Promieniotwórcze wody mineralne w sklepach

[AgaZ]

Ja też piję tylko żywiec zdrój I raczej nie zmienię przyzwyczajeń.

Na maila redakcji spłynęła prośba, aby na forum zamieścić sprostowanie. Zatem czynię, aby w dyskusji głos miały dwie strony

"Ustroń, 11 czerwca, 2008

Stanowisko firmy "Ustronianka" sp. z o.o.
dotyczące art. pt. "Bombowa woda" z czerwcowego Świata Konsumenta


Po zapoznaniu się z tekstem pt. "Bombowa woda" opublikowanym w czerwcowym "Świecie Konsumenta" stanowczo protestujemy przeciwko wywoływaniu sensacji i pisaniu o zagrożeniach, których tak naprawdę nie ma. "Ustronianka" dysponuje wszechstronnymi badaniami potwierdzającymi bezpieczeństwo zdrowotne swoich produktów.
Uważamy również, w przeciwieństwie do autora artykułu, że Polska posiada odpowiednie służby i naukowców, którzy w sposób kompetentny i rzetelny badają wpływ promieniowania radioaktywnego na nasze organizmy.
Tekst ”Świata Konsumenta" komentują również - na naszą prośbę - uznani naukowcy. Ich opinie zamieszczamy pod naszym oświadczeniem.

Barbara Bożek-Paczesny, V-ce Prezes d.s. Marketingu Ustronianka Sp. z o.o.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dr hab. Zofia Pietrzak-Flis, Zakład Higieny Radiacyjnej, Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej:

Z przykrością muszę stwierdzić, że jestem bardzo zaskoczona niektórymi stwierdzeniami padającymi w tekście "Bombowa woda" opublikowanym w czerwcowym "Świecie Konsumenta". (...) Oświadczam, że picie wód mineralnych wymienionych w tekście jest bezpieczne i nie przyniesie niepożądanych konsekwencji zdrowotnych - przynajmniej jeżeli chodzi o pierwiastki promieniotwórcze w nich zawarte. Wody te zawierają takie ilości radu i uranu, że z pewnością pozwoliłabym pić je moim wnuczkom.(...)

Andrzej Strupczewski, Instytut Energii Atomowej, Świerk:
Sprawa jest interesująca, bo daje przykład jak stosowanie hipotezy o liniowej bezprogowej zależności skutków od dawki prowadzi do konkretnych rezultatów, sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem. (...) Dawka roczna dopuszczalna od picia wody ustalona jest na poziomie 0,1 mSv/rok, ale ustalenie to jest najzupełniej arbitralne, bo ani dla mocy dawki dziesięć razy większej, ani sto razy większej nie znaleziono nigdzie i nigdy żadnych ujemnych skutków zdrowotnych. (...)
Agencja Ochrony Środowiska (Environment Protection Agency - EPA) w USA zaproponowała limit radioaktywności dla wody pitnej równy 5 pCi na litr to jest 0,18 Bq/litr. Dla wody usuwanej z elektrowni jądrowej – do jeziora, rzeki lub do morza - EPA proponuje limit 10 pCi/litr. Ale litr normalnej wody morskiej, w której pływamy przy okazji pobytu na jakiejkolwiek plaży, zawiera średnio 350 pCi. Innymi słowy, normalna woda morska jest 35 razy bardziej radioaktywna od wody usuwanej z EJ. Mleko zawiera średnio 1400 pCi na litr.
Oliwa do sałatek ma pełne 5000 pCi na litr, co oznacza, że oliwa sałatkowa jest 1000 razy bardziej radioaktywna niż woda z kranu wg limitu EPA. A jednak nikt nie twierdzi, że woda morska, mleko i oliwa sałatkowa stanowią obecnie zagrożenie radiacyjne dla społeczeństwa.
(...) Proponuje wyjaśniać dziennikarzom, że woda źródlana nie jest źródłem zagrożenia radiacyjnego i stanowczo sprzeciwiać się próbom podsycania obaw przed nie istniejącymi zagrożeniami. (...)

