|
|
#31 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
wiem jak to jest sie zakochać, ale tez wiem jak to jest byc wiecej niz z jedna osoba, po jakims nieudanym związku docenia sie inne rzeczy i widzi sie róźnice, i taki związek nie pierwszy wielki, ale drugi wileki bedzie bardziej udany niż ten pierwszy. dodam że z pierwsza moja wielka miłością byłam bardzo związana, naprawdę bardzo. ale napisze tez że super, że jesteście zadowolone ze swoich długich związków i nie mówię, że wam nie wyjdzie czy cos, ale pisanie w wieku 17 lat że to do końca bedzie, jest dla mnie smieszne, jak mozna tak stwierdzic, jak sie razem nie mieszkało itp. chyba to jakos jasno napisałam. a mi nie wyszło z moja pierwsza miłością i chce mieć kogos na długo |
|||
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Długie związki
to znaczy ja akurat mam 24 lata, a jestem z swoim od 7 roku zycia, jestemy razem juz ponad 6,5 roku, wiele razem przeszlismy. pokonalismy kilka kryzysów, "rozstanie" przymusowe w te wakacje, jak mój wyjechał za granice. Rozstanie oczywiscie w przenośni
bo dzieliła nas duzo odległosc i wiem, ze chce z nim byc na zawsze, a za rok bierzemy slub
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Długie związki
razem tak na stałe zamieszkamy od lipca jak wszytsko wypali
![]() a tak to tylko czasami pomieszkiwalismy ![]() i jak jestesmy razem tak 24 godz na dobe to jest normalnie idealnie
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
Na poczatku studiow zaczal sie kolejny zwiazek. I trwal przez prawie 3 lata. To juz nie byla taka milosc, jak wczesniej. Chyba bardziej jakies dlugotrwale zauroczenie, choc ciezko mi to ocenic z perspektywy czasu... Konczac zwiazek bylam w podobnym stanie psychicznym, jak wtedy, gdy konczylam poprzedni. Nawet gorszym, bo mialam juz stwierdzona nerwice. Trzecia milosc - obecna. Nieporownywalna z poprzednimi - bardziej dojrzala, wiem na czym mi zalezy, wiem, ktore wady jestem w stanie zniesc, a ktore szybko doprowadza do agonii zwiazku, wiem w ktora strone chce zeby ten zwiazek ewoluowal. Bo mam juz jakies doswiadczenie, o niektore sprawy po prostu nie musze sie klocic, na niektore tematy nie trzeba nawet rozmawiac, sa oczywiste - bo on juz tez ma jakies doswiadczenie. Przez prawie 5 miesiecy mieszkania razem jeszcze sie nie klocilismy, bo zwyczajnie nie musimy tego robic i nawet nie mamy okazji (a bylam pewna po poprzednich zwiazkach, ze codzienne klotnie to norma). Podsumowujac, gdybym jako mlode dziewcze pospieszyla sie ze slubem, juz 2 razy bylabym rozwodka
Edytowane przez rocki Czas edycji: 2008-06-01 o 20:33 Powód: literowka |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Długie związki
Ja i moj facet jestesmy para od troche ponad 3 lat. Obecnie mam 20 lat wiec poznalam sie z nim jakos w 1 klasie technikum
tak banalnie ;p mielismy wspolnych znajomych on mnie na dysce jakies wyczail i mu sie spodobalam ;p pozniej ucichlo wszystko na krotka chwile no i ja go dorwalam na dyskotece i tak go zatrzymalam do dzis. Mamy bardzo rozne charaktery. Niestety czesto dochodzi do klotni miedzy nami. Jednak wiem jak jest to wazna osoba w moim zyciu. Po roznych przezyciach jakie nas napotkaly nie potrafie sobie wyobrazic zycia bez niego. Przy nim wiem co to kochac i byc kochanym mimo ze nie jest specem od wyznawania uczuc to umie swoim zachowaniem mi to pokazac
__________________
by perfekcję osiągnąć kiedykolwiek |
|
|
|
|
#37 |
|
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 346
|
Dot.: Długie związki
(dodam że wcześniej byliśmy kolegami)a teraz to się z tego smiejemy
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Długie związki
Ja swojego TŻ-a, z którym jestem od 5 lat, poznałam w wieku 20, na pierwszym roku studiów. Nie jest to może taka typowa młodzieńcza miłość, ale nam to na dobre wyszło, bo zdążyliśmy się wyszaleć (mój TŻ jest ode mnie o rok starszy). Wcześniej nie byłam w żadnym poważnym związku, on też nie. Jak się później okazało, będąc ze sobą oboje pierwszy raz powiedzieliśmy komuś, że go kochamy.
