|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Angielski
Cytat:
obecnie w UK czy Irlandii jest tylu Polaków że na dobrą sprawę nie musisz umiec angielskiego... choć nie mówię ze tak jak zawsze, bo to zalezy glównie od tego gdzie się pracuje - jeśli są to fabryki, sklepy, magazyny to Polaków jest tam większość bo robią to czego "ambitny" Anglik się nie podejmie (ze względu na niską płacę i sam charakter pracy...) Co do samego kursu - uczenie samodzielne zupełnie odpada. Po pierwsze - nie ma mobilizacji do regularnej nauki (na początku się napalamy, potem przekładamy nauke, by potem zupełnie zrezygnować, no chyba że ktos ma rzeczywiście silną wolę i umie utrzymac samodyscyplinę). Poza tym, nikt Ci nie wytłuamczy na czym polegają błedy jakie robisz, nie ma z kim się skonsultowac, dopytać ... Kursy na płytach sa dobre TYLKo dla osób które chcą utrwalić i poćwiczyć to CO UMIEJĄ ...
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Angielski
Cytat:
Poza tym, angielski przydaje się też w innych miejscach, gdzie aż tylu Polaków nie ma :P
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 356
|
Dot.: Angielski
Ogólnie zgadzam się z większością, że najlepiej byłoby zainwestować w kurs. Przy poziomie początkującym prawie zawsze lepiej dać się poprowadzić komus kto język zna, poprawi nas, dzięki temu będziemy miec solidne podstawy zarówno jesli chodzi o gramatyke co i o słownictwo i pozostałe biegności.
Jednak nie zgadzam sie z tak kategorycznymi opiniami, że bez kursu nie da rady się samemu nauczyć. Oczywiscie, że można, wielu ludzi to potwierdza. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy materiałów jest w bród - filmy, ksiązki, podręczniki, radio, cwiczenia a takze fora językowe gdzie zawsze mozna rozwiac swoje watpliwosci. Jedynie speaking wymaga kogos, ale na typowych kursach i tak zwykle mało czasu poswieca sie na mowienie. No ale do tego trzeba duzo motywacji, cierpliwosci i troche talentu - jak zreszta przy kursie, bo to ze sie chodzi na kurs nie zwalnia z nauki i nie znaczy , że juz automatycznie umie się język . Podsumowując - pojsc na kurs zawsze warto - daje to motywacje, masz nauczyciela itd. Jednak jeśli autorko tematu piszesz ze nie masz takich mozliwosci to może masz chociaz kogos znajomego ktory zna angielski lepiej od ciebie? zawsze mozna sie do niego zwrocic. No i sa fora jezykowe jak np www.ang.pl Przed wyjazdem dobrze jakbys opanowala podstawowe struktury, zwroty, słownictwo na jakism porzadnym poziomie - nie "pojdenyncze slowka" jak piszesz. A w zwrotach nie chodzi mi o jedynie "How much is it" Najlepiej uczyc sie slow w calych zdaniach i konstrukcjach. Tak samo gramatyki. Nie na suchych cwiczeniach, ale troche cwiczen warto by poorobic bo wtedy sie utrwala. Tak wiec wystarczy w google wpisac nauka angielskiego i juz masz strony na ktorej znajdziesz gramatyke, slownictwo i cwiczenia. Cwicz tez sluchanie aby sie osluchac i aby uslyszenie nativow nie bylo dla Ciebie szokiem. Tyle ode mnie. Nie ma co oczekiwac cudow - nie wiele da sie zrobic jesli czasu jest malo. Ale mozna sie jakos tam przygotowac aby za granica już dalej szlifowac swoje umiejetnosci. Do awii - oczywiscie masz racje, wszystko co mówisz o wymowie to prawda. Ale nie rozumiem po co to pisałas dziewczynie, ktora napisała że jest początkująca - a moze lepiej niezaawansowana. Ona mając na myśli wymowe i że wie jak wymiawiać miala najprawdopodobniej na mysli ze np wie jak przeczytac słowo "wait" no i moze inne bardziej zaawansowane słowa. I oczywiscie ze nie