Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-04-22, 10:29   #31
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Ana2 Pokaż wiadomość
Hadzi,wez Ty ta Jule gdzies zabierz na jakies "balety" albo chociaz do kina; na kolacje do restauracji...cokolwiek! Pewnie Wam obojgu takie wyjscie dobrze by zrobilo...
Będę teraz złośliwa, ale po prostu ciśnienie mi skoczyło i szlag trafił jak pomyslałam sobie o Jutce...
Ana Hadżi zaraz wymysli 1001 problemów, żeby siedzieć na tyłku w domu i gnuśnieć. Na pewno będzie tak, że:
1. Misia nie ma z kim zostawić (to że jest 16-letni chłop w domu, który NA PEWNO by Misia przypilnował to się nie liczy)
2. Nie ma kasy (no bo bilet do kina tyyyleee kosztuje że szok)
3. Na kolację tym bardziej kasy nie ma
4. Ten czas wg. Hadżiego lepiej przeznaczyć na: mycie samochodu, sprzątanie ogródka, pierdzenie w fotel i wgapianie się w tv itp.
Hadżi pewnie jak to czytasz to Cię szlag trafia, bo mnie by trafił, jak by tak ktoś napisała o mnie. ALE wiesz dobrze Złotko, że ilekroć dziewcyzny Cię obsztorcowywały, tyle razy ja siedziałam cicho. Ale teraz muszę zabrać głos. Nie wiem co tam się u Was dzieje, z Jutką mam teraz mały kontakt (na pewno nie taki, jak bym chciała), ALE po jej formach wypowiedzi tutaj, czy na gg jestem pewna że nie wszystko jest tak, jak powinno. Nie zrozum mnie źle Hadżi, ja Cię nie obwiniam, ale jeśli widzisz że Twoja druga połówka opada z sił psychicznych, zapada się w sobie i traci chęć życia to nie patrz na to biernie tylko rusz kuper i wymyśl coś!!! Nie musi być to od razu kolacja, czy wyjście do kina. Można przecież kupić wino, czy szampana, zrobić kolacje w domu, zapalić świece i cieszyć się sobą. Przytulić się, złapać za rękę i powiedziec drugiej osobie że BARDZO nam zależy, że jesteśmy tutaj i że zawsze może na nas liczyć. Powiedzieć proste KOCHAM CIĘ JUTKA. I wierz mi, jak znam kobiety to te proste rzeczy dodadzą skrzydeł i przywrócą chęć do życia.
Ja rozumiem że nie jest Wam łatwo, kłopoty takie, czy siakie, sprawa sądowa, choroba, szpital ale MACIE SIEBIE. Macie dwóch wspaniałych synów, jesteście zdrowi, na chleb Wam nie brakuje- zobacz ILE macie. Sztuka polega na tym by to doceniać i cieszyc sie tym każdego dnia
Hadżi nie gniewaj się na mnie, wiesz że ja tego nie robię złosliwie. Robię to bo Was bardzo lubię i zawsze jest mi smutno gdy u Was nie jest tak, jak powinno.

Jutka jak jeszcze raz napiszesz, że nic nie jadłaś przez cały dzień, to jak Boga kocham- przyjadę do Ciebie i tak Ci skopię dooopsko, że popamiętasz
Gdyby ten Płock był bliżej to, bym już u Ciebie była i stawiała do pionu.

No wkurzyłam się no...
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 10:58   #32
freddy296
Wtajemniczenie
 
Avatar freddy296
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Witajcie

Kuba w zasadzie jest juz zdrowy... Katarrk mu lekki dolega, ale mam nadzieje, ze lada dzien sie skonczy...

A moje gardlo dalej biale... mama mowi, ze biale plamki dlugo sie lecza... moze mnie juz nie bolec a plamki jeszcze zostana...

Dzis ide zapisac sie do dentysty... wiec niech to gardlo sie szybciej leczy bo jak ja otworze paszcze z jakims "bialym grzybem" na migdałkach

Wczoraj bylismy ogladac mieszkanko... facet ma 3 pokoje i chce zeby mu ktos kupil kawalerke, bo niestac go na utrzymywanie 3 pokojowego... Boze... Sluchajcie... w zyciu takiej meliny nie widzialam... grzyb był wszedzie, piece kaflowe a ten smrod... oooo nie!!!...... Szybciej wyszlam niz weszlam... Jak mozna mieszkac w takiej melinie... Okropnosc...

dzis jade jeszcze jedno ogladac... tylko ze 3km za miastem, na osiedlu wojskowym... ale zobaczymy... 3 km to nie duzo...

Jula faktycznie cos za mocno zapieprzasz ostatnio... Szybko pisz co jest grane...

Czarinko masz racje... Hadzi jest idealnym typem mojego Tzta... strasznie ciezko go gdzies wyciagnac... mimo, ze jest uczynny i kochany to wyciagnac go gdzies to koszmar....

