Plaisirs Nature Yves Rocher

[sarenka]

mam truskawkę - pachnie jak truskawka - jak się popsikam to wszyscy mi mówią, że jestem truskawkowa, więc zapach jest raczej naturalny i ładny.

[Smok]

ja kiedys miałam miniaturkę jeżynki i nawet starszy pan w windzie mnie pytał, co tak slicznie pachnie owocami?

[Smok]

Acha, jezynka, w przeciwieństwie do pozostałych, oprócz czarnej porzeczki pachnie b. świeżo, reszta słodko, takie ja mam wrażenia.

[sarenka]

to ja dodam, że truskawka też jest odświeżająca. nie należy do landrynkowych zapachów, jest świeżo-owocowa.

[Agna_Iolanthe]

Mi subiektywnie najbardziej pasuje jeżyna - jest miła, świeża, lekka, słodka, kusząca i subtelna. Pozdrawiam.

[Martusia123]

Moja siostra miała malinę. Woda prześlicznie pachniała takim domowym sokiem z malin. Przy tym intensywnie i długotrwale. Naprawdę przepięknie. Wogóle uważam, że kosmatyki YR są przepiękne, szkoda, że zawsze kupię coś, co jest albo zepsute, albo pęknięte, tak jak moja woda kolońska z zielonej herbaty. No nic, może tylko ja mam takiego pecha. Ale opakowania są przecudowne. !!

[trynosz]

Tak jak w temacie. Zastanawiam sie nad kupieniem ktorejs z tej serii. Jak dla mnie to wszystkie zapachy sa boskie i nie wiem na ktory sie zdecydowac, a chce raczej duza butle. Mialyscie jakas wode z tej serii? Jak mozecie to opiszice wrazenia: trwalosc itp. Bo w KWC jest tylko waniliowa, truskawkowa i chyba malinowa. Na allegro mozna kupic duze butle juz za okolo 30 zl, wiec napewno sie na ktoras zdecyduje. Od razu dziekuje za odpowiedzi .

[burn-it-up]

Napisane przez trynosz

Tak jak w temacie. Zastanawiam sie nad kupieniem ktorejs z tej serii. Jak dla mnie to wszystkie zapachy sa boskie i nie wiem na ktory sie zdecydowac, a chce raczej duza butle. Mialyscie jakas wode z tej serii? Jak mozecie to opiszice wrazenia: trwalosc itp. Bo w KWC jest tylko waniliowa, truskawkowa i chyba malinowa. Na allegro mozna kupic duze butle juz za okolo 30 zl, wiec napewno sie na ktoras zdecyduje. Od razu dziekuje za odpowiedzi .

Miałam swego czasu truskawkę-zapach śliczny i niesamowicie jadalny,jeżeli takie właśnie lubisz to polecam

[emememsik]

ja od dłuższego czasu zastanawiałam się na kupnem brzoskwiniowej (cudny zapach), ale wczoraj uznałam, że to jednak nie jest najlepszy pomysł. wolę pachnąć czymś bardziej złożonym, a one wszystkie są takie 'prostolinijne'..

[kizia mizia]

Miałam brzoskwiniową i jakos nie najlepiej ją wspominam.Skusiłam się na jej zakup bo myślałam że będzie tak samo fajna jak balsam i płyn do kapieli , a okazało się że jest z innej bajki

[Vila]

Zapachy z serii Plaisirs Nature są proste, jednowymiarowe i bardzo słodkie; przy czym ta ostatnia cecha zdecydowanie przeważa Najmniej męczący zapach z tej serii to wg mnie jeżyna - jest dość świeży i nienachalny. Ale mimo wszystko, odradzałabym dużą flaszkę - takie zapachy mogą się szybko znudzić.

Zajrzyj też na podobny wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...laisirs+nature

[ropuszka]

Nie mialam zadnej, bo wszystkie sa straszliwie slodkie. Znajoma miala i narzekala ze do trudkawki i maliny ciagna pszczoly. A nauczycielka kolegi uzywala kokosa i podobno bylo czuc w calej szkole

[olcia7]

Ja miałam malinę (ciągle jeszcze leżakuje) - Balsam i wodę toaletową. Używałam, ale dość szybko mi się znudziła. Był jednak czas, że lubiałam tym pachnieć. Dobre, żeby pachnieć jak odświeżacz powietrza w domu . Nie, ale tak poważnie to fajne tak po domu, żeby wydzielać przyjemny i apetyczny aromat, na ogródek, można to potraktować jako aromaterapię. Ale na wyjście, choćby na zakupy, to chyba już nie na mój wiek.... nie wiem, są chyba zbyt "niepoważne". Polecałabym tę serię nastolatkom, genialne zapachy dla bardzo młodych dziewczyn! Nie, ze jestem stara , ale te zapachy są chyba zbyt infantylne...

Też podobała mi się jeżyna (chyba najciekawsza z tych wszystkich), ale po pół godzinie już nic nie wyczuwałam! Gruszka też jest całkiem całkiem, ale maliny już mam dość... choć trwalsza niż jeżyna, ale też należy to traktować jako spray do ciała.

[Aammaa]

Zapachy z tej serii sa słodkie i urzekające. Ja uwielbiam gruszkę i brzoskwinię.

Niestety te wody mają jeden mankament:są nietrwałe, po godzinie, a nawet szybciej, po zapachu nie ma śladu.

[trynosz]

To moze lepiej kupic roze (sheer rose) z Avonu? Bo suzkam czegos takiego lekkiego, prostego, ale zarazem trwalego, ale nieprzytlaczajacego.

