Kożuch na zimę - poradźcie...

[sharoon]

Szanowny Tygrysie! Wytłumacz, proszę, jaka jest różnica pomiędzy śmiercią z głodu a z wyziębienia i dlaczego ochrona przed zimnem jawi Ci się jako coś równoznacznego z próżnością. Poza tym pragnę zwrócić Twoja uwagę, iż nie masz prawa ferowania wyroków: zabijanie w imię czego jest słuszne, a w imię czego nie (chyba, że otrzymałeś takie prawo, a ja o tym nie wiem, to sorry . Z relatywizmem moralnym nie da się dystkutować, więc mogę tylko trzymać kciuki, żebyś przejrzał na oczy... Pozdrawiam.

[Tygrys]

sharoon napisał(a):
> Szanowny Tygrysie! Wytłumacz, proszę, jaka jest różnica pomiędzy śmiercią z głodu a z wyziębienia i dlaczego ochrona przed zimnem jawi Ci się jako coś równoznacznego z próżnością. Poza tym pragnę zwrócić Twoja uwagę, iż nie masz prawa ferowania wyroków: zabijanie w imię czego jest słuszne, a w imię czego nie (chyba, że otrzymałeś takie prawo, a ja o tym nie wiem, to sorry . Z relatywizmem moralnym nie da się dystkutować, więc mogę tylko trzymać kciuki, żebyś przejrzał na oczy... Pozdrawiam.

Piękny cynizm w obronie próżności ...
zauważ moja droga że nie feruję wyroków jak piszesz, leczy wyrażam zdecydowaną opinię, a do tego żadna sharoon (nawet Stone) prawa mi nie odbierze ...

mógłbym się z tobą przerzucać odnośnie argumentacji - bo powoływanie się na śmierć z zimna jest nonsensem - napisałbym że można się odziać czymś innym, ty odpisałabyś że jeść też można co innego, ja bym napisał że białko P51 jest tylko w mięsie, Ty byś napisała że nie jest ono aż tak potrzebne i tyrwałoby to jakiś tydzień ... a mi się nie chce z tobą o tym pisać..

a co do kawałeczka :
>więc mogę tylko trzymać kciuki, żebyś przejrzał na oczy... Pozdrawiam

to pozostawie go bez komentarza i nawet nie napiszę vice versa ani nic dosadniej, bo też mi się nie chce ..

ale ja już taki leniwy z natury jestem.

Ti.

[sharoon]

Jak dobrze, że zawsze można użyć lenistwa jako wymówki... Cieszę się razem z Tobą. Pozdrowienia.

[Tygrys]

sharoon napisał(a):
> Jak dobrze, że zawsze można użyć lenistwa jako wymówki... Cieszę się razem z Tobą. Pozdrowienia.

Wiezs dobrze że nie o to chodzi - ale każde z nas wyłuszczyło swoją autorską opinię a na przerzucanie się z Tobą naprawdę szkoda mi czasu choć to lubię. Zresztą nie przypuszczam aby to było ideą autorki wątku, ani właścicielki serwisu, więc ucinam dyskusję.

Ti.

[sarenka]

pax pax pax!!!!!!!

błagam nie kłóćcie się już!

każdy moze mieć swoje zdanie na ten temat!

jak będziemy wszystko upraszczali to od zabijania lisów na futra przejdziemy do zabijania liści herbaty...

dajcie już spokój.

Tygrys napisał(a):
> (...) więc ucinam dyskusję.

A ja zamykam ten bezsensowny watek.

[DominikaS]

sharoon napisał(a):
> Szanowny Tygrysie! Wytłumacz, proszę, jaka jest różnica pomiędzy śmiercią z głodu a z wyziębienia i dlaczego ochrona przed zimnem jawi Ci się jako coś równoznacznego z próżnością.

Ja nie Tygrys aloe Ci wytłumaczę Nikt, kogo stac na futro z norek czy z lisów nie umrze z wycieńczenia bo jeździ ogrzewanym samochem i może sobie kupić puchówkę, kozuch z owcy czy futro z królika. Próżność to wtedy gdy zamiast puchówki czy ciepłego wełnianego płaszcza kupuje się futro z karakułów czy szynszyli.