Ana i jak postepy sklepowe??? Kiedy zobaczymy zdjecia lokalu???????
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
freddy296 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 11:11   #33
lachkasia
Zadomowienie
 
Avatar lachkasia
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 156
GG do lachkasia Send a message via Skype™ to lachkasia
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Wróciliśmy z tescowych zakupów

Wszystkie maluszki rozkoszne, ślllliczne

Aniu
siostra odstawiała półtoraroczne brzdące, one wiedziały czego chcą jednak nie mogły się dobrać i spasowały Zazdroszczę zdrowych ząbków, jak mam potwornie słabe, mogłabym wciąż u dentysty siedzieć i byłoby co robić dla Isia, żeby zębolki szybko sie wykluły

Aguś współczuję dolegliwości, ja w ciąży absolutnie nie wymiotowałam, może ze dwa razy mnie zemdliło i tyle. Obyście z Wiktorią szybko wydobrzały

Czarinko super zakupy, baaardzo mi się wszystkie rzeczy podobają Ja dzisiaj w tesco czaiłam spodenki i koszulki z cherokee. U nas brak fajnych sklepów z ciuszkami, ale w lumpkach zawsze coś ciekawego wygrzebie

Dysiu
trzymam kciuki za pomyślną naukę zasypiania Adusi U nas nie ma szans, bo łóżeczko jest bleeee

Wczoraj rano nie mogłam wstać, taka śpiąca byłam. Nikuś sie obudził jak drzemałam, za chwilę coś mnie ciągnie za włosy, a to moje dziecko jakoś zlazło z łóżka, pospacerowało po domu, znalazło gumę rozpuszczalną, poroznosiło papierki po mieszkaniu i wsuwa gumę. Dobrze, że nikt mnie nie widział bo moja mina pewnie taka była No i już ładnie z łóżka schodzi tzn. nóżkami w dół, a nie odwrotnie

oki muszę zmykać
lachkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 11:38   #34
dysia77
Zadomowienie
 
Avatar dysia77
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Lachkasia moja Ada spi w lozeczku ale niestety zanim zasnie trzeba ja nosic lulac kolysac i nie ma nawet szans zeby to robic na siedzaco tylko trzeba chodzic! Terrorystka mala. A Nikus jak zasypia?

Freddy wspolczuje przejsc z mieszkaniem. Niby teraz rynek mieszkaniowy taki rozwiniety a tu masz, jak cos konkretnie sie szuka to lipa bo same niewypaly jakies. Oby Wam sie szybko udalo znalezc wlasny kacik Dobrze ze juz z Kubusiem lepiej tylko z Toba znowu nieciekawie....ojj
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją
dysia77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 12:19   #35
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Hadziku wiesz, że Cię lubię, ale PODPISUJĘ SIE WSZYSTKIMI KOŃCZYNAMI POD POSTEM CZARINKI. Zawsze w sytuacjach, gdy powinieneś wysilić się i wesprzeć duchowo Jutkę, zachwoujesz się jak zgnuśniały dziad i wymyślasz .......

Co do Misia terrorysty i niejedzenia przez Jutkę cały dzień - wierzę, bo z Ulką mam tak samo TO JEST BARDZO TRUDNE. Obiad jem gdy TZ wraca do domu No szlag by to trafił!!! Ale Julitko musimy coś z tym zrobić!!!!! Buziaki dla Ciebie

Muszę kończyć, bo kierownica mi tu lata....
Do wieczorka
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 12:46   #36
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Dziewczyny (ikola,Julita),moj Isiu tez ma pieprzyk w doopce i nie usiedzi ani minuty w jednym miejscu....ale ja znalazlam na niego sposob,zeby siedzial choc przez moment spokojnie (wlasnie w trakcie posilkow).Wsadzam go do wozka,zapinam pasy i daje cos "zakazanego" do zabawy.Nawet jak piszczy i chce wyjsc to mam to w papciu,jak chwile pomarudzi to nic mu nie bedzie choc z reguly siedzi spokojnie i bawi ta "zakazana rzecza"-to jak jadl obiad wczesniej niz my.Jak ma jesc z nami to biore go na kolana i jemy razem z mojego talerza.Tak to w sumie bylo jakis czas temu,teraz Maly w trakcie obiadu siedzi obok mnie na sofie i wcina swoj obiadek.Ja mu daje zawsze do raczki pieluszke,bo ten kawalwk gazy jakos go tak fajnie wyciszai bez wiekszych problemow sie najadamy.

Musze leciec,bo mi kalafior kipi........
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 13:02   #37
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Czarinko dobrze piszesz zgadzam się w 100%

Ewa super, ze Kubuś ma się już lepiej. Tobie życzę zdrówka Mam nadzieję, ze w końcu znajdziecie swoje M

KasiuL gratki dla Nikusia za ładne schodzenie z łóżka

Ana moja Emilka też je razem z nami obiad, nawet jak wcześniej jadła swój. Ona to wogóle jest taki mały żarłok Nikomu nie przepusci, jak widzi, ze ktoś coś je. Nawt zakazane rzeczy nie pomagają

Dzisiaj kupiliśmy samochód Tzn. mój Karol kupił starego Opla Kadetta 18 letniego Bo do pracy nie mielibysmy jak jeździć, bo teściowa już swojego nie da. Autobusem też kijowe połączenie, takze nie mieliśmy innego wyjscia A Karol już w poniedziałek wraca do roboty. Kosztował 1300 zł. Jeszcze nie widziałam go i aż się boję co zobaczę, jak wrócę do domu. Teściowa dzwoniła, to mówiła, ze nie jest jeszcze tak źle. Zobaczy się....
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 14:24   #38
Angie144
Zadomowienie
 
Avatar Angie144
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Wiadomości: 1 522
GG do Angie144 Send a message via Skype™ to Angie144
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

No hej!!
Ale mam jakiś zawalony tydzień, znaczy niby to dopiero drugi dzień, ale zapierdziel taki że czuję jakbym już ze cztery przepracowała...

Jakaś taka wytrącona z tematu jestem więc nie odniosę się do żadnych Waszych konkretnych wypowiedzi, wybaczcie.

Chciałam tylko wyrazić współczucie co do samopoczucia naszej ciężarnej Agi, trzymaj się i oby jak najszybciej opuściły Cię te mdłości!!