[olcia7]

Jeżeli szukasz czegoś nieskomplikowanego, to ja osobiście polecam z Yves Rocher już bardziej serię Pur Desir. Dostępny jest zapach bzu (który posiadam), lilii (ale nie tej, która jest powszechnie dostępna w kwiaciarniach, to lilia Longiflorum, piękny migdałowy zapach!), róży, lawendy, ostatnio mimozy (też bardzo mi się podoba). Bez użyty w nadmiarze jest duszący, ale w rozsądnej ilości to bardzo przyjemny aromat! Wspomnienie wiosny!
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=3144

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=3462

Godne polecenia w Yves Rocher są też wody kolońskie, np. zielona herbata jest rewelacyjna:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4282
Też nie grzeszy trwałością, chociaż nie jest wcale tak źle! Zapachy są pierwsza klasa! Bardzo mi się też podoba woda bambusowa - zapach ściętej łodygi jakiejś egzotycznej soczystej rośliny (w zasadzie bambusa ).

Wiem, że woda różana z Avonu jest bardzo słodka, mdła, ale przecież każdy inaczej odbiera zapachy.

[Aammaa]

Akurat wodę różaną Avonu tez posiadam- jest jeszcze mniej trwała niż owocowe Yves Rocher, ale te z bzu czy mimozy, zielonej herbaty są rzeczywiscie ok

[trynosz]

Czyli tak szybciutko jednym slowem ktora woda Plaisirs nature jest najtrwalsza?

[_Bjeata_]

kiedyś, kiedyś miałam kokosową wodę YR, aż mdliła słodkościa

[Ametrin]

ja mam brzoskwiniowa i jest okropna nie lubie jej wcale , najgorsze jest to ze wcale nie bardzo pachnie mi brzoskwinia.

[trynosz]

No to juz sama nie wiem. Chce cos niedrogiego, slodkiego, ale nie za bardzo i trwalego. Jest taki ideal? (Nie musicie odpowiadac-nie).

[hekatee]

Mialam kiedyś Truskawke, zapach niesamowicie słodki, aż mi przez niego slinka ciekla na mysl o truskawkach Niestety bardzo nietrwaly, baaaardzo

[olcia7]

Seria Plaisirs Nature w ogóle trwała nie jest. Interesowałam się maliną, jeżyną i gruszką. Sama nie wiem. Gruszka chyba najtrwalsza, bo ma chyba najbardziej intensywny zapach. Malina na pewno trwalsza niż jeżyna, ale trwa może godzinę... Kokos, wanilia - moim zdaniem zbyt dosadne i nie interesowało mnie nawet testowanie. Ta seria to małe pieniądze a duża pojemnośc, a więc coś za coś. Już naprawdę bardziej polecam bez albo mimozę z serii Pur Desir, chyba, że szukasz owoców w zapachach... Nie wiem, taka moja opinia. Też kiedyś bardzo chciałam mieć te zapachy, ale wierz mi, bardzo szybko mi się znudziły i już nawet nie chce mi się do nich wracać... Ale jak masz chcicę to pewnie nic Cię nie zniechęci . Niech się może wypowiedzą entuzjastki!

[ropuszka]

Z serii kwiatowej polecam bez, bo jest w miare trwaly i wiernie oddaje zapach zywego bzu. A jelsi chcesz cos z wyzszej polki w tonacji owocowej to ja polecam Amor amor - bardzo jadalny i fajny

[nodi19]

Byłam ostatnio w firmowym sklepie YR i po prostu zakochałam się w serii Plaisirs Nature, aah te wody do ciała....szczególnie malinka,jak cukiereczek Czy Was również zachwycają te produkty? Chciałam jeszcze kupić taki balsam,ale nie wiem czy warto. I niestety nie wąchałam jeżynki bo chwilowo zabrakło a słyszałam,że też boska.

[lain]

ja mialam wszystkie (tak mi sie wydaje) zapachy balsamow do ciala. mojej siostrze najbardziej podchodzila malina, mi brzoskiwnia i gruszka. ogolnie bardzo przyjemne balsamiki (tylko butelka jak dla mnie malo poreczna, szczegolnie przy koncowce )

[jessy]

Ja bardzo lubię wanilie - szczególnie peeling waniliowo - bourbonowy (swoją drogą nie wpadłabym na taka nazwę dla peelingy, chodzi mi o ten "bourbon"). Miałam też truskawkę i brzoskwinię. Z brzoskwinią to nawet przygody były, bo jak poszłyśmy z mamą zwiedzać Reichstag w Berlinie, to przy bramkach pani kazała wyciągnąć spary, a moja mama na to, że nie ma żadnego sparayu i tak ku uciesze kilometrowej kolejki za nami kłóciła sie dobre 15 minut, zanim sobie przypomniała o dezodorancie

[Noor]

Napisane przez jessy

Ja bardzo lubię wanilie - szczególnie peeling waniliowo - bourbonowy (swoją drogą nie wpadłabym na taka nazwę dla peelingy, chodzi mi o ten "bourbon").

To nie tyle "peeling waniliowo - bourbonowy", ile peeling o zapachu wanilii burbońskiej - wanilia burbońska (bourbon vanilla, vanille de bourbon) to odmiana, która wzięła nazwę od wyspy Bourbon, ale hoduje się ją również np. na Madagaskarze i taraz głównie stamtąd sprowadza

Swoją droga też uwielbiam "YRocherową" wanilię .

[jessy]

Noor bardzo dziękuję. Właśnie też mi się to dziwne wydawało, ale pani konsultantka (?) w salonie YR tak mnie poinformowała to się nie kłóciłam, bo sądziłam, że wie lepiej. Jeszcze raz dziękuję teraz przynajmniej nie mam wątpliwości do tego, czym się myję

[ooliwka]

ja własnie kupiłam balsam do ciała perfumowany
i jestem roszczarowana jest bardzo wodnisty i nie wiem czy zawiera chociasz 0,5% perfum