Dojrzale odejść... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-04, 13:46   #31
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Eve, po czesci cie rozumiem, bo ja tez zwykle w trudnych sytuacjach mysle o wszystkich, tylko nie o sobie zeby wszystkim bylo dobrze, zeby nikt nie byl zly... jednak mysle, ze to juz sie skonczylo, chce sie nauczyc, zebym najpierw to ja byla szczesliwa a pozniej reszta mojego otoczenia. Bo jak ja bede szczesliwa, to oni tez.
Czesto mysle co kto o mnie bedzie myslal po tym rozstaniu, zimne poty mnie oblewaja, zoladek sie zaciska, ale po chwili to mija i mysle sobie: Halo! co cie to obchodzi?! oni maja swoje zycie, pogadaja, ponarzekaja i tyle... Tez mam tendencje do przerysowywania sytuacji, wyolbrzymiam sobie wszystko a pozniej nie jest tak strasznie - choc bywa tez, ze mialam racje... narazie wole zajac sie czyms innym, nie zaprzatac sobie tym glowy.
Eve podejmij sluszna dla SIEBIE decyzje. Powodzenia
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-05, 21:05   #32
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

...i odeszlam Boze, to chyba najgorszy dzien w moim zyciu!
dlugo rozmawialismy, przytulalismy sie, plakalismy do utraty tchu... zrozumial ze nie kocham, ze mnie przeciez nie zmusi i nie zatrzyma. Zapewnial o swojej milosci, ze jestem jego calym zyciem, ze oddalby doslownie wszystko bylebym go pokochala, ze mimo wszystko bedzie sie staral mnie odzyskac, rozpalic we mnie na nowa ta milosc ktora byla... strasznie bolesne to bylo.
Pozniej gdy troszke ochlonal powiedzial, ze jak nie pokocham go na nowo, jesli naprawde nie bedzie nam dane byc juz ze soba, to chcialby bym byla dla niego kims w rodzaju siostry lub przyjaciela, bo nie chce ze mna stracic kontaktu...powiedzialam, ze jesli to bedzie tylko mozliwe tzn.ze jesli nikt na nic nie bedzie liczyl, to tak, bo i ja nie chce by kontakt sie urwal. I naprawde, chocby nie wiem co sie dzialo, nie chce stracic z nim kontaktu... zbyt wiele dla mnie znaczyl, za mocno go kiedys kochalam...
Powiedzial mi, ze przerwocilam jego swiat do gory nogami, ze pokazalam jak zyc, jak byc szczesliwym, zmienilam i uksztaltowalam go na nowo... az momentami chcialam rzucic mu sie na szyje i wrocic do niego, powiedziec ze kocham...tylko po co? zeby za jakis czas znow sie zastanawiac czy TO JEST TO? w zyciu nic tak nie przezylam... i predko sie nie pozbieram, mimo ze to ja odeszlam. On jest naprawde dla mnie kims, bez kogo wiem, ze moje zycie nie bedzie juz takie samo. Swiadomosc tego, ze on gdzies tam jest, ze moge mu cos opowiedziec, wyzalic sie sprawia, ze jest mi lepiej...to on mnie wszystkiego nauczyl, to z nim dojrzewalam, a on ze mna, razem wydoroslelismy.
Oby udalo mu sie wrocic do porzadku dziennego z tym wszystkim i zaczac zyc na nowo...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 11:11   #33
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Dojrzale odejść...

Dobrze zrobiłaś . Z czasem powinno być lepiej. Nie martw się, on prędzej czy później ułoży sobie życie. Poradzi sobie. To dorosły człowiek.
Wiele mu dałaś, nauczyłaś, zmieniłaś, tak jak pewnie on Ciebie. Wasz związek coś Wam dał dobrego, ale musiał się skończyć. Tak bywa. Pogodzisz się z tym.
Pewnie nie jest Ci teraz lekko. Trzymaj się
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 11:47   #34
Eufi
Raczkowanie
 
Avatar Eufi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
Dot.: Dojrzale odejść...

