|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 628
|
Dot.: Skuteczność Postinoru!
no widzisz, a to opis postinoru z innej strony:
Jak działa: Zawiera bardzo dużą dawkę progestagenu (sztucznego odpowiednika naturalnego hormonu kobiecego - progesteronu). Działanie preparatu zależy od dnia cyklu, w jakim się go zażyło. Jeżeli jeszcze nie doszło do owulacji, progestagen opóźni ten proces i plemniki nie zapłodnią jajeczka. W drugiej połowie cyklu, gdy już nastąpiła owulacja, hormon zagęszcza śluz w szyjce macicy i jajowodach, uniemożliwiając plemnikom dotarcie do komórki jajowej. Postinor to NIE JESt tabletka wczesnoporonna. Jest nia np niedostepna w Polsce tabletka RU 486, która wywołuje sztuczne poronienie... A tak poza tym - wejdz na jakakolwiek strone fanów LPR-u lub tym podobna to dowiesz sie że pigułki antykoncepcyjne to też tabletki wczesnoporonne, no bo przeciez mogło dojśc do zapłodnienia (mógł powstać człowiek), a one tylko blokują dostep plemnika do jajeczka. Dla mnie EOT - nie mam zamiaru dyskutować z Tobą na ten temat, a gdybym miała powód Postinor z pewnością bym zazyła.
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216 |
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
|
Dot.: Skuteczność Postinoru!
cos mi sie tu nie zgadza raz piszesz (to co wytluscilam)
Cytat:
[QUTE=modliszka84]Ja równiez nie jestem zwolenniczką stosowania antykoncepcji PO, ale zdarzają sie sytaucję (mimo nalezytego zabezpieczenia), kiedy może sie przydać. I wolę zażyc postinor niz potem martwic się jaka przyszłośc mogę w danej chwili zapewnić ewentualnie poczetemu dziecku.[/QUOTE] wiec moze na poczatek Ty okresl jakie wyznajesz poglady, bo w pierwszej czesci mowisz ze to jeszcze nie dziecko a w drugiej ze juz tak. a tak jakbys dalej tekst poczytala to pisze ze w przypadku zaplodnienia to po postinorze jednak sie nie zagniezdzi=zostanie zniszczony. Ja sie nie klóce tylko staram sie prowadzic dyskusje uzywajac logicznych argumentów a w pierwszym poscie rzeczywiscie pomylilam poronienie z zagniezdzeniem . czekam na kontratak
__________________
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 628
|
Dot.: Skuteczność Postinoru!
wydaje mi sie, ze chyba schodzimy z tematu postu, który o ile sobie przypominam brzmial ' skutecznosc postinoru'...
rzyrafko, po pierwsze: jaki kontratak ? po drugie: nie wiem co jest nie jasne dla Ciebie w mojej wypowiedzi. w drugiej częsci zacytowanej przez Ciebie nie chodzilo mi absolutnie o to, że w momencie ewentualnego zapłodnienia zarodek traktuje jako dziecko, tylko o to, że jesli doszło w wyniku tego do ciązy, to trwa ona zwykle 9 miesięcy... Napisałam,że wole zazyc postinor i nie martwic sie, że w tym momencie zajde w ciąze (czyli powstanie zarodek) niz potem (czyli gdy dziecko juz sie urodzi) martwic sie o jego byt. Pojecie 'w danej chwili' było niejako przenościa - w danej chwili/etapie mojego zycia, a nie w chwili, w której zazyje postinor .Jesli interesuja Cie moje poglądy, to sa one jasne: uważam, że od chwili zapłodnienia zarodek znajdujacy sie w kobiecie nie jest dzieckiem. Nie uważam zazycie postinoru czy nawet aborcji za morderstwo. Jestem za legalna aborcja w Polsce, która da kobietom mozliwośc świadomego decydowania o sobie (oczywiscie w szczególnie trudnych przypadkach). Ale to jest juz z pewnościa temat na inny wątek, Podsumowując: - nie jestem zwolenniczka stosowania postinoru jako zamiennika srodka antykonecpcyjnego, lecz uważam, że jest on czasami bardzo przydatny. - poczety zarodek (zygota ) nie jest dla mnie dzieckiem- postinor nie jest srodkiem wczesnoporonnym, jest nim tabletka RU 486 (niedostepna legalnie w Polsce) Ja temat wyczerpałam, nie wiem gdzie są te logiczne argumenty (skoro opierasz sie na pierwszej lepszej stronie internetowej), ale jak dla (powtarzam juz) temat zakonczony. Nie mam zamiaru nikogo przekonywac do mojego zdania, tymabrdziej ze temat postu dotyczy skutecznosci postinoru, która wynosi ok. 95%.
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.



lub tym podobna to dowiesz sie że pigułki antykoncepcyjne to też tabletki wczesnoporonne, no bo przeciez mogło dojśc do zapłodnienia (mógł powstać człowiek), a one tylko blokują dostep plemnika do jajeczka.

Dziewczyno, czy Ty wiesz co piszesz w ogóle? Skąd masz takie informacje.Postinor ma niedpuscic do połączenia sie plemnika z komórka jajową a nie obumarcie nowego organizmu. Może jeszcze powiesz, że to w ogóle zabójstwo nienarodzonegeodziecka? !
. czekam na kontratak

