mętlik w głowie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-09, 14:49   #31
justynka87
Wtajemniczenie
 
Avatar justynka87
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 329
GG do justynka87
Dot.: mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez mini8700 Pokaż wiadomość
To tak jakbym czytala o sobie... Od jakiegos czasu zastanawiam sie czy nasze bycie razem ma sens na dluzsza mete. Jestesmy razem 2,5 roku, od liceum. Teraz studiujemy razem w jednym miescie i czesto sie spotykamy. Ale mimo ze swietnie sie nam uklada to czuje sie jakbysmy sie znali od 40 lat a nasze zycie bylo nudne i wyprane z czegokolwiek emocjunajacego. I nie przesadzam. Dlugo byl u niego problem z tym ze mi nie ufal chociaz nie dalam mu nigdy zadneo powodu. Z tego powodu, zeby mu powodow nie dawac jakichkolwiek, nie wychodzilam bez niego prawie nigdzie. Kilka razy zdarzyl mi sie babski wieczor czy wyjscie z grupa ale na impreze nie pojde bez niego, na dyskoteke tez nie. Bo wiem co sie bedzie dzialo jak pojde - on bedzie udawal ze wszystko jest w pozradku ale tak naprawde bedzie wymyslal jakies rzeczy, a ja bede czula sie winna ze poszlam bez niego. A namowic go zeby gdzies wyjsc to prawie niewykonalne. W ciagu 2,5 roku kiedy jestesmy razem nigdy nie bylismy na dyskotece! Idziemy dopiero dzisiaj bo dopielam swego w koncu. I wiecie co? Odechcialo mi sie... Tyle czekania, patrzenia jak kolezanki wychodza a ja 'nie moge', po prostu czuje sie tak znudzona i zmeczona byciem taka. A swoja droga duza wiekszosc znajomych wyjechala na studia do inych miast,nie ma za bardzo z kim wyjsc.
Inna sprawa jest ze on ze wzgledow religijnych nie chce uprawiac sexu az do slubu. Zrobilismy to pare razy dawno temu ale on 'wzial sie w garsc' i juz nie mozemy. Szanuje jego wierzenia, kiedys zastepowalismy sobie to czyms innym, jakimis pieszczotami itp. A teraz ja juz nawet nie mam na to ochoty. A on tez nie wykazuje inicjatywy. Kiedy jestem sama mysle ze na nastepnej randce w koncu trzeba nadrobic to wszystko bo brakuje mi tego. A kiedy sie spotykamy to nawet o tym nie pomysle bo rozmawiamy albo robimy cos innego...Po prostu nie pociaga mnie tak jak wczesniej, patrze na niego i mysle jaki jest kochany ale to za malo bo namietnosci nie ma wcale. Nawet calujemy sie tylko na dzien db i do widzenia. Jak zdaza sie to czesciej to az mi dziwnie...
Zauwazylam nawet ostatnio ze nawet gdy ubiore sie dla niego jakos sexy w spodniczke albo cos takiego zeby poprawic to nasze zycie erotyczne to on wcale nie rzuca sie na mnie nakrecony jak kiedys. Jakbysmy wszystko juz przezyli i teraz byli ze soba zeby byc. Kochamy sie bardzo ale to wzsystko jest tak monotonne ze zycie przeciekajace przez palce to idealne okreslenie tego co czuje.
A jego charakter tez jest nielatwy. Jest bardzo niepewny nas, ze uda nam sie byc razem juz do konca. Ciagle sie przejmuje ze znajde sobie lepszego a jego zostawie. Jest tez bardzo zazdrosny i to wzsystko mnie po trochu wyzera od srodka. Ile mozna mu tlumaczyc ze go nie zostawie i ze kocham tylko jego? Ostatnio po powaznej rozmowie doszlo chyba do niego i juz stara sie nie byc taki. Ale ja juz nie jestem taka spontaniczna i wesola jak kiedys, czuje sie zmeczona tym wszystkim.
Teraz jak przeczytalam to co napisalam to tak starsznie to wyglada. Ale na co dzien jest tak ze wszystko jest cudownie a o tych rzeczach nie mysle. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Tylko ze jak co jakis czas sobie mysle ze zycie mi ucieka a ja nic z tym nie robie bo nie chce go zranic to czuje sie bezsilna. Taki zwiazek nazywany jest toksycznym ponoc. A ja nie wiem co ma zrobic, czy to jest Ten i to kryzys czy po prostu wypalilo sie i jestem z nim z przywiazania.
A on tez mogly sie bardziej starac. Zawsze to ja proponuje spotkanie i mysle co bedziemy robic. On tak teskni i kocha a nigdy nie powie ze dzis randka i koniec. To zawsze ja. I to ja zawsze mam jakies wyrzuty sumienia a on nic nie widzi. Moze wymyslam. Moze wszystko jest dobrze, i niepotzebnie sie rozpisalam...sama nie wiem.
Przechodziałam to.. nie mogłam nigdzie wychodzić tylko on i on i TV i TV. I co zrobiałam zostawiałam go... teraz ma wspaniałego faceta... jesteśmy razem rok i nie nudzimy się wychodzimy dość często i nie nudzi mi się z nim dochodzi do momentów że mam ochote poleżeć z nim i się ponudzić bo jakos normalnie nie mamy na to czasu:P:P Jest wspaniały dba o mnie i widzę że mu zależy, wogle zmiana na lepsze...