Nie znaliśmy się wcześniej, spotkaliśmy się też właściwie przez przypadek, bo dzięki wspólnym znajomym na imprezie. Ani ona ani ja nie nastawialiśmy się na jakiś poważny związek, a tu się okazało, że dosłownie żyć bez siebie nie możemy. Minęło 5 lat i dalej czujemy to samo Mieszkamy już ze sobą od 2 lat, planujemy ślub. Owszem zdarzają się trudne chwile, ale o miłość trzeba cały czas dbać i wtedy jakoś te kryzysy udaje się pokonać.
__________________
Szukam książek: B. Walczak, Słownik wileński na tle dziejów polskiej leksykografii
S. Hrabec, F, Pepłowski, Wiadomości o autorach i dziełach cytowanych w Słowniku Lindego w tej sprawie proszę o kontakt na PW |
|
|
|
|
#39 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
ale ja nie zakochana. tzn moze zakochana. ale kocham ;P |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 618
|
Dot.: Długie związki
Kiedy poznałam się z moim Mężczyzną, ja miałam 17 lat, a on 20. I tak nam razem minęło prawie 8 lat
W zeszłym roku wzięlismy ślub. Też był moim pierwszym
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Długie związki
My dopiero 22 miesiące [i jeden dzień] razem, ale mimo wszystko wierzę, że będzie to baaaaaardzo długi związek
![]() Dobry wieczór
__________________
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: trn . ♥
Wiadomości: 4 201
|
Dot.: Długie związki
28 miesięcy
__________________
|
|
|
|
|
#43 |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
Jej,że wy już tyle za sobą macie. ja dopiero 5 miesięcy
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Długie związki
Dla niektórych byłoby to 'aż' 5 miesięcy
__________________
|
|
|
|
|
#45 |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
Nom może i aż
Dla mnie w sumie moze i tez Bo jeszcze z nikim nie przezyłam tak piknych 5 miesiecy
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Długie związki
Sama widzisz
![]() Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia
__________________
|
|
|
|
|
#47 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Długie związki
Cześć dziewczyny
![]() Od czegoś na Wizażu trzeba zacząć, niech będzie od Teżeta ![]() Jestem z moim od 13 lat. Poznaliśmy się w podstawówce (to były zamierzchłe czasy, kiedy jeszcze filozofom się nie śniło o czymś takim jak gimnazjum ) i tak się zaczęła przyjaźń. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu, rozmawialiśmy, bawiliśmy się, razem przygotowywaliśmy się do egzaminów do liceum. Uczucie rodziło się powoli, bo przez rok, ale może dlatego, że zapoczątkowane przez przyjaźń, jest takie silne. Parą zostaliśmy na początku liceum po pierwszym pocałunku - bo w sumie jak się całowaliśmy to wypadało - tak wtedy na to patrzyliśmy Przeżyliśmy razem tyle (łącznie z przewlekłą chorobą), że (mam nadzieję) nic nie jest w stanie nas rozdzielić.Jezu, ale się zrobiło ckliwie ![]() Mieszkamy razem od 5 lat, od 3 jesteśmy zaręczeni, tylko jakoś czasu brak na organizację ślubu ![]() Buziaki ![]() Ps., boskie miejsce, same baby, żadnych pytań pokroju: jak można tak długo gadać o jednej szmince?!
