Blogowe dzieciaczki 07/08

[Kasiamaja]

Napisane przez Miszalinkowo

Na nasze dzieciaczki nie ma rady Każde jest ''charakterne na swój sposób
Mamusie, nie martwcie się. Dzidzi szybko nauczy się jeść z łyżeczki. Moja Mili na początku denerwowała się jak tylko widziała łyżeczkę na horyzoncie a swego czasu nawet śpiewy nie pomagały, więc przelewałam kaszkę do buteleczki i powiększałam smoczek. Teraz aż sama buźkę otwiera na ulubiony przecierek z brokułów czy mus z bananka, gruszki i jabłuszka Wszystko w swoim czasie!

A ta nawiasem mówiąc to nie ma jak czas wolny dla mamy ...!
U mnie mąż w pracy, Milenka śpi na górze, ''niania włączona'', TV z ulubionym programem też a ja delektuje się zimnym sokiem porzeczkowym z czterema kostkami lodu która mama ma już domowników z głowy? :P

Pozdrawiam!

Olu masz święta racje wszystko przychodzi z czasem wierze ,ze Maja przeprosi się z łyżeczką ale narazie to daje jej marchewke z jabłkiem i tyle powoli powoli moze za szybko te zupki wprowadzilam i sie zniechecila...

Ja też mam czas wolny Majunia spi , z Patrykiem gadam na gg i żyć nie umierac hehe

[Miszalinkowo]

a ja mam błogą ciszę :P najmłodsza chrapie (słysze na niani , a z mężulińskim mamy ostatnio fochy więc ... święty spokój
a probowałaś wprowadzić jakiś owoc? ja zastanawiam się nad dynią taki misz masz z bananka. jabluszka i dynii lub marcheweczki

[pappaya]

Napisane przez bassienkaw

dziecko jest przyzwyczajone do ssania i jak na jezyk dostaje jabluszko czy jakas tam papke, to do konca nie wie co z tym zrobic i wypycha jezyczkiem, potem dopiero czai o co chodzi

No właśnie, u nas dokładnie tak jest - zabawnie to wygląda

Moi mężczyźni już dawno chrapią ale ja chyba też sie do nich dołączę bo ostatnio mało spalam. Ivo budzi mi się ostatnio częściej w nocy na karmienie.

Życzę miłych snów.

[Kasiamaja]

Oleńko kochana ja teraz jade na wieś na 2 tygodnie ,a moja babcia chodzi na jagody wiec Maja sprobuje ,a poza tym czasem daje jej bananka )

A reszta dziewczyn sie ociąga ja im dam !!!To ja tu chciałam ocieplic nasze znajomości bo sie cos zaczynało osłabiac ,a te wstreciuchy tak heheheh . Pamiętacie jak codzinnie siedzialysmy na blogach i pisalysmyyyyyyyy wklejalysmy fotki brzucha ,porownywalysmy i tylko która pierwsza hehe i to pocieszanie. Ostatnio czytalam sobie te notki z początku ciąży i tak pokolei to ,aż sie popłakałam ze wzruszenia. BYły tam zdjecia usg ,brzuszka jejuuuuuuu brakuje mi tego ,a tak mialam dosc tej ciąży ,a teraz bym z chęcia wrocila.

[Miszalinkowo]

aaaa Kasiu masz racje!
Mi brakuje mojego wielgachnego brzuszyska i co z tego, że wyglądałam jak nadmuchana, świąteczna, 25o kilogramowa bombka? Brakuje mi kopniaczków, gonitwy i gorączki oczekiwania, pospiesznego pakowania torby do szpitala i..... porodu! Tak, tak Tego pierwszego wrażenia, płaczu, krzyku, spojrzenia ... płaczu mężą na widok Milenki i tego ciepełka maleńkiego ciała
Teraz za to mam mały promyczek w domu z dwoma ząbkami, himerami, śmiechami i chichotami na przemian Ciągłe grzanie buteleczki (piersi Mili mówi stanowcze NIE, chociaż pokarm nadal mam), robienie papek, zupek i deserków ...
Pamiętam pierwsze USG ... i taką fasolkę w brzuszku a teraz? Moja córa ma ponad 8 kg :/ a była takim okruszkiem...
ale wiecie co? brakuje mi ciążowego obżarstwa :Pi leniuchowania pod kołderką

a Ivo w jakim jest wieku?

