Koleżanka kupuje takie same ciuchy co ja

[vendettka]

Ja bym z nią pogadała,żeby przestała mnie kopiować.
Można się szczycić tym,że koleżanka uważa Cię za "guru mody" ale już bez przesady,to męczące.

[marrellic]

Możesz też przynieść do pracy bardzo bardzo obciachową bluzkę, i zapytać się jej czy chce moze odkupić bo na Ciebie jest za mała/ za duża a tak starsznie Ci się podoba że aż żal żeby na półce leżała

[Mesza]

Ja radzę, abyś z nią porozmawaiła o tym...Powiedz jej , że to jest ośmieszające zarówno i dla ciebie jak i dla niej...Spytaj czy nie ma swojego gustu i wybierz się z nią na zakupy doradź jej coś innego niż ty masz , a ty kup sobie nowe ciuchy i po sprawie ...

[201804200947]

Też mam takiego klona.
Nawet 2
Jeden widzi mnie na co dzień a drugi co kilka dni,jak zobaczymy sie przypadkiem.
Mój pierwszy klon od razu mówi mi,bez ogródek-"też sobie takie kupie" i mnie ta jej szczerość zamurowuje.Wczoraj np,kupiłam pewną rzecz na Allegro,czym pochwaliłam się niestety.Osoba ta od razu,nawet nie widząc tej rzeczy odparła-za ile?POdeślij mi linka na gg.
Wiedziałam co się kroi więc mówię-nie bardzo,bo mi gg padło.Ona niezmordowana-potem ci sie poprawi to podeslij bo tez kupie.
Ręce mi opadły ale całe szczescie ze jest to ubranie,ktore barrrrdzo ciezko dostac i nie bylo go nawet na zagranicznych stronach.Jedna jedyna na Allegro.Powiedzialam o tym memu klonowi,na co ona niezmordowana-to nic,moze jeszcze znajdzie....
I tak jest z każdą rzeczą

Druga osoba kopiuje mnie od ładnych kilku lat.Jednak ta posuwa się troszke dalej,bo wybierała nawet te same szkoły,kierunki.Farbuje i tnie wlosy tak jak ja.
Ponieważ ja często kupuję jakieś oryginalne i droższe dodatki-mój klon kupuje od znajomego podróbki.Byleby tylko podobne.

Tak więc Neonko nie jesteś sama.
Mam ten sam problem i nie mam pomysłu na jego rozwiązanie.
Ja już nauczyłam się z tego śmiać,że jestem ich "guru"

[caipirinha]

Uważam, że kupowanie w lumpeksach, czy czekanie aż dane ubranie zniknie ze sklepów to niezbyt dobre pomysły. Nie widzę żadnego sensu w zmienianiu czegokolwiek w swoim życiu, ze względu na jakąś osobę. Najlepiej rozwiązać sprawę wprost. Można to zrobić w miarę miło i kulturalnie, na przykład zabierając ją na wspólne zakupy, albo niby przypadkiem w rozmowie wtrącając, że irytuje Cię jak ktoś Ciebie naśladuje, lub też mniej miło, mówiąc bezpośrednio, że widzisz co robi i masz tego dosyć. Niezależnie od tego, jak postąpisz, powodzenia ;P.

[1stLaDy]

masz czarne spodnie - powiedz jej ze pieknie wygladalaby w niebieskich wg Ciebie, doradzaj jej inne rzeczy niz nosisz Ty

[mańcia]

Znam ten ból. Moja kuzynka tak mnie naśladowała, zrobiła taką fryzurę jak ja, kupowała podobne ciuchy, poszła do tej samej szkoły...nawet dziewczyny w klasie zauważyły,że mam klona. Pogadałam z nią i poskutkowało. Bardzo ją lubię, więc zrobiłam to kulturalnie.
Gdyby to była osoba,której nie lubię, powiedziałabym jej to przy jej znajomych np Coś w stylu: "ooo masz taką samą bluzkę jak ja, kurcze ale masz trochę za mały biust do niej, bo na mnie lepiej wygląda" Lub coś w tym stylu

[cal]

ja bym zabrała ją na zakupy i pokazała rzeczy które do niej pasują ,może ona nie ma gustu i zdaje sobie z tego sprawe? dlatego wybiera bezpieczne rozwiązanie i kopiuje Ciebie.
możesz też być sarkastyczna i powiedzieć "musimy zacząć chodzić razem na zakupy bo za dużo przypadków ostatnio nas spotyka z ciuchami " może coś do niej dotrze

ja bym nie była w stanie dostosować się do takiej sytuacji i np nie nosić nowych ciuchów ,albo ubierać się w lumpeksach .

[ewa007]

Nie możesz zabronić koleżance chodzić w podobnych ubrankach...Każdy może ubierać się jak chce. Jeśli ona Cię naśladuje, to powinnaś się cieszyć bo widocznie doceniła twój gust...

[marrellic]

Napisane przez ewa007

Nie możesz zabronić koleżance chodzić w podobnych ubrankach...Każdy może ubierać się jak chce. Jeśli ona Cię naśladuje, to powinnaś się cieszyć bo widocznie doceniła twój gust...

To jest jedna strona medalu. Pewnie, mnie tez by to schlebiało.. ale czemu dziewczyna nie moze czerpać jedynie z niej wzorca ? Tylko od razu leci do sklepu i kupuje to samo??

[pink69]

Napisane przez sawa_sawa

ja bym ubierała sie w lumpeksie i napewno by nieznalazła identycznej

Ja tak często robię.Second handy , outlety,niewielkie sklepy.

Nie ma opcji,żeby ktoś miał to samo.
Jeśli chodzi o masówki zdarza się.

[Rena]

Mozesz jeszcze zatrudnic sie w firmie, gdzie sa sami faceci i masz murowana oryginalnosc, co bys nie zalozyla

[diamentowa]

Napisane przez ewa007

Nie możesz zabronić koleżance chodzić w podobnych ubrankach...Każdy może ubierać się jak chce. Jeśli ona Cię naśladuje, to powinnaś się cieszyć bo widocznie doceniła twój gust...

Wiesz... gdyby mogła jej zabronić się tak ubierać to chyba nie byłoby sensu zakładać tego wątku, prawda?
Nie mogę zabronić znajomej z pracy noszenia przepoconych ubrań i tłustych włosów, a przeszkadza mi to. Nie mam do tego prawa?