![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
Cytat:
To w końcu, do której klasy się zalicza? biorąc pod uwagę jego zarobki (chyba, gdyby zarabiali kokosy, adekwatne do prestiżu ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Brawo za przeniesienie wątków
![]()
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
Klarisso: (cytowanie mi siadło)
Nie wydaje mi się, żeby programista stał w hierarchii niżej od serwisanta (mam na myśli osobę, która zajmuje się zwykłą naprawą sprzętu), a to dlatego, że bycie programistą wymaga większych umiejętności (programista może być różny... może tworzyć proste skrypty i zarabiać 1200zł miesięcznie może też pracować dla jakiejś firmy i pracować przy zawansowanym projekcie i zarabiać 12tyś zł miesięcznie) , więcej oni zarabiają, mają większe możliwości i pole manewru. A wiele firm utrzymuje serwis tylko po to, bo musi, a nie dlatego, że przynosi to korzyści. Przyszłość firm jest związana z oprogramowaniem, a nie z naprawą popsutego komputera. Lekarz może mieć większy prestiż, bo wykonuje SPOŁECZNIE bardziej potrzebny zawód niż prezes jakiejś spółki. Prestiż to nie tylko pieniądze. Onet.pl nie jest dla mnie wyznacznikiem niczego, co najwyżej szambem dla frustratów. Jeśli lekarze czy prawnicy mają niby mizerny prestiż, to jakbyś spytała się ludzi, kim woleliby, żeby zostały ich dzieci, mogę się założyć, że lekarzem/prawnikiem niż stolarzem? Nie tylko ze względu na zarobki. I chyba oczywistym jest, że trzeba posiadać większą wiedzę, żeby zostać lekarzem niż stolarzem. Znam kilka osób studiujących medycynę, uwierz mi, wkuwają całymi dniami i nocami. A akurat lekarzy wciąż brakuje - no to już kwestia złego systemu, owszem. Co innego też profesor na uniwersytecie, który cieszy się dużym szacunkiem niż nauczyciel z jakiejś zdziczałej szkoły, któremu uczniowie wkładają kosz na śmieci na głowę. Zgadzam się, prestiż zawodu zwykłego nauczyciela systematycznie spada. Dobra, może skończmy (chyba, że chcesz mieć ostatnie słowo ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Ale co ja mam tu, drugi raz to samo pisać
![]() Może jakiś mod przeniósłby tamte, jakże cenne ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
To może ja, na wstępie, przytoczę moje wypowiedzi z tamtego wątku
![]() ![]() Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
To może ja, na wstępie, przytoczę moje wypowiedzi z tamtego wątku
![]() ![]() Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Ale jak tak same zaczniemy przenosić swoje wypowiedzi, to się kupy nie będzie trzymało
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
Mam dziwne wrażenie,że wątek się rozmywa...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Madame paranoja zarzuciłaś mi "zagalopowanie", w którym miejscu napisałam nieprawdę w swoim poście?
W tym, że ludzie wybierają zawód lekarzy, adwokatów i inne "prestiżowe" dla pieniędzy? No proszę cię, może i także dla idei, ale każdy chce zarabiać i większość tych ludzi interesują przede wszystkim zarobki. A może skłamałam mówiąc, że jak nastapi przesycenie rynku tymi "prestiżowcami" to może się okazać, że kowal będzie więcej warty? Gdzie tu jest w tej wypowiedzi coś nie tak? Przytoczyłam najprostsze prawo gospodarki rynkowej - prawo popytu i podaży. Czy kłamstwem jest, że lekarze, nauczyciele, prawnicy mają złą opinię w oczach społeczeństwa? Że uważa się ich za nieuczciwych wyzysykiwaczy, lapówkarzy, a nauczycieli za wysuwających pretensje bez uzasadnienia? Zobacz jakie jest na ten temat zdanie większości. O nakładach intelektualnych napisałam o sobie. O sobie to mi chyba wolno napisać, ze studiowanie prawa przyszło mi bardzo łatwo i bez wysiłku? A to, że nie chciałabym wykonywać tego zawodu i przestałam się kształcić w tym kierunku jest spowodowane tym, że nie mam do tego powołania, a ja się w życiu kieruję czymś więcej niż sztucznym, nadmuchanym "prestiżem"... Wreszcie ostatnie zdanie, że porównywanie zawodu i tytułu naukowego jest błędem - a nie jest? To tak jakby porównywać wodę i zlew i zastanawiać się co lepiej służy do mycia rąk... A może kłamstwem jest to, że młodzież nie szanuje nauczycieli...? Proszę, powiedz ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Moja wypowiedź...sama mądrość, jak zwykle