[Kasiamaja]

MI tego obżąrstwa nie brakuje bo dalej diety nie zaczełam a ,że Maja nie ma problemów nigdy to moge jesc doslownie wszystko ,jakis miesiac temu mleko musialam ograniczyc bo Maja miala poczatki atopowego zapalenia skory ale juz jest w porzadku wiec jem i nic Obżeram sie na calego hehehehe ale musze w końcu diete zacząć ,po powrocie do Irlandii

Ola najlepsze jest to ,że ja Ci tak zazdrosilam ,że mas ztermin 3 tygodnie wczesniej niż ja , a tu psikus i urodziłysmy dzien po dniu hahah
A Ivus ma 4 miesiace ponad z tego co pamiętam

[Miszalinkowo]

Róznica zaledwie dnia miedzy Mili a Majunia
Mi brakuje obzarstwa :P ale szkoda, ze jeszcze nikt inteligentny nie wymyslil dobrego jedzonka, ale takiego nietuczacego
A z czego Ty chcesz sie odchudzac Kochana? Chyba z kosci na osci! Swietnie wygladasz! Widzialam fotki na NK

Ja ''jade'' na salatkach itp i jakos kg mi nie umykaja .... a glodowac nie zamierzam

[Kasiamaja]

Napisane przez Miszalinkowo

Róznica zaledwie dnia miedzy Mili a Majunia
Mi brakuje obzarstwa :P ale szkoda, ze jeszcze nikt inteligentny nie wymyslil dobrego jedzonka, ale takiego nietuczacego
A z czego Ty chcesz sie odchudzac Kochana? Chyba z kosci na osci! Swietnie wygladasz! Widzialam fotki na NK

Ja ''jade'' na salatkach itp i jakos kg mi nie umykaja .... a glodowac nie zamierzam

To teraz mnie rozsmieszylas haha ,ale to fajnie ,że szczupło wyglądam na zdjęciach bo w rzeczywistosci to brzuchol zwisający bleee i co będę kłamać 66kg przy 167 to jest zdecydowanie za duzoo a na NK to sie brzuch wciagnelo ustawilo bokiem i jakoś wyszło.
Ja dzis miałam smaka na cukinie i zrobiłam takie placki a'la ziemniaczane tylko ,ze z cukini mmmmmmmmmm ale jakie kaloryczne to już inna sprawa. A znasz jakies fajne sałatki to podaj przepisik??

[Miszalinkowo]

Kasiu, znam stos salatek, bo z tego slynie moja kuchnia i dom Zalezy co lubisz i czy na slodko czy kwasno czy poprostu smacznie
Ja lubie salatke z kurczakiem, salata, grzankami, kukurydza, ogorkiem, papryka, pomidorkami, rzodkiewka i sosem czosnkowym Zalezy kto co lubi Ja pozeram salatki jak pizze bo poprostu je lubie. Szkoda tylko, ze kilogramy nie moga szybciej ubywac
Ja nie wchodze na wage! :P hyhy Waga to moj wrog, od zawsze tak bylo
Ja jak wciagne brzusz to cyce ida mi do gory i wygladam jakbym miala 10 dzieci na wykarmieniu wiec ten sposob odpada, ale nie powiem, orginalny pomysl
Juz tak nie narzekaj na swoj brzuch bo fajnie wygladasz i wiem co mowie! Slazacy maja racje prawda?

[Kasiamaja]

ALe mi smaka narobiłas ta sałatkaaa ,a tego kurczaka to dajesz gotowanego czy smazonego do sałatki ja lubie ogólnie ostre rzeczy słodkich

teraz Ci wkleje Majutke

A Ty już tak nie gadaj o tej wadze bo ślicznie wyglądasz i zawsze szczuplutko na zdjeciach wyglądałas czy na slubnych czy w ciązy to raczej ja zawsze taki pulpet :P

[Miszalinkowo]

haha :P oki, ni sprzeczajmy sie juz jak kto wygladal.... poprostu byly z nas dwa pulpety, ot co

Smaze na oliwie lub dusze kurczaczka na patelni co by bylo light po mojemu
ja takze wole cos konkretnego zjesc ale moja tesciowa zawsze zawali nas czyms slodkim :/ mieszka w DE wiec slodkosci maja za pol ceny a potem nasz brzuszek na tym cierpi

sliczne zdjecie! ale Majunia wyrosla Pewnie krzyczalaby sobie po swojemu z Mili
a mi aparat zrobil psikusa ... zlosliwosc rzeczy martwych.

