|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 728
|
Dot.: spotkania z TŻ
Mniej więcej 2 razy w tygodniu w roku szkolnym. Teraz gdy zbliżają sie wakacje, to prawie codzinnie.
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: spotkania z TŻ
a my to roznie
przez ostatnie 2 tygodnie to codziennie - tu jakis spacerek, tu kawka z jego rodzicami, tu na cole ale teraz to tak staramy sie by jeden dzien mielibysmy tylko dla siebie (on - EURO 2008, basen, gra w pilke; ja - maseczki, cwiczenia, kumpelka) i jeden dzien razem spedzony czyli tak 50:50 ... dajmy facetom za soba zatesknic
__________________
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 121
|
Dot.: spotkania z TŻ
w zależności od tego ile mam nauki - > albo prawie codziennie albo co 3/4 dni. średnio wychodzi co 2 dni
a z kolegami? Raczej sama go wyganiam żeby z nimi gdzieś poszedł Tylko czasem sam ma na to ochotę i w niczym mi to nie przeszkadza bo też mam swoje koleżanki Nie ograniczaj go, i tak widujecie się często! Ty nie zaniedbuj swoich koleżanek, bo to naprawdę ważne! A może wyjdziecie gdzieś razem? Rozumiem że mogła byś być zła jeśli bylibyście umówieni a on nagle stwierdza że idzie z kolegami. Ale w takiej sytuacji nie ma powodu do zmartwień! |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 54
|
Dot.: spotkania z TŻ
W zasadzie to widujemy się prawie codziennie. W środy on zawsze wychodzi na piwo z kolegą i to jest ich dzień. W sumie ja się cieszę - mogę ten czas wyłącznie poświęcić tylko dla siebie. Czasami widujemy się w większym gronie. Był czas na samym początku związku, gdy widywaliśmy się baardzo rzadko, gdyż on był w wojsku.
Ja znam jego kolegów on zna moje przyjaciółki. Nawet wakacje spędzaliśmy w siedmioosobowym składzie. Swego czasu wśród moich przyjaciółek tylko ja byłam w związku i gdy gdzieś z nimi wychodziłam, on był zazdrosny, że mnie ściągną na manowce . Trochę mnie to denerwowało, bo nie robiłyśmy nic złego - ale po głowie chodziło mu najgorsze, a tak nie wolno.Moim zdaniem przede wszystkim powinnaś z nim pogadać. Na początek zaproponuj, abyście spotykali się wspólnie z jego kolegami. Ty też możesz zabrać jakieś koleżanki. Dowiesz się jak spędzają czas. Trzeba być wyrozumiałym i zrozumieć, że chce czasami pogadać tylko z facetem. Grunt to zaufanie. Nie każ wybierać, bo to się źle skończy. Znam teraz jeden przypadek. Dziewczyna ogranicza kontakty z kolegami. Nie podoba mi się to. Sama też tak nie robię. Jak ktoś napisał - dajmy za sobą potęsknić. |
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: spotkania z TŻ
Ja z moim B. widujemy sie prawie codziennie, a czas od piatku to niedzieli spedzamy caly czas we dwoje,tak jakby wspolnie pomieszkujemy
Teraz zaczne sie praca wiec nie wiadomo jak czesto bedziemy sie spotykac i czy dalej bedziemy wspolnie nocowac. Co do spotkan z kolegami-na nie nie ma czasu niestety..a moze i stety
__________________
Tattoomaniaczka Początkowa Włosomaniaczka Akcja : Zapuszczanie włosów trwa |
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wschód....
Wiadomości: 8 477
|
Dot.: spotkania z TŻ
My widujemy się zazwyczaj na weekendzie. Ale teraz jak mam sesje i jestem w domu to czasem przyjeżdża mnie przepytać :P ale w piątek wyjeżdża za granicę;( ale za 2 tygodnie dołączam do niego więc będziemy widywać się codziennie
|
|
|
|
|
#37 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: spotkania z TŻ
Powiem tak, na spotkania z kolegami TŻta raczej nie puszczam, ma brata 2 lata starszego, mieli wspolną packzę i teraz czasem wpada do nich kumpel i z tego co wiem TŻtowi to wystarcza. Ja pilnuję, bo wiem że jego kumple nie są zbyt hm.,. porzadni. Widujemy się ok 4,5 razy w tyg, ale dzis włąsnie mialam kłotnie z TŻtem o to że nie chcialo mu się iść do mnie i brak spotkania...
