![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Jak czytam o sciaganiu tej skorki na sile, ciach i juz to az mnie nosi...
Jak moga byc tacy lekarze ![]() Ja bylam u 3 chirurgów jeden byl okey a 2 kazali z miejsca isc na zabieg....nie mowili o czasie, o latach, ze do ilus tam latek mozna poczekac... A w opolu jest jedna lekarka chirurg (specjalistka od małych sisiorkw ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Wlasnie wrocilam od lekarza, bo urwisek zaczal sie drapac i ciagac za siusiaka okazalo sie ze ma jakis maly stan zapalny. Przy okazji zapytalam sie o jego siusiaka i ku mamu zdziwieniu uslyszlam ze zadnego zabiegu !!! Poki oddaje mocz normalnie, silnym strumieniem - czekac, myc i do 7 roku zycia nie martwic sie...
Mam umuwiona wizyte u lekarza w Polsce za 3 tyg i tak pojde, ale troszke odetchnelam.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Raczkowanie
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
![]() przyszłam do domu i przy kąpieli mysle -spróbuje=jej sie udało to ja tez musze dac rade...ale nie udało mi się ,marcin zaczął protestowac ze mu przy ptaszku ruszam i przestałam... teraz wybieramy sie na bilans 4 latka i ponownie zapytanie i zobaczymy co tym razem uslysze,bo nic się w tej kwestii u nas nie zmieniło...zreszta nie próbowałam nic robic....
__________________
Marcin styczeń 2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
ech mi ostatnio mały też mówi zostaw mojego siusiaka, nie ruszaj!!! a ja nic mu tam na siłę nie kombinuję tylko sprawdzam czy coś się mu czasem samo nie rozciągnęło
![]() ale jak poczytałam o tym że stulejka może prowadzić do niedorozwoju prącia to dało mi to do myślenia, tylko boję się że przy zabiegu trzeba dziecko całkowicie uśpić, bo jak źle zareaguje na znieczulenie??? przeraża mnie wizja tego zabiegu mimo że będzie konieczny więc zwlekam..... no a dla kilkuletniego chłopca to już będzie bardzo wstydliwy problem więc może jednak nie zwlekać. nie umiem podjąć decyzji ![]()
__________________
#klubrecenzentki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
chyba najlepiej poradzic się kilku specjalistów ,wiadomo sa zwolennicy szybkiego operowania i tacy którzy czekaja najdłużej jak tylko mozna z nadzieja ze z czasem sie naprawi....
ehhh sama też sie boje...narkoza to jednka narkoza.....daleko nie trzeba szukac -wystarczy poczytac historie Patryczka ![]() ![]() ![]() ![]() napisze jak sie czegos dowiem po bilansie -za jakies 2 tyg jak się wygrzebiemy z ospy.pozdrawiam
__________________
Marcin styczeń 2004 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
Stulejka to całkiem cos innego niz napletek przyklejony wiec to inaczej sie odbywa... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
Wiadomo jak nam mamom ciezko podjac decyzje jesli chodzi o nasze dzieci..bo nie chcemy ich skrzywdzic i skazac na bol i cierpienie ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Rozeznanie
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
Mój synek w styczniu skończył 2 latka i jak byłam z nim na bilansie 2 latka Pani doktor właśnie skierowała mnie do chirurga z synka cycusiem. Poszłam prywatnie i chirurg od reki zrobił zabieg. Gdzieś parę dni wszystko się goiło ale jest już oki
__________________
Nie sztuką jest kochać-sztuką jest być kochanym ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Byłam z Terrorystą (4 latka)u lekarza pierwszego kontaktu i Pani doktor stwierdziła stulejkę, uprzedzając, że czeka go operacja w pełnej narkozie. Dzisiaj już nie powinno stosować się metod nacinania i zrywania skórki (to sadyzm).... podobno teraz nazywa się to plastyką napletka. Mamy wizytę 19 maja u chirurga dziecięcego wtedy będę wiedzieć więcej.
