Rozwód, co myślicie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-08, 15:40   #31
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Nie zauważyłam, żeby rozwody były promowane.

Nie sądzę, żeby jakikolwiek związek się rozpadł, bo w telewizji leciał akurat reportaż wychwalający samotność, staropanieństwo, modnie dziś nazywane: singlowaniem.

Ludzie rozstają się z różnych powodów, nawet nietrudno zauważyć jakich, między innymi.
Niedopasowanie i pochopna decyzja o zawarciu związku małżeńskiego, zapewne przodują w statystykach rozwodowych.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 16:18   #32
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rozwód, co myślicie?

Niewątpliwie panuje coś w rodzaju "mody na rozwód".
Co myślicie o tym:
http://facet.interia.pl/wiadomosc-dn...wodzie,1048763

http://sympatia.onet.pl/0,2278,14047...,artykuly.html

Moim zdaniem to jeszcze tylko wspólnej nocy porozwodowej brakuje...

"Obecnie jako główną przyczynę składania pozwu rozwodowego wskazuje się niedopasowanie charakterów (jeszcze kilkanaście lat temu był to alkoholizm lub zdrada)." - jak dla mnie to ludzie podejmują decyzję o ślubie bez zastanowienia się, a jeśli okaże się, że coś jest nie tak, to równie pochopnie podejmują decyzję o rozstaniu.

"Właściciele firm organizujących imprezy okolicznościowe przewidują, że rozwój divorce parties okaże się wkrótce żyłą złota. Ci, którzy już zamieścili je w swojej ofercie przyznają, że telefony się urywają..."

Wszystko to takie konsumpcyjne, nawet małżeństwo stało się jedynie okazją do sprzedawania nowych towarów: najpierw na kolorowe wesele i jak dobrze pójdzie to okazje związane z narodzeniem dziecka, a gdyby tak źle poszło to jeszcze party rozwodowe i znów można zarobić na organizacji imprezy... W USA jakaś kobieta zbiła majątek na sprzedaży małych trumienek na obrączki - które potem można symbolicznie po rozwodzie pochować...

Czy urosła nasza klasa pod względem rozstawania się, czy po prostu zakładamy, że może się tak stać, godzimy się na możliwy rozwód już przy zawarciu małżeństwa...?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 16:25   #33
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rozwód, co myślicie?

Tak jescze apropos kwestii nie promowania:

Opis książki:
W Księżniczkach z Park Avenue Plum Sykes wprowadziła czytelnika w świat pięknych i modnie ubranych dziewcząt z nowojorskiej śmietanki towarzyskiej, dziedziczek wielkich fortun. Teraz zabiera go w krąg równie bogatych i atrakcyjnych kobiet - tych, które już upolowały męża. Nadchodzi nowa moda - moda na rozwód! W gromadzie piękności są takie, które mogą cieszyć się odzyskaną swobodą, i takie, których mężowie są zwierzyną łowną dla szybszych i bardziej zdecydowanych koleżanek.

Jest tam więcej pozycji przeznaczonych dla kobiet, w których oczywiście opisane są perypetie porozwodowe bohaterek:
http://www.ksiegarnia.apeironmag.pl/...cat=332&page=2

W pierwszym poście przytaczalam, że rozwodzą się częściej kobiety niż mężczyźni, częściej też sąd nie orzeka winy - czyli rozwód jest częściej wolą kobiety (dane dotyczyły Polski).

Stałyśmy się bardziej wymagające niż nasze starsze koleżanki - matki - babcie czy może już za bardzo wymagajace?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 17:46   #34
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Tak jescze apropos kwestii nie promowania:

Opis książki:
W Księżniczkach z Park Avenue Plum Sykes wprowadziła czytelnika w świat pięknych i modnie ubranych dziewcząt z nowojorskiej śmietanki towarzyskiej, dziedziczek wielkich fortun. Teraz zabiera go w krąg równie bogatych i atrakcyjnych kobiet - tych, które już upolowały męża. Nadchodzi nowa moda - moda na rozwód! W gromadzie piękności są takie, które mogą cieszyć się odzyskaną swobodą, i takie, których mężowie są zwierzyną łowną dla szybszych i bardziej zdecydowanych koleżanek.