![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
hehe
![]() Temat ciekawy i sama się zaczęłam zastanawiać jak to jest. Nie ukrywam, że ja np. do lekarzy mam respekt niesamowity właśnie przez ilość wiedzy jaką oni muszą posiadać. Prawnicy - nie mam z nimi do czynienia ale zdaję sobie sprawę jak ciężko jest przejść przez studia itp. szkoda tylko, że zazwyczaj trzeba mieć plecy aby prawnikiem tak naprawdę "Być". Szanuję profesorów, oczywiście nie tych, z którymi miałam do czynienia w mojej "szkole wyższej" ale tęgie, znane głowy. Ludzi z pasją i można powiedzieć "powołaniem" do nauki. Nie znaczy to, że hydraulik jest dla mnie śmieciem- absolutnie, jeśli to fachowiec to jestem pełna podziwu, jak ogarnia swoją działkę. To samo ze stolarzami- nie raz uda im się stworzyć dzieło sztuki ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat:
Budowlańca w Polsce raczej już nie uświadczysz,więc ci, co zostali, się cenią. A na lekarzy nie ma już takiego zapotrzebowania, choć teoretycznie być powinno, jednak nie dla każdego absolwenta AM, z prawem do wykonywania zawodu, jest miejsce pracy.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat:
Ale zgadzam się z tym, że nie są to jakieś kosmiczne trudne studia. Co innego zostać naprawdę dobrym prawnikiem - to już zdecydowanie jest SZTUKA, do której nie wystarczy tylko tatuś z kancelarią, bo jak jego syn jest tępym młotkiem, to dobrym prawnikiem i tak mimo tego zaplecza nie zostanie. I owszem, dobry profesor to człowiek z gigantyczną, imponującą wiedzą, której mogą mu zazdrościć zwykli śmiertelnicy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Klarissa
Miałam na myśli Twoje zaangażowanie w Offtopa jak i zarzucanie ludziom "niedoczytania" i niezainteresowania rzeczywistością.
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat:
W końcu: jeść coś trzeba, i lekarz też sam sobie pola nie zaora, zboża nie przemłóci, tylko po gotowe bochenki do piekarni idzie ^^. A przecież wiadomo, że w Polsce każdy zna się na medycynie, leków bez recepty jest bez liku; zresztą wystarczy wejść do apteki i powiedzieć, co boli ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Wrócę jeszcze do nauczycieli- prestiż rzeczywiście się zmniejszył ale wynika to chyba z poglądu "jak można wybrać tak gówniano opłacany zawód".
Więc ma on jednak związek z pieniędzmi ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat:
![]() Są budowlańcy, co się cenią, ale oni przeważnie mają własne, niewielkie firmy. I na nich się czeka miesiącami, zanim znajdą czas naszą łazienkę wyremontować. Co do absolwentów AM, nie mają oni dobrej pracy nie z powodu braku zapotrzebowania (starczy spojrzeć, jakie są kolejki na zabiegi, zapisy do lekarzy), ale z powodu systemu, który jest tragiczny. Ale zawód rolnika nie jest specjalnie trudny i nie wymaga tak ogromnej wiedzy jak zawód lekarza. Przeciętna wielkość gospodarstwa rolnego w Polsce to jakieś 5 hektarów. Wiadomo, jakie z tego dochody i jakie życie. Stąd też niski prestiż tego zawodu. Edytowane przez calkiem-spoko Czas edycji: 2008-03-28 o 18:49 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Fresa i to jest to o czym mówi Klarissa- przez wzgląd na ich głodowe zarobki, które niosą za sobą szereg reakcji (strajki, łapówki) :
Cytat:
Wiadomo przecież, że gdyby zarabiali tyle ile np. etatowy lekarz w szpitalu w Londynie, byliby równie szanowani jak on ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
Klarissa ma rację - podział na klasy to był dobry dawno temu - teraz nie jest to takie oczywiste - w dobie wszystkiego na wyciągnięcie ręki, obcowanie z kultura nie nastręcza takich kłopotów i nie wymaga takich nakładów jak kiedyś - nastąpiła demokratyzacja tej dziedziny i tak sprzątaczka jak i lekarz mogą sobie siedzieć w pierwszym rzędzie na premierze czy w operze - zależy to tylko od ich upodobań i chęci.