__________________
Piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę.— Pablo Ruiz Picasso |
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 133
|
Dot.: spotkania z TŻ
Ja z moim TŻ mieszkam od tygodnia
więc widzimy się codziennie. Ale staram się "oddychać"- mieszkanie w kawalerce, więc czasem wynoszę się po prostu do kuchni z książką czy laptopem. Bardzo dobrze nam razem, więc problemów żadnych nie ma. A co do kumpli- namawiam go nieraz, żeby wyszedł z nimi, ale nie chce. Nie lubi?? Przy okazji: witam wszystkie Wizażanki
|
|
|
|
|
#39 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moj pokoj :* :)
Wiadomości: 23
|
Dot.: spotkania z TŻ
a jak to jest? nie widzimy sie 4 dni i ja juz tesknię a mam wrazenie ze on w cale nie teksni ze mną i to mnie martwi....
|
|
|
|
|
#40 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 626
|
Dot.: spotkania z TŻ
raz, dwa razy w tygodniu, a czasem nawet wcale
, a co do wyjscia jego z kumplami? nie mam nic przeciwko, ale "czasem" moglby mnie o swoich zamiarach poinformowac, a nie ze ja siedze i nie wiem, co sie w ogole z nim dzieje...
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: spotkania z TŻ
Wybaczcie ale ja nie wiem jak Ci faceci wytrzymują z niektórymi kobietami. Niw wytrzymałabym w związku gdzie muszę informować jak wychodzę z koleżankami. Dla mnie to śmieszne. Nie wspomnę o jakichkolwiek "fochach" z tego powodu. Będę robić zawsze to co chcę, i pytanie się chłopaka o zgodę na wyjście jest ostatnią rzeczą jaką bym zrobiła. Już wolę 100 razy być sama, a to wolna.
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 515
|
Dot.: spotkania z TŻ
Cytat:
wydaje mi sie, ze informowanie to powiadomienie gdzie sie jest zeby druga osoba sie nie martwila, ot tyle... mi tam nie sprawia trudnosci powiedzenie TZowi ze o jakiejs godzinie i gdzies tam umowilam sie z kolezanka. ja tam z TZem widuje sie codziennie, bo taka mamy potrzebe i juz. lubimy spedzac ze soba czas, jestesmy dla siebie najlepszymi przyjaciolmi i jak na razie od 7 lat nie zdazylismy sie soba znudzic (wrecz przeciwnie). ze znajomymi tez zazwyczaj umawiamy sie razem, bo mamy wspolnych. a co do meskich spotkan to tez nie mam nic przeciwko. przyzwyczailam sie, ze czesto po wizycie u mnie, TZ idzie z kumplem na piwo. tak samo jak TZowi nie przeszkadza, ze czasem sobie wyjde w babskim gronie. no i informujemy sie nawzajem o swoich wyjsciach... wlasnie po to zeby druga strona sie nie martwila i zeby tez mogla sobie odpowiednio zaplanowac wolny wieczor. |
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z Polski :D
Wiadomości: 593
|
Dot.: spotkania z TŻ
Cytat:
a czemu odnosisz takie wrazenie ? nie odzywa sie ? nie pisze ? nie dzwoni ? splawia Cie ? wczesniej tak nie bylo ?
__________________
Żyjmy tak, jakby dzisiejszy dzień miałby być ostatnim
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: spotkania z TŻ
Byłam przygotowana na to, że nie zostanę zrozumiana... cóż.
