Wątek dla wszystkich,którzy nadal szukają swojego miejsca na Społecznościach:)

[karolina1985]

Napisane przez madlen28

to ja też może się do Was przykleję
dziewczyny wy jeszcze młode jesteście...ja maturę zdawałam 10 lat temu a pamiętam jakby to było wczoraj...to było życie...totalny luz..później studia też było super ..tylko sesje były mniej fajne ale sie udało...a później zaczyna się życie....i już nie jest tak fajnie ...więc póki co jeśli studiujecie to korzystajcie...a nauka dacie radę...
pozdrawiam

ps.ja chyba tu najstarsza jestem

WitajA tam najstarsza czy niePrzynajmniej ja nie jestem terazŻartuję oczywiście-jeśli masz ochotę to zapraszam
Ja akurat z racji tego,że pracuję mam już przedsmak tego "życia"Ale wiem,że tak naprawdę poczuję to jak już skończę studia i całkiem się usamodzielnię

[uknow]

A co studiujesz?Wiem,że jest Ci ciężko-ja studiuję zaocznie i na prywatnej uczelni ale myli się się ten kto myśli,że tam za obecność albo i bez dostaje się zaliczenie...Dodatkowo pracuje od początku studiów i ta praca też kosztuje mnie wiele nerwówW tym momencie również żyję wakacjami-2 tygodnie nie myślenia o szkole i o pracy-czekam na nie jak na zbawienie...

ja kiedys myslalam negatywnie o prywatnych uczelniach, ale to sie zmienilo, gdyz poznalam mnostwo ludzi z takich szkol i wiem ze to tylko mit, ze tam tez 3ba pacowac, jak wszedzie, nie ma nic za darmo, nie w tym swiecie.
ja studiuje archeologie, mialam tez 2 kierunek ,ale musialam go rzucic bo nie wyrabialam, zajecia mi sie nakladaly i spalam po 5 h.
sory ze tak tu placze ale chyba mam slaba psyche i niedlugo juz w ogole mi siadzie. moze chodzi o to ze jeden prowadzacy sie na mnie uwzial? i nie moge zaliczyc jego przedmiotu, strasznie mnie to meczy i wciaz o tym mysle. jutro mam decydujaca poprawke i metlik w glowie, oprocz tego inne zaliczenie i egzamin tego samego dnia. czasami mysle po co mi to bylo, nie lepiej wyemigrowac do Anglii?

[madlen28]

wiesz ja po studiach od razu wyjechałam.. nie było mnie 4 lata..wróciłam...i szukam pracy ..chciałabym sie usamodzielnić..ale póki co mieszkam z rodzicami..choć nie powiem żeby mi było źle..nie ma to jak u rodziców..ale już bym chciała iść na swoje..ale takie czasy...może kiedyś...

ale nie przerażaj się tym co mówię nie jest tak źle
na pewno będzie dobrze musi być dobrze...fajnie że pracujesz...pewnie czasami brak czasu praca studia...

[karolina1985]

Napisane przez uknow

ja kiedys myslalam negatywnie o prywatnych uczelniach, ale to sie zmienilo, gdyz poznalam mnostwo ludzi z takich szkol i wiem ze to tylko mit, ze tam tez 3ba pacowac, jak wszedzie, nie ma nic za darmo, nie w tym swiecie.
ja studiuje archeologie, mialam tez 2 kierunek ,ale musialam go rzucic bo nie wyrabialam, zajecia mi sie nakladaly i spalam po 5 h.
sory ze tak tu placze ale chyba mam slaba psyche i niedlugo juz w ogole mi siadzie. moze chodzi o to ze jeden prowadzacy sie na mnie uwzial? i nie moge zaliczyc jego przedmiotu, strasznie mnie to meczy i wciaz o tym mysle. jutro mam decydujaca poprawke i metlik w glowie, oprocz tego inne zaliczenie i egzamin tego samego dnia. czasami mysle po co mi to bylo, nie lepiej wyemigrowac do Anglii?