będzie to wymowa 100% poprawna tak jak w przypadku 90% uczących się. Niewielu kiedykolwiek zblizy sie do dobrej wymowy, czyli wymowy bliskiej nativom. Wiekszosci uczacych sie na tym nawet nie zalezy zwlaszcza w poczatkowym stadium nauki. Kwestie fonetyki jak sama zauwazylas porusza sie na studiach filologicznych gdzie ludziom zalezy na dobrej wymowie przez duze W. I większość dopiero tam przekonuje sie jak "po murzyńsku" wczesniej mówiła i uczy sie od nowa poszczególnych dźwięków. Dla reszty uzytkownikow języka wystarczy byc intelligible Więc twoje komentarze udawadniające dziewczynie, ktora chce tylko podszkolic jezyk na wyjazd byly troche hmm dziwne i nie majace powiazania z tematem
__________________
"An eye for an eye only ends up making the whole world blind"Mahatma Gandhi |
|
|
|
|
#34 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Angielski
Cytat:
Skoro mało kto szczyci się taką wymową po polsku, to chyba oczywiste, że w obcym języku też nie powinien ![]() Ewentualne niegramotności zdaniowe tłumaczę późną porą.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Angielski
Baudolino - nie zgodzę się z Tobą. Anglista, owszem, musi umiec wszystko by byc dobrym anglistą.
Ale jesli ktos wyjezdza za granicę to musi przede wszystkim sie umiec komunikować. W jego wypadku moze mowic kali jeść, kali pić, ale musi znac slownictwo o musi byc zrozumianym. Takze zamiast kursu samodzielnego - lepiej chocby zalatwic z kims konwersacje, bo te jej bedzie potrzebne. Struktury, zadania gramatyczne - jesli bedzie sie uczyla samodzielnie nie bedzie w stanie ich uzywac. Poniewaz nikt nie uczy się jezyka sam z siebie. Zeby dobrze sie go nauczyc trzeba miec po co go uzywac. uczenie sie samemu jest calkowicie sztuczne i nieefektywne. Natomiast jest pomocne, jesli ktos uczy sie rownolegle, dosztalca się - do tego, co juz umie. Co do mojego nacisku na wymowe - probowalam uswiadomic autorce, ze tak nie jest, ze jesli bedzie sie tego trzymac, to ją wyśmieją. coz, nie powiem, jest to moje małe szalenstwo, trzesie mnie jak słysze reklamy typu "reksona pjur" czy "pronto multi serfejs" A wymowy native-like mozna sie nauczyc bedac juz doroslym, czego chodzącym przykladem jest moja pani mgr od fonetyki, która swoją idealną angielszczyzną bije na glowe naszego angielskiego nativa a moze ktos to przeczyta(niekoniecznie autorka) i zainteresuje się fonetyka? Who knows.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
|
|
|
#36 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 356
|
Dot.: Angielski
Cytat:
Widzisz Cathas nie o taką wymowe mi chodzilo, że się robi tego typu błędy. Tylko to o czym pisała awiia. Zazwyczaj ludzie nie studiujący filologii własnie nawet nie zdają sobie sprawy, że to jak mówią dalekie jest od ideału - bo nie znają się na dźwiękach. Mozna "miej więcej" dobrze mówic w sensie hmm no osoba np średniozaawansowana która stara sie wymawiac słowa tak jak nauczyciel/ słownik. Ale bez świadomości fonologicznej, bez znajomosci jak ukłądac język itd aby wydobyć angielski dźwięk - a nie podobny polski (nawet jak zauwazyła attii p polskie jest inne od angielskiego! ) Więc mozna mówic hmm względnie poprawnie, ale przyznasz że mało kogo można by uznać za nativ speakera kiedy mówi - mówie o uczacych sie jezyka. Do tego potrzeba cięzkiej pracy i najczesciej nad tym sie pracuje na studiach kiedy zyskuje sie niezbedna wiedza - a i tak nie wszystkim sie to udaje, chociaz oczywiscie to mozliwe. Rozumiesz? Więc pojęcie źle i źle nie są równoważne. Jeden będzie robił błędy