Zapachy dla nastolatków - temat zbiorczy

[tomisco]

Nightflight - zapach jest dosyć mało popularny, jednak jest ciekawy. Nie mam pojęcia, gdzie dorwać tester, kupiłem w ciemno zachęcony rekomendacjami m.in. na tym forum oraz kilku moich perfumowych guru i się nie zawiodłem.

Ten zapach ciężko jest scharakteryzować, dla mnie byłby idealny, tylko jednak troszkę za mało trwały

[Julie_K]

Zgadzam się z tym co napisała (pięknie!) Paura- nie ma czegoś takiego jak "zapach dla nastolatka" bo perfumy dobiera się do osobowości, charakteru. Chyba bym popukała się w głowę gdyby jeszcze dwa lata temu ktoś doradzał mi świeże ogóry, bo mam naście lat i to pasuje do nastolatek! Od zawsze kochałam mocne i ciężkie wonie Mój TŻ natomiast na początku naszej znajomości (miał wtedy naście lat) używał Cool Water Deep i Cool Water klasycznego. Ugh! Nie podobały mi się te dwa zapachy i powoli, ale skutecznie, udało mi się go namówić na coś cięższego- Basalę. Oprócz tego używał też Revelation. Chyba polubił zapachy tego typu, bo dziś też ma je na półce

[miki188]

Napisane przez Kevin Lomax

tomisco to prawda, Kenzo sprawuje się tu idealnie

noseknosek, L'eau Par Kenzo dobry wybór !

Absolutnie zgadzam sie z wami, że klasyczny Kenzo jest bardzo przyjemny, lecz jak dla mnie zbyt popularny i to go u mnie dyskwalifikuje
A jeśli chodzi o L'eau Par Kenzo, jest zapachem odpowiednim na lato, aczkolwiek bynajmniej na mojej skórze trzyma się bardzo krótko, po godzinie czuc tylko bazę i to tylko, jeśli przystawię nos do skóry a więc dokładnie przetestujcie trwałośc. Mój aktualny wybór zapachu na sierpień to Escada Moon Sparkle...

[Kevin Lomax]

Nie obwąchuje ludzi i szczerze mówiąc jeszcze nie poczułem na nikim Kenzo PH. Być może nie mam 'szczęścia', albo mam słaby węch. Najważniejsze, że zapach mi się podoba i używam z uśmiechem na twarzy Już bardziej popularne są "Lakosty", Acqua di Gio i Bossy. Ewentualnie wyczuć można FARHAIT made in Tesco w 30-stopniowy upał

L'eau Par Kenzo testowałem kilka razy, na mojej skórze wydawał się bardzo intensywny

[princeska69]

nie uwazam aby szufladkowanie zapachow na "perfumy dla nastolatkow" "perfumy dla Panow po 25 roku zycia" a wkoncu dla "dziadziusiow" mialo sens sama jestem na etapie poszukiwan zapachu dla mojego TZ-tka, a mimo ze ma 18 lat to nie kupie mu typowego zapachu dla mlodych chlopakow bo i jemu i mnie kojarza sie one jedynie z lesnymi i morskimi odswierzaczami toalet. sa to oczywiscie odczucia subiektywne, ale jestesmy tak dobrani ze gust zapachowy mamy podobny i tak jak on nie znioslby na mnie Happy to Be, Pleasures i czy Neonatury, tak jak nie znioslabym na nim zadnego Davidoffa i wielu innych tego typu zapachow.
Teraz rozgladajac sie za zapachem dla niego wpadly mi miedzy innymi do glowy niebieskie Versace, szary Boss, Egoiste Chanela, Black Code Armaniego. Ja wole go w takich zapachach tak samo jak on woli mnie pachnace Deep Red czy Innocentem albo Angelem. Poprostu chodzi chyba raczej o charakter i o to jak ktos sie czuje w danych perfumach niz o to jak sie ubiera czy ile ma lat. I nawet kiedy spiesze sie rano do szkoly to nie widze przeszkod aby zaaplikowac na siebie Angela bedac w T-shircie jeansach i adidasach bo jesli akurat mam na niego ochote to czemu nie? wazne ze ja bede sie dobrze czula. tak samo jest z meskimi perfumami, facet w garniaku z neseserem w reku moze pachniec Amor Amor Pour Homme i mysle ze jezeli wybierze zapach wedlug wlasnego gustu i wymagan to na pewno swietnie bedzie sie uzupelnial z tym garniturem i cala elegancka otoczka.