Masz trzy wyjścia:
1) spróbować z nim pogadać może się zmieni
2) zostawić go
3) życ tak dalej.

Ale zawsze taki był?? Czy ostatnio się tak zmienił?
__________________
justynka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-09, 20:09   #32
mini8700
Zadomowienie
 
Avatar mini8700
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 097
Dot.: mętlik w głowie

Zawsze. Tylko na poczatku byla ta euforia i zauroczenie a wiadomo ze wtedy nie chce sie wychodzic nigdzie tylko gdzies zaszyc razem i spedzac czas tylko we dwoje. Ale zmienil sie dla mnie bardzo, kiedys nie dalo sie z nim prawie wytrzymac bo potrafil mi powiedziec ze mi nie ufa bo sie cos mu przysnilo albo ktos cos powiedzial. I jest tak wrazliwy ze balam sie go zranic czymkolwiek. Ostatnio pokierowana przez przyjaciolke mu powiedzialam odpowiednio ze czuje ze to ja jestem facetem w tym zwiazku, i dzieki temu zmienia sie znow i jest jeszcze lepiej. Ale te kilka rzeczy sprawiaja ze nie jestem naprawde szczesliwa do konca.
Dzis myslalam o tym caly dzien i wiem ze nie mozna tak zyc. Wiec bede sie starac jakos ukladac nasz czas zebysmy nie byli starym malzenstwem. Takie jak mowisz lezenie i nudzenie to jest u nas przez 70% czasu, bo przez reszte lazimy gdzies po miescie.
Chociaz musze pzryznac ze moje przebakiwania o zaniedbanych sprawach poskutkowaly bo wzail sie dzis do roboty i az szkoda bylo go wypuszczac W takich momentach nie mysle o tamtym ale zawsze to wraca bo tygodnie mijaja a my nigdzie nie wychodzimyi jest tak jak bylo...
__________________
Przytyć
Każda radość którą niesiemy innym zawsze do nas powróci.

obrona 8 lipca



mini8700 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-28, 13:35   #33
Apolinka
Zadomowienie
 
Avatar Apolinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 097
Dot.: mętlik w głowie

Minęło 5 miesięcy od założenia tego wątku Ciekawa jestem jak się u Was dziewczyny wszystko potoczyło? U mnie duże zmiany Przez ten czas zrozumiałam wiele rzeczy i uświadomiłam sobie co jest dla mnie najważniejsze i przede wszystkim kto A w ostatnim tygodniu nastąpiło jakby zwieńczenie tych przemyśleń i swego rodzaju dojżewania - mój TŻ oświadczył mi się I mówiąc tak, nawet przez sekundę nie pomyślałam, że mogłabym powiedzieć coś innego Przez wakacje dużo rozmawialiśmy, wiele rzeczy nauczyliśmy się i nie wyobrażam sobie, że kiedyś miałabym budzić się obok innego mężczyzny Mam nadzieję, że u Was też wszystko się poukładało
Apolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-28, 14:10   #34
emfaza1989
Raczkowanie
 
Avatar emfaza1989
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 186
Dot.: mętlik w głowie

Jeszcze kilka tygodni temu powiedziałabym "Kurde, przecież to ja to napisałam!". Poznałam mojego TŻta w wieku 17 lat, pierwszy facet, z którym się całowałam, z którym się kochałam - pierwszy z pierwszych, on też wcześniej nie miał nikogo, tyle że intensywnie imprezował, spotykał się z ludźmi, itd. Ja z kolei trzymałam każdego na dystans, pragnęłam miłości. I nagle, po niemal dwóch latach utknęłam w martwym punkcie. Każdy jego dotyk, każde słowo doprowadzało mnie do szału, nie znosiłam go! I winiłam siebie, bo przecież jest idealny, dokładnie jak Twój! Bo wszyscy dookoła mi go zazdroszczą, bo wcześniej uwielbiałam go, seks z nim, wszystko!

Zaczęłam się zastanawiać jak to by było, gdybym go nie spotkała. Gdybym mogła teraz flirtować, podrywać, całować się z kim popadnie, imprezować, korzystać z życia, bo studia przede mną, a ja jestem w związku, który przypomina małżeństwo.

I tu pojawia się ważne pytanie: Czy byłabyś szczęśliwsza mogąc sypiać z każdym, kogo zapragniesz? Czy Twoje życie byłoby bardziej wartościowe, gdybyś mogła na każdej imprezie mieć innego? Co zyskałabyś, gdyby on nagle przestał istnieć?

Kochanie, najważniejsze to odnaleźć w sobie to coś, co sprawiło, że nie chciałaś w tamtym momencie, mając 17 lat, mieć nikogo prócz niego. Fakt, błędem było zamieszkanie razem, ja ustaliłam z moim TŻtem że nie będzie wspólnego mieszkania jeszcze przez jakiś czas.

