|
|
#31 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Pytasz na jakiej podstawie ona mówi, że to siksy ? A na takiej :
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Siksa to wedle słownika mowy potocznej:
Pogardliwie - gówniara, małolata, nie zachowująca się poważnie. Określenie zdecydowanie pejoratywne. To, co cytujesz to są spekulacje założycielki wątku i, o ile jestem w stanie zrozumieć, że odczuwa ona niechęć do dziewcząt (lub młodych kobiet) których towarzystwo jej rzekomy chłopak przedkłada nad towarzystwo swej rzekomej dziewczyny to nie widzę powodów, by używać obraźliwych określeń wobec osób, o których wiemy jedynie, że zaprosiły na imprezę chłopaka, który deklarował, że jest wolny.
__________________
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
Czy słusznie nazwano te dziewczyny "siksami" czy tez nie słusznie - nie interesuje mnie to, wyjaśniłam tylko czemu tak się stało
|
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
Ale nadal uważam, że Emfaza pojechała ze zbyt dużą... emfazą.
__________________
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Piszecie dziewczyny ze same nazywacie swoich TŻów "kolega" ale u was jest inna sytuacja, bo przy obcym facecie od sali czy nauczycielce to można wytłumaczyć że głupio powiedzieć narzeczony czy chłopak, ale tu chodzi o kolegów. Pozatym zwróćcie uwagę, że on jej nie zabiera do swoich znajomych czyli wstydzi się tego związku. Ja tak to widzę. Wiadomo że jak się idzie do baru to mówi się dla mnie pepsi a dla kolegi fantę, ale wśród kolegów powinno się przedstawić swoją dziewczynę.
|
|
|
|
|
#36 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
a co do solówki, to nie wyobrażam sobie być z osobą, która jest ode mnie słabsza (no chyba, że masz na myśli jakieś mistrzynie). Zresztą czy dzisiaj jeszcze wychoidzi się na solówki ![]() jak dla mnie ta dyskusja w ogóle bezsensu i nie mam ochoty offtopować nie jest to wątek założony dla rozkładania na czynniki pierwsze Naszych wypowiedzi
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
|||
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 186
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Droga Sabbath, ja się po prostu wczułam. Gdyby mój facet nazwał mnie koleżanką przy kumplach to by do końca życia żałował. A gdybym ja płakała w domu a on bawił się z małolatami/siksami/jakkolwiek to nazwać to naprawdę bym się wkurzyła. Zaskakuje mnie naiwność kobiet, które tkwią w toksycznych związkach i wciąż sobie tłumaczą, że jutro będzie lepiej. To nie jest tak, że łatwo wysłać w cholerę związek kogoś, kogo się nie zna. W tej sytuacji wysłanie go gdzie indziej nie ma dla mnie sensu. Facet ewidentnie uwił sobie wygodne gniazdko i myśli, że może wszystko. A nie może.
__________________
STUDIA |
|
|
|
|
#38 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 | |||
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
![]() Cytat:
Tyle. A w kwestii równouprawnienia - to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Cytat:
![]() Napisałam "rzekoma" bo nie wiem jakiego określenia użyć w przypadku relacji, w której jedno z partnerów twierdzi, że jest "dziewczyną", a drugie, że jest kolegą.
__________________
|
|||
|
|
|
|
#41 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
to jest związek? Chyba nie. Jak ktoś potrzebuje TAKIEJ wolności, to niech się nie pakuje w poważny związek, a dorośnie. Skoro z nią jest, to dla niego priorytetem powinno być spędzanie czasu właśnie z nią, a nie jakimiś dziewczynami lub kolegami, którzy "mogą jej dogryźć". To jakaś paranoja. I nadinterpretacją, to jedynie tutaj jest Twoja definicja równouprawnienia. Moja Droga, tzreba byc realistą, a nie ślepo dążyć do tego żęby facet=kobieta. To trochę niezbyt możliwe ze względu na fizyczność. Rolą faceta jest bronić swojej kobiety, a jeśli ma to gdzieś i zamiast tego, woli zostawić ją w domu, żeby przypadkiem nie musiał stanąć w jej obronie, gdy ktoś zrobi jej przykrość, to chyba jakaś pomyłka I nie wyobrażam sobie, żeby kobieta rzucała się z pięściami do kogoś, kto obrazi jej faceta.. To mężczyzna jest silny i jego natura każe mu bronić swojej kobiety. A jeśli on tak nie uważa i nie reaguje na to jak ktoś ją obrażą, to to DU*A a nie facet. I tyle.
