|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Nie zauważyłam, żeby rozwody były promowane.
Nie sądzę, żeby jakikolwiek związek się rozpadł, bo w telewizji leciał akurat reportaż wychwalający samotność, staropanieństwo, modnie dziś nazywane: singlowaniem. Ludzie rozstają się z różnych powodów, nawet nietrudno zauważyć jakich, między innymi. Niedopasowanie i pochopna decyzja o zawarciu związku małżeńskiego, zapewne przodują w statystykach rozwodowych.
__________________
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Niewątpliwie panuje coś w rodzaju "mody na rozwód".
Co myślicie o tym: http://facet.interia.pl/wiadomosc-dn...wodzie,1048763 http://sympatia.onet.pl/0,2278,14047...,artykuly.html Moim zdaniem to jeszcze tylko wspólnej nocy porozwodowej brakuje... "Obecnie jako główną przyczynę składania pozwu rozwodowego wskazuje się niedopasowanie charakterów (jeszcze kilkanaście lat temu był to alkoholizm lub zdrada)." - jak dla mnie to ludzie podejmują decyzję o ślubie bez zastanowienia się, a jeśli okaże się, że coś jest nie tak, to równie pochopnie podejmują decyzję o rozstaniu. "Właściciele firm organizujących imprezy okolicznościowe przewidują, że rozwój divorce parties okaże się wkrótce żyłą złota. Ci, którzy już zamieścili je w swojej ofercie przyznają, że telefony się urywają..." Wszystko to takie konsumpcyjne, nawet małżeństwo stało się jedynie okazją do sprzedawania nowych towarów: najpierw na kolorowe wesele i jak dobrze pójdzie to okazje związane z narodzeniem dziecka, a gdyby tak źle poszło to jeszcze party rozwodowe i znów można zarobić na organizacji imprezy... W USA jakaś kobieta zbiła majątek na sprzedaży małych trumienek na obrączki - które potem można symbolicznie po rozwodzie pochować... Czy urosła nasza klasa pod względem rozstawania się, czy po prostu zakładamy, że może się tak stać, godzimy się na możliwy rozwód już przy zawarciu małżeństwa...?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Tak jescze apropos kwestii nie promowania:
Opis książki: W Księżniczkach z Park Avenue Plum Sykes wprowadziła czytelnika w świat pięknych i modnie ubranych dziewcząt z nowojorskiej śmietanki towarzyskiej, dziedziczek wielkich fortun. Teraz zabiera go w krąg równie bogatych i atrakcyjnych kobiet - tych, które już upolowały męża. Nadchodzi nowa moda - moda na rozwód! W gromadzie piękności są takie, które mogą cieszyć się odzyskaną swobodą, i takie, których mężowie są zwierzyną łowną dla szybszych i bardziej zdecydowanych koleżanek. Jest tam więcej pozycji przeznaczonych dla kobiet, w których oczywiście opisane są perypetie porozwodowe bohaterek: http://www.ksiegarnia.apeironmag.pl/...cat=332&page=2 W pierwszym poście przytaczalam, że rozwodzą się częściej kobiety niż mężczyźni, częściej też sąd nie orzeka winy - czyli rozwód jest częściej wolą kobiety (dane dotyczyły Polski). Stałyśmy się bardziej wymagające niż nasze starsze koleżanki - matki - babcie czy może już za bardzo wymagajace?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Cytat:
.Gdyby to była rozprawa naukowa, to bym się zastanowiła jeszcze, ale nie wytwór fantazji jakiejś tam powieściopisarki, bo równie dobrze ja mogę napisać książkę: "zapanowała moda na małżeństwa", co nijak się będzie miało do rzeczywistości tak samo, jak w przypadku pozycji proponowanej przez panią Plum Sykes, to nic innego jak fantasy story. Zresztą. Jeśli literatura miałaby już coś promować, to na pewno nie rozowdy i 'szczęśliwe singlowanie', a wprost przeciwnie: miłość, miłość i jeszcze raz miłość. Wystarczy się rozejrzeć w pierwszej lepszej księgarni .
__________________
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Czemu jest więcej rozwodów?
