Niefortunna wpadka

[euforia112]

Ja pewnie też bym się zszokowała, ale nie widzę powodu, żeby się nie odzywać. Następnym razem pukaj, jesteście już dorośli, więc roztrząsanie tych kwestii jest dziecinne. Powiedz mu, że go rozumiesz ale najlepiej jakby w przyszlości zamykał drzwi na klucz bo już więcej go w takiej sytuacji nie chcesz oglądać i tyle na ten temat.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez claymore

a dlaczego to brat jest w porządku niby? co takiego zrobił, że taką wydajesz opinię? mógł takie sprawy załatwiać w łazience, wiedział przeciez, ze nie maja drzwi zamykanych na klucz?

poza tym wcale nie uważam ,zeby zalozycielka tematu nie byla w porzadku, czemu niby? moze nie potrafi udawac ,ze sie nic nie stalo? pewnie za klika dni wszystko wroci do normy. jesli nie maja zwyczaju pukac to nic zlego nie zrobila przeciez

A co ty taka agresywna jesteś?

Przede wszystkim napisałam - brat jest w miarę w porządku. Właśnie dlatego, że mógł skorzystać z łazienki choćby. No a wiesz, nie mają zwyczaju pukać - najwyższa pora mieć ten zwyczaj, nie sądzisz? I tylko pod tym kątem założycielka jest nie w porządku

[Chii1986]

nie wydaje mi się by masturbacja miała negatywne skutki jeśli chodzi o psychikę no chyba że wiąże się z dziwnymi,niezdrowymi fantazjami albo sprawia,że osoba nie potrafi osiągnąć orgazmu w inny sposób.
Ale w wiekszości przypadków chyba pomaga poznać swoje ciało, potrzeby, poza tym im cześciej osiągamy orgazm tym łatwiej nam on przychodzi tak wiec masturbacja jest dobrym ćwiczeniem.

A co do tego,że będąc w związku nie powinno się tego często robić... jeśli partnerzy się zaspokajają to tego robić nie muszą i często nie mają już tej potrzeby(aczkolwiek można to też robić by rozładować napiecie), natomiast to często dobry element gry wstępnej nie widzę nic złego w tym,że partnerzy bedąc w związku masturbują się- to ich ciało wiec ich własność, nie tylko partnera.

[diamentowa]

Napisane przez claymore

Ale zastanawia mnie kwestia dlaczego wszyscy tak łatwo przyjmują powszechną opinię, że masturbacja to coś zupełnie normalnego? bo ktoś tak powiedział? czy bo wiekszosc tak robi? ja akurat mam taki charakter, że dla mnie to że wiekszosc cos robi/uważa to wcale nie znaczy, że mają rację;p (dlatego miedzy innymi uwazam,ze demokracja to g....) więc sama w tej chwili zastanowiłam się nad tym i może wcale masturbacja nie jest normalna? jedni mowią ,ze pozwala poznac swoje cialo, ale jeszcze inni mowią,ze moze prowadzić do zbytniego skupiania sie na sobie, egoizmu i zamknięcia w sobie, ja sama wcale nie jestem pewna czy nie ma negatywnych skutkow w psychice. taka tylko rozkminka.

no właśnie dlatego co pogrubiłam
jest to na tyle normalne, że praktykowane przez zdecydowaną większość ludzkości, mało tego zjawisko występujące również wśród zwierząt

tak jak normalne jest jedzenie mięsa bo ludzki organizm go potrzebuje i większość ludzi je, co nie znaczy, że nie ma wegetarian, którzy go nie spożywają i nie muszą. Jednak większość ludzi jest mięsożerna i to jest właśnie norma. Wegetarianie od tej normy odbiegają- absolutnie nie w gorszą stronę, ale jednak.

[claymore]

Napisane przez Chii1986

A co do tego,że będąc w związku nie powinno się tego często robić... jeśli partnerzy się zaspokajają to tego robić nie muszą i często nie mają już tej potrzeby(aczkolwiek można to też robić by rozładować napiecie), natomiast to często dobry element gry wstępnej nie widzę nic złego w tym,że partnerzy bedąc w związku masturbują się- to ich ciało wiec ich własność, nie tylko partnera.

tylko wiesz z takim podejscie, ze moje cialo to moja wlasnosc a nie partnera to mozna tez zdradzic bo co mu do tego przeciez to moje cialo?
ja to bym nie chciala, zeby moj partner się masturbował.. bo oznaczalo by to ,ze go nie zaspokajam.

