Zrozumieć kobietę.

[TmargoT]

już tyle mądrych słów padło od kobiet,więc ja nie mam nic do dodania.
potwierdzę jednak od siebie,że laska ma cię i twoja miłość w nosie.
jest tyle kobiet na świecie,które docenią twoje zaangażowanie w związek,ale będąc w swoim'chorym ukladzie' nie dajesz szansy na nowe ,lepsze szczęście.

[Lexie]

Luuukas, obawiam się, że szkoda Twojego czasu i nerwów...

Mogę zrozumieć, że raz popełniła głupi błąd (sama jeden głupi błąd wybaczyłam), Ty jej wybaczyłeś, byliście razem. Ale to, że historia się powtórzyła... Nie, to już nie jest coś, co można zaakceptować. Dodatkowo miała sobie "przemyśleć", "nie chciała krzywdzić", a tymczasem po cichu wciąż spotykała się z tamtym. Chciała sprawdzić, czy coś z tego będzie, czy nie.

Dwukrotna zdrada wskazuje, że to będzie się powtarzać i powtarzać. Szczególnie, jeśli to znów przełkniesz, bo to tylko pokaże jej, że mimo wszystko, co by nie zrobiła - Ty jej wybaczysz, bo ją kochasz.

Aż smutno i przykro to pisać, bo wydaje mi się, że naprawdę jesteś zakochany... Ale raczej nie będzie z tego nic dobrego. Albo to skończysz, dbając tym samym o siebie, albo znów jej wybaczysz - ale wtedy musisz być gotów, że to będzie się powtarzać i na dodatek nie o wszystkich takich skokach w bok będziesz wiedział...

Decyzja oczywiście należy do Ciebie, ale moja rada brzmi - skończ to. Będzie ciężko, ale tym samym dasz sobie szansę na poznanie i pokochanie dziewczyny, która będzie Ciebie warta i doceni fajnego faceta, któremu zależy i odwdzięczy się tym samym, zamiast to wykorzystywać.

[FridaKahlo]

Napisane przez breaking point

Wybaczenie zdrady ukochanej osobie to przekroczenie jakiejś psychicznej bariery, co za nią zastaniesz ?

Bardzo dobrze powiedziane... Aż się sama zaczęłam zastanawiać, jak ja bym się czuła w takiej sytuacji. Ostatnio kilka razy musiałam zachowac pokerową twarz i wiem, jak to jest męczące. Po kilku takich latach...chyba bym sią wypaliła.

Wracając do wątku, eeeh, co za cwaniara. Nie znoszę tego typu dziewczyn, myślą, że im wszystko wolno. I na im więcej jej będziesz pozwalał, tym więcej będzie chciała brać... Więc, jak to już któraś z dziewczyn pisala: "run Lukas run" i to co sił w nogach...

[ankasz]

Ehh zrozum kobiete Niektóre same siebie nie rozumieją..

Z tego napisałes, to widać ze ty ją kochać i że będziesz jej wybaczał aż do momentu kiedy nie znajdziesz jej w łóżku z innuym. Sorry ale taka jest prawda.
Wiem co to znaczy wybaczać, wybaczac, wybaczać.. Musisz dostać do reki taki dowód który zwali cię z nóg , żebyś przejrzał na oczy.

A ta dziewczyna to jest cwaniara.
Widząc że ty jej wybaczysz każdą zdradę, lata od jednego do drugiego faceta, bo wie że w razie czego przyjdzie do ciebie a ty ja przytulisz i powiesz "Nic sie nie stało"

[FridaKahlo]

Napisane przez ankasz

Ehh zrozum kobiete Niektóre same siebie nie rozumieją..

Z tego napisałes, to widać ze ty ją kochać i że będziesz jej wybaczał aż do momentu kiedy nie znajdziesz jej w łóżku z innuym. Sorry ale taka jest prawda.
Wiem co to znaczy wybaczać, wybaczac, wybaczać.. Musisz dostać do reki taki dowód który zwali cię z nóg , żebyś przejrzał na oczy.

