|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#31 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
)Całe szczęście, że w trzeciej klasie już 'adieu' chemio, bo mój profesor nie wytrzymałby ze mną psychicznie. A głupawki w najmniej pożądanych momentach dostaję nagminnie. Kiedyś na historii omawialiśmy gospodarkę folwarczno-pańszczyźnianą i pojawiły się rodzaje pańszczyzny, m.in. pańszczyzna sprzężajna. Pani profesor nam tłumaczyła, że polegało to na tym, że chłop szedł na pole ze zwierzęciem pociągowym. I nagle słyszę teatralny szept kumpeli z ławki "Nooo, na przykład KOTY". A że należę do osób, które umieraja ze śmiechu z powodu rzeczy absurdalnych, to nie mogłam się powstrzymać przed rechotem. Niby nic takiego a jednak...
__________________
http://modna-komoda.blogspot.com http://facebook.com/modnakomoda ... WPiA UMCS - V ROK |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
1. Miałam sprawdzić służbowo coś tam w małym warsztacie szewskim. Wchodzę, mała klitka i drobny, przepity człowieczek. Ja elegancka, pewna siebie:
- Dzień dobry! Czy mam przyjemność z panem... - rzut oka w dokumenty, które trzymam w ręce - eeee Moczygembą??? I ryknęłam śmiechem jak głupia... 2. Szłam przez miasto i co chwila rechotałam na głos po tym, jak koleżanka mi opowiedziała swoją historię: przytyła, ale bardzo chciała iść na imprezę w ulubionych obcisłych spodniach. Wbijała się w nie przez 20 minut - i udało się. Ale na imprezie, gdy wszyscy podziwiali jej sylwetkę, nagle pękł jej wewnętrzny szew na udzie na długości może 15 - 20 cm i wylała się buła tłustego ciała, nie dało się tego ukryć... Chociaż jej chłopak przykrywał chusteczką ten "nowotwór". Co sobie to wyobraziłam, to w ryk... 3. Na szkoleniach z pierwszej pomocy siedzimy z koleżanką i się nudzimy. Prelegent mówi: - wtedy porażonemu należy wdmuchnąć do płuc półtora litra powietrza... Ja, szeptem do koleżanki: - jak to odmierzyć??? Ona: - butelką plastikową... I złapała nas głupawka, ale rzecz jasna trzeba być cicho, więc zatykamy buzie i tylko łzy nam płyną po twarzy. A kolega się nie zorientował i do nas: - co wy? czemu płaczecie?? Ja: - bo nam żal tego porażonego człowieka... Cud, że nas wtedy nie wyrzucili
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
|
|
|
|
#33 |
|
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Co do takich tekstów... Na polskim zawsze wszyscy wybuchali śmiechem...
-Jakim bohaterem jest Wokulski? -Superbohaterem! I jak tu sie nie śmiać ?
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1 |
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
oj ja tak mam bardzo czesto...niestety
![]() Pamietam jak keidys bylam w kosciele i kumpel opowiadal mi dowcip...nie dosc,ze w kosciele nie powinno sie gadac to jeszcze ja wybuchlam smiechem jak byla grobowa cisza....oczywiscie wszyscy ludzie sie na mnie patrzyli jak na debilke.... Kiedys siedzialam na wykladzie i nasz wykladowca starsznie nas opierdzielil ze gadamy nie sluchamy i bla bla...no i taka cisza wszyscy cicho siedza oprocz mojej kumpeli ktora zrobila do mnie taka mine,ze nie moglam opanowac smiechu |
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 174
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
jedna z takich sytuacji ktora wspominam miala miejsce w kosciele ... siedzialysmy z mama mozna powiedziec ze w samym srodku, full ludzi, srodek mszy ... mama miala czapke i ja zdjela ale odbil jej sie na czole pasek od czapki .. niby glupie i takie nic, ale jak wybuchnelysmy smiechem i pol mszy sie smialysmy
wiele razy na sprawdzianach w szkole gdy nic nie umialam no i na wykladach tez pare rayz sie zdazylo :P
__________________
never mind... anyway... 雪が歌う夜に君を憶うよ 凍りついたこの部屋で 憧れた未来を待ち望むように 孤独を生きて… |
|
|
|
|
#36 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
nie no normalnie padłam, oplułam monitor i umarłam ze smiechu !!! ![]() ![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
To ja się pochwalę
![]() Byłam z dwiema siostrami w kosciele (a jakże! ) i jedna tak kichła że aż sie zachwila i w ostatniej chwili złapała się ławki. Gdbyby nie to, to leżała by na ziemi przez głupie kichnięcie ![]() Tak komicznie to wyglądało że przez całą mszę się brechtałyśmy ![]()
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Mi się kilka razy zdarzyło..