Wszystkim mamom z tym problemem polecam stronę i forum: www.stulejka.com pozdrawiam EDIT: Zamierzam od wejścia powiedzieć lekarzowi, że nie zgadzam się na siłowe załatwienie sprawy, bo z tego co czytam jeszcze się to zdarza. Wolałabym operację . Mniej bólu i cierpienia dla terrorysty no świadomość, że cierpi...Powiesiłabym takiego konowała
__________________
Jest mi dobrze samej ze sobą. To ludzie mają ze mną problem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
hej.
mam do was pytanie bo do lekarza pójdę dopiero jutro: otóż od 3 dni u mojego synka w nocniku w moczu zauważyłam białe grudki. czy u waszych malców ze stulejką bądź przyklejonym napletkiem też coś takiego się zdażało? czy to może ta mastka się w ten sposób wydostaje? wcześniej nigdy nic takiego nie zaobserwowałam? no ale mały do niedawna sikał w pieluchy więc być może nie zauważyłam ![]()
__________________
#klubrecenzentki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
Takie moje zdanie i stwierdzenie, bo tak słyszałam... |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
No właśnie odebrałam wyniki badania moczu i zaraz pędzę z małym do lekarza. wyszło w moczu trochę bakterii ale laborantka powiedziała że to niekoniecznie zakażenie układu moczowego tylko właśnie te bakterie z mastki spod napletka. zobacze co powie lekarka. ale pewnie to samo no i w końcu umówię małego na ten zabieg
![]()
__________________
#klubrecenzentki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 118
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Moj synek (2 latka) rowniez ma taki problem.
Na poczatku odciagalam napletek,ale po pewnym czasie stwierdzilam,ze samo sie to wszystko unormuje. Teraz z niecierpliwoscia czekam az tak sie rzeczywiscie stanie. Nie bede ikrywac,ze zaczyna mnie ta sytuacja martwic, bo nie wyobrazam sobie interwencji chirurga w ta sprawe. Jedna lekarka stwierdzila,ze nie ma powodu do niepokoju, zeby nic nie ruszac, inna natomiast kazala regularnie odciagac skorke. sama juz nie wiem co robic, nie chce wyjsc na wyrodna matke, ktora swiadomie "zaniedbala" dziecko. No nic zobaczymy za jakis czas jak to sie wszystko potoczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Moja kolezanka tez ma synka z ta przypadłoscia i lekarka chirurg -urolog dzieciecy stwierdzila iz chlopiec jesli nie ma stanu zapalnego to nic nie trzeba na sile sciagac...ze chlopcu nawet 5-7 letniego przy wiekszych wzwodach sam odkleja sie napletek...i nie potrzeba zadnych interwencji chirurgicznych..
a z kolei sasiadki synek miał zabieg umowiony na 10 kwietnia a dziecko samo 6 kwietnia bawiac sie siusiaczkiem w wodzie sciagnelo sobie skorke z napletkiem.. i po klopocie bylo... Wiem tylko iz cały sisiaczek najlepiej jakby byl natłuszczany mascia nagietkowa ( ok 2zł-4zł ) w aptece dostepna..by skorka byla elastyczna .. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Pediatra powiedziała że stulejka u mojego małego nie jest jeszcze taka tragiczna i że widziała gorsze przypadki... i że chirurdzy obecnie podobno niekoniecznie przeprowadzają zabieg nacięcia czy całkowitego obrzezania tylko potrafią jakoś rozciągnąć tą skórkę... czeka nas więc wizyta u chirurga i zobaczymy co i jak. grudkami kazała się nie przejmować było tak jak podejrzewałam. to po prostu ta wydzielina spod napletka zaczęła wychodzić razem z moczem
![]()
__________________
#klubrecenzentki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Raczkowanie
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
my po bilansie....z siusiakiem ok....
![]() pediatra powiedziała ze nie ma ani stulejki ani przyklejonago napletka -po prostu nie schodzi bo jeszcze ma czas....znów sprawna reką lekko ściagneła i mały nawet nie wiedział kiedy -tylko powiedział "nie łaskocz mnie!!!" nawet do 7 r.z ma prawo nie schodzic...potem "się wyrobi".oczywiscie bedę kontrolowała czy nie dzieje się cos złego.w dalszym ciagu mam nie ruszac i nie ściagac ,myc tylko tyle ile się da ...