[bassienkaw]

hej, a mi ani brzucha nie brakuje, ani kopniaczkow, ani nic z ciążowego okresu lepiej mi jest z Łucją przy boku, choć czasem schowałabym ją głęboko do szafy, albo wyłączyła, ale się nei da... tzn ogólnie to jest kochane dzieciątko,ale ostatnio skok rozwojowy zaliczamy, mała ma już trochę ponad pół roku i nocki, oj nocki mnie dobijają, choć dzisiaj było lepiej...
obżarstwo ciązowe... no u mnie ogromnego obzarstwa nie bylo,ale nie ograniczalam sie tez za bardzo i co,az 36kg na plusie, wiec ja dziekuje, wole tak jak jest teraz... owszem, czesto sobie odmowie tego czy tamtego,ale jakos wygladam... i tak jeszcze nie rewelacyjnie, no bo przy wzroscie 167 waze 70,5kg, ale do porodu jak szlam to mialam 96kg na wadze, cale szczescie ze do setki nie dobiłam
poza tym Łucję urodziłam na miesiąc przed terminem, nie spodziewałam się tego wogole, odeszly mi wody, chlustło ze mnie jak z miski, do męża dzwonię, żeby po mnie przyjechał bo mi wody odeszly, ten ze mam sobie z niego nie zartowac, jak pakowalam torbe do szpitala, to z recznikiem miedzy nogami,bo tak ze mnie lecialo, jeszcze na internet wchodzilam i sprawdzalam, co trzeba zabrac do szpitala hahaha
poza tym porod mialam szybki, bez komplikacji, nawet nie taki straszny, mąż był przy mnie... więc nie było źle

[Enaffi]

Witam


Fajny wątek , nie mam bloga ale bardzo lubie czytac i oglądać zdjęcia dzieci, chetnie tutaj zaglądne

[bassienkaw]

A ja kilka zdjęć wkleje... najpierw dwa moje porownawcze dwoch roznych osob, a w rzeczywistosci to tylko ja, po porodzie i teraz... no i moja Łucyjka

[pappaya]

Kasiu dobrze pamietasz Ivo dzis ma 4 miesiace i tydzien
Majeczka jak zawsze urocza!
Bessienka Twoja Lucja rowniez sliczna. Slicznie razem wygladacie!

Powiem szczerze ze ja bardzo mile wspominam okres ciazy. Brzucha nie mialam duzego ale juz pod koniec bylo mi troche ciezko i spac i chodzic i kregoslup bolal ale mimo wszystko chetnie wrocilabym do tamtego okresu a najlepiej to drugi raz zaszlabym w ciaze no moze jeszcze nie teraz Z drugiej strony jak patrze na tego naszego kochanego rozesmianego bobaska to ciesze sie ze jest juz po drugiej stronie brzuszka

W czasie ciazy (oprocz poczatkowych misiecy) mialam ogromny apetyt zwlaszcza na slodkie. Widze ze nic sie nie zmienilo, bo i teraz wyczyszczam wszystko co smaczne. Moja waga jest mniej wiecej ta sama co z przed ciazy (jakies 1-2 kg wiecej)

Miszalinkowo, jestem pod wrazeniem jak Twoja corcia szybko sie rozwija

[Ania mama Buddy]

A mi bardzo brakuje brzuszka, ogromnie cieszę się Kubusiem już po tej stronie brzuszka, czuję ogromną radość z każdego jego osiągnięcia i nowej umiejętności, ale czasami brzuszka brak. Piękne uczucie być w ciąży pomimo wszystkich ciążowych dolegliwości to był najpiękniejszy okres w moim życiu. Echh Kasiu i Olu wiem, o czym mówicie bo mi jeszcze zostało 14 kg po ciąży do zrzucenia ogółem przytyłam 28,5 <!!!> . Mam ogromny problem z tym, że w czasie ciąży przyzwyczaiłam się do większych porcji jedzenia, rozciągnęłam żołądek i teraz choć jestem już 7 miesięcy po ciąży to nadal jem jak w ciąży i mam taki apetyt . Także wrzucam kilka fotek

[Kasiamaja]

No no dziewczyny naskrobałyście troche Ja Wam powiem mi najbardziej brakuje jak to Ola napisała lenistwa i nie wychodzena z łózka heheh no i kopniaczków mmmm