Jest tam więcej pozycji przeznaczonych dla kobiet, w których oczywiście opisane są perypetie porozwodowe bohaterek:
http://www.ksiegarnia.apeironmag.pl/...cat=332&page=2
Żeby mnie przekonać, że moda na rozwody zapanowała, potrzeba czegoś więcej niż powieść z serii: romansidło inaczej .
Gdyby to była rozprawa naukowa, to bym się zastanowiła jeszcze, ale nie wytwór fantazji jakiejś tam powieściopisarki, bo równie dobrze ja mogę napisać książkę: "zapanowała moda na małżeństwa", co nijak się będzie miało do rzeczywistości tak samo, jak w przypadku pozycji proponowanej przez panią Plum Sykes, to nic innego jak fantasy story.
Zresztą.
Jeśli literatura miałaby już coś promować, to na pewno nie rozowdy i 'szczęśliwe singlowanie', a wprost przeciwnie: miłość, miłość i jeszcze raz miłość. Wystarczy się rozejrzeć w pierwszej lepszej księgarni .
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 20:29   #35
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Czemu jest więcej rozwodów?
Pary pobierają się często w bardzo młodym wieku,gdy jeszcze mało się znają,mało o życiu wiedzą(bo co wiedzieć może 18 czy 19 latka,która ledwo szkołę średnią kończy,nigdy nie pracowała i już za mąż ), a charaktery się dopiero kształtują!
Nawet nie będę wspominać o tym,ze wiek inicjacji seksualnej mocno się obniżył, ciąże niechciane jak były tak i są, a jak jest ciąża to i trzeba się pobrać
Obecnie nie znam takiej pary, która wzięła ślub ze względu na ciążę i nie była po kilku latach po rozwodzie

A gazetki brukowe faktycznie rozwody promują, nie ma często nic o konieczności wzajemnej rozmowy.
Może niektórym przydałby się poradnik dobrej żony z lat 50tych
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-09, 09:19   #36
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rozwód, co myślicie?

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Żeby mnie przekonać, że moda na rozwody zapanowała, potrzeba czegoś więcej niż powieść z serii: romansidło inaczej .
Gdyby to była rozprawa naukowa, to bym się zastanowiła jeszcze, ale nie wytwór fantazji jakiejś tam powieściopisarki, bo równie dobrze ja mogę napisać książkę: "zapanowała moda na małżeństwa", co nijak się będzie miało do rzeczywistości tak samo, jak w przypadku pozycji proponowanej przez panią Plum Sykes, to nic innego jak fantasy story.
Zresztą.
Jeśli literatura miałaby już coś promować, to na pewno nie rozowdy i 'szczęśliwe singlowanie', a wprost przeciwnie: miłość, miłość i jeszcze raz miłość. Wystarczy się rozejrzeć w pierwszej lepszej księgarni .
Patrząc na jedną książkę, to oczywiście masz rację. Ale napisałam w swoim poście, że takich pozycji znalazłam tam więcej (tylko tam, na jednej stronie, do tego kierowanej do kobiet, a jak pisałam wcześniej to my, kobiety rozwodzimy się częściej). Zresztą idąc twoim tokiem myślenia, jeśli napiszesz jedną książkę o "modzie na ślub" to oczywiście zginie ona w morzu innych publikacji, ale jeśli pojawi się na rynku np. 1000 różnych pozycji na ten temat, to może on zacząc stawać się trendem (on w sensie zarówno temat jak i sugerować czytelnikom, że tak jest w rzeczywistości).

Kaledonia:
Cytat:
Czemu jest więcej rozwodów?
Pary pobierają się często w bardzo młodym wieku,gdy jeszcze mało się znają,mało o życiu wiedzą(bo co wiedzieć może 18 czy 19 latka,która ledwo szkołę średnią kończy,nigdy nie pracowała i już za mąż ), a charaktery się dopiero kształtują!
Nawet nie będę wspominać o tym,ze wiek inicjacji seksualnej mocno się obniżył, ciąże niechciane jak były tak i są, a jak jest ciąża to i trzeba się pobrać
Obecnie nie znam takiej pary, która wzięła ślub ze względu na ciążę i nie była po kilku latach po rozwodzie

A gazetki brukowe faktycznie rozwody promują, nie ma często nic o konieczności wzajemnej rozmowy.
Może niektórym przydałby się poradnik dobrej żony z lat 50tych
Zapewne masz rację - też znam parę małżeństw zawartych w czasach nastoletnich, które rozwiodły się lub zrobią to w najblizszym czasie. Ale wiek zawierania małżeństw znacznie się podniósł (tak wynika z mojej prywatnej obserwacji). 18-sto czy 19-sto latkowie po ślubie to dzisiaj jednak jest rzadkość. W moim środowisku kobiety wychodziły za mąż przeciętnie w wieku 23-26 lat a mężczyźni przeciętnie między 25 a 30 rokiem życia, zaś powodem zawarcia związku nie były wpadki.