[popej]

Otóż dopiero teraz odnalazłem Wasz zbiorczy wątek , więc mam 16 lat, jestem dosyć aktywny, często spotykam się z ludźmi, ubieram się raczej luźno, często sportowo (oczywiście jeżeli sytuacja wymaga to obowiązkowy garniak ), powoli zaczynam spotykać się z pewną dziewczyną. Zastanawiam się nad wyborem jakiejś ciekawej perfumy, która będzie podobać się przedstawicielkom płci pięknej Myślałem nad Lacoste Essential, Azzaro Chrome i Chanel Allure Homme Sport. Co polecacie, może macie jakieś swoje własne propozycje. Z góry dzięki

[dzika truskawa]

Napisane przez popej

Otóż dopiero teraz odnalazłem Wasz zbiorczy wątek , więc mam 16 lat, jestem dosyć aktywny, często spotykam się z ludźmi, ubieram się raczej luźno, często sportowo (oczywiście jeżeli sytuacja wymaga to obowiązkowy garniak ), powoli zaczynam spotykać się z pewną dziewczyną. Zastanawiam się nad wyborem jakiejś ciekawej perfumy, która będzie podobać się przedstawicielkom płci pięknej Myślałem nad Lacoste Essential, Azzaro Chrome i Chanel Allure Homme Sport. Co polecacie, może macie jakieś swoje własne propozycje. Z góry dzięki

Polecam mówić "te perfumy" a nie "ta perfuma". Mamy na forum cały wątek na temat prawidłowej odmiany tego słowa

Poza tym polecam testy, testy, testy. Używać, tego, w czym dobrze się czujesz i co Ci się podoba - nawet jeśli miałoby to być Opium (IMO pięęęękne ), które zdaniem założyciela wątku absolutnie nie pasuje do nastolatka.

[sharlottek]

ja na moim 18 latu uwielbiam Angela a on Angela uwielbia na sobie

[Porcelainnn]

Popej z zapachów, które wymieniłeś najbardziej podoba mi się Chanel Allure Homme Sport. Ale mam wątpliwości, wydaje mi się, że jest to zapach raczej dla trochę starszego mężczyzny. Wydaje mi sie, że mogło by Ci sie spodobać CK One lub CK Be Życzę zdobycia i dziewczyny i wymarzonych perfum ;)

[tomisco]

Popej - podane przez Ciebie zapachy należą do tzw. świeżaków - zazwyczaj neutralnych, nie pociągajacych za sobą wymagań dotyczących osobowości czy też stylu - są dobre, ale moim zdaniem mógłbyś poszukać czegoś z większą głębią

Popróbuj różne zapachy, jest moim zdaniem dużo lepszych zapachów, a szczególnie tych stworzonych do uwodzenia

spróbuj Jean Paul Gaultier, Le Male - co prawda zapach ten jest ponoć ulubionym zapachem homoseksualistów, jednak znajome uwielbiały, gdy miałem go na sobie


Dzika Truskawko, nie napisałem, iż Opium jest zapachem złym(bo skłamałbym, posiadam i używam, jednak tylko do garnituru ), ale przyznaj sama - pasuje ten zapach do chłopaka ubranego w trampki, ciemne jeansy i t-shirt? IMHO nie, a wielka szkoda, bo kocham orient w perfumach

[sharlottek]

nie ważne czy pasuje czy nie
ważne jak w tym zapachu się czujesz

[Kevin Lomax]

I właśnie mimo wszystko też mam dylemat co kupić na okres jesienno-zimowy, bo chodzę do liceum i tutaj jest problem. Chciałbym jakiś cieplejszy zapach, ale jakoś nie wyobrażam sobie noszenia do szkoły np. Opium (lubie go, ale po prostu mi nie pasuje do codziennego ubioru, nie kieruje się stereotypem).

Dlatego chciałbym, żebyście pomogli mi w wyborze jakiegoś cieplejszego i słodszego zapachu na zimę, abym nie męczył otoczenia w szkole. Myślałem o Escada Magnetism, ale jego zostawie na imprezy, specjalne okazje. Poza tym jego ogon w szkole.. sami wiecie Najlepiej na podstawie tego co wasi TŻ używają, na pewno będzie mi łatwiej coś wybrać dla siebie.