Pary pobierają się często w bardzo młodym wieku,gdy jeszcze mało się znają,mało o życiu wiedzą(bo co wiedzieć może 18 czy 19 latka,która ledwo szkołę średnią kończy,nigdy nie pracowała i już za mąż ), a charaktery się dopiero kształtują!Nawet nie będę wspominać o tym,ze wiek inicjacji seksualnej mocno się obniżył, ciąże niechciane jak były tak i są, a jak jest ciąża to i trzeba się pobrać ![]() Obecnie nie znam takiej pary, która wzięła ślub ze względu na ciążę i nie była po kilku latach po rozwodzie ![]() A gazetki brukowe faktycznie rozwody promują, nie ma często nic o konieczności wzajemnej rozmowy. Może niektórym przydałby się poradnik dobrej żony z lat 50tych
|
|
|
|
|
#36 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Kaledonia: Cytat:
Ja osobiście uważam i pisałam to już tutaj chyba, że zarówno kolorowa "kobieca" prasa, seriale TV (to ostatnie to mi się wydaje, bo nie oglądam za wiele telewizji) oraz artykuły pojawiające sie na różnych portalach przekonują nas, że powinnyśmy mieć wymagania wyższe niż kobiety miały dawniej (jak nasze babcie: byle zarabiał i nie bił to już jest dobrze ) i część z nas - nie mówię, że wszystkie - swoje wymagania stawia za wysoko, a jak wiadomo przesada w żadnym względzie wskazana nie jest. Nawet tutaj, na wizażu na większości wątków o problemach z facetami rady bardzo często polegają na "rzuć go on nie jest ciebie wart" i "znajdziesz lepszego".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
|
#37 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 362
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Ja wolałabym jednak nie oceniać ludzi tak szybko i jednoznacznie. Nie znamy przecież ich osobiście, nie wiemy co nimi kierowało kiedy decydowali się na rozstanie, itp. Nam się to może nie podobać, ale to w końcu ich sprawa.
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
MNIE TAM,ŻADNA LEKTURA NIE UŚWIADOMIŁA,ŻE NIE MUSZĘ BYĆ MĘCZENNICĄ,TYLKO ŚWADOMOŚC WYBORU.nie da sie zrozumieć sytuacji nie bedąc po drugiej stronie
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Znalazłam dzisiaj artykuł (to tak apropos mojej teorii o galopującej liczbie rozwodów):
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
divorce party?
Dziewczyny, piszę pracę na temat "divorce parties". Wątek jest stary, ale może coś się zmieniło? Co sądzicie o tego typu imprezach? Jest to sposób na odreagowanie smutku, czy może kolejna moda z zachodu? Chciałybyście w taki sposób świętować rozwiązanie małżeństwa?
Moim zdaniem w Polsce pomysł raczej się nie przyjmie. Każdy, kto chce, może w gronie znajomych spotkać się przy winku i świętować początek nowego życia. Co mają do tego firmy organizujące przyjęcia? Osobiście wolałabym, żeby w takiej chwili byli ze mną najbliżsi, nie "Anka, której właściwie nie lubię, ale warto, żeby zobaczyła, jaka ze mnie twarda sztuka". Moim zdaniem divorce party to próba zepchnięcia na bok uczuć, pokazania, że nic się nie stało, że "jest super". Co o tym myślicie? Zaznaczam, że nie proszę o odrobienie pracy domowej, a o opinie i przemyślenia
|
|
|
|
|
#41 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 97
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Rozwód to ciężka sprawa, moja przyjaciółka właśnie przechodzi przez ten etap. Strasznie chcę ją wspierać, ale dosyć ciężko mi zrozumieć i postawić się na jej miejscu. Dlatego szukam na forum jakiś wrażeń, żebym mogła mieć obraz tego jak to jest odbierane, jakie są przemyślenia i szukam wsparcia.
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 462
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Nikomu nie marzy się rozwód, bo wiadomo, że nieudany związek, jest dla nas ciężko czym w rodzaju osobistego ciosu - zmarnowało się na kogoś kilka lat. Albo inaczej - było miło, ale uczucie wygasło i zaczyna się coraz gorzej.
Czy to znaczy, że jest gorzej? Chyba nie. Każdemu wolno szukać szczęścia. A że jednym przychodzi ono szybciej i znajdują swoją miłość w szkole średniej, a inni mają za sobą kilka związków? Takie życie. Lepiej już jednak się rozwieść, niż żyć w z kimś, z kim tylko się kłócimy lub gorzej. |
|
|
|
|
#43 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 034
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Cytat:
Zdecydowanie nie warto jednak, trwać w chorym związku, gdize na przyklad kobieta jest totalnie uzależniona od męża i jest z nim tylko ze stracjhu, ze sama sobie nie poradzi... |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 93
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Takie decyzje są trudne zawsze, tez wydaje mi się, że nie należy ich podejmować zbyt pochopnie, separacja to może być dobre rozwiązanie na początek na portalu mojrozwod.pl znalazłam sporo artykułów na ten temat. Inaczej, gdy w związku mamy przemoc lub zdradę , wtedy chyba raczej nie da się go uratować. Ja chyba nie byłabym w stanie wybaczyć komuś zdrady zresztą wydaje mi się, że jeśli ktoś zrobił to raz, zrobi też kolejny.
__________________
Uśmiechaj się a życie będzie przyjemniejsze
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 243
|
Dot.: Rozwód, co myślicie?
Moja siostra i mój brat mniej więcej w tym samym czasie się rozwodzili ze swoimi małżonkami (u niej bez dzieci - u niego dwoje), wiadomo jak nie mam dzieci , mniej osób cierpi, ale to jest zawsze trudne. Nasi rodzice tez bardzo to przeżyli ;-(
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.







.
), a charaktery się dopiero kształtują!