No i powiem Wam, że chciałam też wystąpić w obronie naszego rodzynka, bo chyba troszkę przesadziłyście. Nawet nie wiadomo co się stało, Ikola mówi że przy swojej córci też jej się zdarza nie jeść cały dzień, je dopiero po powrocie TŻ i jakoś żadna nie zrobiła jej awantury. Ja wiem że to wynika z Waszej obawy o Julitkę i wiem jaki jest Hadżi, samej zresztą kiedyś zdarzyło mi się przyłączyć do opierdzielu dla Niego ale tym razem chyba jest troszkę bezpodstawny. Julitka nawet się nie wypowiedziała na ten temat, jak widzicie Hadżi też dziś milczy, może i macie rację, a może przedwcześnie go oskarżacie.
Sorki, ale troszkę mi się to niesprawiedliwe wydało.
Możliwe, że macie rację a wtedy przyłączę się do Was z opierdzielem, ale najpierw jednak byłabym za tym by się wypowiedzieli bezpośrednio zainteresowani, niekoniecznie niejedzenie Julitki musi być winą jej męża. No chyba, że wiecie coś czego ja nie wiem, to się od razu zamykam, a Wy się podzielcie wiedzą

Poza tym ZDRóóóóóóóóWKA dla Wszystkich chorowitków!!
Angie144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 14:46   #39
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Witam
Może w czwartek coś skrobnę bo od poniedziałku nie mam czasu aby spokojnie poczytać i coś napisać.
Czarinko
U nas nie ma kina, budżet domowy strasznie szybko się kurczy a Misia z Jarkiem
nie zostawię
pzdr
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 19:29   #40
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Łojjjj, chyba jakieś wyjaśnienia ode mnie się należą

Po 1 to muszę 1000000 razy pomyśleć zanim coś napiszę
Wczoraj nic nie jadłam przez cały dzień, bo nie miałam kiedy. Do południa walczyłam z Misiem, który miał WYBITNIE ruchliwy dzień. W porze obiadu przyjechała moja koleżanka (była szefowa z którą się przyjaźnimy) i jakoś tak nie wyszło mi jedzenie obiadu. W międzyczasie jeszcze musiałam wykonać milion rozmów z Tatą (w szpitalu) oraz z jego prawnikiem/prawniczką (jak czasem będę pisała w rodzaju żeńskim a raz w męskim to się nie dziwcie, bo tatę generalnie reprezentuje kobieta ale pomaga jej facet, który "odwala za nią czarną robotę"). Do dziś był termin złożenia wniosków i wyznaczenia kolejnych świadków). Przez to, że tata leży w tej Warszawie, to Hadzi faksował tam dokumenty, tata pisał wyjaśnienia dla prawnika, faks z wyjaśnieniami wracał do nas, Hadzi biegał do prawnika a ja cały czas wisiałam na telefonie a Misiek na mnie. Później już mi się nawet nie chciało jeść. Dopiero wieczorem miałam i czas i chęci na jedzenie.
Nie mniej jednak bardzo Wam dziękuję za reakcję i trochę "słów" do Hadziego Moim zdaniem facet (np. mój) pewnych rzeczy "nie widzi" albo nie chce widzieć Może jak "przeczyta" to coś zrozumie. Choć czytając jego wypowiedź, to raczej "marne szanse"
Mniej ostatnio piszę, ponieważ:
* często nie mam już siłufuf a czasem weny
* Jarek przygotowuje się do testów gimnazjalnych wykorzystując komputer
* Hadzi zabiera komputer do garażu (serio - 2 dni nie było kompa bo Hadzi w garażu diagnozował usterki w samochodzie i korzystał z komputera)
* Hadzi ogląda jakiś film na kompie
* ja oglądam "Taniec z gwiazdami", "39 i pół" i "Teraz albo nigdy"
* no i np. teraz - Hadzi przyniósł z pracy komputer, który będzie naprawiał i musi podpiąć go pod nasz monitor

Ogólnie u nas wszytko w miarę OK, fakt, że trochę "przysiadłam" psychicznie ale może to "przesilenie wiosenne" albo (Czarinka masz duuuużo racji ) kłopotów za dużo a przyjemności za mało Coś z tym trzeba zrobić
W każdym razie - BARDZO WAM DZIęKUJę Nie będę się powtarzała, aaaaaaaa tam - będę ale co tam - Ikola - jeszcze raz podpisuję się pod Twoimi słowami "łącznościowymi" z naszymi Dziewczynkami Miałaś 100000% racji

Dobra, nie smucę już

Basiu gratuluję zakupu samochodu To, że ma 18 lat wcale nie musi oznaczać, że jest zły. Ważne, że będziecie mieli czym jeździć. No i możecie mu huczną osiemnastkę wyprawić

No i na więcej pisania (mimo najszczerszych chęci) już czasu brak, bo Hadzi tego kompa już zaczął rozgrzebywać.

Olbrzymiaste buziaki
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 19:38   #41
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

julitko -

basiu - super ze kupiliscie bryczke gratulujemy

a moj tz ma 21 maja egzamin na prawko chyba mu obiecam tak jak madzia 3 razy pod rząd moze to go zmobilizuje i zda za pierwszym razem

spadam kąpać tego malego rozrabiake i poloze go spac, bo juz rozniosl wszystkie zabawki pocalym domu

do pozniej, lub jutra jak sie przeciagnie freszowanie wita

buziaki
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 19:38   #42
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Angie myslę, że nie do końca zrozumiałaś mój post
Nie chodzi mi o to, że Jutka nie jadła, ale o całą sytuację która ciagnie się już od kilku tygodni.
Już od jakiegoś czasu Jutka się mało udziela- wiadomo jest zmęczona, chodzi non stop koło Misia, ale nawet jak się jest zmęczonym fizycznie, a psychicznie w dobrej formie, to w postach widać radość, chęć do życia. A u Jutki niestety już od jakiegoś czasu nie widzę tej radości. Jej posty zawsze były optymistyczne, wesołe, naładowane energią. A teraz? Teraz moim zdaniem gasną w oczach...
Ja nie obwiniam Hadżiego o nastrój Jutki, ja piszę, że jeśli widzimy że z naszą żoną/ mężem dzieje się coś złego, to nie patrzmy na to biernie, zróbmy coś by poprawić samopoczucie drugiej osoby. Nawet kosztem wydatku. No żesz, raz na ruski rok każdemu się należy, nie?
A jeśli rzeczywiście z kasą krucho, to wystarczy zwykła zapiekanka na kolację, świece, wino i już jest lepiej.