Uknow jak masz na imię?Łatwiej byłoby mi się do Ciebie zwracać
Na taką opinię niestety zapracowały mnożące się jak grzyby po deszczu Wyższe Szkoły Czegoś Tam i ja wcale się nie dziwię,że wiele osób tak myśli.
No to faktycznie nie dziwię Ci się,że masz pewnie mnóstwo nauki-archeologia to musi być ciężki kierunek.Nie masz za co przepraszać do tego m.in.powstał ten wątek,żeby można było się wyżalić-też tak często mam,że tylko narzekam i się dołuję-zwłaszcza kiedy wszystko wali się na głowę
Ale wierzę,że jutro dasz radę,będę 3mać kciuki i za poprawkę i za egz. i za zaliczenie
Co do emigracji...Ja chyba bym się nie zdecydowała-za mało mam w sobie determinacji...Wiele osób na tym dobrze wychodzi,ale wiele nie ma tyle szczęścia.Zresztą teraz już nie te czasy kiedy każdy kto wyjechał znajdował pracę.Teraz trzeba mieć naprawdę jakieś umiejętności,żeby mieć porządną pracę,żeby się tam utrzymać na dobrym poziomie.Nie zapomnę opowieści mojego kolegi z podstawówki,który mówił jak to zdarzyło mu się spać na ulicy jak go w Anglii okradli i nie mógł znaleźć pracy...Także nie jest wcale tak różowo-ale podkreślam dla tych,którzy np.nie znają języka i właściwie żadnego wykształcenia sensownego nie mają a myślą,że pojadą i ustawią się na całe życie.

Napisane przez madlen28

wiesz ja po studiach od razu wyjechałam.. nie było mnie 4 lata..wróciłam...i szukam pracy ..chciałabym sie usamodzielnić..ale póki co mieszkam z rodzicami..choć nie powiem żeby mi było źle..nie ma to jak u rodziców..ale już bym chciała iść na swoje..ale takie czasy...może kiedyś...

ale nie przerażaj się tym co mówię nie jest tak źle
na pewno będzie dobrze musi być dobrze...fajnie że pracujesz...pewnie czasami brak czasu praca studia...

Tak brak czasu mnie dobija,ale daje jakoś radę.Też mieszkam z rodzicami-tak mi po prostu wygodnie,nie ma co się oszukiwać.Mimo tego co napisałam wyżej Uknow to podziwam ludzi,którzy decydują się na wyjazd-o ile oczywiście mają jakiś plan a nie : "pojadę i się zobaczy co dalej"4 lata to sporo,nie wiem czy dałabym radę.

[madlen28]

byłam i pracowałam naprawdę ciężko i powiem Wam niezła szkoła życia...
ale jedyna korzyść z tego pobytu to to że poznałam wielu super ludzi...i znajomość języka...to plus tego wszystkiego...
nie to że żałuje..bo nie powinno sie żałować rzeczy które się zrobiło...ale jakbym miała jeszcze raz decydować czy jechać czy nie to na pewno bym nie pojechała....
no ale człowiek uczy się na błędach ...
bo znajomi którzy zostali w Polsce ułożyli sobie już jakoś życie ..a ja dopiero jestem na początku tej drogizaczynam od nowa...



Tak brak czasu mnie dobija,ale daje jakoś radę.Też mieszkam z rodzicami-tak mi po prostu wygodnie,nie ma co się oszukiwać.Mimo tego co napisałam wyżej Uknow to podziwam ludzi,którzy decydują się na wyjazd-o ile oczywiście mają jakiś plan a nie : "pojadę i się zobaczy co dalej"4 lata to sporo,nie wiem czy dałabym radę.[/quote]

[sylwia468]

To i ja się przylączę gdyż i ja na jednych spolecznościach prubowowalam no i ... no wlasnie niiic jest to dlamnie conaimniej dziwne trzebabylo sobie napisać "zamkniete" wstep dla vipow jak mnie coś takiego denerwuje ufff no ale witam was dziewczęta:cm ok:

[Grabciaaa]

puk, puk.. mogę?

[karolina1985]

Napisane przez madlen28

byłam i pracowałam naprawdę ciężko i powiem Wam niezła szkoła życia...
ale jedyna korzyść z tego pobytu to to że poznałam wielu super ludzi...i znajomość języka...to plus tego wszystkiego...
nie to że żałuje..bo nie powinno sie żałować rzeczy które się zrobiło...ale jakbym miała jeszcze raz decydować czy jechać czy nie to na pewno bym nie pojechała....
no ale człowiek uczy się na błędach ...
bo znajomi którzy zostali w Polsce ułożyli sobie już jakoś życie ..a ja dopiero jestem na początku tej drogizaczynam od nowa...