Nie chodziło mi o np. powiedzenie "wybacz, ale nie mogę się dziś z tobą spotkać bo idę z X na piwo". Raczej o to, że np. wychodząc z domu wyciąga telefon i dzwoni do dziewczyny "dzwonię, żeby powiedzieć, że właśnie wychodzę z X na piwo, pa". No ale co kto lubi... ja poprostu bym się męczyła i tyle. A z tym martwieniem to chyba większość czasu jest się pod telefonem itp można się skontakować prawda? Czy trzeba co pół godziny pisać sms-a "wszystko u mnie ok, żyję, oddycham i nic mnie nie boli" ? |
|
|
|
|
#45 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z Polski :D
Wiadomości: 593
|
Dot.: spotkania z TŻ
Cytat:
trzeba obrac zloty srodek i dac troszke luzu facetowi .. on tez czlowiek i musi pogadac z facetami ;d to tak jakby nam babom odebrano przyjemnosci pochodzenia na zakupy z kolezankami pogaduch do samego rana itp ;d
__________________
Żyjmy tak, jakby dzisiejszy dzień miałby być ostatnim
|
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 515
|
Dot.: spotkania z TŻ
Cytat:
widze, ze nadinterpretujesz slowo 'informowac'. przeciez nikt tu nie pisze o informowaniu co pol godziny. |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 499
|
Dot.: spotkania z TŻ
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 750
|
Dot.: spotkania z TŻ
Codziennie jak jest taka mozliwosc chociaz na pol godziny. Zdarza się , ze sa akie dni w ktorych sie nie widujemy. Kiedys bylismy zmuszeni do widzen tylko w weekendy, a to byly poczatki zwiazku... ciezko bylo
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
|
|
|
|
#49 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moj pokoj :* :)
Wiadomości: 23
|
Dot.: spotkania z TŻ
Cytat:
własnie pisze tylko ze dla mnie sms to juz noie to sam co przytulić sie ... czy porozmawiac ... co do tęsknoty przecież on nie widzi mnie tak samo jak ja więc czy tylko ja tęsknię?? jeśli tak to nie jest za wesoło ]a może ja jestem przewrazliwiona bo przeciez te pare dni to nie tragedia... ![]() tylko kiedys koleznaka opowiedziałam mi historie ze jej chłopak nie odzywał sie do mniej przez 2 tygodni nic zadnego znaku zycia a gdy wrescie sie odezwał oznajmił ze ma inna.... ![]() smutne ale prawdziwe,,,,
|
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z Polski :D
Wiadomości: 593
|
Dot.: spotkania z TŻ
Cytat:
jestes troche przewrazliwiona ... ja jakbym miala sie zastanawiac co chwila czy moj TZ za mna teskni czy o mnie mysli czy cos tam .. to chyba bym sfiksowala przez te pare tygodni kiedy sie nie widzimy :P wyluzuj ... ja rozumiem ze go mocno kochasz.. ale faceci troszeczke inaczej patrza na te sprawy :P co do przytulenia itp ... to jak najbardziej Cie rozumiem ze tego moze brakowac... ale czy tego Ci brakuje jak jestescie juz razem ? pomysl ze jezeli sie juz spotykacie to jest cudnie a czas rozlaki ( krotszy czy dluzszy) trzeba "przecierpiec" dla kazdego wspanialego spotkania ;p
__________________
Żyjmy tak, jakby dzisiejszy dzień miałby być ostatnim
|
|
|
|
|
|
#51 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moj pokoj :* :)
Wiadomości: 23
|
Dot.: spotkania z TŻ
no własnie jakoś trzeba, i bede musiała. masz racje bardzo go kocham to powiem szczerze,ze to moj taki pierwszy chłopak na poważnie tzn . poznali go rodzice itp.... woem równiez ze nie mozna widzec sie 24h na dobe i ze ten czas trzeba sobie jakos wypełnic.... tylko chciałabym mieć poczucie,że jestem mu potrzebna ....