Ja osobiście uważam i pisałam to już tutaj chyba, że zarówno kolorowa "kobieca" prasa, seriale TV (to ostatnie to mi się wydaje, bo nie oglądam za wiele telewizji) oraz artykuły pojawiające sie na różnych portalach przekonują nas, że powinnyśmy mieć wymagania wyższe niż kobiety miały dawniej (jak nasze babcie: byle zarabiał i nie bił to już jest dobrze ) i część z nas - nie mówię, że wszystkie - swoje wymagania stawia za wysoko, a jak wiadomo przesada w żadnym względzie wskazana nie jest. Nawet tutaj, na wizażu na większości wątków o problemach z facetami rady bardzo często polegają na "rzuć go on nie jest ciebie wart" i "znajdziesz lepszego".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-10, 20:28   #37
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 362
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Ja wolałabym jednak nie oceniać ludzi tak szybko i jednoznacznie. Nie znamy przecież ich osobiście, nie wiemy co nimi kierowało kiedy decydowali się na rozstanie, itp. Nam się to może nie podobać, ale to w końcu ich sprawa.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-10, 20:45   #38
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Rozwód, co myślicie?

MNIE TAM,ŻADNA LEKTURA NIE UŚWIADOMIŁA,ŻE NIE MUSZĘ BYĆ MĘCZENNICĄ,TYLKO ŚWADOMOŚC WYBORU.nie da sie zrozumieć sytuacji nie bedąc po drugiej stronie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 11:15   #39
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Rozwód, co myślicie?

Znalazłam dzisiaj artykuł (to tak apropos mojej teorii o galopującej liczbie rozwodów):

Cytat:
Kto zarabia na rozwodach "po katolicku"?


"Polska - Gazeta Krakowska": stwierdzenie nieważności małżeństwa, zwane popularnie rozwodem po katolicku, staje się coraz popularniejsze. W Krakowie "rozwód", załatwiany z pomocą adwokatów sądu metropolitalnego, kosztuje 900 zł. Prywatne kancelarie za podobne usługi żądają 4-5 tys. złotych.


Jednak nie wszystkie kancelarie mają stosowne pozwolenia - kuria ostrzega przed ich działalnością. Osoby ogłaszające się w internecie rzadko są adwokatami kościelnymi, zatem nie mogą występować przed sądem metropolitalnym i nie wolno im przeglądać akt sprawy. Ich rola sprowadza się zatem do doradzania osobie, która chce unieważnić małżeństwo.

W kancelarii, która ogłasza się w internecie wstępnie oszacowano koszty takiego procesu na 4 tys. złotych w pierwszej instancji. W innym biurze stwierdzenie nieważności kosztuje "tyle co rozwód cywilny", czyli - wg biura - "na pewno mniej niż 10 tys. zł" - czytamy w "Polsce - Gazecie Krakowskiej".

Ks. Piotr Majer, prawnik kościelny w procesach o stwierdzenie nieważności małżeństwa przyznaje, że sąd wielokrotnie spotykał źle napisane pozwy. - Widać, że pisał je prawnik, ale np. przywołane argumenty nie są merytoryczne - mówi "Polsce - Gazecie Krakowskiej" ks. Majer.

Kościelni specjaliści podkreślają jednocześnie, że zaangażowanie prawnika nie wpływa na szybsze rozpatrzenie sprawy. - Ponadto, większość spraw strony wygrywają bez adwokata - dodaje ks. Majer.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-06, 19:39   #40
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
divorce party?