Myślę nad Joop! Jump, L.Biagiotti Roma uomo i Emporio Armani szare.

[tomisco]

ja stoję przed podobnym dylematem - szukam czegoś cięższego na chłodniejsze jesienno-zimowe dni, jednak nie chciałbym, aby zapach był natrętny dla innych

Podpinam się pod pytanie powyżej, jednak dołączam do tej listy:

a. Versace The Dreamer - tylko raz udało mi się dorwać tester, wtedy było cudnie... ale nie pamiętam już dokładnie tego zapachu - pomoże ktoś?

b. Carolina Herrera 212 Men

A może ktoś poleci coś sprawdzonego?

Kevin - Magnetism należy do ogoniastych? Jakoś tak flakon mnie nigdy to testów nie zachęcał

[betty999]

mi sie tam podoba rexona i adidas uwielbiam kiedy przechodze koło chłopaka i czuje od niego zapach perfum adidasa

[Kevin Lomax]

tomisco - CH 212 Men to zapach świeży, na pewno nie na zimę.

Co do Magnetism jak najbardziej ogonek zostawia i to spory. W dodatku jest to nieziemski killer, na nadgarstkach miałem go przez 2 dni Jednak dla mnie to typowo imprezowy zapach, nie na codzień. Polecam chociażby przetestować.

Dziś kolejne testy Guerlain L'instant, słodki i lekko owocowy. Sprawdź, być może będzie Ci pasował Jeszcze jutro testuje Roma uomo i trzeba będzie podjąć jakieś decyzje

PS. Dziewczyny, podbijam moją prośbę i proszę o wpisy n/t zimowych zapachów waszych TŻ.

[Santorio]

Napisane przez tomisco

j

a. Versace The Dreamer - tylko raz udało mi się dorwać tester, wtedy było cudnie... ale nie pamiętam już dokładnie tego zapachu - pomoże ktoś?

Hmm, Dreamer to ciekawy twór, zupełnie inny od typowych męskich zapachów ziołowo-cytrusowych. Jest przede wszystkim mocno kwiatowy za sprawą ogromnej ilości lilii i irysa. Bardzo wyraźnie czuć te kwiaty, w przypadku irysa to nawet zapach kłącza - nadający charakterystyczną marchewkową nutkę. W bazie mocny tytoniowy akord wzmocniony ambrą. Generalnie zapach bardzo ekspansywny (killer pierwszej maści ), raczej na wieczór lub zimowy, mroźny dzień. Nie przypomina niczego, no może delikatnie damskie Poison .

A bym zapomniał - zdeklarowany fan tego zapachu - Dreamer4, użytkownik forum dość wyraźnie wyczuwa w nim wiśniowe nutki - z czym się w 100% zgadzam .

Napisane przez Kevin Lomax

tomisco - CH 212 Men to zapach świeży, na pewno nie na zimę.

Co do Magnetism jak najbardziej ogonek zostawia i to spory. W dodatku jest to nieziemski killer, na nadgarstkach miałem go przez 2 dni Jednak dla mnie to typowo imprezowy zapach, nie na codzień. Polecam chociażby przetestować.

Dziś kolejne testy Guerlain L'instant, słodki i lekko owocowy. Sprawdź, być może będzie Ci pasował Jeszcze jutro testuje Roma uomo i trzeba będzie podjąć jakieś decyzje

PS. Dziewczyny, podbijam moją prośbę i proszę o wpisy n/t zimowych zapachów waszych TŻ.

Ja nie dziewczyna i nie mam TŻ-ta, tym bardziej że od kilku lat już nie jestem nastolatkiem, ale moje zimowe typy to:

A - men Thierry Mugler - to właśnie na kliku stopniowym mrozie pokazuje swoje właściwe piękno, latem porażka - może do siebie szczerze zrazić.

Idole de Lubin - rum i heban, mocny, drzewny zapach

Gucci Rush for men - lawenda, cyprys, kadzidło i tony cedru

Comme des Garcons 2 Men - raz bliźniak Gucci pour homme, raz Encre Noire Laliqua, a więc mam dwa w jednym .

Gaiac M. Micallef - TU jest o nim wszystko, skończony ideał.

