił też przy okazji tabletki dla mnie, a on na mnie naskoczył że jestem maksymalnie niesamodzielna i że mogę to sobie sama załatwić. Dopiero po jakimś czasie dotarło do niego że jednak trochę przegiął. Samodzielność samodzielnością, ale skoro on i tak jechał samochodem do apteki (ma prawie po drodze jak wraca z pracy), a dla mnie to godzinna wyprawa pieszo...
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Niesamodzielność
Ja od zawsze byłam i jeszcze jestem nieśmiała, skąd to się wzięło nie wiem, po prostu od dziecka bałam się iść sama np. do sklepu. I nie było to nic łatwego dla mnie, każdy, kto jest nieśmiały wie jakie to trudne.
Z wiekiem trochę zaczęłam z tego wyrastać: trzeba było dojeżdżać do szkoły do miasta, poza tym zaczęłam dorastać i sama chciałam niektóre sprawy załatowiać. Ogromnym przełomem była dla mnie 1. praca: na poczcie na okienku, kontakt codzennie z kilkudzesięcioma obcymi osobami, jakoś dzięki temu przestałam się tak bać ludzi, łatwiej zaczęło mi przychodzić np. załatwianie spraw urzędowych ![]() Teraz w sumie nie widzę problemu żeby sama coś załatwić, obecnie szukam pracy i raczej ktoś inny mnie nie wyręczy w chodzeniu z CV i na rozmowy kwalifikacyjne a jest to bardzo stresujące nadal dla mnie, ale jakoś muszę sobie poradzić. Zdarza mi się załatwiać coś za kogoś np. koleżanka z uczelni prosi bym coś tam jej załatwiła w dziekanacie, bo ona jest w pracy i nie może się urwać, a że ja akurat jestem w dziekanacie, bo coś załatwiam, to mogę załatwić i jej sprawę. Nie uważam tego za wyręczanie, bo czym innym byłoby załatwianie za kogoś komu się nie chce, albo wykręca się, choć na pewno mógłby sam tą sprawę załatwić. Poza tym jeśli samej uda mi się coś załatwić to czuję się potem usatysfakcjonowana, że sobie poradziłam z danym problemem, nawet jeśli to błahostka ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
Jak jestem u Tżta w domu to często mówie: prosze,zrób mi herbate, kolacje itp.- bo po prostu nie lubię się rządzić w obcej kuchni...czuję się wtedy niezręcznie otwieraj u kogoś szafy itp...to tak jakbym grzebała w cudzych rzeczach. Natomiast gdy Tż jest u mnie to ja po nim sprzątam, robię mu kolację itp.
__________________
31maj 2013 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Niesamodzielność
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;6254586]Nie tylko Ty. Ja zanim gdzies zadzwonie to chyba godzine sie "przygotowuje". A najczesciej jest tak, ze wybiore numer i sie odrazu rozlacze i tak po kilka razy, wolalabym zeby to ktos inny za mnie zadzwonil. Dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym sama. A niby takie zadzwonienie to zwykla, prosta rzecz.[/quote]
Też tak mam...teraz już raczej umiem samodzielnie dzwonić bez wiekszego stresu, ale znam to przygotowywanie sobie w głowie "co ja mam powiedzieć" i ten stres. Pamiętam jak miałam kiedyś kłopoty z telefonem i musiałam zadzwonić do biura obsługi klienta...do obcej osoby... i jeszcze wytłumaczyć co jest nie tak z moim telefonem... to był stres. Dzisiaj bym chyba mniej emocjonalnie do tego podeszła ![]() przepraszam za post pod postem
__________________
31maj 2013 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 990
|
Dot.: Niesamodzielność
Kiedyś bardzo się stresowałam. Chciałam żeby był ktoś bliski ze mną kiedy coś załatwiam.
Teraz staram się być samodzielna. Nadopiekuńczość rodziców ![]() Wygodne może i jest ale znacznie bardziej wolę mieć satysfakcję że mogę zrobić coś sama. Zresztą mam coś takiego że sama zrobię tak jak mi odpowiada, najlepiej.
__________________
Bujam w obłokach różowych myśli
Marzę, rozmyślam, wspominam Chodzę po błękitnych nadziejach mojego życia Leżę na miękkich pragnieniach miłości Dotykam krawędzi mojej wolności Życie płynie, a ja siedzę w windzie mojego życia I czekam na kolejne przystanki Do szczególnych mojemu życiu nadziei |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
![]() to chyba jedyny aspekt niesamodzielności, jaki posiadam. odnośnie telefonów... dostałam zadanie w pracy, od którego zależała moja podwyżka- dzwonienie do firm i przedstawianie ofert...- to jest dopiero młyn myślowy i wszechogarniający strach- ale dałam radę ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 344
|
Dot.: Niesamodzielność
Ja stałam się bardziej samodzielna jak wyjechałam na studia do innego miasta, zarówno w codziennych obowiązkach jak i jakiś sprawach załatwianych na mieście. Ale nadal u mnie to jest tak, że gdy jestem z kimś , to wolę żeby on coś zrobił, zapytał bo chyba się boję że jak ja bym musiała to na pewno palnę coś głupiego i wyjdę na idiotkę. Natomiast gdy jestem sama to biorę sprawy w swoje ręce i wcale nie jest tak źle i wtedy cieszę się, że sama umiem coś załatwić. Co do pomocy to też na studiach nauczyłam się o nią prosić i wiele zawdzięczam szczególnie jednej osobie, która mi dużo pomagała. Ostatnio stwierdziłam, że nie można kogoś zameczać właśnie w ten sposób i staram się prosić o pomoc tylko wtedy gdy to jest konieczne i pytam czy ktoś nie ma nic przeciwko temu albo nie jest mną zmęczony.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Niesamodzielność
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;6254586]Nie tylko Ty. Ja zanim gdzies zadzwonie to chyba godzine sie "przygotowuje". A najczesciej jest tak, ze wybiore numer i sie odrazu rozlacze i tak po kilka razy, wolalabym zeby to ktos inny za mnie zadzwonil. Dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym sama. A niby takie zadzwonienie to zwykla, prosta rzecz.[/QUOTE]
Ja mam śmiesznie ze stresowymi, ważnymi telefonami: niby to nie stres, niby też wyluzowana nie jestem. I trzymam tą słuchawkę w ręku, numer wystukany i nie wiem co mi się dzieje, ale jakbym na chwilę się wyłączyła, nie panuję nad palcami i jakby ten numer się sam wykręcił. Budzę się dopiero, jak odezwie się jakiś głos po drugiej stronie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Niesamodzielność
a takiego czegos tez nie lubie, po prostu w cudzym domu sie nie czuje kompletnie
__________________
................. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Niesamodzielność
Cytat:
![]() Moi rodzice zawsze byli nadopiekuńczy,gdyby mogli wszystko by robili za mnie.Co mnie doprowadzało do szewskiej pasji.No,ale teraz ok,bo jestem przecież samodzielnia od dawien dawna i nie potrzebowałam ani nie potrzebuje pomocy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.