Myślę że Jutkę trochę poznałam, bardzo mi pomogła w wielu sytuacjach, zawsze kiedy jej potrzebowałam- była. Chcę jej się odwdzięczyć tym samym, właśnie poprzez zmotywowanie Janusza do JAKIEGOKOLWIEK działania. Bo musimy pamiętać, że ogród niepięlognowany, zarasta chwastami. Tak samo jest z miłością.

Jutka, Janusz ABSOLUTNIE nie chciałam Was urazić- przecież wiecie o tym. Po prostu napisałam tak jak czułam. Jeśli zbyt ostro, jeśli niesprawiedliwie- to przepraszam.

Hadżi nie uwierzę że w CAŁYM Płocku nie ma ani jednego kina, czy teatru, no nie uwierzę...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Jutka dziękuję Ci za Twojego posta. Kamień spadł mi z serca, bo przez chwilę czułam się jak podła świnia.

Dziewczyny ja doskonale wiem co to znaczy być zmęczona życiem, zmęczona montonią, problemami. Wiem co to znaczy nie mieć oparcia w drugiej połówce, nie wierzyć w uczucie. Ale wiem też ile potrafi zdziałać uśmiech, uścisk dłoni, szept trafiający prosto w serce...Jest to po prostu bezcenne...
Dlatego dbajmy o siebie nawzajem, pielęgnujmy nasze związki i okażmy odrobinę zaufania osobie, która zawiodła nasze zaufanie. Pamietajmy że ludzie tak szybko odchodzą...

Edytowane przez Czarina
Czas edycji: 2008-04-23 o 09:05
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 21:13   #43
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Julitko dziękujemy za wyjaśnienia Bo wiesz my tylko sie o Ciebie martwimy Cieszę się, ze w sumie w miarę OK.
Jeśli chciałabyś pogadać "na żywo" to ja sie z chęcią zgłaszam. Na razie mamy w planach, ale mozliwe, ze jutro już bedziemy wiedzieli na pewno. Bo my tak sobie planujemy wyjazd do Torunia w weekend. Takie małe wakacje, bo pewnie później nic z tego nie będzie. Mozliwe, ze zahaczymy o Płock, po drodze.

Marta trzymam kciuki za prawko męża

A co do tego naszego samochodu, to dzięki To takie dodatkowe auto, bo my mamy już Vectrę, co prawda też nie najnowszą, ale zawsze to coś. A ten to dla Karola.

Idę sobie poprasować, bo Miśki rzeczy czekają
Do później
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 21:37   #44
golabek
Wtajemniczenie
 
Avatar golabek
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Julitka ślemy mnóstwo słoneczka i dobrej energii

Basiu gratki za dorosłe autko.Nic się nie martw.Sama jeżdżę dorosłą bestią i ją uwielbiam Co najważniejsze niezawodna jest bestia

Aguś jak tam zdrówko?

Martuś trzymam kciuki za prawko

Ikola te nasze maluchy to jakieś mocno podobne są Ja też jem obiad jak ktoś jest w domu.O gotowaniu nawet nie myślę.Strasznie ruchliwe te nasze maluchy.

KasiuL super pomysł z tymi bandażami Bartek jak sie domaga cyca to nie zmiłuj.Prawie mi bluzkę ściąga.

U nas dziś padało i było zimno.Bartuś zaliczył 2 spanka w sumie 3,5godziny.To na niego rekord Widać po nim że biomet niekorzystny Byłam w banku i ciucholandzie.Na poprawę humoru kupiłam sobie marynarkę jeansową i zrobiłam hennę.Sprzedałam kilka akcesoriów po Bartusiu i teraz będzie wielkie pakowanko.

Lecę ogarnąć kuchnię
golabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-22, 21:57   #45
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Basiu gratuluję PEŁNOLETNIEGO samochodu Najważniejsze by się "toczył" i by się na głowę nie lało

Freddy zdrowiej szybciutko. Trzymam kciuki by nastepne mieszkanie okazało sie tym wymarzonym.

Hadżiki a może byście się wybrali w wolny dzień (jak pogoda pozwoli) na piknik? Pojechalibyście na jakąś łąkę, czy do parku, rozłożyli kocyk, wyjeli żarełko i POBYLI ze sobą. Pogadali, pośmieli się- myślę że to fajna opcja. Tylko Janusz, błagam Cię, nie pisz mi że zieloną trawkę masz przed domem i dlatego nie muszisz nigdzie jeździć Bo trawka we własnym ogródku, to nie to samo co trawka w parku
Ja nigdy w Płocku nie byłam, ale wszędzie są ciekawe miejsca do zwiedzania. Może starówka- mozża w chwili zmęczenia przysiąść w ogródku i napić się soku czy piwa. Może ciekawa wystawa, muzeum? Co Wy na to?