A wracając do prestiżu zawodowego - koleżanka moja, magister, wicedyrektor pewnej instytucji całowała wręcz po stopach fliziarza, że zgodził się zrobić jej łazienkę w terminie który jej pasował zadowalając się skromną kwotą 2000 zł za 3 dni pracy. Po skończeniu pracy wychwalała go pod niebiosa każdemu kto tylko chciał słuchać i jakoś nie odniosłam wrażenia, że ona nie ma poważania dla tego fachowca, wręcz przeciwnie. Poza tym - i tu zbliżamy się do granicy absurdu - robotnik (klasa niższa) taki jak wymieniony fliziarz jest często właścicielem swej firmy, która to firma czasem ma tendencję się rozrosnąć do całkiem sporych rozmiarów - czy owy właściciel to też klasa niższa czy już średnia? W którym momencie następuje przejście na wyższy poziom? Pytanie kieruję do całkiem-spoko jako znawczyni podziału klasowego. Oncia, gdyby Twój TŻ był nieco pracowitszy mogłabyś spać na forsie, gdyż fachowców, którzy dobrze wykończą mieszkanie po prostu brakuje. Mieszkam w Małopolsce i wybacz, ale trochę kupy się nie trzyma to co piszesz - w Krakowie jest problem znaleźć fachowca, wiec dlaczego do diabła Twój TŻ szuka pracy w Wielkopolsce? Na budowie niedaleko mnie - kompleks 4 budynków po 50 mieszkań każdy kręci się aż 5 pracowników i to nie zawsze - całą tą budowę obsługuje 1 fliziarz.Brak pracowników,poślizg około 6 miesięcy. Takie przykłady mogę Ci mnożyć w nieskończoność - więc proszę, znajdź jednak inny powód dla którego Twój TŻ pozostaje bez pracy tak długo. Może jednak to lenistwo? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Cytat: http://64.233.183.104/search?q=cache...ient=firefox-a
Na czele rankingu profesji darzonych największym szacunkiem znajdują się zawody typowo inteligenckie (profesor uniwersytetu, lekarz, nauczyciel, sędzia), które cieszą się uznaniem co najmniej dwóch trzecich ankietowanych przy relatywnie niskiej liczbie ocen negatywnych. Zatem najwyższy prestiż ma praca twórcza, nosząca znamiona „służby społecznej”. Warto zaznaczyć, iż w polskich warunkach wykonywanie zawodów, dla których szacunek deklaruje większość przedstawicieli wszystkich grup społecznych i demogra- ficznych, wiąże się raczej z trudnymi, a nawet pogarszającymi się warunkami pracy i relatywnie niskimi oficjalnymi zarobkami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
całkiem spoko - dokument jest z 99 roku, gdzie po przebudzeniu z lat 80 wyścig szczurów i emigracje nie były tak powszechne jak dziś.
Cytat:
Cytat:
__________________
byle do wiosny
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Cytat:
Przecież nie można otworzyć przychodni na każdej ulicy i szpitala na każdym osiedlu, eby zaspokoić z nadwyżką nawet, zapotrzebowanie na usługi medyczne, bo kto by tym lekarzom płacił wynagrodzenie (pomijając fakt, że wyposażenie też by się z powietrza nie wzięło, tylko z 'jakichś' pieniędzy)? Dopóki służba zdrowia jest publiczna, zawsze tak będzie. A jeśli ktoś nie chce czekać miesiącami na zabieg, czy specjalistyczne badanie, może przecież iść prywatnie. Ale póki służba zdrowia nie będzie sprywatyzowana, warto by się zastanowić, czy nie ma przerostu podaży nad zapotrzebowaniem, faktycznym zapotrzebowaniem. Cytat:
Cytat:
Więc, nie sugerowałabym się zagranicą, bo tam też różnie bywa. No ![]() Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Edytowane przez Fresa Czas edycji: 2008-03-28 o 16:11 Powód: post pod postem |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Fresa ja mówię o lekarzu, który nie jest emigrantem Polakiem
![]() przy okazji -polecam film "Sicko" ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: "Nie jestes moja matka"-słowa wykrzyczane w złosci i bezsilnosci, co dalej?