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 439
|
Dot.: spotkania z TŻ
Codziennie.. studiujemy na tym samym wydziale, tylko on rok wyżej
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: spotkania z TŻ
Codziennie, jestesmy na tym samym roku i mieszkamy w tym samym akademiku, tylko na innych pietrach
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 595
|
Dot.: spotkania z TŻ
Ja z moim Tżcikiem widuje się praktycznie codziennie, czasami jakiś dzień może dwa wyskoczą kiedy się nie widzimy. A co do kolegów to hmm, może się z nimi spotkać... ale jak maja iść na piwo to już mnie krew zalewa, bo mój Tżecik czasami jak wipije jedno piwko, to potem drugie i następne i następne i połowy wieczoru nie pamięta.. :| dlatego mnie się to nie podoba... no ale nie bede nikomu nic zabraniać. Co ma być to i tak będzie, losu nie zmienie
Więc nie bój się o wyjścia z kolegami, bo jeśli Twój chłopak coś odwali to prędzej czy później dowiesz się o tym i będziesz jednocześnie wiedziała czy to ten był Ci pisany i czy był Ciebie wart.
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny Będzie im miło za odwiedziny |
|
|
|
|
#55 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 634
|
Dot.: spotkania z TŻ
W roku szkolnym zawsze w sobotę, czasem jak mamy jak to na tygodniu kilka razy [mieszkamy 11 km od siebie].
Hmm... nie mam nic przeciwko. Lepiej żeby spotykał się z kumplami niż koleżankami .
__________________
Razem
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: spotkania z TŻ
Z tż widuję się praktycznie codziennie,
teraz akurat wyszło tak, że tylko wieczorami, ponieważ pracuje ... a co do spotkań z kolegami to bardzo często zabiera mnie ze sobą, ale wiadomo, że jak jest kobieta w towarzystwie to już nie to samo ![]() Ale tak czy inaczej, nie lubię jak Tż chodzi z kolegami, bo wiadomo... sączą tylko browarki
|
|
|
|
|
#57 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 118
|
Dot.: spotkania z TŻ
codziennie, chyba ze ktores z nas wyjedzie. I nigdy mi nie przeszkadzali jego kumple, raczej ich polubilam ;] nieraz zesmy razem na piwo chodzili.
Uwazam ze nie ma co walczyc o pierwszenstwo z kumplami TŻ bo wtedy zostanie tylko niesmak. A tak, jak zyje z nimi w zgodzie i ich akceptuje, oraz nie wsciekam sie jak nie ma dla mnie czasu bo idzie gdzies z nimi, jest lepiej i moj TŻ ma do mnie wiekszy szacunek. |
|
|
|
|
#58 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: spotkania z TŻ
Widujemy sie na ogol 5 razy w tygodniu.
Spotkania z kolegami? nie ma problemu, bo koledzy sa wporzadku. Wszyscy sie znamy, zreszta w weekendy zawsze gdzies razem wychodzimy, wiec mam z nimi b.dobry kontakt.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" ![]() Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr |
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 697
|
Dot.: spotkania z TŻ
Teraz codziennie, a przez ostatnie 3 lata tylko w weekendy. Nie mam nic przeciwko jego spotkaniom z kolegami, tylko lubie wczesniej o tym wiedziec, zeby sama sobie cos na ten czas zaplamowac
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Gryfice
Wiadomości: 220
|
Dot.: spotkania z TŻ
Nie zabraniaj mu sie spotykać ze swoimi kolegami. Przeciez nic glupiego nie bedzie robic.
__________________
Przy tobie życie nabiera kolorowych barw ![]() ![]() Kocham Cię ![]() ![]()
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:29.





przez ostatnie 2 tygodnie to codziennie - tu jakis spacerek, tu kawka z jego rodzicami, tu na cole
a z kolegami? Raczej sama go wyganiam żeby z nimi gdzieś poszedł
Tylko czasem sam ma na to ochotę i w niczym mi to nie przeszkadza bo też mam swoje koleżanki 




Przy okazji: witam wszystkie Wizażanki




smutne ale prawdziwe,,,,