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: tam, gdzie mi najlepiej
Wiadomości: 1 642
|
Dot.: Długie związki
no i czas na mnie
![]() ja ze swoim TŻ poznalam sie w 2 klasie ogolniaka. jestesmy juz ze soba 10 lat(sic!!!!!!!!) mieszakmy razem od ok. 3 lat. i szczerze powiem, ze takie dlugasne zwiazki nie wychodza na zdrowie.poznalismy sie na wylot, wszystkie niezauwazalne dotad wady wyszly na wierzch, wsciekamy sie na siebie o byle co itp. nie jestem pewna, czy cos z tego bedzie
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 9 810
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
APSOLOLUTNIE SIę NIE ZGADZAM!co z małżeństwem???? to dopiero jest długi związek. Człowiek na dłuższą metę nie potrafi udawać kogoś innego niż jest w rzeczywistości. Tylko długi związek oparty na mieszkaniu razem daje możliwość poznania partnera nie tylko od tej dobrej strony Moim zdaniem to ważne ..szególnie gdy bierze się pod uwagę przeżyć z tym partnerem całe życie. Nie ma ideałów!Oczywiście gdy wiemy że nie damy rady żyć z kimś kto okazał sie całkiem inny niż do te pory sądziłyśmy to nie warto się męczyć w takim zwiazku ![]() Z drugiej strony nie wyborażam sobie życia opartego na byciu z kimś na "chwilę" aż do poznania jego wad...i zmiana na nowy model i tak w kółko ![]() Długie związki są trudne ale warte poświęcenia
|
|
|
|
|
|
#50 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 745
|
Dot.: Długie związki
poznałam mojego TŻ jak miałam 15 lat :P we wrześniu 2003 roku
a od lutego 2004 zaczęłam z nim chodzić ;P trwa to już prawie 5 lat ;P
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Długie związki
no to nieźle,to abym ja tam miała xD bo ja ze swoim chodze juz rok. A jestem z nim od 8.01.08 [16 lat miałam]
__________________
160 cm 78 77 76 |
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 751
|
Dot.: Długie związki
ja z moim J. poznałam się we wrześniu 2006r.-byłam wtedy w trzeciej klasie gimnazjum, on w drugiej LO. szybko się potoczyło, zaczęliśmy ze sobą pisać na jednym z portali społecznościowych, kojarzyliśmy się tylko z widzenia, spotkalismy się po dwoch tygodniach takiego pisania, zaiskrzyło, dobrze się ze sobą czuliśmy, po niecałym w sumie miesiącu powiedział mi, że mnie kocha.. poszliśmy razem na jego połowinki, później sylwester, później studniówka, moje połowinki.. on wyjechal na studia.. i się zepsuło. Zmienił się strasznie, ale próbowałam ratować sytuację, za każdym razem kiedy się spotykaliśmy płakałam, bo coś tam powiedział, bo coś tam zrobił.. w końcu powiedział mi, że moje łzy nie robią już na nim wrażenia.. od tamtej pory poczułam w sobie niewiarygodną siłę i to skończyłam...2,5 roku związku, z pozoru idealnego i "na zawsze i na wieczność" poszło w zapomnie... tylko teoretycznie..
od dnia dziecka 2009r. znowu przyświeciło nam słoneczko.. zmienił się.. bardzo się zmienił, chyba docenił to, co może stracić.. ![]() jestem SZCZĘŚLIWA !! pozdrawiam!
Edytowane przez mtynai Czas edycji: 2009-06-03 o 07:04 |
|
|
|
|
#53 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Długie związki
tak czytam sobie czytam to co pisałam;P I dalej z nim jestem
Teraz to nie 5 miesięcy tylko 1 rok i 5 miesięcy
__________________
160 cm 78 77 76 |
|
|
|
|
#54 |
|
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 869
|
Dot.: Długie związki
Poprzedni wpis mówił o 6 latach bycia razem..