Domyślam się,że nie było Ci łatwo.Ale fajnie,że dostrzegasz plusy i nie żałujesz.Niektórzy zaczynają kilka razy od początku a Tobie uda się na pewno

Napisane przez sylwia468

To i ja się przylączę gdyż i ja na jednych spolecznościach prubowowalam no i ... no wlasnie niiic jest to dlamnie conaimniej dziwne trzebabylo sobie napisać "zamkniete" wstep dla vipow jak mnie coś takiego denerwuje ufff no ale witam was dziewczęta:cm ok:

WitajMam nadzieję,że jak się rozkręcimy to też stworzymy sobie fajny kącik,ale na pewno nie będzie "warczenia" na nowych,bo każdy był kiedyś nowy a miło jest mieć kilka osób, z którymi można sobie pogadać nawet tylko na forum

Napisane przez Grabciaaa

puk, puk.. mogę?

Właź

[madlen28]

no widzę ze coraz więcej nas miło miło..musimy jakiś temat ciekawy zarzucić
jakieś propozycje

[Grabciaaa]

słuchajcie mam problem:
nie wiem gdzie mam iśc do LO, tzn na jaki profil. a konkretnie moja historia wygląda tak:

Wpisałam mat-geo. Ok, super, chociaz od początku nie byłam przekonana, zresztą jak do każdego z innych profili. Moje kolezanki - 'Tak, mat-geo my też idziemy'. Szczerze mówiąc to chciałam żebyśmy były w różnych klasach, myślę że to dobrze zrobi naszej przyjaźni, bo ostatnio często nudzimy się sobie. Więc zmiana zdania- ide do biol-chemu. Koleżanki - 'no w sumie biol-chem bardziej przyszłościowy, no tak masz racje' i wydrukowały podania od nowa. Już wiedziałam że gdzie ja tam one i wspólnie na końcu ustaliłyśmy klase mat-geo. Oddałam podania, termin się skończył.

A teraz.. kurde teraz żałuję. Nie że będe z nimi w klasie, szczerze mówiąc już i tak na to nic nie poradze. Tylko ja nienawidzę gegry. Wybłagałam babkę o 5, chociaż ledwo mi 4 wychodziło. W ostatni tydzień uczyłam się gegry jak głupia i wtedy coś mnie oświeciło - że zrobiłam najgorsze z najgorszych. Jeśli tak mają wyglądać następne trzy lata - na siedzeniu w kółko nad gegrą (rozszerzoną!) to ja chyba umrę w pierwszej klasie.
Fizyki też nienawidzę. Ale prawda jest taka, że jak przysiąde to zrozumiem, tylko nienawidzę się jej uczyć. Za to chemie kocham. Może nie jestem najlepsza, bo u mnie w klasie był dość niski poziom , ale starsznie łatwo się jej ucze. Biologia też jest w porządku. Ekologia troche mnie nudzi, ale w LO nie ma jej dużo.

I co mam teraz zrobić..?

[sylwia468]

Pierwsza podstawowa zasada nigdy nie kierować się koleżankami ,zlozylas podania ? nic się nie stalo prze wrzesień możesz szybko zmienić profil bez problemu jednak chemia w liceum jest bardzo trudna wole się uczyć geografii jednak to twoje zdanie

[shena]

To ja też się dołącze
Również maturzystka ( jak niektóre z was).

[cypressangel]

Czy mogłabym dołączyć do Waszego wątku?

[karateczka000]

dubel...

[karateczka000]

i co....przez zapominalstwo moje, już jedna strona więcej jestem chyba za mało systematyczna do takich wątków
o czym mozemy pisac, tak na początek....?

[karolina1985]

Napisane przez Grabciaaa

słuchajcie mam problem:
nie wiem gdzie mam iśc do LO, tzn na jaki profil. a konkretnie moja historia wygląda tak:

Napisane przez sylwia468

Pierwsza podstawowa zasada nigdy nie kierować się koleżankami ,zlozylas podania ? nic się nie stalo prze wrzesień możesz szybko zmienić profil bez problemu jednak chemia w liceum jest bardzo trudna wole się uczyć geografii jednak to twoje zdanie

Podpisuję się pod słowami SylwiiNa takim "umawianiu"się rzadko kiedy dobrze się wychodzi.No ale następnym razem będziesz wiedziała-teraz spróbuj się dowiedzieć u źródła czyli np.w sekretariacie czy jednak nie możesz zmienić już teraz profilu a jeśli nie to próbuj jak już rozpocznie się rok szkolny-ewentualnie już teraz złóż podanie tzn.jak już będę wyniki,że się dostałaśPoza tym może znasz kogoś z tego liceum z któregoś z tych profili?Może nie taki diabeł a raczej geografia straszna?