Moja skorupka pękła, kiedy pewnego wieczoru leżeliśmy obok siebie jak kłody, jakby nic nas już nie łączyło. I w pewnym momencie on powiedział mi, że mnie kocha, że nie wyobraża sobie życia beze mnie, że jestem piękna i chce, żeby między nami było inaczej. Zaczęliśmy się przytulać, całować, a ja zrozumiałam, że nie potrafiłabym być z kimś innym.

Zaczęłam na nowo się dla niego stroić, starać się, każdy jego pocałunek to dla mnie maksymalna rozkosz, uwielbiam na niego patrzeć, dotykać go. Dla mnie to jest ten jedyny, i wierzę, że każdy kryzys można przejść, we dwoje, ręka w rękę.

Nie skreślaj wszystkiego tylko dlatego, że imprezowe życie i wolność wydają się być kuszące. Ale to tylko pozory. Samotność wcale nie jest taka różowa, a przypadkowe związki nie wynagrodzą Ci straty kogoś tak wspaniałego, kogo masz teraz przy sobie. Moja rada - wyjedź z nim gdzieś, albo częściej wychodź na imprezy, zadbaj o odpowiednią oprawę wieczoru, kochaj się z nim jakby to był pierwszy raz. Nie zabijaj w sobie tej miłości, bo możesz całe życie żałować.

Trzymam za Was kciuki, siedząc i wyczekując przyjazdu mojego Tżta, z zakreconymi włosami, mam nadzieję, że wyjdą ładne loki, zamierzam się odstawić zabieram go na spacer i zamierzam powiedzieć, jak bardzo go kocham, a jutro dostanie na imieniny piękną kartkę, nad którą pracowałam długo, bo nie mam talentu :P

Warto walczyć, masz o co

PS. Nie zauważyłam ostatniego posta, w każdym razie bardzo się cieszę może jakaś inna Wizażanka skorzysta z moich rad u mnie jest teraz szczenięca miłość, normalnie szok buziaki
__________________
STUDIA

Edytowane przez emfaza1989
Czas edycji: 2008-09-28 o 14:14 Powód: dopisek
emfaza1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-28, 15:27   #35
Anetka1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 52
Dot.: mętlik w głowie

owszem - Twoj chlopak jest swietnym facetem, tak - sama nie wiesz czego chcesz, mysle ze powinnas znalesc sobie jakies zajecie, rozrywke
Anetka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-28, 15:30   #36
mini8700
Zadomowienie
 
Avatar mini8700
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 097
Dot.: mętlik w głowie

Zauwazylam ze watek odzyl i postanowilam zajrzec
A u mnie wszystko cudownie dalej jestesmy razem, jest lepiej niz kiedykolwiek wczesniej i nie wyobrazam sobie zycia bez niego Tak sobie mysle ze gdyby on kiedys natknal sie na to co napisalam to byloby mu bardzo przykro i moglby pomyslec ze dalej tak czuje, a wcale tak nie jest. Mam nadzieje ze sie nie natknie
Nawet teraz nie wiem dlaczego wtedy bylo ze mna tak zle, po prostu kazdy ma tak jakby 2 zycia, z tż i oddzielne, np na studiach czy z kolezankami. A ja czulam jakbym miala tylko jedno, i jakbym potrzebowala od niego pozwolenia zeby miec to drugie. Przeciez kazdy potrzebuje spotkac sie z przyjaciolka i poplotkowac, a ja musialam przepraszac ze nie odzywalam sie przez 2godziny bo akurat wtedy sie z nia widzialam... Ale teraz jest zupelnie inaczej, mam ta wolnosc i nie musze juz kurczowo trzymac sie telefonu i dolowac ze on znow jest zly czy smutny z jakiegos powodu. Jest pewny mnie i ze go nie zostawie i ze zawsze bedziemy juz razem Kryzys minal, on sie do mnie przekonal i jest dobrze A kazdy potrzebuje rozrywki, niekoniecznie jakiejs ekstremalnej, ale zawsze; wiec brak jej lub jej ograniczenie tez zle wplywa na czlowieka.
Zwierzylam sie kuzynce z moich watpliwosci wtedy i okazalo sie ze ona ma tak samo i nie wie co robic. Tak wiec kazdy zwiazek ma jakies ciezkie chwile i po prostu tak jak mowisz trzeba je razem pokonac A kuzynka wspominala mi ostatnio o zareczynach wiec tylko sie cieszyc
Pozdrawiam wszystkie niepewne, bedzie dobrze
__________________
Przytyć
Każda radość którą niesiemy innym zawsze do nas powróci.

obrona 8 lipca



mini8700 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-28, 20:50   #37
Apolinka
Zadomowienie
 
Avatar Apolinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 097
Dot.: mętlik w głowie

No to pięknie Widzę, że okres wakacyjny sprzyjał pokonywaniu kryzysów i upewnieniu się w swoich uczuciach
Apolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.