Jednego lepiej nie będę opisywać, bo jak jest tu ktoś z mojej klasy, to od razu mnie rozpozna A poza tym, będąc w kościele na rezurekcji, siedzieliśmy razem z bratem w ławce tuż za pewną panią, która niesamowicie zawodziła. No jak koza śpiewała i to jeszcze na cały głos. Pewnie większość z nas słyszała, jak panie 'malapety' śpiewają w kościele. Zaczęła śpiewać coraz głośniej, no i nie wytrzymaliśmy- zaczęliśmy rechotać, aż ta kobieta się odwróciła
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 48
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
to było na zajęciach z fizjologii, przy temacie "rakowym". prowadzący rozdał na sali trzy fantomy kobiecej piersi (przyczepione do plastykowej podstawki) a my mieliśmy kolejno podając go sobie wyszukać guzki jednocześnie ucząc się jak należy przeprowadzać badanie piersi... niby dorosli ludzie, pełne skupienie, bo w końcu na nikim taka pierś nie powinna robić wrażenia. trafiło do naszej ławki, z powagą na twarzy najpierw ja, potem kumpela "wymacałyśmy" fantom i kumpela podaje koledze w ławce obok - lae kolega tak niefortunnie złapał ów okaz (ważący jakiś kilogram), że została mu w dłoni tylko podstawka, pierś natomiast gruchnęła o ziemię wydając dźwwięk spadającej mokrej gąbki. ale powaga - dopiero jak prowadzący zauważył to i skomentował: "no i nie potrafi pan piersi złapać" wybuchnęłyśmy śmiechem
to są sytuacje, które tzreba zobaczyć, bo ich opis nigdy nie będzie tak zabawny |
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
co najmniej 2 razy:
-raz chichotałam na pogrzebie [tak bardzo wmawiałam sobie,że nie mogę zrobić nic głupiego,ani się śmiać...ż nie wytrzymałam] -zawsze przy badaniu piersi u ginekologa straszliwie hamuję się,żeby nie wybuchnąć śmiechem [z tego samego powodu co powyżej...] |
|
|
|
|
#41 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
kiedyś w liceum nauczycielka z biologii kazała mi mi stać przez 10 min (coś tam przeskrobałam) nie mogłam się powstrzymać ze śmiech kiedy pozwolił mi usiąść (nie wiem dlaczego
)mówiła żebym się uspokoiła, mój śmiech doprowadzał ją do szalu, a ja coraz bardziej rechotałam ![]() wreszcie mnie wywaliła za drzwi, powiedziała że jak się opanuje mogę wrócić, za każdym razem jak chciałam to zrobić to od razu w śmiech ![]() tak przestałam polowe lekcji na korytarzu
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Haha myślałam, że tylko ja mam takie akcje
Szczególnie denerwujące to jest w windzie, gdy złapie mnie z przyjaciółką głupawka i nie możemy powstrzymać śmiechu jadąc z ludźmi na 10 pietro.:PCzęsto tez idąc sama po mieście, przypominają mi się smieszne historie i śmieję się sama do siebie.:P Śmiesznie tez było kiedyś u dentystki, własnie miała mi utwardzać zęby takim specjalnym przyrządem i założyła do tego okularki, w których wyglądała po prostu zabójczo Więcej nie pamiętam, albo wole sobie nie przypominać...;-) |
|
|
|
|
#43 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 161
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Moja wakacyjna praca związana jest z handlem. Jedna z dzisiejszych pań klientek, około siedemdziesiątki, miała piersi, no powiedzmy, że mniej jędrne niż moje, niżej umieszczone niż moje i odziane w miękki stanik. Miała na sobie też koszulkę z napisem 'NATURAL' na wysokości tychże nienajmłodszych piersi. O tak, one były natural...:P Ledwo tę panią obsłużyłam, a jak tylko sobie poszła, wybuchnęłam śmiechem
|
|
|
|
|
#44 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
O xD ja tez miałam dokładnie taką samą przygodę. Moja orto założyła te okulary, coś mi tak robiła ze szczęką i przy tym łopotała swoja grzywką, myślałam, że wypluje te wszystkie watki i zacznę rechotać. Zawsze w takich sytuacjach myśle o biednych afrykanskich dzieciach. Nie wiem czemu, bo nie pomaga xDD