Egoiste Chanel - róża + drewno sandałowe muśnięte lawendą

Brit Burrberry for men - róża + drewno sandałowe muśnięte piżmem

Lolita Lempicka Au Masculain - migdały,rum,wanilia, anyż - generalnie słodko.

Poza tym cała masa propozycji niszowych - takich dzieł jak French Lover Frederica Malle czy Fou d'Absinthe L'Artisan Parfumeur oraz Shaal Nur Etro. Nie sposób tego wszystkiego zebrać w jednym poście (odsyłam do KWC), ale myślę Kevinie, że i do tych kompozycji dotrzesz z czasem w trakcie swojej wyprawy po świecie zapachów w poszukiwaniu tego idealnego.

[noseknosek]

Mój TŻ zimowo - szary i Dark Blue Hugo Boss.
Dzisiaj byliśmy w perfumerii i spodobał mi się bardzo Acqua di Gio (proszę nie krzyczeć) i właśnie CH 212.

A czy moglibyście Panowie polecić coś lekkiego, cytrusowego w typie Escady Sentiment lub L'eau Par Kenzo?

Kevin Lomax, ze słodkich i zimowych wywąchałam dzisiaj jeszcze The One Man D&G. Może Ci się spodoba!

[Kevin Lomax]

Santorio - wybacz, że tak skonstruowałem pytanie, ale zapomniałem o mniejszości jaką stanowimy na tym forum

A*men - bardzo lubie, ale niestety po kilkunastominutowej drodze do szkoły nie wyobrażam sobie chodzenia odziany w ten zapach przez kilka godzin w budynku, gdzie temperatura wynosi ok. 20*C. Wszystkich bym "pozabijał" tym zapachem

Z twojej listy wąchałem Egoiste, Brit i Lolitę. Narazie z Egoista muszę zrezygnować (cena), ale Brit i Lolitę chętnie sobie przypomne

Na 'niszowce' jeszcze przyjdzie czas

noseknosek - coraz bardziej ciekawi mnie nowy zapach D&G, ostatnio wyczytałem kilka pochlebnych opinii na jego temat. Sprawdzę w najbliższym czasie
Natomiast jeśli chodzi lekkie zapachy: Armani Emporio White, Zegna Zeta, Dior Higher Energy, Givenchy Blue Label, Ralph Lauren Polo Blue, Bulgari Aqua, Dunhill Desire Blue.

Nie wszystkie są typowo cytrusowe, ale na pewno świeże, lekkie i zwiewne

[dzika truskawa]

Napisane przez tomisco

Dzika Truskawko, nie napisałem, iż Opium jest zapachem złym(bo skłamałbym, posiadam i używam, jednak tylko do garnituru ), ale przyznaj sama - pasuje ten zapach do chłopaka ubranego w trampki, ciemne jeansy i t-shirt? IMHO nie, a wielka szkoda, bo kocham orient w perfumach

Ja nie napisałam, że uważasz go za zły zapach - tylko, że uważasz, że nie pasuje do nastolatka - co napisałeś jeszcze raz

Czy Twoim zdaniem Opium damskie pasuje do filigranowej dwudziestoparolatki w dżinsach i czarnym topie na ramiączkach?

Nic mnie nie obchodzi, czy innym "to" pasuje (i spójrzmy prawdzie w oczy - czy naprawdę ktokolwiek analizuje czy do osoby która nas minęła na korytarzu "naprawdę pasuje" zapach którego użyła?) Kocham ten zapach to używam, proste. A już ograniczania samego siebie nie rozumiem w ogóle W imię czego? Że zapach od dawna jest na rynku i używają go też starsi mężczyźni w garniturach? Że w reklamach jest model elegancko ubrany, a Ty się tak nie ubierasz to myślisz, że nie możesz tak pachnieć? Dziwne...

Napisane przez sharlottek

nie ważne czy pasuje czy nie
ważne jak w tym zapachu się czujesz

O to mi chodzi.

[Santorio]

Napisane przez dzika truskawa

Czy Twoim zdaniem Opium damskie pasuje do filigranowej dwudziestoparolatki w dżinsach i czarnym topie na ramiączkach?

A czy filigranowej dwudziestoparolatce w dżinsach i czarnym topie wypada pachnieć Fleur du male JPG? .