Prof. dr hab. Zbigniew Jaworowski, Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej:
Stężenie radu-226 w wodzie pitnej wynoszące 0.616 Bq/l, przy konsumpcji 1.5 l/dzień = 337 Bq/rok, odpowiada dawce 1 E-1 mSv/rok, czyli jest 10 razy poniżej limitu dawki promieniowania jonizującego dla ludności wynoszącego 1 mSv/rok. Ponieważ zawartość radu-226 w środkach pokarmowych i wodzie stanowi część wielu innych radionuklidów dostających się do naszego organizmu, a te wnikające do nas radionuklidy dają tylko część ogólnej dawki promieniowania, dla tych radionuklidów arbitralnie ograniczono limit do 0.1 mSv/rok. Te ograniczenia są ogromnie przesadzone i odnoszą się do dawek powyżej naturalnego tła promieniowania naturalnego, które średnio na świecie wynosi 2.4 mSv/rok, ale w wielu rejonach sięga ok. 250 mSv/rok a nawet około 700 mSv/rok.
(...) Radionuklidy w wodach źródlanych i mineralnych nalezą do naturalnych źródeł promieniowania, z którymi ludzkość i cały świat żywy stykają się od czasów niepamiętnych. Gdy powstawało na Ziemi życie poziom promieniowania naturalnego był wielokrotnie wyższy niż jest obecnie i do tego wyższego poziomu przystosował się świat żywy. Straszenie konsumentów wodą mineralną jest może celowe z punktu widzenia dobra redakcji Świata Konsumenta, podnosi bowiem nakład pisma. Natomiast nie ma sensu z punktu widzenia dobra publicznego."

[anka_85]

czyli i ja i mój królik z TŻ na czele pijemy dalej Żywca
fajnie że pojawiło się sprostowanie,ale i tak... (jakby niesmak mi pozostał )

a co do "Smakołyka" z Żywca,cóż...jest smaczny ale przez benzoesan sodu w nim zawarty ograniczę się w konsumpcji.z resztą oranżady,czy inne napoje gazowane,często i gęsto jedzenie też ma benzoesan w składzie.
ja niestety mam takie napady na tego smakołyka,że jak się dorwę to tygodniami pije jeden po drugim

[m.a.r.t.a]

Ja jestem uzależniona od Żywca Zdrój niegazowanej, piję ją codziennie po 1l -1,5l od około 2 lat i nie zmienię tej wody na żadną inną. W statystykach wychodzi na "najlepszą" mhm.

Napisane przez bess

dlaczego nie zbadano Buskowianki??jest poza wszelkim podejrzeniem???????

Pierwszy raz o takiej słyszę.

Napisane przez anka_85

ja też ! uwielbiam truskawkowy !
ja myślałam że najgorszy w tym smakołyku to benzoesan sodu,echhh

Spróbuj sobie Żywca jabłkowego, miód w gębie

[anka_85]

M.a.r.t.a piłam wszystkie smaki.
wszystkie mi smakują ale truskawa plasuje sie na 1-szym miejscu

i tak będe żywca pić.
najlepszy ze wszystkiego w sklepie.
co dziwne,mój królik żadnej innej nie pije z takim smakiem
(oczywiście chodzi mi o tą zwykła,niegazowaną )

[amistad.k.m.s]

Dobrze, że jakaś reakcja jest...

[bess]

Napisane przez m.a.r.t.a

Pierwszy raz o takiej słyszę.

Buskowianka to od uzdrowiska i pijalni wód w Busku Zdroju
www.uzdrowisko-busko-zdroj.com.pl/page.php?action=menu&id_1 =15

[m.a.r.t.a]

Napisane przez bess

Buskowianka to od uzdrowiska i pijalni wód w Busku Zdroju
www.uzdrowisko-busko-zdroj.com.pl/page.php?action=menu&id_1 =15

Ooo dziękuje za do edukowanie

[Justy]

VioletJewel: Kiedyś oglądałam program o szkodliwości niektórych naszych polskich produktów spożywczych (oczywiście był on nadawany bardzo późnym wieczorem ) i dowiedziałam się między innymi, że woda żywiec Zdrój jest w składzie gorsza od nie przegotowanej, chlorowanej kranówy! A sygnowanie jej rzekomą aprobatą Instytutu Matki i Dziecka (i tu padło pytanie kto za tą opinią w ogóle stoi) to już przestępstwo wobec klienta w ogóle, a niemowląt w szczególności. Ale cóż, jak to się mówi, biznes to biznesa

anka_85: możesz powiedzieć czemu?
jestem ciekawa bo piję tą wode

Świat Konsumenta bada wody butelkowane co jakiś czas. w jednym z testów wyszlo, że zawiera bardzo dużo bakterii.
np.dla niemowląt powinna być zagotowana przed podaniem. z tego, co pamiętam innych uchybień nie stwierdzono. test był omawiany i w prasie i np. w tvn style.
testy są dostępne na stronie internetowej świata konsumenta, ale chyba trzeba płacić za dostęp do archiwum.