Dziewczyny, piszę pracę na temat "divorce parties". Wątek jest stary, ale może coś się zmieniło? Co sądzicie o tego typu imprezach? Jest to sposób na odreagowanie smutku, czy może kolejna moda z zachodu? Chciałybyście w taki sposób świętować rozwiązanie małżeństwa?
Moim zdaniem w Polsce pomysł raczej się nie przyjmie. Każdy, kto chce, może w gronie znajomych spotkać się przy winku i świętować początek nowego życia. Co mają do tego firmy organizujące przyjęcia? Osobiście wolałabym, żeby w takiej chwili byli ze mną najbliżsi, nie "Anka, której właściwie nie lubię, ale warto, żeby zobaczyła, jaka ze mnie twarda sztuka". Moim zdaniem divorce party to próba zepchnięcia na bok uczuć, pokazania, że nic się nie stało, że "jest super". Co o tym myślicie? Zaznaczam, że nie proszę o odrobienie pracy domowej, a o opinie i przemyślenia
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-02, 14:02   #41
kirstek
Raczkowanie
 
Avatar kirstek
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 97
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Rozwód to ciężka sprawa, moja przyjaciółka właśnie przechodzi przez ten etap. Strasznie chcę ją wspierać, ale dosyć ciężko mi zrozumieć i postawić się na jej miejscu. Dlatego szukam na forum jakiś wrażeń, żebym mogła mieć obraz tego jak to jest odbierane, jakie są przemyślenia i szukam wsparcia.
kirstek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-13, 15:27   #42
Tici
Raczkowanie
 
Avatar Tici
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 462
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Nikomu nie marzy się rozwód, bo wiadomo, że nieudany związek, jest dla nas ciężko czym w rodzaju osobistego ciosu - zmarnowało się na kogoś kilka lat. Albo inaczej - było miło, ale uczucie wygasło i zaczyna się coraz gorzej.

Czy to znaczy, że jest gorzej? Chyba nie. Każdemu wolno szukać szczęścia. A że jednym przychodzi ono szybciej i znajdują swoją miłość w szkole średniej, a inni mają za sobą kilka związków? Takie życie. Lepiej już jednak się rozwieść, niż żyć w z kimś, z kim tylko się kłócimy lub gorzej.
Tici jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-27, 14:32   #43
Bezmleczka
Zadomowienie
 
Avatar Bezmleczka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 034
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Cytat:
Napisane przez Tici Pokaż wiadomość
Nikomu nie marzy się rozwód, bo wiadomo, że nieudany związek, jest dla nas ciężko czym w rodzaju osobistego ciosu - zmarnowało się na kogoś kilka lat. Albo inaczej - było miło, ale uczucie wygasło i zaczyna się coraz gorzej.

Czy to znaczy, że jest gorzej? Chyba nie. Każdemu wolno szukać szczęścia. A że jednym przychodzi ono szybciej i znajdują swoją miłość w szkole średniej, a inni mają za sobą kilka związków? Takie życie. Lepiej już jednak się rozwieść, niż żyć w z kimś, z kim tylko się kłócimy lub gorzej.
Jeśli tylko kłótnie to jeszcze można ratować - mozna pomyśleć o separacji - sprawdzić czy nam nie brakuje drugiej osoby. Bo jednak często jest tak, że powszedniej nam obecność drugiej osoby i staje się wręcz nachalna, a przecież ją kochamy... Tylko gdzieś w ospiechu o tym zapminamy i nieraz rozłąka może to przypomnieć.

Zdecydowanie nie warto jednak, trwać w chorym związku, gdize na przyklad kobieta jest totalnie uzależniona od męża i jest z nim tylko ze stracjhu, ze sama sobie nie poradzi...
Bezmleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-03, 15:17   #44
Sarina_Blue
Raczkowanie
 
Avatar Sarina_Blue
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 93
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Takie decyzje są trudne zawsze, tez wydaje mi się, że nie należy ich podejmować zbyt pochopnie, separacja to może być dobre rozwiązanie na początek na portalu mojrozwod.pl znalazłam sporo artykułów na ten temat. Inaczej, gdy w związku mamy przemoc lub zdradę , wtedy chyba raczej nie da się go uratować. Ja chyba nie byłabym w stanie wybaczyć komuś zdrady zresztą wydaje mi się, że jeśli ktoś zrobił to raz, zrobi też kolejny.
__________________
Uśmiechaj się a życie będzie przyjemniejsze
Sarina_Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-04, 13:50   #45
Morka1
Raczkowanie
 
Avatar Morka1
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 243
Dot.: Rozwód, co myślicie?

Moja siostra i mój brat mniej więcej w tym samym czasie się rozwodzili ze swoimi małżonkami (u niej bez dzieci - u niego dwoje), wiadomo jak nie mam dzieci , mniej osób cierpi, ale to jest zawsze trudne. Nasi rodzice tez bardzo to przeżyli ;-(
Morka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-04 13:50:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.