[diamentowa]

Napisane przez claymore

tylko wiesz z takim podejscie, ze moje cialo to moja wlasnosc a nie partnera to mozna tez zdradzic bo co mu do tego przeciez to moje cialo?
ja to bym nie chciala, zeby moj partner się masturbował.. bo oznaczalo by to ,ze go nie zaspokajam.

a ja bym wolała żeby się sam zaspokoił niż mnie zmuszał do seksu gdy nie mam ochoty

[euforia112]

o matko, ale ty masz dziewczyno problemy. Przede wszystkim ona napisala to TEZ moja własność nie tylko partnera, więc nie wiem skąd ten wniosek o zdradzie. Poza tym problemem by było gdyby facet wolał masturbację od normalnego seksu. A jeśli jej brat np nie ma dziewczyny a potrzeby swoje ma, to co wtedy? I nie zawsze jest tak, że jeżeli większość uważa coś za normalne to musi takie być, tak samo nie zawsze jest tak, że mając odmienne zdanie od reszty jest się mądrzejszym.

[diamentowa]

Napisane przez euforia112

I nie zawsze jest tak, że jeżeli większość uważa coś za normalne to musi takie być,

właśnie, że tak
znasz definicję normy społecznej?

[eifersucht]

Masturbacja to nic złego - więc nie daj mu odczuć, że coś takiego zrobił Wiem, że czujesz się dziwnie, ale takie rzeczy się zdarzają i trzeba poprostu zapomnieć o tym 'widoku'

[euforia112]

Napisane przez diamentowa

właśnie, że tak
znasz definicję normy społecznej?

znam. Normą społeczna to WZGLĘDNIE stały i przyjęty jedynie w danej grupie warunek.. I tak np. to, że w niektórych krajach aborcja czy eutanazja jest dozwolona i zaaprobowana nie oznacza, że dla wszystkich ludzi na świecie jest to tak samo "normalna" i ważna. Poza tym w tym wątku mowa jest o masturbacji, wiec nie mieści się to w granicach norm społecznych. I tyle w tym temacie

[wspaniala]

wiele opinii sie powtarza, a wiec ja porusze troche inna czesc. mianowicie, zainteresowala mnie nieostroznosc Twojego brata. byl nago i to w Waszym wspolnym pokoju, mogl przewidziec to, ze ktokolwiek moze do niego wejsc. mogl np. pojsc do lazienki (chociaz tam lozka nie ma.. ale co kto woli - przynajmniej mozna zamknac drzwi).

dziewczyna ma wspolny pokoj z bratem. pokoj jest takze jej, dlaczego mialaby pukac do wlasnego kacika? skad mogla wiedziec, ze ktos jest w srodku?

[diamentowa]

Napisane przez euforia112

znam. Normą społeczna to WZGLĘDNIE stały i przyjęty jedynie w danej grupie warunek.. I tak np. to, że w niektórych krajach aborcja czy eutanazja jest dozwolona i zaaprobowana nie oznacza, że dla wszystkich ludzi na świecie jest to tak samo "normalna" i ważna. Poza tym w tym wątku mowa jest o masturbacji, wiec nie mieści się to w granicach norm społecznych. I tyle w tym temacie

można to uznać za normę moralną, a czym są normy moralne jeśli nie podgrupą norm społecznych?
w tym przypadku mowa o grupie gatunku ludzkiego, nie tylko zresztą- a może to się do grup nie zalicza?
nikt nikomu się masturbować nie każe, jest to nadal osobista i bardzo intymna sprawa jednak na podstawie wiedzy zdobywanej na ten temat przez dłuższy czas można stwierdzić, że dla większości ludzi- zwłaszcza bez stałych partnerów seksualnych to "chleb powszedni".
Niestety przejaskrawiając sprawę normalny jest człowiek z włosami brązowymi czy blond- a ten z różowymi od niej odbiega- to nie jest potępianie kogokolwiek, niestety w języku potocznym słowo "nienormalny" jest nacechowane negatywnie- niesłusznie.