i źle zupełnie wymawiał, inny za duzo uzywa polskich dźwięków i np zamiast the angielskiego mówi de albo we. Ale jeśli czyims celem jest jedynie komunikacja to to jest dopuszczalne - byle byl zrozumialym. Niektore nacje nawet specjalnie nie chca nasladowac nativów tylko cha aby bylo slychac skad są Tak wiec o takie rozwazania fonologiczne mi chodzilo ktore zapoczatkowala awiia - zupełnie moim zdaniem niepotrzebnie, bo nie jest to wątek studentki anglistyki ale zwykłego uzytkownika języka, którego najczesciej nie interesuje m.in transkrypcja fonetyczna. Cytat:
Ze musi byc jedynie zrozumialym. To ty zaczelas pisac o angielskich dziekach i o minimal pairs;PCytat:
Nie ona pierwsza nie majac akcentu i wymowy nativow pojedzie za granice. bedzie slychac ze jest obcokrajowcem i komu to bedzie przeszkadzac to bedzie - inni postaraja sie jej pomoc i napewno z biegiem czau ebdzie mowic coraz lepiej - jesli tego oczywiscie bedzie chcialaCytat:
oczywiscie wiem że mozna i tez mam moim profesorów za przykład. Dlatego nie poodaje sie i wierze że pewnego dnia nie będe miec do mojej wymowy zadnych zastrzezen czego wszystkim filologom zycze;PCytat:
Tzn byłoby fajnie. Ale tez zauważ, że bez nauczyciela, bez zajęć fonetyki trudno ot tak samemu w domu przysiąść. Niejednokrotnie też niektórzy po prostu nie mają ku temu zdolnosci i np nie slysza zadnej roznicy w wymowie wiec jak maja sie jej nauczyc? Wiekszosc ludzi uczacych sie angielskiego ma takze inne zajecia, wiec ucza sie go tak aby sie moc komunikowac, ogladac filmy itd. A nauka wymowy native-like to troche wyzsza szkoła jazdy Dla mnie wspaniale by już byłoby gdyby filologowie nad tym przysiedli. A nie potem ucza w szkołach tacy co mówią jak pierwsza lepsza osoba po jakims kursie. Nie wspominajac juz o bledach.Ale to wszystko to przeciez ma sie nijak do tematu Autorka poprosila o pomoc. Moze ktos jeszcze ma dla niej jakies rady?
__________________
"An eye for an eye only ends up making the whole world blind"Mahatma Gandhi |
|||||
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Angielski
Cytat:
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Angielski
chodzilo mi tylko o to, ze ją wysmieją, jak powie, ze umie wymawiac :evil:
a poza tym taka moja mała wendetka. mozesz uwazac, ze niepotrzebna
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
|
|
|
#39 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 484
|
Dot.: Angielski
Nie wiem po co cala ta dyskusja o wymowie. Autorka watku stwierdzila, ze wie, jak mowic. Awia jej napisala, ze tylko tak jej sie wydaje, a ta dalej swoje (do tego piszac w 20 postach 'umie'
) I nie uwazam, aby komentarze awii nie byly powiazane z tematem.
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielski
Cytat:
Ja pisalam ze moge sie uczyc takiego kursu z ksiazek itp. bo wiem jak wymawiac ![]() Chodzi mi o to ze ja np wiem ze c sie czyta jako k ale nie o to mi tyko chodzi. Wiec jesli chcecie sie tylko czepiac tej wymowy to po co piszecie ?! Po zatym jak bede w Stanach to na noo sie oslucham i bede wiedziala !
|
|
|
|
|
|
#41 | |||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Angielski
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Edit: pomyłka w cytowaniu.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! Edytowane przez Cathas Czas edycji: 2008-05-04 o 16:58 |
|||
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielski
Ok,ale ja oczekuje odpowiedzi na pytanie a nie krytyki mozecie nie zmieniac tematu bo nic sie nie dowiem. Nie widzicie tych pytajnikow !?