[tomisco]

truskaweczko

Dla mnie używanie Opium na codzień byłoby po prostu profanacją tego pięknego zapachu, dlatego używam go tylko na szczególne okazje

Kevin - CH 212 mi się nie wydawała takim typowym świeżakiem, na gorące lato bym go nie brał, ale fakt faktem ten zapach mi się kojarzy z wiosną.

Ponawiam też prośbę Kevina - podajcie jakieś typy na jesień/zimę, lubię testy "w ciemno", jednak czasem w brzydkim opakowaniu kryje się piękny zapach, którego nie dostrzeżemy nawet, jeśli nie zachęci nas do wzięcia z półki.

Szkoda, iż tak mało testerów Bulgari - słyszałem dużo pozytywnych recenzji nt. Blg Black, jednak nie miałem okazji niuchać...

co powiecie o Terre D'Hermes? nie miałem przyjemności testować, a na KWC ma niezłe opinie?

[dzika truskawa]

Napisane przez Santorio

A czy filigranowej dwudziestoparolatce w dżinsach i czarnym topie wypada pachnieć Fleur du male JPG? .

No wiesz?! Żeby kobieta używała męskiego zapachu?!

Napisane przez tomisco

truskaweczko

Dla mnie używanie Opium na codzień byłoby po prostu profanacją tego pięknego zapachu, dlatego używam go tylko na szczególne okazje

A to inna para kaloszy
Z poprzednich Twoich postów wyciągnęłam wniosek, że promujesz (szalenie mnie irytujący) pogląd, że pewne zapachy nie pasują nastolatkom, a później to już leci, że inne nie pasują osobom w średnim wieku, blondynki nie powinny używać ciężkich, orientalnych perfum, a brunetki subtelnych kwiatowych i.t.d. A ja nie lubię, jak się promuje autoograniczanie się w pachnieniu

[tomisco]

nie nie nie

ja po prostu jestem zdania, iż niektóre zapachy stworzone zostały do specjalnych celów, a używanie ich np. codziennie do szkoły to byłby cios w plecy Do takowych zaliczę właśnie kochane Opium, ale dla odmiany także np. Hugo Bossa XY, którego nie widzę absolutnie w innej scenerii niż wieczór we dwoje, bądź też jakiś wypad do klubu/na imrezę

[Paura]

Czyli o co pytasz? O zapachy "szkolne", niezobowiązujące?

Ja to taka zdzira jestem ostatnio. Przeszła mi zapachowa wrażliwość, nos potrafię na komendę rozłączyć z mózgiem. Oznacza to tyle, że kiedy mam na sobie zapach brutalny, nie chcę zabijać, a kiedy księżniczkowaty- nie robię z siebie ofiary. Nie zrobi ze mnie rozkosznej Neonatura, nie uczyni drapieżną Pure Poison etc.
Czerpię pokłady perwersyjnej rozkoszy, trując ludzi Maitresse i machając im przed oczętami klasycznym Poison, a to, czy pasuje, czy wyobrażają sobie na to miejsce suknię w stylu gothic lolity, czy oczęta im się do mnie topią, kompletnie mnie nie obchodzi . Podła .

... niemniej jednak, jeżeli naprawdę nie chcesz zabijać, wyróżniać się jakimś zapachem, jeżeli szukasz czegoś zachwycającego, ale lżejszego, to... Ten.

Kurczę. Na świecie jest mnóstwo zapachów pięknych, więc mogąc przejść przez życie, pachnąc pięknie, dlaczego wybierać perfumy po prostu ładne?
Nie chcę utożsamiać pięknego zapachu z zapachem ciężkim i treściwym. Uważaj tylko, by nie było, że najpiękniejsze na wyjątkowe okazje, a tak to szukasz, tego, jakiegoś średnio trwałego, przyskórnego piżmowca, bo czymś pachnieć trzeba...

Passion !