A ta dziewczyna to jest cwaniara.
Widząc że ty jej wybaczysz każdą zdradę, lata od jednego do drugiego faceta, bo wie że w razie czego przyjdzie do ciebie a ty ja przytulisz i powiesz "Nic sie nie stało"

Hehe Jak to literówki czasem moga poprawić człowiekowi humor

[ankasz]

oj dobrze że z uśmiechem inni to by mnie zjedli w całości za tą literówkę
Nie bede poprawiać a co!
Taki mały off top

[NibyNic]

Jak głosi pewne prawo "ciało puszczone raz puszcza się cały czas" Nieważne czy to "tylko" pocałunki, czy coś więcej. Dziewczyna wyczaiła na ile może sobie pozwolic i teraz to wykorzystuje, nawet jak przejży na oczy i przestanie tak sie zachowywac Ty zawsze będziesz miał wątpliwości i obawy czy aby znowu ktoś jej nie bedzie "odprowadzał" do domu.

[Joline]

Mówicie, że ona go nie kocha, przepraszam bardzo, ale na podstawie tego, że zdradzila go 2 razy, nie mozna jednoznacznie powiedziec, ze ktos kogos nie kocha.
Po pierwsze nie nam oceniac, czy ona go kocha, a po drugie jest wiele rodzajow milosci, zawsze kocha sie inaczej. Ona ma swoją teorie na ten temat, on swoją..

Co do samego faktu zdrady, to hmm, nie wydaje Ci sie to dziwne, ze Ci o tym powiedziala? Szczegolnie po raz drugi ? Takie rzeczy najczesciej sie ukrywa.. Poprostu zaintrygowalo mnie to, DLACZEGO ona poinformowala Cie o tym.
Moze wogole sie nie calowli ? Moze ona to zmyslila bo szuka uwagi ? Potrzebuje atencji ? Czuje, ze ciagle musi sie cos dziac, nawet jak wszystko jest okay, poprostu potrzebuje takiego impulsu. Komus moze sie to wydawac dziwne, niedorzeczne etc.. ale zastanow sie, czy moze wlasnie tu nie lezy problem ?

Moze wlasnie o to chodzi, (nawet jesli sie calowali), ze ona potrzebuje ciaglego dreszczyku emocji, nie lubi monotonni, ciagle musi sie cos dziac, chocby to byl dramat, ale wazne ze something's going on...

Skoro jestes z nia juz 3 lata, to pomysl, zastanow sie, czy ona aby nie zdradza takich symptomow. Zdrada, a pozniej przyznanie sie do niej, jest wlasnie jednym z narzedzi zeby zwrocic na siebie uwage i zeby 'zaczelo sie cos dziac'. Moze ona ma z tym poprstu problem i nalezaloby jej pomoc.

Jesli nie, to musze Cie zmartwic, ale ta sytuacja bedzie sie powtarzac, tyle ze pewnego dnia, ona zdradzi Cie z kims i nie bedzie juz plakac i przepraszac, tylko oznajmi Ci, ze odzchodzi i już... Pomysl, co wtedy będzie, jak bedziesz sie czul.
Ze zmarnowales przy jej boku 3, 4, 5 lat.. i zostales tylko ze zlamanym sercem. Po tak dlugim zwiazku, trudno bedzie odbudowac zaufanie do kobiet i znow sie z kims zwiazac, nie wspominajac juz o tym, ze tak dlugi zwiazek juz zawsze bedzie w Twojej pamieci i to zawsze w pewnym stopniu bedzie bolec.


Pozdrawiam i zycze powodzenia,

Joline

[martynkie]

witaj.
wiesz bardzo dziwnie się czuję czytajac to co napisałeś.
już wyjaśniam dlaczego: czuje się jakby to było o mnie.. o zwiazku i o ralacjach jekie były.. o tym jak jest tzn jak było po miedzy mną a moim mężczyzną tylko ,że ja jestem tą''złą''że tak to nazwę...bo to ja postępowalam tak z NIM jak Twoja dziewczyna (badz była dziew.)
chciałabym Ci może chodz troszke pomóc..