Napisane przez shena

To ja też się dołącze
Również maturzystka ( jak niektóre z was).

Napisane przez cypressangel

Czy mogłabym dołączyć do Waszego wątku?

Witajcie

Napisane przez karateczka000

i co....przez zapominalstwo moje, już jedna strona więcej jestem chyba za mało systematyczna do takich wątków
o czym mozemy pisac, tak na początek....?

Napisane przez madlen28

no widzę ze coraz więcej nas miło miło..musimy jakiś temat ciekawy zarzucić
jakieś propozycje

Myślę,że tematu nie ma co szukać na siłę chyba,że ktoś już jakiś ma
Ja właśnie znów zmarnowałam całą niedzielęNic a nic się nie nauczyłam,jutro do pracy potem mecz będę chciała obejrzeć a we wtorek egzamin-no niech mnie ktoś pogoni

[Ainsel]

Napisane przez karateczka000

i co....przez zapominalstwo moje, już jedna strona więcej jestem chyba za mało systematyczna do takich wątków
o czym mozemy pisac, tak na początek....?

subskrybcja czasem pomaga pamietać o wątku też się przyłączę jeśli mozna, ciekawe, jak się wątek rozwinie

[aksalotl]

Napisane przez karolina1985

Ja właśnie znów zmarnowałam całą niedzielęNic a nic się nie nauczyłam,jutro do pracy potem mecz będę chciała obejrzeć a we wtorek egzamin-no niech mnie ktoś pogoni

Poganiam Cię, bo ja też na wtorek

[Animator]

Napisane przez wykrasana

I ja cem się przyłączyć

Witaj Wykrasana Jestem tutaj przypadkowo. Na kosmetykach sie nie znam bo nie czuję potrzeby, "wpadłem" tu na chwilę z wizażu o adopcji dzieci na odległość. Zaintrygował mnie Twój odpis: "Czekamy na kogoś nadzwyczajnego (...)" Co rozumiesz przez słowo "nadzwyczajny"? i czemu piszesz, że czekamy na nadzwyczajnego?
Madlen28 Twój podpis jest po Francusku?, jeżeli tak to co znaczy. Nawiasem mówiąc J.francuski bardzo mi sie podoba.

Sylwia 468 Bardzo ładny podpis - masz rację, jedyne co warto to kochać bo do tego jesteśmy stworzeni.

[cypressangel]

Napisane przez karolina1985

Witajcie

Dzięki

Co prawda nagminnie udzielam się w wątku, który część z Was skrytykowała, ale... liczę na to, że nie zlinczujecie mnie za to i że również tu będę mogła z Wami spędzać swój czas...

[Zapach czekolady]

Witam! No to tez sie przyłącze i też jestem tegoroczna maturzystka Także pisałam na wątku dla początkujących ale nie nadążam , bardzo szybko ten watek sie rozwinął, za szybko jak dla mnie.

Jeżeli chodzi o zmianę profilu tak jak radzi karolina1985 dowiedz sie w sekretariacie, jeżeli nie będziesz mogła zmienić deklaracji na pewno będziesz mogła sie przenieść do i na początku roku. Pamiętam ze u mnie w szkole niektóre osoby zmieniały klasę trzy razy w ciągu miesiąca zanim się zdecydowały

[Ainsel]

Napisane przez karolina1985

Ja właśnie znów zmarnowałam całą niedzielęNic a nic się nie nauczyłam,jutro do pracy potem mecz będę chciała obejrzeć a we wtorek egzamin-no niech mnie ktoś pogoni

matko też tak mam!łączę się z Tobą w bółu. Jestem chyba mistrzem w marnowaniu czasu i zostawianiu wszystkiego na ostatnią chwilęserio, mogłabym startować w zawodach, jakby były o takiej tematyce hehe mam we wtorek termin oddania pracy, a ja co-siedzę na wizażu
ja Cie poganiam ,ale w zamian Ty mnie pogoń

[Zapach czekolady]