Ola jestesmy może pulpety ale takie no urocze hehehe i dla nszych córeczek najpiekniejsze i to się liczy ,a tą sałatke musze kiedyś wypróbować ,ja dzis będe robic leczoo. A tak w ogole to żadnej diety nie stosujesz ?? Jedynie sałatki ;>

papaya Wklejaj Ivusia i Maja dziękuje Też bym chciała znów byc w ciązy ,ale za bardzo bym się bała poza tym drugi raz to już nie to samo bo nie ma tego lenistwa bo trzeba sie drugi bobasem zajmować , więc z tym sie wstrzymam jeszcze z dobrych pare latek

Ania śliczne fotki ,ale ten Kubus rosnie ,jak sie ostatnio widziałysmy to pamiętasz jak na siebie reagowali hehee nie chętnie a teraz to juz by się bawili pewnie albo pobili hehe :P zreszta zobaczymy Wiec tydzien przed moim odjazdem do irl się widzimy 19 lipca lece a 13 wracam ze wsi więc jakos w tym okresie oki??

A ja jestem nie wyspana mimo ,iz Maja przesypia nocki od dawna ehh bo ja nie umiem w nocy spac!!! Kłade sie i męcze po 2 godziny a rano pobudka o 9 i ja jak zombie chodze bo czasem zasypiam o 2;/ choci Maja ok 22 juz spi czasem pozniej...

[Miszalinkowo]

bassienkaw - śliczne fotki nie widać jakbyś miała problem z nadmiernymi kilogramami ja rowniez miło wspominam swój poród i czasami taka mała nostalgia w sercu pozostaje

Aniu mamo Buddy - wiem coś o rozciągniętym żołądku ja w ciąży zapychałam się angielskim jedzonkiem z przerwami na polskie rarytasy plus ulubione ciasteczka maślane i na efekty nie trzebabyło długo czekać .... no cóż, taki urok stanu ''ciężkiego''

Kasiamaja - hihi dobre określenie wcześniej ćwiczyłam trzy razy dziennie ale to nie dla mnie! piję wodę niegazowaną i stosuję zdrową dietę bogatą w sałatę, pomidory, ogórki itp. oczywiście także sałatki. Mam szybki i niedrogi przepis na ekspresową sałatkę:
kilka jajek ugotowanych na twardo pokroić,
ser żółty potarty,
cebulka lub szczypiorek
kukurydza
plus majonez light

Sałatka ekspresowa!

Pozdrawiam!

[Kasiamaja]

Oluś trzeba będzie sprobowac ja czasem robie sałatke z tuńczyka tj ,tunczyk w puszce ,ryz ,kukurydza ,cebulka ,łyzka jogurtu naturalnego pol lyzi majonezu i musztardy ,sol ,pieprz i niebo w gębie

robie tez czasem taka sałata ,pomidor, cebulka , starty ser żółty , do tego sos jogurt naturalny ze startym ogorkiem i czosnkiem i polewam tym sosem i jak dla mnei idealna

[Miszalinkowo]

hmmmm ciekawy pomysl Chyba skocze do sklepu po jogurt naturalny :P Zaraz ubieram Mili i sio z wozkiem po zakupy

[AgaMili]

Witam Was kochane kolezanki,
W koncu znalazlam chwilke zeby napisac. Wczesniej nie mialam czasu bo Milenka miala problemy z brzuszkiem i chodzilysmy po lekarzach ale juz od dzis jest lepiej. Malenka wlasnie sobie spi a ja zaraz zmykam posprzatac pokoj, a wiec zglaszam swoja obecnosc i napewno bede tu zagladac czesciej.
Dla dziewczyn, z ktorymi sie jeszcze nie znam:
www.nasza-milenka.bloog.pl

[Kasiamaja]

Witaj Aguś nareszcie jestes super ,że Mili juz w porządku i pamiętaj musimy się wziąść za tych naszych chłopow!!!

Ola i jak tam po spacerku

[Miszalinkowo]

Kasiu uffffff najadlam sie tej Twojej salatki ze wstac nie potrafie sama Ja to pazerna jestem na takie smakołyki a Tobie jak wyszło Leczo?