No to tak- Basala i Fahrenheit zostaną przez Ciebie najpewniej uznane za zbyt ciężkie (O ile to drugie potrafi pachnieć zniewalająco, przedawkowane staje się zapachem wędzonego sera. Basala za to trudna do dostania, ale absolutnie najwspanialsza!). Dużo chłodu, dyskrecji i elegancji mają w sobie Black Bvlgari i (Oj, tak!) Christian Lacroix Tumulte. Obydwa są bardzo tanie na allegro, niemal niepodrabiane, mają piękne flakoniki, obydwa są- w moim odczuciu- kadzidlane. Nie lubię kadzidła, ale takie zapachy mają swoje zalety- eleganckie, spokojne, lecz wyczuwalne, ciepłe najpiękniej rozkwitają latem, zimne latem doskonale chłodzą. Problem polega na tym, że ja np. nie jestem w stanie wyobrazić sobie ich miejsca w tym... abstrakcyjnym zestawieniu "zapachów dla nastolatka do szkoły", tym zestawieniu, w którym Opium jest "do garniaka". Przecież Opium, mimo swego szyku i elegancji, jest ciepłe, korzenne, przelewające się, rudogrzywe, jest ukrytym w cieniu najpotężniejszym z ogni (No... Prawie. Basala by mu buźkę rozsmarował ), jest wirem przypraw na tle kropelek Coca Coli, które załamują słoneczne promienie- orientalna reklama tego napoju . Opium jest "męskie", eleganckie, ciepłe, radosne i "seksowne". Pasuje to do garniaka lepiej, niż powściągliwy chłód i piękna, kremowa szlachetność Tumulte? Co decyduje o takiej klasyfikacji? Niby fakt, że Opium "głośniejsze"?

Z lżejszych zapachów (Tych niedocenianych zimą, a szkoda, bo wtedy nie uciekają ze skóry po kilku minutach i potrafią naprawdę zachwycić swym pięknem) ja ukochałam męską Pradę i- ostatnio- absolutnie niezwykłe He Wood. Na pewno delikatniejsze niż Opium, ale o wiele mniej odeń hałaśliwe. Jeżeli to właśnie kryterium, to próbuj. He Wood dostępne tylko w Sephorach.

[dzika truskawa]

Napisane przez tomisco

nie nie nie

ja po prostu jestem zdania, iż niektóre zapachy stworzone zostały do specjalnych celów, a używanie ich np. codziennie do szkoły to byłby cios w plecy Do takowych zaliczę właśnie kochane Opium, ale dla odmiany także np. Hugo Bossa XY, którego nie widzę absolutnie w innej scenerii niż wieczór we dwoje, bądź też jakiś wypad do klubu/na imrezę

Też miałam taką grupę zapachów "na specjalne okazje". Z tym, że za mało było okazji, a moja miłość zbyt wielka i skończyło się to tak, że potrafię teraz nimi pachnieć od świtu

[Yola]

Napisane przez dzika truskawa

Z poprzednich Twoich postów wyciągnęłam wniosek, że promujesz (szalenie mnie irytujący) pogląd, że pewne zapachy nie pasują nastolatkom, a później to już leci, że inne nie pasują osobom w średnim wieku, blondynki nie powinny używać ciężkich, orientalnych perfum, a brunetki subtelnych kwiatowych i.t.d. A ja nie lubię, jak się promuje autoograniczanie się w pachnieniu

O to to!

Mam takie samo zdanie od początku wątku i nie zmieniłam go.
A ciągłe odwoływanie się do nieszczęsnego Opium - Dlaczego akurat do garniaka?? Ja nie kumam...

Żaden zapach nie jest stworzony do specjalnych celów. Są tworzone aby zniewalać tłumy . Aby się dobrze sprzedawać
A jaką się dla danego zapachu stworzy kampanię to już inna sprawa

Jako młodziutka nastolatka pachniałam podróbkami Ale czego?? Poison i Opium
Moje pierwsze prawdziwe perfumy to kojarzony z dojrzałymi paniami Amarige.
I wiesz co, Tomisco? Sama sobie w ten sposób stworzyłam swoje skojarzenia.
Może Tobie Opium kojarzy się z garniakiem bo go to garnituru nosisz?
Ja teraz po 10 latach nosząc Amarige czuję się super. Jak wtedy latem gdy miałam lat 22, byłam najbardziej zakochana, nosiłam najkrótsze sukienki Zero starej ciotki w tym zapachu dla mnie. Najważniejsze jak ja się w nim czuję.