[bloondyna]

ja nie rozumiem dlaczego się do niego nie odzywasz ?

ja na jego miejscu wolałabym zapaść się pod ziemię albo i szukać wsparcia ..
no kurcze .. jakbyś TY się poczuła jakby to on Ciebie zobaczył a później Cię omijał wielkim łukiem ?
ja czułabym się jak jakiś intruz ..

pogadaj z nim normalnie .. i odupść sobie całą tą sprawę ..

[euforia112]

ale nie ma się o co spierać. Ja jedynie zauważyłam, że nie zawsze jak większość przyjmuje daną rzecz za normalną to musi tak koniecznie być. Normy się zmieniają w zależności od postępu społeczeństwa. Kiedyś wiele sytuacji budziło sprzeciw, a dziś są uznawane za normalne. i właśnie to miałam na myśli.powracając do masturbacji, jako terapeutka miałam pacjenta, który był w trakcie rozwodu bo właśnie też masturbował się cały czas i do tego stopnia, że nie chciał uprawiać seksu z żoną, ale to skrajny przypadek, generalnie ja uważam masturbacje za coś jak najbardziej noramlnego.

[diamentowa]

Napisane przez euforia112

ale nie ma się o co spierać. Ja jedynie zauważyłam, że nie zawsze jak większość przyjmuje daną rzecz za normalną to musi tak koniecznie być. Normy się zmieniają w zależności od postępu społeczeństwa. Kiedyś wiele sytuacji budziło sprzeciw, a dziś są uznawane za normalne. i właśnie to miałam na myśli.powracając do masturbacji, jako terapeutka miałam pacjenta, który był w trakcie rozwodu bo właśnie też masturbował się cały czas i do tego stopnia, że nie chciał uprawiać seksu z żoną, ale to skrajny przypadek, generalnie ja uważam masturbacje za coś jak najbardziej noramlnego.

ja oczywiście jestem zdania, że wszystko w nadmiarze jest szkodliwe, niestety takie rzeczy są uzależniające

[Wroclovianka]

Mogłaś się poczuc zażenowana, ale żeby robic z tego takie halo To tylko masturbacja, Ty tego nie robisz

[nastychick]

napewno widok brata masturbujacego sie troche Cie zszokowal, ale nie powinnas sie zachowywac tak jak sie zachwoujesz teraz. udaj, ze zapomnialas o tym i nie daj bratu odczuc Twoich emocji z tym zwiazanych.

[claymore]

Napisane przez euforia112

o matko, ale ty masz dziewczyno problemy. Przede wszystkim ona napisala to TEZ moja własność nie tylko partnera, więc nie wiem skąd ten wniosek o zdradzie. Poza tym problemem by było gdyby facet wolał masturbację od normalnego seksu. A jeśli jej brat np nie ma dziewczyny a potrzeby swoje ma, to co wtedy? I nie zawsze jest tak, że jeżeli większość uważa coś za normalne to musi takie być, tak samo nie zawsze jest tak, że mając odmienne zdanie od reszty jest się mądrzejszym.

Nie mam problemów, zastanawiałam się po prostu nad tematem. Nie rozumiem dlaczego tak nerwowo reagujesz? Mi to nie przeszkadza, niech inni się masturbują.Nie potępiam tego. Po prostu wcale nie jestem przekonana czy to jest coś zupełnie normalnego i tak do końca dobrego. Uważam, że zbyt często robienie tego może mieć negatywny wpływ na psychikę lub prowadzić do uzależnienia. Poza tym jeśli ktoś nie jest w związku okej. Ale jeśli robi się to będąc związku to może znaczyć, że jest coś nie tak w sferze seksualnej. Ja bym bardzo źle się poczuła, żebym się dowiedziała, że mój partner się onanizuje. No i to jest po prostu moje zdanie i nie uważam żebym coś złego powiedziała albo zamierzała kogoś urazić. Jesli ktos nie krzywdzi nikogo, to mi nic do tego ,niech robi co chce. Poza tym nie do końca się zgadzam z tym, że moje ciało to moja własność i mogę robić z nim co chcę. Oczywiście niby tak jest, ale uważam że np. nikt nie ma takiego prawa żeby popełnić samobojstwo. Sam sobie nie dał zycia, wiec niech sam go sobie nie odbiera.Niech zrobi to natura albo Bóg-jak kto woli. Taki przykład. więc wcale nie jestem taka pewna czy mamy prawo robić wszystko co nam się tylko podoba z naszym ciałem. I zastanawiałam się wczoraj nad tematem masturbacji. I jeszcze raz podkreślam- nikogo nie potępiam za masturbację i nikogo nie mam na celu urazić. pozdro

[claymore]

Katerinka1986 i jak sytuacja? Okej już?