Dodaje kilka zdjec mojej Milusińskiej Mili
Obudzila sie wlasnie wiec ide ja nakarmic papeczka

[AgaMili]

No musimy musimy Kasiu. Moj to juz robi postepy i sobote mam wolna. Ide powydawac troche pieniazkow na nowe ciuszki z siostrzyczka bo ja to zakupoholik jestem :P a Mili z tata zostaje i wogole juz lepiej jest hehe.
A poza tym ja wlasnie wrocilam z zakupow z niunka i kupilam jej rozowy komplecik z czapeczka ale za maly... :P Jutro ide wymienic a mezus w pracy na nocke jak zwykle.
Wieczorkiem dodam pare zdjatek Miluski i napisze na blogu.
Pozdrawiam Ole z Milusia i Kasie z Majusia - Aga z Milencia :P

[pappaya]

Przedstawiam mojego synusia-Ivusia

[Miszalinkowo]

śliczny chłopczyk opowiedz co nieco o nim o przyzwyczajeniach, zachowaniu, karmieniu

[pappaya]

Miszalinkowo, dziekuje
Ivunio przyszedł na świat 18 lutego br. Od samego początku karmie go piersią i dokarmiam czasami proszkowym mlekiem. Podczas pierwszego skoku rozwojowego spanikowałam ze nie mam wystarczajaco mleka i ze Ivo głoduje. Właśnie wtedy zaczęłam dokarmianie. Mleka rzeczywiście mam niewiele, albo mój głodomorek (ktory wazy juz 7 kg) po prostu potrzebuje go dużo więcej, bo ciągle wydaje sie nienasycony i spędzałby przy piersi cały czas. Od rozpoczecia przez niego 4 miesiecy zaczynam powolutku wprowadzac mu przeciery z owocow. Jak na razie dostaje codziennie okolo 4 lyzeczek. Dzis juz karmienie lyzeczka wychodzilo nam znacznie lepiej. Ivus bardzo lubi spędzać czas na raczkach u rodziców. Uwielbia gdy tata robi z niego samolocik i lata po całym mieszkaniu i ogrodzie. Buzia śmieje mu sie wtedy od ucha do ucha. Slicznie smieje sie juz na glos ale najczesciej tylko wtedy gdy sie go laskocze po brzuszku i mowi gili gili gili Ogolnie to jest strasznie rozpieszczony i czasami chce aby go ciagle nosic albo robic samolocik bo gdy sie go polozy to zaczyna plakac i to tak jakby cos mu sie zlego dzialo Oj duzo by o nim pisac wiec zapraszam do poczytania bloga o tym naszym malym krasnoludku

Ja uciekam spac. Dobranoc

[Miszalinkowo]

widzę, że podobnie jak u nas, rozpieszczanie synka jest na porządku dziennym
Moja Milenka urodziła się 9 stycznia, 9 dni po terminie porodu (1 styczeń poród był ciężki, ale i bezbolesny (chwała tym, co wymyślili znieczulenie).
Przez pierwszy miesiąc nie chciała spać, tylko wisieć przy cycu. Bujanie, huśtanie nie pomagało, taki diabełek z niej był! W końcu zakasałam rękawy i ''zabrałam się'' za moją córcię. Teraz to anioł w ludzkiej skórze, który przesypia całe noce, smieje się cały dzień nawet jak wstanie rozespana lub obudzona przeze mnie, a karmiona jest butelką, bo choć mam pełne piersi mleka, Mili mówi stanowcze NIE piersikom mamy. Dietę uzupełniamy witaminkami. Wprowadziłam butelkę jak tylko Milka traciła na wadze. Teraz wprowadziłam stałe pory karmienia przez co mało płaczu jest w domu stałe jedzonko z dozą eksperymentów typu jabłuszko - bananek, bananek - pomarancza jak na prawdziwego maniaka banana przystało ...

A reszta mam? Jak scharakteryzuje swoje maleństwo? Co zmieniło się w zachowaniu Waszych bobasków?

[Kasiamaja]

dziewczyny sory ,ze zaniedbuje dzis pisanie ale u nas co chwila burza ,a boje się ,że mi kompa rozwali. Do jutra buziaczki dla Was kochane
ps Ivus i Milenka cuuudni
Aga czekamy na Twoja Milenke

[Miszalinkowo]

Kasiu, mykaj z burzą nie ma co! Ja siedzę przed TV i oglądam Potyczki Jerriego Springera :/ Zgroza.... nic sensownego nie leci SeeYAaaa!