Odejsc dojrzale mozna tylko z dojrzalym czlowiekiem.
Z tego co napisalas, Twoj juz Byly Chlopak taki sie wydaje i tego zazdroszcze.
Ja w podobnej sytuacji juz trwam ponad rok? Albo i wiecej.
Przyzwyczajenie i przywiazanie jest tak wielkie. Mimo wszystko to zamalo aby byc razem.
Rozstanie ciagle przede mna, ale to zwlekanie i ciagle sytuacje przez, ktore mieszkalismy razem i nadal mieszkamy, sprawily tylko, ze juz sie nie szanujemy tak jak kiedys. Byly chwile, ze wzajemnie wykanczalismy sie psychicznie. Konczac w pore zle funkjonujacy zwiazek, uniknelabym takich sytuacji. Lecz na dzien dzisiejszy nie jest zle. On wie, ze ja nie kocham, ja zas juz niczego nie ukrywam i w srodku juz prawie zupelnie jestem przygotowana na rozstanie. Chociaz my juz oddawna nie jestesmy fizycznie para.
Pozdrawiam i trzymaj sie
Eufi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 17:54   #35
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Dobrze zrobiłaś . Z czasem powinno być lepiej. Nie martw się, on prędzej czy później ułoży sobie życie. Poradzi sobie. To dorosły człowiek.
Wiele mu dałaś, nauczyłaś, zmieniłaś, tak jak pewnie on Ciebie. Wasz związek coś Wam dał dobrego, ale musiał się skończyć. Tak bywa. Pogodzisz się z tym.
Pewnie nie jest Ci teraz lekko. Trzymaj się
nie moge wytrzymac on pisze, ze wie ze ja jestem ta jedyna, ze jest przekonany, ze bedzie sie staral mnie odzyskac, rozpalic we mnie milosc...Boze, tyle slow jest w mojej glowie straszne...placze i placze...krzywdze tak dobrego czlowieka!! najgorsze, ze mowie mu ze ulozy sobie zycie z kims innym, kto go mocno pokocha a on ją a w glowie nie moge sobie wyobrazic go z inna poprostu nie moge...widze tam tylko siebie i sciska mi gardlo...
On mowi ze ktos starszy stazem mowil mu, ze milosc czasem wygasa i pojawia sie szacunek i przyzwyczajenie i ze nie nalezy wtedy odchodzic, tylko to przetrwac razem, bo pozniej milosc wraca ze zdwojona sila... ja nie wiem naprawde czy w to wierzyc...pewnie ktos tak powiedzial zeby go pocieszyc... nie wiem co robic, on jest tak pewny ze ja kiedys wroce, ze on sie bedzie staral, bo on wie ze to JA... mowie mu ze nie chce jego staran, ze mnie nie rozumie i zeby uszanowal moja decyzje...pisze ze stara sie zrozumiec, ale wie i pamieta jak kiedys go kochalam i wierzy, ze to jescze gdzies jest w glebi mojego serca owszem, daze go jeszcze jakims uczuciem, ale nie kocham... Boze jakie to ciezkie!!!
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 18:46   #36
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Dojrzale odejść...

.

Edytowane przez moooniaaaa
Czas edycji: 2008-10-26 o 13:01
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 19:47   #37
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Jejku, Brasil współczuje Ci okropnie Musisz patrzeć na to jak świadomie ranisz człowieka, który jest dla Ciebie bardzo ważny. Najważniejsze, żebyś się nie poddała z litości. Słuchaj serducha i będzie ok
najgorsze jest to, ze nie wiem co serce mowi raz jest spokojne, ze kiedys mi sie zycie ulozy a raz krzyczy, ze chce wrocic do niego - i to nie z litosci... wtedy proboje sobie przedstawic sytuacje ze wracam do niego, wszyscy sie cieszymy i za jakis czas znow jest to samo...to zwiatpienie i niepewnosc i co? znow mam wtedy odchodzic?
Boze dziewczyny...powiedzcie mi, bo ja nie wiem!! to byl moj 1 zwiazek i to dlugoletni... CZY W SZCZESLIWYCH ZWIAZKACH SA WATPLIWOSCI?? CZESTO? CZY JESLI SA CZESTO TO NALEZY ODEJSC? CZY WALCZYC O MILOSC KTORA BYLA?? jak Boga kocham nie wiem co robic... najgorsze ze nie mam sie komu wyplakac, moge sie wygadac kolezankom na gg...powiedzialam dzis mamie, myslalam ze mnie przytuli, ze zapyta co sie stalo, ze pozwoli sie wyplakac...mylilam sie, prawie na mnie krzyczala jak probowala wyciagnac co sie stalo...miala zla mine... czuje sie tak zle
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-06, 19:50   #38
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Dojrzale odejść...