[katerinka1986]

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi co do pytania czy wszystko dobrze to chiałam z nim porozmawiać natomiast on jak mnie widzi to spuszcza głowe i odchodzi wydaje mi się ze zraził się do mnie myśle ze zrobił to w pokoju ponieważ miało mnie nie być i chciał skorzystać dom był pusty a ja wróciłam wcześniej i stało się to co się stało ale ciągle jak na niego patrze to mam przed oczami widok tej sytuacji nie wiem czy mu to przejdzie tylko przy rodzicach zachowuje sie normalnie a jak jesteśmy w pokoju to na mnie nie patrzy i nie rozmawia ze mną

[Elfir]

Nie rozmawiaj z nim o tym, Broń Boże! Spali się ze wstydu!

Traktuj i rozmawiaj z nim normalnie, jak gdyby nic. Zadnych aluzji, usmieszków. I zacznij wprowadzać pukanie, kiedy drzwi nie są otwarte na oścież "Puk, Puk nie przeszkadzam?". On zacznie cię naśladować z czasem. I to bedzie wasze ciche porozumienie.

[`Aronia]

Masturbacja to normalna rzecz! Nie rozumiem dlaczego nie odzywasz się teraz do brata...Wrzuć na luz. Pomyśl jak on teraz musi się czuć...

[Joline]

Jak najszybciej powiedz o tym rodzicom!!!1

[claymore]

hahahno koniecznie!!!!!!

[czarownica jaga]

Napisane przez Joline

Jak najszybciej powiedz o tym rodzicom!!!1

A po co miałaby to zrobić?

Zachowuj się jakby nigdy nic się nie zdarzyło, myślę, że bratu jest bardziej głupio niż Tobie

Ja, podobnie jak calymore uważam, że masturbacja nie do końca jest znów taka normalna, wiem, że w nadmiarze może szkodzić, więc lepiej z tym uważać.

[mariettta]

hm.. sprawa jest na pewno wstydliwa dla niego, więc sądzę , że może udawaj .... po prostu nic sie nie stało. Brat na pewno się teraz Ciebie wstydzi a Ty dodatkowo tym , że się nie odzywasz robisz niefajną atmosferę..

Odrobina zrozumienia

[ulinkaaa]

Wiem, że to trudne, ale powinnas udac, ze nic sie nie stalo, bo nieodzywaniem sie zaogniasz jeszcze sytuacje. Z was dwojga chyba jednak jemu jest bardziej glupio, bo jakby tego nie nazywac, to jednak on zostal przylapany. :/

[diamentowa]

Napisane przez Joline

Jak najszybciej powiedz o tym rodzicom!!!1

przynajmniej jest konkretnie, krótko i na temat powiedziane co autorka powinna w tej sytuacji zrobić
takie rady zawsze w cenie

[coff3ina]

Napisane przez katerinka1986

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi co do pytania czy wszystko dobrze to chiałam z nim porozmawiać natomiast on jak mnie widzi to spuszcza głowe i odchodzi wydaje mi się ze zraził się do mnie myśle ze zrobił to w pokoju ponieważ miało mnie nie być i chciał skorzystać dom był pusty a ja wróciłam wcześniej i stało się to co się stało ale ciągle jak na niego patrze to mam przed oczami widok tej sytuacji nie wiem czy mu to przejdzie tylko przy rodzicach zachowuje sie normalnie a jak jesteśmy w pokoju to na mnie nie patrzy i nie rozmawia ze mną

Dziwisz się? Najzwyczajniej w świecie jest mu głupio. Za jakiś czas zapomnicie o sprawie a on nauczy się że nie wszędzie i nie zawsze można

[nirw]

Ja uważam, że najlepiej nie robić z tego afery. Faceci też czuja sie często zażenowani i zachowaniem swoich sióstr np. siostra mojego chłopaka lubiła chodzić nago po mieszkaniu i nikogo to nie dziwiło. Zawsze mogło być gorzej. Większość facetów w pewnym okresie swojego życia się masturbuje, ale większość się nie przyznaje. Pewnie się nie spodziewał, że wejdziesz. Wyluzuj