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiadomości: 279
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Fatalnie! Daremny facet. Pogadaj z nim o sytuacji, a jak nie to zerwij znajomość , nie ma sensu!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. Joseph Conrad |
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
dziekuje ze tak licznie odpowiedziałyscie w tym watku
![]() to nie jest tak jak ktoras z was powiedziala ze to jest przyjazn a nie milosc i sama o tym pisze-ja poprostu skupiłam sie na opisie przyjazni zeby pokazac wam ze to nie ejst zwiazek z czlowiekiem ktorego poznalam na imprezie/clubie/u znajomych tylko ktos przy kim nie chce spac bo rzeczywistosc jest lepsza od marzen sennych,ktos kto trafia sie raz na milion lat. za wasza rada porozmawiałam z nim szczerze,ale to tak..ze jej powiedzialam mu w s z y s t k o co mi lezało na sercu-nie cackałam sie. Przeprosił mnie za sytuacje ze nie odezwał sie keidy potrzebowałam wsparcia,mowil ze nie ma nic na swoje usprawiedliwienie bo wie ze zachował sie jak idiota i moge go opieprzac ile sie tylko da,ale obiecuje ze to wiecej sie nie powtorzy. Zadzwonił do swoich znajomych,ze chce zrobic grilla takiego podwojnego-jego kumpel z panna i my.Dzisiaj bylismy w sklepie i jakis starszy mezczyzna(nie mam nic do starszych ludzi ale czasem wścibiaja nos w nie swoje sprawy..)spojrzał sie na mnie od gory do dołu to mój chłopak przytulił mnie i patrzył sie na niego az tamten odwroci wzrok( brzmi infantylnie ale czesto faceci a tymbardziej tacy ktorzy wywodza sie z kultury hiphopu traktuja to jako obrone swojej dziewczyny). Obiecał ze bedzie sie starał i widze ze faktycznie nie sa to puste obietnice. Apropo tej 'kolezanki' przyznal sie ze powiedział tak z głupoty,że palnął jakos tak bez sensu. Mimo tego i tak powiedziałam mu ze ejszcze jedna taka sytuacja i to koniec bo wszystkie wartosci ktore włąsnie rpzyciagnely mnie do niego,ktore cenilam w nim i podobały mi sie są "nieczynne'
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Cytat:
![]() dobrze ze mu powiedzialas bo na pewno z wielu rzeczy nie zdawal sobie sprawy
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 977
|
Cytat:
dla przykladu podam ci ze moja kolezanka tez miala operacje i ma brzydkie blizny na policzku jednym.zanim bedzie miec operacje plastyczna po prostu musi miec to co ma.nie da sie tej blizny zakryc wiec ja widac. bylas kiedys na imprezie i za plecami uslyszala jak ktos z znajomch jej chlopaka powiedzial po co ci taka dziewczyna z blizna.chlopak cos tam odgryzl sie. ale mimo to kolezance mojej zrobilo sie bardzo przykro a nie uslyszala tego wprost i nieco bylo jej lzej bo nikt nie wiedzial jak lzy jej pociekly po tymc o uslyszala.od tego czasu unika imprez bo boi sie uslyszec takich slow prosto w twarz.woli poczekac az bedzie miala juz oki. bo prawda jest taka co glupiemu po rozumie jak korzystac z niego nei umie, bo gdyby umial nie wypowiedzial by slow ktore moga zranic kogokolwiek a tlumaczy czemu ma sie blizny kazdemu to tez krepujace. stad tez jak napisalas tz zabiera cie do ludzi na poziomie i jak doczytalam reszte juz sobie wytlumaczyliscie wiec nie bede komentowac ale to jedno chcialam pokazac ci z innej perspektywy. |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Obraz sie jak Cie ktos obraza.
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: jego DWIE TWARZE..?
Dobrze że szczerze porozmawialiście, może do Twojego partnera dotarło jak rani Cię swoim zachowaniem. Fakt, to wszystko co o nim pisałaś nie brzmiało zbyt dobrze ale w końcu to Ty najlepiej wiesz jak to między wami jest, my możemy tylko spekulować. I oby za czas jakiś, kiedy wszytko przycichnie znowu nie zaczął zapominać kim dla niego jesteś i imprezować jako singiel...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:10.








to jest związek? Chyba nie. Jak ktoś potrzebuje TAKIEJ wolności, to niech się nie pakuje w poważny związek, a dorośnie. Skoro z nią jest, to dla niego priorytetem powinno być spędzanie czasu właśnie z nią, a nie jakimiś dziewczynami lub kolegami, którzy "mogą jej dogryźć". To jakaś paranoja. I nadinterpretacją, to jedynie tutaj jest Twoja definicja równouprawnienia. Moja Droga, tzreba byc realistą, a nie ślepo dążyć do tego żęby facet=kobieta. To trochę niezbyt możliwe ze względu na fizyczność. Rolą faceta jest bronić swojej kobiety, a jeśli ma to gdzieś i zamiast tego, woli zostawić ją w domu, żeby przypadkiem nie musiał stanąć w jej obronie, gdy ktoś zrobi jej przykrość, to chyba jakaś pomyłka