to pierwszy taki szok, świat mu się zawalił i teraz trochę panikuje, myśli o odzyskaniu Ciebie, boi się tego bólu, ale z czasem powinno mu być łatwiej, będzie się oswajał z tematem. Nie możesz być z nim z litości. Musi minąć trochę czasu, może bądz dla niego bardziej oschła i olewająca, bo jeśli starasz się być wyrozumiała, pokazujesz, że Cię boli jego krzywda on ma nadal nadzieje. Tak myślę, że trzeba go trochę odepchnąć, wiem, że to strasznie boli. 3maj sie dzielnie i nie lituj, bo to nie jest dobra droga.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 19:59   #39
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
to pierwszy taki szok, świat mu się zawalił i teraz trochę panikuje, myśli o odzyskaniu Ciebie, boi się tego bólu, ale z czasem powinno mu być łatwiej, będzie się oswajał z tematem. Nie możesz być z nim z litości. Musi minąć trochę czasu, może bądz dla niego bardziej oschła i olewająca, bo jeśli starasz się być wyrozumiała, pokazujesz, że Cię boli jego krzywda on ma nadal nadzieje. Tak myślę, że trzeba go trochę odepchnąć, wiem, że to strasznie boli. 3maj sie dzielnie i nie lituj, bo to nie jest dobra droga.
jestem nie tylko wyrozumiala, staram sie tez byc "odpychajaca", nawet doslownie, bo dzis to zrobilam... klekal przede mna, blagal, nie moglam patrzec jak stoi za drzwiami k.auta a ja zamykam drzwi i odchodze... cala twarz mi pulsuje z gorąca i od lez. Nie wiem ile to wytrzymam... podobno jego rodzina i znajomi nie moga uwierzyc i mowia ze wroce... no a co maja mu powiedziec...

Odpowie ktos na pytania ktore zadalam w poscie wyzej?? prosze...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 20:24   #40
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Dojrzale odejść...

myślę, że nie ma odpowiedzi tak lub nie, to zależy od wielu czynników. Na pewno jakieś wątpliwości w szczęsliwych związkach mogą się pojawiać, są pewne kryzysy w większości. Ale ja pamiętam dwa twoje wątki gdzie interesowali Cię inni chłopacy, co tego dochodzi brak uczucia. Nie masz pewności, że miłość wróci. Większy sens ma walka, gdy w związku się nie układa, ale miłość jest.
Spróbuj się odciąć wyłącz tel, nie wchodź na gadu itp. Przecież nawet jak będzie Wam dane być razem to nie musicie teraz tego robić, bo on Cię błaga, muszą opaść emocje.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 20:54   #41
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
myślę, że nie ma odpowiedzi tak lub nie, to zależy od wielu czynników. Na pewno jakieś wątpliwości w szczęsliwych związkach mogą się pojawiać, są pewne kryzysy w większości. Ale ja pamiętam dwa twoje wątki gdzie interesowali Cię inni chłopacy, co tego dochodzi brak uczucia. Nie masz pewności, że miłość wróci. Większy sens ma walka, gdy w związku się nie układa, ale miłość jest.
Spróbuj się odciąć wyłącz tel, nie wchodź na gadu itp. Przecież nawet jak będzie Wam dane być razem to nie musicie teraz tego robić, bo on Cię błaga, muszą opaść emocje.
dzieki
owszem, interesowali mnie inni...chyba zawsze ciekawe to, co zakazane. u mnie bylo tak jakis czas, po 2m-cach przestalam imprezowac, nie robilam tego juz dluzszy czas, wtedy cos zrozumialam...ze mam kogos wartosciowego, ze nie cche go stracic i nie trzeba mi odswiezenia czy ksiecia z bajki... nie imprezowalam. Jednak pozniej znow pojawily sie watpliwosci czulam czesto niechec do niego...
ehh, sama juz nie pamietam co czulam...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-06, 21:34   #42
Eufi
Raczkowanie
 
Avatar Eufi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
Dot.: Dojrzale odejść...