My z Alusią znowu brykałyśmy po mieście. Wróciłyśmy o 20 do domu Zaliczyłayśmy wydział komunikacji, gdzie odebrałam odpisy aktów urodzenia. Potem poszłyśmy do parku, gdzie Ala ganiała gołąbki. Potem do plazy na karuzelę (i oczywiście musiałam POLEŹĆ do reserved kids, gdzie kupiłam spodnie Alci i Kondziowi, po bluzie, a w smyku zakupiłam dwie piżamki ), a potem do caxa. W caxie podgrzałam Alci obiadek, napiłysmy się herbatki i soku. Ala rysowała, a ja gadałam. I tak nam zleciał dzień.
Do miasta chodzę tylko z Alą, bo z dwójkaąto raczej nie dałabym sobie rady, tym bardziej że w autobusie nikt mi z wózkiem ani razu nie pomógł- mało tego, dzisiaj kierowca zamknął nam drzwi przed nosem Ale i tak nie popsuło mi to humoru.
Wychodzę zawsze, kiedy Konrad idzi spać- on ma spokój i ciszę, a Ala ma mamę tylko dla siebie

Zapodam Wam kilka zdjeć z wczoraj
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 4.JPG (82,6 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 8.JPG (71,1 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 9.JPG (89,2 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 11.JPG (73,0 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1.JPG (87,3 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2.JPG (84,6 KB, 7 załadowań)
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 07:42   #46
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Dzień dobry wszystkim

Czarinko zdjęcia super. śliczna jest Twoja Ala

A my jedziemy jednak do Torunia , tylko muszę znaleźć jakieś miejsce do przenocowania. Mam już na oku jeden hotel, tylko nie wiem, czy znajdę miejsca na ten weekend?

Miłego dnia
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 08:43   #47
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Dzien dobry!
Basiu,no to milego weekendu w Toruniu zyczymy,fajnie Wam.Ja tez marze o jakimkolwiek wyjezdzie chociazby na weekend ale jakos tak ciezko sie zorganizowac.Ja teraz zakrecona z tym sklepem,Jose tez pracuje w soboty do 14:00 wiec ciezko ale cos sie pomysli.Tesciowa juz nam od daaaawna truje zebysmy sobie gdzies pojechali...ona z dziecmi zostanie,a my mamy sie "rozerwac". Ja to bym chetnie do jakiegos osrodka Spa pojechala,zeby mnie wymasowali,odmlodzili,ods tresowalabym sie troche...Chyba pogadam z Jose.Mamy jednych znajomych,ktorzy zawsze chetni sa na tego typu wypady wiec fajnie by bylo pojechac we czwroke...Pomyslimy.

Julitko,super ze napisalas troszke wiecej.Ciesze sie,ze to nie z winy Misia nie jadlas,a przez niespodziewana wizyte kolezanki.Tak to nie raz bywa.
Kochana,trzymam kciukasy z calych sil aby szybko sie poprawil Twoj nastroj i abys nabrala nowych sil.Calkiem mozliwe,ze przesilenie wiosenne+problemy zdrowotne rodzicow,sprawa sadowa i kilkunastogodzinne bieganie za Misiem tak potraktowaly Twoja "psychike".Mam nadzieje,ze szybko sie zregenerujesz i znowu bedziesz sie udzielala tak jak dawniej i z rownie wielkim optymizmemA wyjscie do kina czy wyjazd na piknik NA PEWNO by w tym choc troszke pomogly.
My poltora tygodnia temu bylismy na super spacerku w ogromnym parku-super spedzilismy czas,chlopaki poplywali sobie na lodce (ja sie boje),Isiek wybiegal sie za wsze czasy,pospacerowalismy,po oddychalismy swiezym powietrzem,a pozniej pojechalismy na obiad do chinczyka-bylo SUPER choc nic wielkiego ani nadzwyczajnego nie robilismy.
Zaraz wrzuce fotki (tylko musze pozmniejszac).

Jezuuuu,musze leciec,bo Maly marudzi.Wywalil wszystkie zabawki z lozeczka i nie ma sie czym bawic.Zarzuce go zaraz od nowa to moze da mi jeszcze chwilke.
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 09:06   #48
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

zdjecia ze spaceru
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 001mp.jpg (104,3 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 007mp.jpg (93,2 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 011mp.jpg (91,0 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 013mp.jpg (85,6 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 016mp.jpg (95,1 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 021mp.jpg (118,8 KB, 12 załadowań)
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 09:08   #49
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Angie144 Pokaż wiadomość
No i powiem Wam, że chciałam też wystąpić w obronie naszego rodzynka, bo chyba troszkę przesadziłyście. Nawet nie wiadomo co się stało, Ikola mówi że przy swojej córci też jej się zdarza nie jeść cały dzień, je dopiero po powrocie TŻ i jakoś żadna nie zrobiła jej awantury.
SPROSTOWANIE - ja nie mogę przy Uli zjeść normalnie obiadu, ale nie jest tak, że nie jadam cały dzień. Jem w pracy i to nie mało (wiem co mnie czeka w domu i jem na zapas ) No i potem obiadek - czasem się uda coś wciągnąć, na raty a czasem nie mam natchnienia jeść z takimi przerwami na walkę z Ulą i odpuszczam sobie, czekając na powrót TZta.