__________________
Marcin styczeń 2004 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Przepraszam, pomyliłam wątki. Post był zupełnie nie na temat.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: krainasnow
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
witam Was mamusie moj synek (4lata) ma miec operacje stulejki prosze te mamusie ktorych synowie przeszli taki zabieg jak to wyglada jak dlugo dziecko pozostaje w szpitalu czy moze po zabiegu dziecko juz wypuszczaja ? czy daja i jakie daja znieczulenie? jak to sie potem goi ? no tak strasznie to przezywam ze co tylko pomysle to odrazu lzy mi do oczu naplywaja
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
Ja na ten temat nic nie powiem bo nie wiem..ale zamieszczalismy tu kilka llinków wiec pocztaj...warto.. ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: krainasnow
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
wczoraj moj 4 letni synus byl u urologa moze powiem po kolei co i jak bylo
dostalam skierowanie od rodzinnego ze maly ma stulejke , umowilam wizyte u urologa dzieciecego zajechalismy do niego polozyl malego ma kozetke popatrzyl i powiedzial ze maly nie ma zadnej stulejki i zaden zabieg nie jest potrzebny odciagnal mu napletek wyszla biala wydzielina mowil ze jest jeszcze stan zapalny (wczesniej bylam u rodzinnego bo wlasnie mial stan zapalny i przepisala detromycyne masc) wiec jak urolog powiedzial jest jeszcze maly stan zapalny i zalozyl opatrunek z rywanolu i kazal to samo robic w domu i nie smarowac zadna mascia tylko sam rywanol, jak lekarz sciagnal mu ten napletek maly nawet sie nie skrzywil doslownie nic , pytam czy go boli mowi ze nie horror zaczal sie dopiero jak przyjechalismy do domu i maly usiadl na nocniczek zrobic siusiu dziewczyny tak przerazajacego krzyku nie slyszalam nigdy przy zmianie opatrunku musial pomagac mi tz bo maly tak strasznie krzyczal szarpal sie ze to bylo cos strasznego i on plakal i ja tak strasznie go bolalo maly mial popekana skorke saczyla mu sie krewka oklady z rywanolu to byla masakra siostra mi poradzila zeby odstawic rywanol i robic oklady mocnym naparem z rumianku i tak zrobilam ,noc minela nam spokojnie rano juz maly tak nie krzyczal troche piszczal ze boi sie zrobic siusiu ale juz coraz odwazniej siada oczywiscie co jakis czas robie mu swieze oklady z rumianku skorke odciagam delikatnie powolutku jak maly zaczyna piszczec ja przestaje mu odciagac lekarz kazal nam przyjechac na kontrol za 2 tygodnie nie wiem czy pojade zastanawiam sie na internecie wyczytalam identyczny przypadek jak moj ,dziewczyna nie pojechala na druga wizyte sama w trakcie kąpieli odciagala napletek robila tak jak ja oklady z rumianku i z tego co pisala u syna siusiak jest juz normalny i napletek schodzi normalnie moj synus mowi ze nie pojedzie do wrednego pana bo zrobil kuku dla siupalka jego dziewczyny naprawde musicie uwazac na tych lekarzy od siedmiu bolesci niby tylko sprawdza odciaga skorke a tak naprawde rozrywa napletek co potem wizaze sie z okropnym cierpieniem dzieciaczka , nie sadze ze jak odciagal mu ten napletek nie wiedzial ze takie katusze dziecko potem przechodzi gdybym mogla sama bym ponacilana mu f... i maczala w czystym spirytusie niech by zobaczyl jak to jest fajnie jak wysikac sie nie mozna |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
no własnie takich pacanów sie boję
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: z krainy Królowej Baśni :P
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Cytat:
![]() Dziwne to jest bo wiem ze jest taka masc ktora nakłada sie na siusiaka pol godz przed siusianiem i ona znieczula ze dziecko nie czuje jak sika i jak go piecze...nie wiem dlaczego tej masci Ci nie dał... ![]() Przykre to co przezyłas...Ty i Twoj maluszek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2
|
![]()
narkoza nie jest zła jesli jest prawidłowo przygotowana.... mój syn ma 4lata i własnie jest po zabiegu odklejania stulejki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
Fajnie, że zawitałaś na forum, ale zerknij gdzie lokujesz odpowiedź.
To wątek z 2008go roku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: przyklejony napletek u 2 latka
tak tak zabieg prowadzi się pod narkozą..sam zabieg odklejania trwa pare minutek.... ale na drugi dzień trzeba się nastawic na wielki płacz dziecka niestety.. przy moczeniu siusiaka dziecku sprawia ból wielki moczenie i odciąganie ale niestety trzeba to robić...mój syn ma 4 lata i teraz miał to robione jest przechlapane jednym słowem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:00.