Brasil22 bądź konsekwentna, musisz wytrzymać te trudne chwile, które teraz przechodzisz. To takie trudne, ale nic się nie zmieni. Bo niby dlaczego by miało, skoro jesteście cały czas tymi samymi ludźmi i wiesz, że nie jesteś w stanie pokochać właśnie Tego człowieka pomimo Jego dobroci. To nie Ten. A serce nie sługa, nawet żeby ktoś był cudowny dla nas, bez miłości i to w młodym wieku szkoda byłoby w tym trwać.
Czas będzie działał na Twoją korzyść, i Jego też.
Nie myśl o tym, że On jest taki dobry itp dla Ciebie.
Jeśli czujesz, że to nie Ten to bez sensu.
Kiedyś będziesz miała właśnie Tego, przy którym cały czas będziesz to czuła.
Tego Tobie życzę, jak i każdej dziewczynie nio i sobie.
Głowa do góry i uciekaj w jakieś zajęcia, które zajmą Cię na tyle aby nie myśleć ciągle o tym.
Eufi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 10:48   #43
EveMW
Rozeznanie
 
Avatar EveMW
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraina czarow
Wiadomości: 695
Dot.: Dojrzale odejść...

a moje zycie sie troszke pokomplikowalo, moj najlepszy przyjaciel powiedzial mi ze od ponad roku mnie kocha i nie jak przyjaciolke, ze bardzo mu zalezy na naszej znajomosci, i ze wie ze moze byc tak ze i tak pozostane ze swoim partnerem to on chce sie ze mna spotykac bo daje mu to duzo szczescia i nigdy tych chwil nie zapomni,

nigdy bym sie tego nie spodziewala, a co najgorsze my jestesmy tacy sami, mamy te same zaintereowania, razem robimy mnostwo rzeczy i bac sie zaczynam ze sama sie wkrece w to wszystko i bede musiala podjac jakas decyzje i wybrac jednego z nich
__________________
Wszyscy się odchudzają, odchudzam się i JA !

63kg (10.09.2008) - 62kg - 60kg ------> 58kg

Zapuszczam włosy
EveMW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 14:33   #44
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Eufi, dziekuje za odp. czytam co piszesz i sama nie moge w to uwierzyc...nie moge uwierzyc ze to nie on, ze ja juz go nie kocham siedzi to we mnie od jakiegos czasu, ale nadal w to nie wierze. Czasem czuje, ze kiedys, za jakis dluuugi czas spotkamy sie znow i ze bedziemy ze soba...dziwne, i smutne.
Zla jestem strasznie ze wszyscy mu mowia, ze ja wroce. Szlag mnie trafia!! czemu oni mu daja nadzieje?! ja mu jej nie daje! on mowi, ze zna mnie, ze wie ze ja wroce za jakis czas, ze przemysle to... nikt tego nie moze przyjac, poprostu jakbym nie miala prawa glosu!! jakby to ktos inny za mnie decydowal...smutek, zal, zlosc i przygnebienie ciagle mna targaja i juz naprawde nie mam sily
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 15:29   #45
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Dojrzale odejść...

powiedz nie i odetnij się od tego
skieruj mysli na inny temat mieszkanie, przyszłość itp.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-10-07, 15:54   #46
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
powiedz nie i odetnij się od tego
skieruj mysli na inny temat mieszkanie, przyszłość itp.
nie umiem sie odciac nie umiem po tylu latach poprostu przestac sie do niego oddzywac... powiedzialam NIE, stanowczo i nie raz.
Zauwazylam ze przestal miec smutne opisy na gg i nie oddzywa sie, moze jest na dobrej drodze...oby moze jak on przestanie dreczyc mnie tymi wylewnymi smsami i rozmowami na gg, to moze bedzie latwiej...moze pomysle, ze jednak nie kocha mnie tak bardzo i proboje zapomniec. To pozwoli mi myslec, ze jednak czeka na nas ktos inny...choc jak juz pisalam, Boze, nie moge wyobrazic go sobie z inna jak kiedys go z nia zobacze, to chyba serce mi peknie
nie pracuje od jakiegos miesiaca, szukam pracy, studia skonczylam, siedze w domu i nie wiem co robic...nie mam za bardzo sie z kim spotkac, bo znajomi albo pracuja, albo studiuja albo mieszkaja daleko Zostal mi wizaz i gapienie sie w gg z nadzieja ze ktos sie pojawi i pogada ehh
mama nadzieje, ze on sobie jakos radzi...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 16:09   #47
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Dojrzale odejść...