[Kevin Lomax]

Strasznie mi szkoda, że nie mogę nigdzie znaleźć testera Bulgari Black, a w ciemno nie chcę kupować (uczniowskie $ ).

tomisco - no właśnie, zależy jak kto go odbiera. Szczerze powiedziawszy była to jedna z moich pierwszych perfumowych miłości, ale po zetknięciu się z bazarową podróbą 212 o nazwie 121 odrzuciłem go, czego bardzo żałuje. Być może jeszcze miłość wróci

I też zadziwia mnie zaszczytne miejsce w KWC Hermes'a. Koniecznie muszę go sprawdzić. Pradę i He Wood także (ten drugi ma charakterystyczne opakowanie)

Po przeczytaniu Waszych postów jestem tak nakręcony i podbudowany, że byłbym w stanie kupić w tej chwili ukochanego Joop! Homme

[gryx82]

Napisane przez tomisco

Jak wiadomo jest spora gamma zapachów przeznaczona tylko dla osób starszych, posiadająca nuty nie pasujące młodym, aktywnym ludziom. Przykładem takiego zapachu może być chociażby dość znany YSL Opium

No dobra... aktywny to może faktycznie nie jestem, ale żeby tak od razu stary?!

A może, jeszcze gorzej, dewiant używający Opium edp w sezonie letnim, nie czekający na wieczorową, specjalną okazję i (to będzie naprawdę wstrząsające) ubrany w jeansy i t-shirt

Dlaczego nikt mi wcześniej nie powiedział, nie uświadomił mnie, nie wyprowadził z błędu?

Podobne wątpliwości mam do co Versace The Dreamer - zapach bardzo mi się podoba, jednak mam wrażenie, że nie jest dobrym pomysłem wybór go u 18-latka?

Versace Dreamer nie jest dobrym pomysłem dla nikogo

Napisane przez miki188

Tak jak w świecie mody ciągle łączone są nowe style, tak i my twórzmy nowe kombinacje: zapach+ strój+osobowośc

O to to

Napisane przez Yola

Wiesz co mnie się kojarzy z nastolatkami? Bunt i "inność"
Chęć wyróżnienia się z tłumu. Nie uleganie stereotypom

A z drugiej strony - chęć wpasowania się w określoną grupę, do której się aspiruje, pęd za byciem "trendy", strach przed odstawaniem od "wzorców" serwowanych przez gazety i tv.

Napisane przez Kevin Lomax

Teraz jeszcze mam problem co kupić na jesień/zimę. Roma Uomo, B*Men albo dość dziwacznie, bo Joop! Jump..

Moim (obiektywnym oczywiście ) zdaniem, Roma najpiękniejsze oblicze ukazuje podczas ciepłych, słonecznych dni. Zimno jej nie służy

na co dzień osobiście nie odważyłbym się kupić A*men, no chyba że na trzaskające, zimowe mrozy

A wiesz, jak fajnie A*men pachnie podczas pogody takiej jak dzisiaj?

Napisane przez dzika truskawa

No wiesz?! Żeby kobieta używała męskiego zapachu?!

Podobno medycyna zna takie przypadki

Napisane przez Paura

Opium, mimo swego szyku i elegancji, jest ciepłe, korzenne, przelewające się, rudogrzywe, jest ukrytym w cieniu najpotężniejszym z ogni (No... Prawie. Basala by mu buźkę rozsmarował ), jest wirem przypraw na tle kropelek Coca Coli, które załamują słoneczne promienie- orientalna reklama tego napoju . Opium jest "męskie", eleganckie, ciepłe, radosne i "seksowne"

Ale pięknie napisane

Co do pogrubionego - prowokacja taka, mam rozumieć?

_________________

Edit: Kevin, Terre jest feee

[Santorio]

Napisane przez gryx82

Edit: Kevin, Terre jest feee

.

[Kevin Lomax]

Napisane przez gryx82

Moim (obiektywnym oczywiście ) zdaniem, Roma najpiękniejsze oblicze ukazuje podczas ciepłych, słonecznych dni. Zimno jej nie służy

Pamiętam, że testowałem ją rok temu w wakacje 'razem' z Obsession CK i wydała się lightowa, ale chyba tylko na tle zapachu "obsesji" Jak dorwę tester to się okaże co potrafi.

Napisane przez gryx82

A wiesz, jak fajnie A*men pachnie podczas pogody takiej jak dzisiaj?

Widać, że lubisz syte zapachy

Wracam z weekendu i dalej testuje