Jutka - dobrze, że wyjaśnione

Miłego dnai wszystkim !!!
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 09:09   #50
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

cd...
ostatnia fotka z kolezanka Andrea-corka znajomych
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 023mp.jpg (109,6 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 025mp.jpg (112,9 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 028mp.jpg (137,8 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 029mp.jpg (104,0 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 049mp.jpg (97,4 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 050mp.jpg (93,4 KB, 13 załadowań)
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 09:13   #51
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

.....i troche zieleni
pierwsza fotka to drzewo figowe,druga to owoce-figi
Nie wiem czy jedliscie kiedys swieze figi-sa pyszne.Jak bedziecie mieli kiedykolwiek okazje to polecam-miod w gebie! tylko musza byc bardzo dojrzale.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 037mp.jpg (136,0 KB, 1 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 040mp.jpg (109,9 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 033mp.jpg (121,4 KB, 1 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Spacer i goscie 044mp.jpg (153,1 KB, 1 załadowań)
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 09:26   #52
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ana zdjęcia super Isiulek fajniutki, jak zresztą reszta Twoich chłopaków. A dlaczego Ciebie nie ma na żadnym? Jak fajnie u Was ciepło i kolorowo. Ja też tak już chcę
A Spa to też mi się marzy ale to trochę drogi interes
Ale na nasz wyjazd też już sie cieszę Potrzeba mi trochę oderwania od codzienności
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:00   #53
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Oj, coś smutkiem powiało na wątku. Aż nie wiem czy pisać, co u mnie... A u mnie różnie, w poniedziałek pochowaliśmy dziadka Marcina, miał 88 lat, byłam z nim bardziej związana niż ze swoimi dziadkami, bo mieszkałam z nim ponad dwa lata.To był kochany człowiek, ale nadszedł jego czas, miał spokojną śmierć, po prostu zasnął we własnym łóżku, z którego prawie nie wychodził przez ostatnie miesiące. Marcin bardzo przeżywał, że nie mógł przylecieć na pogrzeb, ale cóż, takie jest życie...

Krystianek jest chory, bierze antybiotyk, ma zapchany nosek i serce mi sie kraja, bo wolałabym ja być chora, mam nadzieję, że po lekach szybko mu przejdzie, na szczęście osłuchowo jest w porządku. Mam straszną chandrę, Marcin nie rozumie tego, że mam wszystko na głowie i czasem po prostu plany sie pokrzyżują i nie jestem w stanie załatwić wszystkiego zgodnie z wcześniejszymi planami. Powiedziałam mu, że włączę skype'a jak już wszystko pozałatwiam, bo mam dość wysłuchiwania, że to jeszcze nie załatwione, czy tamto... Kiedyś zadał mi pytanie "Co ty takiego masz do roboty?" No jasna ch****a!!! Biedny, zapracowany Marcinek! Już czasem mam wszystkiego dość!!! A jak dziecko chore to już w ogóle nic się nie chce, pewnie wiecie coś o tym. No to teraz ja nasmęciłam, pozdrawiam Was i odezwę się jak mi się humor poprawi, bo póki co to kiepsko ze mną.
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:18   #54
freddy296
Wtajemniczenie
 
Avatar freddy296
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Witam...

Kasiu bardzo mi przykro z powodu dziadka... mysle ze dziadek dozyl pieknego wieku... 88 lat u mezczyzn to juz rzadkosc...a niestety na kazdego przychodzi pora... dobrze chociaz ze mial spokojna, bezbolesna smierc... trzymajcie sie cieplutko

Ana zdjecia na drzewie sa w deche Jak Isiu tam wlazł Super macie pogode jejku kiedy bedzie latoooooooo u nas w Polsce......

basiu super ze jedziecie na weekend... My ostatnio z tztem myslimy tez nad weekendem albo w Poznaniu albo we Wroclawiu... Ale to jak juz bedzie cieplo...

co do auta... Tzet tez wystawil nasze auto na otomoto i jeszcze kartke w samochodzie... uparł sie ze chce inne... mnie tam sie meganka bardzo podoba Kupilismy ją zaraz jak sie Kuba narodzil... jakis mam sentyment do niej... Fajne auto... sam jeszcze nie wie jakie kupic, ale ciut nowsze...

Aha... Mowisz ze kadecik stary... nie widzialas naszego drugiego zabytku...Opel Ascona... ona ma ze 21 lat to dopiero zabytek, ale jezdzi chwilowo nie, bo nie ma kto jej oplacic i zrobic przegladu... ale auto mimo ze stare jest duuuze - w srodku jak limuzyna

Kuba ze szpitala własnie przyjechał do domku Ascona kochane autko....

ja jak sie urodzilam do domu przyjechsalam Syrenka

Aha... bylam sie zapisac do ortodonty.... ale wizyta dopiero........ 3 czerwca szkoda... myslalam, ze do czerwca juz zaloze druty na zeby...


a co do mieszkanka... nie jest zle tylko ze 3km za miastem dzis jeszcze idziemy ogladac jedno u nas w miescie i jeszcze pare telefonow mam, ale telefon mi sie rozladowal

Moze cos w koncu ruszylo z tymi mieszkaniami...

Ok trzeba sie zabrac do roboty...
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
freddy296 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:39   #55
Angie144
Zadomowienie
 
Avatar Angie144
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Wiadomości: 1 522
GG do Angie144 Send a message via Skype™ to Angie144
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Jejciu faktycznie jakoś nam tu smutno się zrobiło i konfliktowo, chyba wszystkim nam jakoś się nagromadziło problemów, zmęczenia i tej nijakiej pogody która nie nastraja optymistycznie.


Kasiu333 - moje najszczersze kondolencje i współczucia. Strasznie mi przykro z powodu dziadka no i na dodatek choroby Krystianka, wiemy doskonale co masz na myśli.
Współczuję załawtiania tych wszystkich spraw związanych z budową, to jest męczące a zwłaszcza jak kłody się sypią pod nogi, tekst Marcina to już w ogóle przemilczę, Oni tak mają czasami. Trzymaj się , ja to i tak Ciebie podziwiam, silna z Ciebie kobieta - dasz radę!!! Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie Krystianka i ułożenie się spraw po Waszej myśli.