.

Edytowane przez moooniaaaa
Czas edycji: 2008-10-26 o 13:03
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 16:45   #48
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Wykasuj jego gg,po co masz się męczyć patrząc na opis?
Ja też pomimo tego,że nie kochałam ex to nie potrafiłam na początku wyobrazić go sobie z inną. Kiedyś,parę dni po rozstaniu zaszłam do niego odnieść mu jego rzeczy,a zaraz po wyjściu się rozryczałam jak pomyślałam o głupiej kanapie, na której teraz ktoś inny będzie siedział, o tym ze moje kapcie, które kiedyś stały przy wejściu znikly, że nie ma już zdjęcia na biurku itd. Nie kochałam,a z drugiej strony była we mnie jakaś złość, żal, smutek że ktoś inny zajmie moje miejsce. To pewnie kwestia przyzwyczajenia, wspomnień.
Trzymaj się i jakby co to pisz tutaj
wlasnie mam tak samo ze ktos bedzie na moim miejscu w jego aucie, ktos bedzie k.niego spal, tulil sie... ze moj portret ze sciany czy z polki zajmie jakas inna a ja pojde w szary kąt... ale sama tego chcialam
Nr gg nie skasuje, tego akurat jestem pewna i nie chce, zeby ktos kazal/prosil zebym to zrobila...
Nie chce tak nagle zrywac z nim kontaktu, jest on ograniczony. Wczoraj 2,3 smsy i rozmowa na gg. Dzis 2 smsy i tyle - obydwa suche i zimne z mojej strony... ale czuje, ze na tym sie dzis nie skonczy...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 17:12   #49
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Dojrzale odejść...

To wyłącz sobie wyświetlanie opisów (chyba się da?), nie ma sensu się męczyć.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 17:40   #50
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
To wyłącz sobie wyświetlanie opisów (chyba się da?), nie ma sensu się męczyć.
ja mam tlena polaczonego z gg, mam dwa kontakty do niego. nie ma juz zadnych opisow, wiec ok. Pozmienialam tylko wszedzie nazwy...juz nie jest moim kochaniem widnieje tylko zwykle, suche imie...w telefonie, na gg...pousuwalam wszystkie maile od niego, pochowalam nasze i jego zdj., zdj.z portfela schowalam za inne zdj., ale nie wyciaglam...
To tak, jakby moje cialo robilo jedno a moje serce i rozum krzyczaly co innego, jakbym nie miala nad tym wladzy...chowam zdjecia i mysle: Czemu ja to robie?? slucham jego ulubionego zespolu, smutnych piosenek, ale bardzo pieknych nie moge sluchac nic wesolego a jak slucham, to wylaczam zaraz, bo mam wyrzuty sumienia...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 18:06   #51
gazelle
Raczkowanie
 
Avatar gazelle
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: stolica zachodniopomorskiego ;)
Wiadomości: 39
Dot.: Dojrzale odejść...

.