[SLAWEK_TM]

Luuukas rozumiem to co czujesz bo miałem co nieco z tego co tu opisujesz, tylko widziałem ze moja (teraz już ex) uwielbia flirtować na każdym kroku, ale z tego co wiem mnie nie zdradziła i nawet mnie to nie interereree. Wracając do meritum, patrząc z Twojego punktu widzenia, który kiedyś miałem rozstać sie z nią jest bardzo trudno bo myśl o niej ciągle wraca... ale jeśli wytrzymasz przekonasz sie ze nie będziesz już więcej cierpiał. i przejrzysz zobaczysz jej wady których teraz może nie widzisz, poznasz kobietę która nie dość ze sie stara i kocha to w dodatku nie przyszło by jej do głowy nawet pomyśleć o całowaniu sie z adoratorem. Tak czy inaczej życzę Ci dobrej decyzji i powodzenia

[tissue]

Napisane przez SLAWEK_TM

Luuukas rozumiem to co czujesz bo miałem co nieco z tego co tu opisujesz, tylko widziałem ze moja (teraz już ex) uwielbia flirtować na każdym kroku, ale z tego co wiem mnie nie zdradziła i nawet mnie to nie interereree. Wracając do meritum, patrząc z Twojego punktu widzenia, który kiedyś miałem rozstać sie z nią jest bardzo trudno bo myśl o niej ciągle wraca... ale jeśli wytrzymasz przekonasz sie ze nie będziesz już więcej cierpiał. i przejrzysz zobaczysz jej wady których teraz może nie widzisz, poznasz kobietę która nie dość ze sie stara i kocha to w dodatku nie przyszło by jej do głowy nawet pomyśleć o całowaniu sie z adoratorem. Tak czy inaczej życzę Ci dobrej decyzji i powodzenia

Posłuchaj rady kolegi. Dobrze chłopak mówi

Swoja drogą to moim zdaniem to jest tak: zdradziła, zobaczyła że jej wybaczyłeś więc się przekonała że nie ma żadnych konsekwencji i że znowu do niej wrócisz , zrobiła to drugi raz i znowu wie że jesteś skłonny do nie wrócić. Jak teraz to zrobisz to ona po prostu upewni sie że zawsze bedziesz jej wybaczał Lepiej będzie dla ciebie jak zrobisz to teraz....pocierpisz jakiś czas może i długi ale jeśli z nią zostaniesz bedziesz cierpiał zawsze bo człowiek wybacza ale nie zapomina....

[Lexie]

Tak tak, na pewno zdradziła go najpierw raz po roku (jeśli dobrze liczę), a kolejny raz po 3 latach, bo biedactwo chciała zwrócić jego uwagę, ewentualnie chciała, żeby coś się działo.
Albo jeszcze lepiej... wymyśliła to, tylko prowadzała się z innym przez 2 tygodnie, zaryzykowała swój związek (widać, jak jej na nim zależy), byle poczuć dreszczyk emocji.
No bez takich

[tissue]

Tez uważam że to juz porządnie naciągane. Poświęcic tyle lat razem żeby poczuc dreszczyk i wzbudzic zazdrość?? no chyba że ona lubuje sie w sprawianiu ukochanej osobie tyle bólu....

Po prostu dziewczyna go nie kocha....może byc do niego przywiązana ale to nie ma wiele wspólnego z miłością Różne rodzaje miłości? nie przypominam sobie żeby jakies związki opierały sie zarówno na miłości do drugiej połówki jak i do jej zdradzania Albo sie kocha i szanuje albo nie kocha i zdradza, oszukuje, rani ...

[LilStar]

zamieniła pepsi na colę a jak się Jej znudziło chciała wrócić do pepsi

nie dawaj Jej szansy więcej-nie jest tego warta
chyba, ze chcesz być Rogaczem do końca a po ślubie zastanawiać się czy to Dziecko na pewno jest Twoje(czego oczywiście nie życzę)

pozdrawiam

[karta666]

Jesli mają być razem to będą, ale dla zachowania swojej twarzy, nie powinien wybaczac, nie od razu-jeśli nawet zamierza. Jesli wybaczysz od razu-dasz szanse następną (ja bym nie dawala ale Twoja broszka, milosc slepa jest) bedzie wiedziała, że może wszystko.. jest zbyt pewna Ciebie!
Czas jej odwrocić świat do góry nogami.

[Elfir]

Mówiąc emocjonalnie - zakończ związek
Mówiąc logicznie - straj się odszukac problem. Kiedy dojrzali ludzie maja problemy, zwracają się z nimi do specjalisty. Mysleliście o terapii małżeńskiej (to się tak nazywa, ale nie trzeba pokazywac papierkow ?
Moze dopiero postronna osoba pomoze wam wyjasnic podswiadome oczekiwania w stosunku do partnera, ktore nie potraficie wyrazic swiadomie.