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Angielski
Cytat:
np. uważam ze umiem bardzo dobrze angielski, ale gdy byłam pierwszy raz w UK to bałam sie sama iść do sklepu bo nie mogłam kompletnie zrozumiec co kto do mnie mówi - tzn podstawowe zwroty rozumialam, ale dłuższa konwersacja odpadała. Ale na szczęście potem było lepiej. Do czego zmierzam? Otóż, żeby samemu "wymawiać" trzeba najpierw zrozumieć co ktoś mówi a tego najlepiej nauczyć się na kursie - i to jest moja porada
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielski
Cytat:
na ulicy tez nie wszystko zrozumialam,ale skojarzałam sobie i jakos to sie w kupe ukladało ![]()
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Angielski
Cytat:
a teraz ze sie dogadujesz i rozumiesz, co nie jest takie łatwe...
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielski
Cytat:
![]() No poprostu ja umie podstawy ale nie do konca potem umie troche zaawansowanego itd. ale umie duzo slowek to mzoe dlatego bo czasow to prawie wcale ;/
|
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Angielski
Cytat:
Bazą są słówka i znajomość czasów - na poziomie zaawansowanym poznaje się /umie się trudniejsze struktury gramatyczne które bazują na czasach które z koleji wchodzą do "podstawowego" angielskiego. Samymi slówkami nic sie nie zdziała niestety, bo przeciez nie bedziesz wypowiadała pojedynczych słówek tylko trzeba je ułożyć w całość poprawną gramatycznie ... Hmmm nie wiem w takim razie... Prosiłaś o rade, większość z nas pisze że najlepszy byłby kurs, ale mówisz ze nie masz pieniedzy na sfinasowanie go ... Spróbuj zatem w domu poćwiczyć - masz jakies płyty z programami do nauki ang? Często w płytach z magazynów komputerowych sa
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
|
#48 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 009
|
Dot.: Angielski
Cytat:
.Po przyjeździe do UK i mając już stycznośc z brytyczyjkami miałam wrażenie że bełkoczą.
|
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielski
No ja poprostu znam ten angielski tak sobie
![]() Tak jak mowie troche tego troche tego inaczej sie nie da tego napisac ![]()
|
|
|
|
|
#50 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Angielski
weronika dziwnie podchodzisz do sprawy...moze sproboj sobie napisac jakies test okreslajacy Twoj poziom i wtedy sie do niego ustosunkuj. niestety bez kursu slabo to widze - przynajmniej ja bym nie potrafila
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Angielski
Dobrze zwracam sie jeszcze raz z prosba
![]() Szukam jakiegos kursu darmowego ,albo w miare taniego angielski od podstaw,ale do konca zeby po tym kursie umiec juz w miare dobrze angielski Poleci mi ktos cos sprawdzonego ?
|
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 606
|
Dot.: Angielski
Hej! Odświezam temat!
