Niewypał z suknią ślubną

[jadira]

Majlucha!
Takie przypadki niekompetencji trzeba wyciagac na światlo dzienne, więc dobrze się stalo że o tym napisalas. Może któras z przyszłych Panien Młodych, ktora zamierzala zrobic tam zakup (zresztą dośc kosztowny zakup) zastananowi sie kilka razy zanim to zrobi.
Klient powinien byc traktowany z szacunkiem- i to nie tylko do momentu kiedy zapłaci, ale rowniez w przypadku kiedy z produktem sa problemy. Póki co wygląda mi to na dzialanie w mysl "Płać a pozniej pocaluj nas w d..." (no, chyba kazdy sie domysla).
Sklepy (sprzedawcy, wlasciciele) musza zdac sobie sprawę ze 1 zadowolony klient przyprowadza 3 nastepnych, wiec to w ich interesie jest dobac o pozytywny wizerunek i zaufanie.
Gdybym mieszala w Lublinie ten sklep bylby omijany przezemnie szerokim łukiem, jesli mam zostawiać w salonie taka sume to zrobie to w pewnym miejscu

Pozdrawiam i zyczę szcześcia!

P.S a jak ogolnie rzecz biorąc udal sie TEN dzień??

[majlucha]

Droga Jadiro,

Dziekuje za slowa zrozumienia... Moim motywem do umieszczenia mojej historii bylo wlasnie to aby przestrzec inne Panny Mlode, moze nawet nie tyle przed tym konkretnym salonem ale ogolnie, aby dobrze sie zastanowily, w ktorym salonie dokonaja zakupu, nie wazne ile kosztowalaby suknie... Jest dokladnie tak jak Ty mowisz, 1 zadowolony klient przyprowadzi 3 kolejnych ale rowniez 1 niezadowolony klient sprawi ze 10 innych potencjalnych klientow moze tam juz nie przyjsc...

Poza tym, na szczescie, caly slub i wesele byly wspaniale, nie boje sie nawet pokusic o to aby powiedziec ze caly dzien byl idealny (poza tym "drobnym" incydentem z suknia). Szkoda tylko, ze tak szybko minal

Musze Wam wszystkim przyszlym Pannom Mlodym powiedziec, ze (pomijajac to zdazenie z suknia) zycze Wam wszystkim aby ten dzien byl tak wspanialy jak moj ))

Pozdrawiam

[kuroikaze]

Majlucha to dobrze ze o tym piszesz. wspolczuje Ci, domyslam sie co moglas przezywac.
Dziewczyny, czemu mysliucie ze ona sciemnia? przeciez Wasze sukienki nie mialy wady, nie musialyscie ich reklamowac, wiec nie mozecie wiedziec jak zachowywala sie obsluga w takim wypadku, przeciez majucha sama napisala ze do otrzymania sukienki bylo wszystko super!

[ZUZIA77]

Siema dziewczyny. Dzisiaj mierzyłam moją suknię- jest taka jaką sobie wymarzyłam i powiem wam że salon Lisa Ferrera jest naprawdę super. Dziewczyny pomogły i doradziły mi przy doborze dodatków. Menager firmy to fajny chłopak- mojemu narzeczonemu załatwił garnitur i całą resztę (dostaliśmy 10% rabatu). Jestem bardzo zadowolona, jeszcze tylko fryzjer , kwiaty i ... Pozdrawiam Was wszystkie

[martucha]

Napisane przez calipso79

Tak się składa, że znam sklep Lisa Ferrera na Orkana, ponieważ od swojego ślubu wielokrotnie wysyłałam tam na zakupy moje koleżanki i nigdy, podkreślam NIGDY, nie zdarzyło się nikomu, żeby obsługa (w tym także wspomniany przez Ciebie menadżer) wykazali się brakiem kompetencji czy nieuprzejmością. Suknie były na czas, przeróbki również, a ceny (określone przez Ciebie mnóstwem pieniędzy) - przystępne. Dziewczyno! Suknia za 2600 nie jest droga, co byś powiedziała na 8900 u konkurencji? A co do pracowników, to ich "złe traktowanie klientów" jest często nagradzane weselnym ciastem, co mówi samo za siebie.

dobre sobie...sukienka za 2600 to wg ciebie jest w przystepnej cenie

Napisane przez agunia82

hmmm, uderz w stół a nożyce się odezwą? Coś mi to podejrzanie wygląda na próbę wybielania salonu przez pracowników i/lub właściciela. Klient, który dochodzi swoich praw jest żałosny? Gratuluje pomysłu!

u nas czas stanał w miejscu...sprzeciwisz sie złemu traktowaniu przez sprzedawce i juz zewsząd oskarżenia zle albo wariatka albo histeryczka

[Alicja z Krainy Czarów]

hmmm...tak poczytałam sobie ten wątek i postanowiłam się wypowiedzieć. Uważam, ze Majlucha miała prawo wyrazić swą opinie na temat obsługi w salonie LF. Ślub jest jednym z najpiękniejszych dni w naszym życiu, biegamy za suknią aby znaleźć tą najpiękniejszą i najlepszą. Ja osobiście wolałabym wiedzieć wcześniej o tego typu niekompetencjach niż spotkać się z tak niemiłym potraktowaniem, jak Ciebie Majlucha spotkało. A teksty typu

Już sobie wyobrażam rozwrzeszczaną panienkę w eskorcie tak samo rozdartej starszej pani. Dojść do słowa nie pozwolą (weź takim nie przerywaj, jak wrzeszczą na całą Galerię!) Tu nawet największy profesjonalista nie poradzi ))))) Ech życie..

sa co najmniej nie na miejscu! Dla mnie tego typu obrona jest jawnym "wybielaniem" wyżej wspomnianego salonu. Z tym, że według mnie zadziałao to raczej na jego niekorzyść.

[gizella]

Dziwi mnie, że te dwie osoby, które nie wierzą w to że majlucha zostala tak potraktowana mają tak mało "wiadomości"! Ja wierzę koleżance i mam nadzieje, że mi się coś takiego nie zdarzy!!!!

[blondynka77]

a ja che tam suknię zamówić, tez nie za tania nie za drogą a jednak się boję i to oczekiwanie 4 miesiące na sukienkę.....ech dojdzie przed samym ślubem to wtedy juz mało czasu na poprawki((

[Ironiaaa]

Napisane przez blondynka77

a ja che tam suknię zamówić, tez nie za tania nie za drogą a jednak się boję i to oczekiwanie 4 miesiące na sukienkę.....ech dojdzie przed samym ślubem to wtedy juz mało czasu na poprawki((

Ja tak poza tematem. Ty widze, że też 26 wrzesień 2009 jest już nas 3 Jeszcze pomorzanka

[ZUZIA77]

Dziewczyny- dziwi mnie wasza pogoń za sensacją. Ślub jest bardzo ważnym wydarzeniem w życiu każdego człowieka- tak kobiety jak i mężczyzny- ale czy warto tak skupiać się na tej "paplaninie". Kupiłam sukienkę, załatwiłam wspaniałą orkiestrę, miałam wspaniała fryzurę, cudowną wiązankę... i w ogóle było super- po 4 miesiącach jestem SAMA. Dziś pytam -Po co to wszystko było? Moja rada SKUPCIE SIĘ NA WASZYCH UCZUCIACH nie na szmatkach, fryzurach czy kwiatkach. Pozdrawiam Was wszystkie.

[rybkie]

biedna ZUZIA, przykro mi sie to czyta, mam ndzieje ze nie wszystko stracone