Czarinko - ja wiem co Ty miałaś na myśli, wiem że to nie chodziło tylko o to niejedzenie Jaulitki, ale jakoś tak wydało mi się to trochę niesprawiedliwe, ale w sumie to chyba macie rację. Zwaliło się Hadżikom tyle spraw na głowę, ale miłe gesty czy słowa mogą wszystko jakoś załagodzić i pomóc to przetrwać.
Twoja Alusia śliczna dziewczynka, fajnie że możecie sobie tak we dwie wyskoczyć, pewnie Ala bardzo sie cieszy z takich chwil bo na co dzień to pewnie Kondziem musisz się bardziej zajmować i może jest zazdrosna.
TŻ siostra teraz będzie miała takie perypetie, urodziła w tą sobotę a Jula jest strasznie zazdrosna o WSZYSTKO, oj ciężko będzie z nią miała, ciężko...

Ana - i właśnie takie wypady, nie planowane miesiącami, nie okupione miesiącami oszczędzania potrafią poprawić humor i zacieśnić rodzinne więzy. Ze zdjęć bije taka radość z czasu spędzanego razem, wolnego od trosk i pośpiechu - tylko pozazdrościć. Świetne fotki, Isiaczek super gość - nie bałaś się że spadnie z tego drzewa? Julek na tle kaktusów świetny! Szkoda że nam nie pokazałaś siebie

Basiu - fajnie, że sobie wreszcie gdzieś 'wypadniecie' należy Ci się, ostatnio taka zapracowana byłaś no i ta operacja, odstresujecie się i odpoczniecie sobie. A ile jeszcze Karol ma na zwolnieniu siedzieć?
Angie144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:41   #56
golabek
Wtajemniczenie
 
Avatar golabek
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Wpadłąm się tylko przywitać

Ciocia zabrała mojego małego rzbójnika na polko więc muszę szybko brać się za porządki.A [B]wcale mi się nie chce

Ana ale boska pogoda Cudne foty i miejsca.Isiu śliczny duuuuuuuuży chłopak.Jak on wlazł na to drzewo? U nas zimno tylko 10st albo aż po wczorajszych 7miu Przynajmniej chwilowo nie leje.

Kasiu przytulam Piękny wiek miał dziadek.Mój włąśnie skończył 80 i drżę o niego.Tak samo jak o babcię bo bardzo jestem z nimi zżyta.Bartul też ich uwielbia.A z nastrojami u mnie też depresyjnie.Chyba ta monotonia i brak słońca

Basiu życzę Ci udanego wypadu i pięknej pogody.My też już tęsknimy za jakimś wypadem Sami nie możemy bo cyce a z Bartulem boję się podróży.Chociaż ostatnio się poprawił i coś mi się wydaje że wreszcie się wyrwiemy w moje kochane Beskidy.

Freddy witaj w klubie zabytkowych aut Moja meśka fajnie wygląda przy Darkowym okularze To zupełnia inna era Ale szybko jej nie zmienię bo jest duża i wygodna. Trzymam kciuki żebyś znalazła wymarzone gniazdko

Idę bo kurna nic nie zrobię poza wizażem ofscors
golabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:54   #57
Synta
Rozeznanie
 
Avatar Synta
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 556
GG do Synta
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Kasiu: przytulam Cię moooocno i całuje Krystianka żeby choróbsko przeszło precz.... Ja niedawno miałam to samo z Piotrusiem... przez 2 tygodnie brał antybiotyk....kaszel.... katar... marudzenie... i tez serce mi się ściskało.... ale to minie..... i trzymam kciuki, żeby jak najszybciej.

A Ty jesteś i tak bardzo dzielną kobietą i nie daj sobie wmówić komukolwiek że jest inaczej. Rób swoje i już.... Faceci juz tak mają, że czasami ich móżdżki sa wielkości orzecha... ale nic na to nie poradzimy.... Trzeba się trzymać powiedzenia: "Raz lepiej, raz gorzej - byle do przodu".

Przykro mi z powodu dziadka... mój ma 93 lata i też nie jest już najlepiej.... ale w takich sytuacjach tylko czas leczy rany....

Julitka: dobrze, że jest dobrze.... że jesteście zdrowi i nic strasznego się nie dzieje ( nie licząc choroby rodziców, sprawy sądowej, zabiegania, przesilenia i przemęczenia). Ważne, że tym razem nie jest to wina Janusza i między Wami jest ok.

I apel do dziewczyn....zgadzam się z Angie w tej kwestii, żeby nie opierniczały wirtualnie "na zaś". Nie sądzę, żeby w tej sytuacji Januszowi było miło, tym bardziej, że jak napisała Julitka... tym razem nie zawinił. Jeśli się należy to owszem... i być może ja też się dołączę...ale zanim nie wiecie jak jest naprawdę to....

Teraz pewnie mi się dostanie, że nie rozumiem co piszecie... że to wcale nie tak... że to... że tamto.... Być może tak... ale ja po prostu piszę, co myślę....

I zgadzam sie z tym, że wspólne wypady zbliżają... tym bardziej że na zewnątrz jest coraz piękniej... zielone drzewa...kwiaty.... śpiewające ptaszki.... I jak dla mnie to nie musi być od razu wielki wypad.... wystarczy spacerek w zieleni...

Napisałam więcej... ale wykasowałam....

Basiu: super, że jedziecie do Torunia. W ostatnim czasie miałaś takie tempo, że strach..... Czy szampanikiem osiemnastka vectry oblana?