__________________
http://modna-komoda.blogspot.com http://facebook.com/modnakomoda ... WPiA UMCS - V ROK |
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: trn . ♥
Wiadomości: 4 251
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
![]() albo 'rozwarcie wynosi 5cm.. ' lezałam ze smiechu
__________________
|
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Oj, ostatnio na jedym z meskich wydzialow na uczelni mialam cos do zalatwienia z kumplea na 8 pietrze, a ze wysoko postanowilysmy pojechac winda. Wsiadamy, a tu smrod jakby z 10 osob naraz baki pusicilo, ale mowimy, no przezyjemy, tylko gorzej bedzie jak ktos po drodze wsiadzie, bo pomysli, ze to my
. 2 pietra wyzej wsiadl jakis wykladowca, dziwnie sie na nas spojrzal, w sumie to sie nie dziwie, tak sie smiac zaczelysmy, ze na tym 8 wyszlysmy czerwone, a tam ludzie tez wsiadali, zeby zjechac, to pewnie tez mysleli, ze to my, po kolorach naszych twarzy .I ostatnio na aerobiku jak robilismy jakies takie cwiczenia, ze jedna noge sie w gore podnosily, wszyscy wygladali jak sikajace psy i jak tu sie nie smiac?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() Edytowane przez layla_lbn Czas edycji: 2008-07-04 o 15:39 |
|
|
|
|
#47 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
O, to ja jeszcze na warsztatach z języka francuskiego miałam taką historię
Siedzieliśmy wszyscy na krzesłach ustawionych w koło (każdy siebie obserował) i musieliśmy ćwiczyć wypowiadanie francuskich głosek typu : U Y e E O (z charakterystycznym francuskim brzmieniem i układem ust np. w dzióbek, mocno otworzone itd)
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
|
|
|
#48 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 688
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
raz w tesco wybuchnęłam śmiechem widząc jak facet oglądając się za jakąś dziewczyną wjechał wózkiem w wielką piramide herbat
ale wtedy nie tylko ja się śmiałam wyglądało to niezwykle komicznie
|
|
|
|
|
#49 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
dziewczyny przez Was zakrztusiłam sie galaretką
__________________
My sweet prince...you are the one
Studentka medycyny molekularnej Maniaaa wizazowaniaaa![]() Blog Kolmanki |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
Ja jednocześnie studiowałam dziennie i pracowałam, więc byłam zmuszona organizować sobie różnie czas. ![]() Pewnego razu na pierwszym roku dobrano nas w pary i polecono przygotować referaty z przedmiotu o nazwie Informatyka. Z racji tego, że robiłam to z moją dobrą koleżanką, chcąc mi w jakiś sposób pomóc, zobowiązała się do napisania całości, a ja miałam zadanie tylko odczytać go przed grupą. Referat dotyczył generalnie historii komputerów i w pewnym momencie była mowa o tym, że ang. "bugs" wzięły swą nazwę od insektów i robali spacerujących w kablach komputerowych. ![]() Niestety nie zdążyłam zapoznać się z treścią przed zajęciami i kiedy dotarłam do momentu "robali"... Nie wiem dlaczego, ale tak mnie to rozbawiło, że wybuchnęłam śmiechem i nie mogłam czytać dalej. ![]() Śmiałam się tak dobre kilka minut, co rusz próbując na nowo bezskutecznie powrócić do przerwanego fragmentu. Śmiać się zaczęła cała moja grupa (głównie ze mnie, nawet informatyk ), a koniec końców koleżanka musiała zabrać swoje dzieło i odczytać do końca. Do tej pory to pamiętam. ![]() Zresztą... nie tylko ja.
|
|
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 482
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
pierwsza klasa liceum, wycieczka klasowa, łapią nas na piciu alkoholu. przeprowadzają z nami 'rozmowę wychowawczą', spoglądam na jedną z nauczycielek, a tu... różowo-zielona piżama z Kłapouchym
. no cóż... nie mogłam sie powstrzymać ;D
__________________
'Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień...' |
|
|
|
|
#52 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Zdarzyło się.