Napisane przez Ainsel

matko też tak mam!łączę się z Tobą w bółu. Jestem chyba mistrzem w marnowaniu czasu i zostawianiu wszystkiego na ostatnią chwilęserio, mogłabym startować w zawodach, jakby były o takiej tematyce hehe mam we wtorek termin oddania pracy, a ja co-siedzę na wizażu
ja Cie poganiam ,ale w zamian Ty mnie pogoń

No to też sie pisze na takie zawody

[karolina1985]

Napisane przez Ainsel

subskrybcja czasem pomaga pamietać o wątku też się przyłączę jeśli mozna, ciekawe, jak się wątek rozwinie

Można,można Bez subskrypcji to ja bym może o 3 wątkach pamiętała

Napisane przez aksalotl

Poganiam Cię, bo ja też na wtorek

Dzięki,ale dla mnie trzeba być bardziej stanowczym,bo leń się ze mnie zrobił straszny

Napisane przez cypressangel

Dzięki

Co prawda nagminnie udzielam się w wątku, który część z Was skrytykowała, ale... liczę na to, że nie zlinczujecie mnie za to i że również tu będę mogła z Wami spędzać swój czas...

Ja tam do tego wątku nic nie mam,bo za stara na niego jestem-tak zajrzałam z ciekawości jak przeczytałam,że kilka osób wspomina niezbyt ciepłe przyjęcie
A do nas zapraszam

Napisane przez Zapach czekolady

Witam! No to tez sie przyłącze i też jestem tegoroczna maturzystka Także pisałam na wątku dla początkujących ale nie nadążam , bardzo szybko ten watek sie rozwinął, za szybko jak dla mnie.

Witaj

Napisane przez Ainsel

matko też tak mam!łączę się z Tobą w bółu. Jestem chyba mistrzem w marnowaniu czasu i zostawianiu wszystkiego na ostatnią chwilęserio, mogłabym startować w zawodach, jakby były o takiej tematyce hehe mam we wtorek termin oddania pracy, a ja co-siedzę na wizażu
ja Cie poganiam ,ale w zamian Ty mnie pogoń

ok,poganiam Cięmoże być?

Napisane przez Zapach czekolady

No to też sie pisze na takie zawody

I ja i jaNie dacie rady ze mną wygrać

[Ainsel]

Napisane przez Zapach czekolady

No to też sie pisze na takie zawody

Napisane przez karolina1985

ok,poganiam Cięmoże być?


I ja i jaNie dacie rady ze mną wygrać

e tam, taki bacik to dla mnie chyba za mało

i dziewczyny, nie chcę się chwalić, ale chyba nie macie ze mną żadnych szans, ja to naprawdę jestem Mistrzem w te klocki, Mistrzem przez duże "M"

[karolina1985]

Napisane przez Ainsel

e tam, taki bacik to dla mnie chyba za mało

i dziewczyny, nie chcę się chwalić, ale chyba nie macie ze mną żadnych szans, ja to naprawdę jestem Mistrzem w te klocki, Mistrzem przez duże "M"

Chyba?Wyczuwam mały strach
No może i bacik kiepski,ale to nie moja wina,że "straszących"emotek jest tak małoPoza tym dopiero się poznajemy-nie chciałam tak od razu z tasakiem

[aksalotl]

Napisane przez karolina1985

Poza tym dopiero się poznajemy-nie chciałam tak od razu z tasakiem

ok...

no więc ucz się, bo jak nie, to
a jak się nauczysz, to

[Ainsel]

to "chyba" to po to, żeby dać wam jakiś cień szansy, dopiero się poznajemy, nie chciałam wam tak od razu skrzydeł podcinać a tasak podziałał, ide pisać pracę. Choć pewnie jeszcze tu zajrzę dziś

[andziuchna]

i ja sie chetnie przylacze jesli mozna

oczywiscie tez moglabym sie uzalac nad soba, sesja, brakiem entuzjazmu i checi do nauki ale moze lepiej zmienic ton na bardziej pozytywny?

[karolina1985]

Napisane przez aksalotl

a jak się nauczysz, to

No i nie trzeba było tak od razu?

Napisane przez Ainsel

to "chyba" to po to, żeby dać wam jakiś cień szansy, dopiero się poznajemy, nie chciałam wam tak od razu skrzydeł podcinać a tasak podziałał, ide pisać pracę. Choć pewnie jeszcze tu zajrzę dziś

Ja też chyba zajrzę jednak do książek
Ale wpadnę jeszcze Was skontrolować później