Freddy: czymam kciuki, żebyście wreszcie znaleźli swoje wymarzone "M"

Ania: ale zdjęcia.... pogoda na medal... jak też chętnie chodziłabym już z krótkim rękawkiem

Czarina: ale szalejesz z zakupami dla dzieciaczków....


Co do "terrorystów" to ja dołączam się do grona szczęśliwych posiadaczy .... Jak Piotruś nie śpi to raczej niewiele a czasami nawet nic nie zrobię. Wczoraj trzymałam go na rękach i jednocześnie tłukłam kotlety na obiad... i często jest tak, że dużo robimy razem. Jak posadzę go na podłogę to zaraz ucieka, ze swojego krzesełka zsuwa się i nie chce siedzieć. Często jak robię śniadanie to też z nim na rękach... ale doszłam już do perfekcji i jak smaruję jedną ręką chleb masłem to już mi nie spada na podłogę . Co do jedzenia to też oczywiście razem, nie ma posiłku bez Piotrusia... towarzyszy nam zawsze i wszędzie. Jak widzi jedzenie to tak jakby nie jadł miesiąc co najmniej... Jest ciężko... bo wolałabym zjeść spokojnie a nie z Piotrusiem na kolanach, który co chwilę wstaje i wbija mi nogi w brzuch... ale przecież to mój skarb kochany .

Pisałam wam kiedyś, że była taka akcja Pampersa "Punkt dla Mamy". Za każde 20 zł wydane w odpowiednim sklepie na produkty Pampersa, Vizir i coś tam jeszcze dostawało się 1 pkt. Potem te punkty wymieniało sie na ubranka. Zaraz Wam pokażę co wybrałam Piotrusiowi....
__________________
Paulinka
Piotruś



Synta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:57   #58
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Krystianek jeszcze śpi, więc nadrobiłam zaległości, a że dużo tego nie ma (bo nowy wątek) to jestem na bieżąco.
Czarinko dzieciaczki są cuuuuuudowne!!!! Ala to w ogóle jest dla mnie urodzoną modelką i na Twoim miejscu już bym drżała, bo od kawalerów się Alunia nie opędzi. Zakupy superowe! A tą kamizelkę to o mały włos nie kupiłam! Miałam fundusz od siostry (chrzestnej) i miałam mu coś kupić. W końcu kupiłam koszulkę na lato i spodenki.
Ana chłopaki na medal, a ten najstarszy, mmmmmmmmmmmmmmm!!!! Do schrupania. Fig nie jadłam, ale przy najbliższej okazji spróbuję. Ależ tam u Ciebie pięknie!!!
AgaG dolegliwości w końcu przejdą, niestety takie uroki ciąży, ale pomyśl sobie o tym bobasku, którego zobaczysz!!! Znów się zakochasz! Nie ma piękniejszej chwili w życiu niż narodziny dziecka. Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko
ikola niestety ja Ci nie pomogę w doradztwie na temat oduczania od piersi. Moja siostra malowała sobie brodawki na czerwono, że niby takie poranione, ale Kacper miał już dwa lata i pomysły juz jej sie wyczerpały, a ten zadziałał.
freddy to, że daleko mieszkanko to nie przeszkoda, jak jest samochód, to co tam! Najważniejsze, żeby Wam się podobało. Mnie to się właśnie podoba takie "mieszkanie" za miastem lub na obrzeżach, cisza, spokój...
Julitka Zawsze wszystkich umiałaś podnieść na duchu i zawsze dla nas miałaś czas. Jesteś dla mnie jedną jedną z najważniejszych osób na wątku i myślę, że nie tylko dla mnie. Źle się czuję, bo wiem, że mogę z każdym problemem walić do Ciebie jak w dym, a jak u Ciebie jest coś nie tak to mi brakuje słów... Współczuje Ci tych wszystkich problemów i wiem, że jesteś po prostu tym wszystkim zmęczona. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że potrzebujesz choć jednego dnia zupełnej samotności..., ciszy..., zwyczajnego wyciszenia.... I to właśnie nie kina z Hadżim, czy "pikniku" na zielonej trawce (sorki dziewczyny, to tylko moje zdanie), ale po prostu jednego dnia zupełnej samotności... Wiesz, piszę tak bo sama tego potrzebuję i wydaję mi się, że Ty czujesz to samo jako kobieta. Ale jeśli się nie mylę, to wierz mi, że taki "samotny" dzień daje dużo siły. Ja taki miałam dzięki mojej mamie i jestem jej za to bardzo wdzięczna. Trzymaj się, całuję Was mocno

******************

Freddy, Synciu, Angie, gołąbku bardzo, a to bardzo Wam dziękuję, Wasze słowa są dla mnie bardzo ważne, Zawsze myślę, że może faktycznie jakaś zołza jestem, nie potrafię nic sama dobrze zrobić, nie mam oparcia w Marcinie, niestety. Ale chyba wszyscy faceci (prawie) są jak dzieci, chociaż myślę, że gorsi, bo dziecko od piersi się w końcu odstawi, a faceta za cho***ę nie!!!
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 10:58   #59
Synta
Rozeznanie
 
Avatar Synta
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 556
GG do Synta
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

to 2 rzeczy i zaraz będą jeszcze 3
__________________
Paulinka
Piotruś




Edytowane przez Synta
Czas edycji: 2008-05-18 o 20:18
Synta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-23, 11:07   #60
Synta
Rozeznanie
 
Avatar Synta
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 556
GG do Synta
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

i następne... nie dostałam jeszcze tylko 2 koszulek... więc fotki innym razem
__________________
Paulinka
Piotruś




Edytowane przez Synta
Czas edycji: 2008-05-18 o 20:18
Synta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.