![]() Jesteśmy dalej razem i to już nie 6 a 8 lat i ślub w toku
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
|
|
|
|
#55 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Długie związki
no to świetnie
zazdroszczę
__________________
160 cm 78 77 76 |
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Na końcu świata
Wiadomości: 1 497
|
Dot.: Długie związki
My znaliśmy się od szkoły podstawowej i nie przepadaliśmy za sobą. On starszy o rok, ale powtarzał klasę bo w podstawówce to był taki rozrabiaka. Chodziliśmy do innego gimnazjum ale mieliśmy wspólnych znajomych. Kiedy byliśmy 3 kl gimnazjum zaczęliśmy ze sobą kręcić i chodzić od 14 lutego
Potem przez przypadek trafiliśmy do tej samej szkoły, nie rozmawialiśmy nigdy razem o wyborze szkoły. Nasz związek w czasach liceum zaczął powoli dojrzewać. Zaczęliśmy siebie traktować poważniej ale nie byliśmy pewni ze będziemy ze sobą juz zawsze. Po szkole on wyjechał za granice i widzieliśmy się w ciągu trzech lat od święta i w czasie urlopu w lipcu. I każde spotkanie po takiej przerwie było niesamowite, pełne namiętności, pożądania, byliśmy tacy szczęśliwi ze jesteśmy razem. Poza tym mieliśmy kontakt telefoniczny i internetowy. Po tych trzech latach rozłąki wyjechałam do TZ i do teraz mieszkamy razem. Jestem pewna ze tez 3 lata rozłąki umocniły nasz związek i gdyby nie to to nie wiem czy byśmy byli razem. Jesteśmy ze sobą 9 lat i zaręczeni od 3,5 lat i dalej szczęśliwi ![]() Bardzo dobrze się znamy i rozumiemy, akceptujemy swoje wady itd. Zdarzają się nam małe nieporozumienia o błahe rzeczy z których się potem śmiejemy, mamy wspólne zainteresowania co jest bardzo ważne. Wspólnych i osobnych znajomych. Lubimy ze sobą przebywać nawet jeśli mamy nic nie robić. Namiętności tez nie brakuje ![]() W walentynki mielimy taka sytuacje : Ja po zajęciach wybrałam się do sklepu z alkoholem po wino i potem do marketu po produkty na romantyczna kolacje i jakieś czekoladki dla mojego TZ w tym czasie moj TZ byl w tym samym markecie ale jao tym nie wiedziałam, on skończył wcześniej prace i pojechał po kwiaty Spotkaliśmy się na parkingu bo wyszliśmy innymi wyjściami Ja nie widziałam jego zakupów on moich. Pojechaliśmy do domu, TZ swoim firmowym autem ja naszym prywatnym, na naszym osiedlu zaparkowaliśmy na swoich miejscach(kolo siebie). Dostałam kwiaty, których juz nie mógł dłużej ukrywać hahaha i poszliśmy do domu. Później zrobiłam kolacje dla nas i okazało sie ze kupiliśmy takie samo wino Moze innym wyda sie to nic takiego ale dla nas bylo bardzo zabawne ze w tym samym czasie chodzilismy po tym samym sklepie , ktory byl wtedy strasznie zatloczony i spotkalismy sie na parkingu a potem okazalo sie ze kupilismy to samo wino
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:20.





tym bardziej ze jest nam razem cudownie wiec po co to zmieniac

i tak go zatrzymalam do dzis. Mamy bardzo rozne charaktery. Niestety czesto dochodzi do klotni miedzy nami. Jednak wiem jak jest to wazna osoba w moim zyciu. Po roznych przezyciach jakie nas napotkaly nie potrafie sobie wyobrazic zycia bez niego. Przy nim wiem co to kochac i byc kochanym
(dodam że wcześniej byliśmy kolegami)a teraz to się z tego smiejemy




w tej sprawie proszę o kontakt na PW






APSOLOLUTNIE SIę NIE ZGADZAM!