Czy któryś z moderatorów mógłby przenieść zbędne wypowiedzi ?
![]() mam wrażenie, ze Oncia się wkurzy jak zobaczy co tu się dzieje ![]()
__________________
byle do wiosny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Lekarz, wiadomo wykształcony człowiek. Respekt budzi, na pewno większy niż sprzątaczka.
Ale czy naprawdę liczy się to jaki zawód? Dla mnie to jak się go wykonuje się bardziej liczy.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
Wiedziałam, z którego roku jest dokument, już w tamtym wątku to chyba zaznaczyłam, ale w tej kwestii niewiele się zmieniło. Nowszego nie znalazłam, ale z tego , co pamiętam nadal jest podobnie.
I tak: Od 1989 r. zmieniają się niestety wyznaczniki prestiżu zawodów - czynniki pozafinansowe spadają na dalszy plan, najważniejsze staje się nie to, co ktoś robi, ale to, ile zarabia. http://www.idg.pl/news/80803.html Ale z drugiej strony, czyj zawód będzie cieszył się większym poważaniem społecznym: stolarza zarabiającego 10 tysięcy czy pracownika naukowego z tytułem profesora, zarabiającego tyle samo. Odpowiedzcie sobie na pytanie, dlaczego profesora, i poprzez tę odpowiedź dowiecie się, dlaczego o prestiżu nie świadczą tylko zarobki. Przynależność do klasy to też nie tylko kwestia zarobków. Sporo się mówi o kształtowaniu się w Polsce klasy średniej: W obecnym rozumieniu tego pojęcia do klasy średniej włącza się przede wszystkim kategorie społeczno-zawodowe, charakteryzujące się względną samodzielnością, osoby pracujące we własnych firmach lub mających pracę umysłową oraz pewnym poziomem dobrobytu, nie będące jednakże ani posiadaczami dużych majątków ani nie legitymujących się arystokratycznym pochodzeniem (głównie w Wielkiej Brytanii). Do klasy średniej należą przede wszystkim osoby o wyższym wykształceniu oraz o wyższych kompetencjach kulturowych niż klasa robotnicza (niższa). Klasa średnia nie ma ostrych granic i ciągle jest redefiniowana przez socjologów czy ekonomistów. i (ciekawy artykuł) Większość osób lubi myśleć o sobie jako o „średniakach”- nie są ani za bogaci, ani za biedni - tacy pośrodku. Jednak bycie „pośrodku” to za mało, by być członkiem klasy średniej. Potrzebne są: wyższe wykształcenie, wysokie zarobki, odpowiedni styl życia i wyznawany system wartości. I co najważniejsze - ciągła gotowość do pięcia się w górę. http://www.epoznan.pl/?id=5768§i...ubsection=news Jak widać, robotnik budowlany będzie się wciąż zaliczał do klasy niższej. Klasa średnia - to mniej więcej bajkowy serial Magda M. ![]() Nie bierzmy wszystkiego tak do siebie. To, że piszę, iż ktoś się znajduje w klasie niższej, to nie jest przecież nic obraźliwego, takie są systemy przyjęte przez socjologów, ekonomistów itd. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Podziały klasowe i prestiż zawodów. Jak to naprawdę jest?
a ja chcialam tylko powiedziec, ze czytajac twoje posty Klarisso [i w watku onci, i tu] mam wrazenie ze mylisz dwa pojecia:
prestiz danego zawodu a szacunek jaki budzi w spoleczenstwie [i stosunek spoleczenstwa do ludzi wykonujacych dany zawod]. i owszem, lekarze, prawnicy itd. sa coraz mniej SZANOWANI w spoleczenstwie, i choc zaliczani sa do klasy sredniej to czesto sa prostakami, ale NADAL sa to zawody bardzo prestizowe. co do mnie - dla mnie nie ma znaczenia, jaki ktos wykonuje zawod. wazniejsze jest to, jakim jest czlowiekiem, i czy stara sie wykonywac swoja prace najlepiej jak potrafi. tyle mojego zdania w tej dyskusji ![]()
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:05.