Np na mszy.Usiadłyśmy z kumpelą obok kobiety która chyba miała niespełnione aspiracje do śpiewaczki operowej.Wiadomo każdy tam śpiewa jak umie ale jak kobiecina otwarła usta i wydała te wysokie dźwięki to ja z kumpelą w taki śmiech że aż cała ławka sie trzęsła.Wyszłyśmy z głowami na dół w połowie wenedka - no fakt |
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
![]() Hihi Do tej pory się śmieję, jak sobie przypomnę tę kobietę.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka ![]() Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
bo to nieraz
![]() ostatni raz chyba w autobusie... chociaż w sumie mogę się mylić
|
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Ojj tak. Kiedyś ksiądz kazał mi wyjść na środek bo byłam przewodniczącą a delikatnie mówiąc zaszliśmy mu z klasą za skórę. No i stałam tam na środku on coś gadał o nieodpowiedzialności, gówniarstwie a ja w brecht, ale nie na chwile, z 10 minut nie mogłam się opanować
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
ja z kumpelami [do tego musi byc odpowiednie, dobrze znane towarzystwo
] co chwila wybuchamy śmiechem, nawet wtedy gdy coś wydaje sie całkiem naturalne kiedyś byłyśmy w kościele [roraty czy coś takiego] i w przedsionku obok siedział facet ok 60 lat i śpiewał wszystko ok 3-4 słowa do tyłu w dodatku głośniej niż księdza było słychać przez głośniki. śmiałyśmy się przez całą mszę, ludzie dziwnie się na nas patrzyli [on nas nie widział - siedział w innym przedsionku]. później okazało się, że ten pan jest chory ![]() ale i tak najbardziej śmiałyśmy się z tego, że pod koniec mszy gdy leciała ostatnia pieśń ten pan wyjechał z baranku boży... wiem, że nie powinnyśmy się śmiać, ale to było przekomiczne
__________________
studia ![]() |
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
![]() ![]() ![]() nie ma jak fantazja ale zawsze się powtarza, by nie zostawiac pytan, tylko próbowac odpowiedziec
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... ![]() Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 59
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
O boze,ale się uśmiałam z tych waszych historyjek
Jak już pisałam to często mnie takie coś spotyka,ale moze opowiem konkretniej ![]() 1.No więc pewnego dnia ucieklam z moją przyjaciółką z 3 lekcjii,normalnie zostawilysmy kurtki i plecaki i poszlysmy do znajomych,a potem wrocilysmy i poszlysmy na rozmowe z dyrektorką,jak wykle kazania itp,no i zaczeła mówic cos takiego,,A wiecie,że wasza wychowawczynie mogla by posjc za to do więzienia jak byscie powiedzmy wpadly pod samochód''(oczywiscie grobowa cisza)To ja sobie wyobrazam moją wych.w stroju więziennym w więznieniu i ledwo co się powstrzymałam i cala się,, telepalam''gdy pisalam upowaznienie ze nie uciekne ze szkoly juz wiecej ![]() 2.Jak mialam ok 5 lat to chodzilam z siostrą i z mamą do Kosciola i stalysmy na churku,i zaczelysmy sie smiac pod czas ,,grobowej ciszy''i ksiac przez mikrofon powiedzial ze te ,,dwie'' mają natychmiast zejść z churku A najgorsze jest to,że Ksiądz nas dobrze zapamiętal,bo my co chwila mialysmy odpaly![]() 3.Na lekcjach bardzo często mam tak,że przypominam sobie jakąś sytuacje,filmik i zaczynam się smiac,a kolezanka obok tez się smieje i nie mozemy przestac,z kilka razy omalo nie wylecialysmy Jak sobie przypomne cos konkretnego to napisze |
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
|
Dot.: Czy zdarzyło się wam wybuchnąć niepohamowanym śmiechem w nieodpowiednim momenci
Cytat:
![]() Bawi mnie ,jesli ktos sie przewroci, potknie itp(oczywiscie jesli nie dzieje sie krzywda nikomu,bo zlapac zajaca kazdemu czasem sie zdarzy i wtedy nie wytrzymuje). Niepohamowany smiech nawiedza mnie najczesniej wtedy kiedy nie powinien, wokol mnie cisza a ja juz nie moge ze smiechu. PAmietam jak w klasie b.czesto liczylam do 10 i patrzylam w sufit by nie wybuchnac smiechem
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.






)



), że trudno nam było się opanować. Mnie aż łzy pociekły ze śmiechu...









Maniaaa wizazowaniaaa