Możliwe scenariusze:
1. Ona ma sklonnosci do nimfomanii - chorobliwego potwierdzania wlasnej atrakcyjnosci poprzez kontakty intymne z obcymi mezczyznami.
2. Ona wie, ze wartosciowy mezczyzna powinen byc odpowiedzialny, zaradny, czuly, itd. I te cechy widzi w tobie. Ale co z tego, ze rozsadek nakazuje jedno, a jej libido podswiadomie ciagnie do "złych" mężczyzn. Byc moze ona sobie tego nie uswiadamia? Moze kieruje sie rozsadkiem a nie podswiadomoscia?

Oczywiscie zawsze pozostaje jej kompletna nieodpowiedzialnosc i brak empatii w stosunku do uczuc innych ludzi.

[evela28]

to o mnie jakieś 10 lat temu też taka byłam wydawało mi się że go kocham ale tylko przystojniaczek na horyzoncie i już flirt drobne kłamstewka może krótka przerwa.... z perspektywy czasu młoda byłam i głupia i tak w końcu z nim zerwałam na szczęście zmądrzałam on ma teraz własną rodzinę jest szczęśliwy i ja też.... życzę ci tego samego

[xxsmutnaxx]

Napisane przez Joline

Mówicie, że ona go nie kocha, przepraszam bardzo, ale na podstawie tego, że zdradzila go 2 razy, nie mozna jednoznacznie powiedziec, ze ktos kogos nie kocha.
Po pierwsze nie nam oceniac, czy ona go kocha, a po drugie jest wiele rodzajow milosci, zawsze kocha sie inaczej. Ona ma swoją teorie na ten temat, on swoją..

Co do samego faktu zdrady, to hmm, nie wydaje Ci sie to dziwne, ze Ci o tym powiedziala? Szczegolnie po raz drugi ? Takie rzeczy najczesciej sie ukrywa.. Poprostu zaintrygowalo mnie to, DLACZEGO ona poinformowala Cie o tym.
Moze wogole sie nie calowli ? Moze ona to zmyslila bo szuka uwagi ? Potrzebuje atencji ? Czuje, ze ciagle musi sie cos dziac, nawet jak wszystko jest okay, poprostu potrzebuje takiego impulsu. Komus moze sie to wydawac dziwne, niedorzeczne etc.. ale zastanow sie, czy moze wlasnie tu nie lezy problem ?

Moze wlasnie o to chodzi, (nawet jesli sie calowali), ze ona potrzebuje ciaglego dreszczyku emocji, nie lubi monotonni, ciagle musi sie cos dziac, chocby to byl dramat, ale wazne ze something's going on...

Skoro jestes z nia juz 3 lata, to pomysl, zastanow sie, czy ona aby nie zdradza takich symptomow. Zdrada, a pozniej przyznanie sie do niej, jest wlasnie jednym z narzedzi zeby zwrocic na siebie uwage i zeby 'zaczelo sie cos dziac'. Moze ona ma z tym poprstu problem i nalezaloby jej pomoc.

Jesli nie, to musze Cie zmartwic, ale ta sytuacja bedzie sie powtarzac, tyle ze pewnego dnia, ona zdradzi Cie z kims i nie bedzie juz plakac i przepraszac, tylko oznajmi Ci, ze odzchodzi i już... Pomysl, co wtedy będzie, jak bedziesz sie czul.
Ze zmarnowales przy jej boku 3, 4, 5 lat.. i zostales tylko ze zlamanym sercem. Po tak dlugim zwiazku, trudno bedzie odbudowac zaufanie do kobiet i znow sie z kims zwiazac, nie wspominajac juz o tym, ze tak dlugi zwiazek juz zawsze bedzie w Twojej pamieci i to zawsze w pewnym stopniu bedzie bolec.


Pozdrawiam i zycze powodzenia,

Joline

hm hm, zdradziła tylko dwa razy, wiec racja ONA GO STRASZNIE BARDZO KOCHA.

to co ułożymy proporcje?

0-5 zdrad : kocha go bardzo;
6-10 : kocha go mniej;
10 i wzwyż : nie kocha;


?????????

[Lena_20]

smutna... racje Ci przyznać musze... co to za milosc jak sie zdradza...
Laska sie dobrze bawi jego kosztem i tyle,nie ma tu mowy o milosci... Ja po pierwszym razie bym faceta rzuciła..