Nigdy nie miałam specjalnego talentu do języków. W szkole nie chodziłam na żadne dodatkowe kursy <i teraz żałuje...>, oceny miałam niezłe ale i tak jestem ponieżej średniej, bo większość osob chodziło na kursy. Zaliczyłam 3 semestry angielskiego na studiach i teraz zaczynam zapominać.. Chciałabym coś z tym zrobić bo wiem, że angielski jest niestety niezbędny. Przegapiłam moment i nie zapisałam sie na żaden kurs w tym roku chociaż chciałam <no chyba że są gdzies jakieś od połowy semestru?>. Jak myślicie czy korepetycje to dobry pomysł? Ile powinna kosztować godzina? Co jeszcze może pomóc? Może czytanie książek po angielsku? A co z nauką słówek? Znacie jakieś dobre programy? Zaznaczam, że niestety jestem strasznie niesystematyczna i nie lubie sie uczyć angielskiego... ![]() To, że postanowiłam coś z tym zrobić mozna porównać do sesji przeciw arachnofobii polegajacej na głaskaniu pająków- pożyteczne ale nieprzyjemne! A no i mówienie to mój zdecydowanie największy kompleks <nie umiem się otworzyć>... |
|
|
|
|
#53 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Angielski
Cytat:
.Bardziej od korepetytora polecam Ci jakąś szkołę jezykowa. Wiadomo, że korepetytor to luksus, bo poprawia Twoje błedy i masz go na wyłączność, ale zdecydowanie utrudni Ci to "otwarcie się" na język i późniejsze "ośmielenie się", żeby mówić w grupie. Najlepiej zacząć chodzić do szkoły językowej z kimś znajomym, kto nie tylko będzie Cię regularnie wyciągał na zajęcia, ale będziesz z nim mogła ćwiczyć konwersacje - zawsze to łatwiej kaleczyć wymowę przed kimś znajomym, niż przed zupełnie nieznaną osobą Wiem, że dużo szkół organizuje kursy wakacyjne, co też jest fajnym pomysłem. |
|
|
|
|
|
#54 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 606
|
Dot.: Angielski
Dzięki za odpowiedź! : )
Kłopot w tym, że wszyscy moi znajomi są znaczne lepsi z angielskiego... Chodziłam jeden semestr jeszcze w liceum do szkoły językowej, niby mała grupa a i tak jak nie musiałam to sie nie odzywałam, a że reszta nie była taka nieśmiała głównie słuchałam a nie mówiłam... :/ Chyba jestem beznadziejnym przypadkiem. Dodatkowo dochodzi kompleks, że mam prawie 22 lata i w szkole jezykowej pewnie byłabym w grupie z gimnazjalistami <ostatnio tak było co mnei troche deprywowało : P>. |
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 177
|
Dot.: Angielski
Są kursy wakacyjne, które odbywają się codziennie i kosztują niedużo. Ja płaciłam 600 zł za miesiąc. Nauka jest bardzo intensywna, masz codziennie kontakt z językiem, ale nie ma dużo zadań domowych z dnia na dzień, żeby nie zamęczyć słuchacza
Ja chodzę na ang do grupy certyfikacyjnej i przedział wiekowy jest 20-30. Jeśli teraz chcesz zacząć naukę, to pewnie dołączą Cię do jakiejś grupy, która ma odpowiedni poziom.
|
|
|
|
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Angielski
http://www.e-angielski.com/
http://www.etutor.pl/ bajki dla dzieci: http://www.bbc.co.uk/cbeebies/stories/cinderella.shtml Chodzę na kurs, ale jednak więcej uczę się sama. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.




No tak,chcąc przyjechać trzeba znać język na poziomie komunikatywnym.
obecnie w UK czy Irlandii jest tylu Polaków że na dobrą sprawę nie musisz umiec angielskiego... choć nie mówię ze tak jak zawsze, bo to zalezy glównie od tego gdzie się pracuje - jeśli są to fabryki, sklepy, magazyny to Polaków jest tam większość bo robią to czego "ambitny" Anglik się nie podejmie 


![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)








np. uważam ze umiem bardzo dobrze angielski, ale gdy byłam pierwszy raz w UK to bałam sie sama iść do sklepu bo nie mogłam kompletnie zrozumiec co kto do mnie mówi
- tzn podstawowe zwroty rozumialam, ale dłuższa konwersacja odpadała. Ale na szczęście potem było lepiej. Do czego zmierzam? Otóż, żeby samemu "wymawiać" trzeba najpierw zrozumieć co ktoś mówi
a teraz ze sie dogadujesz i rozumiesz, co nie jest takie łatwe...
Bazą są słówka i znajomość czasów - na poziomie zaawansowanym poznaje się /umie się trudniejsze struktury gramatyczne które bazują na czasach które z koleji wchodzą do "podstawowego" angielskiego. Samymi slówkami nic sie nie zdziała niestety, bo przeciez nie bedziesz wypowiadała pojedynczych słówek 
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 