Edytowane przez gazelle
Czas edycji: 2009-05-17 o 10:24
gazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 21:16   #52
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez Brasil22 Pokaż wiadomość
nie umiem sie odciac
sorki, ale my za Ciebie tego nie zrobimy, nie weźmiemy się w garść itp. musisz sie troche zebrac w sobie
co do innych zajęć to nie masz żadnych zainteresowań? może jakiś sport, język, znaczki....może postaraj się znaleźć na razie jakąkolwiek prace żeby mieć zajęcie
jak go zobaczysz z inną będzie bolało, ale da się przeżyć, mówie z własnego doświadczenia, wiem, jak boli serce po rozstaniu itp. ale wiem, że życie się na tym nie kończy, ale nie można w kółko o jednym myśleć.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 21:33   #53
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
sorki, ale my za Ciebie tego nie zrobimy, nie weźmiemy się w garść itp. musisz sie troche zebrac w sobie
co do innych zajęć to nie masz żadnych zainteresowań? może jakiś sport, język, znaczki....może postaraj się znaleźć na razie jakąkolwiek prace żeby mieć zajęcie
jak go zobaczysz z inną będzie bolało, ale da się przeżyć, mówie z własnego doświadczenia, wiem, jak boli serce po rozstaniu itp. ale wiem, że życie się na tym nie kończy, ale nie można w kółko o jednym myśleć.
ja nie chce zeby ktos cos za mnie robil. Ja zwyczajnie nie chce z nim tracic kontaktu. Pewnie da sie przezyc, wiem ze trzeba czasu, narazie sie musze wyzalic i wygadac, bo mi naprawde zle i ciezko... Ja mam pasje, moja prace, moj zawod... w lipcu skonczylam studia, pracowalam do wrzesnia w fajnej firmie, zarabialam bardzo dobre pieniadze, ale odeszlam z wlasnej woli, bo chcialam znalesc cos w zawodzie - bo dotychczasowa praca tego nie dotyczyla. Wiem, ze moglam pracowac i szukac pracy, ale chcialm tez wreszcie odpoczac, zrobic sobie urlop, bo nie mialam wakacji od 3 lat, zawsze pracowalam podczas studiow a wiem, ze w pracy nie daliby mi urlopu tyle ile bym chciala... wiec odeszlam. Dziwne...tu praca, tu chlopak...nic nie mam.

Gazelle, widze ze naprawde jestesmy w podobnych sytuacjach. Tyle, ze ty chyba lepiej sobie radzisz. Ja tak nie potrafie... jeszcze. Zobaczymy narazie widze ze jest tragedia i tyle.
Znajom,ych troche mam, tyle ze kazdy ma swoje zycie, to przeciez normalne. Ja narazie jestem caly czas w domu, ale non stop szukam pracy, chodze na rozmowy...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-10-07, 21:56   #54
rikotika
Raczkowanie
 
Avatar rikotika
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 33
Dot.: Dojrzale odejść...

przeczytalam caly watek.
musze powiedziec, ze podziwiam Twoja sile i odwage, ze to zrobilas...i dalej robisz.
znam wiele par ktore rozeszly sie po wielu latach chodzenia. jedni mowili ze to dobrze, bo maja szanse spotkac kogos innego i moze beda szczesliwsi.
ale byly i takie glosy, ktore mowily ze to dlatego ze np chodzili ze soba ponad 10 lat zamiast wziasc slub.i ze razem jako malzenstwo przetrwali by te trudne chwile.nie mysleli o tym ze im zle, ze nie pasuja do siebie.ze nie szukali by fajerwerkow milosci.przetrwali kryzysy.i przyszlyby kolejne dobre chwile. a teraz sa z innymi ludzmi...i pamietaja....bo tyle lat nie wykresli sie z pamieci.
to oczywiscie NIE JEST MOJE ZDANIE! tylko cytuje.
moje zdanie jest takie, ze trzymam mocno kciuki zebys byla silna i wiedziala jakie rozwiazanie jest najlepsze!pozdrawiam
rikotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 22:38   #55
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez rikotika Pokaż wiadomość
przeczytalam caly watek.
musze powiedziec, ze podziwiam Twoja sile i odwage, ze to zrobilas...i dalej robisz.
znam wiele par ktore rozeszly sie po wielu latach chodzenia. jedni mowili ze to dobrze, bo maja szanse spotkac kogos innego i moze beda szczesliwsi.
ale byly i takie glosy, ktore mowily ze to dlatego ze np chodzili ze soba ponad 10 lat zamiast wziasc slub.i ze razem jako malzenstwo przetrwali by te trudne chwile.nie mysleli o tym ze im zle, ze nie pasuja do siebie.ze nie szukali by fajerwerkow milosci.przetrwali kryzysy.i przyszlyby kolejne dobre chwile. a teraz sa z innymi ludzmi...i pamietaja....bo tyle lat nie wykresli sie z pamieci.
to oczywiscie NIE JEST MOJE ZDANIE! tylko cytuje.
moje zdanie jest takie, ze trzymam mocno kciuki zebys byla silna i wiedziala jakie rozwiazanie jest najlepsze!pozdrawiam
tez znam takie opinie...mialam taki przypadek w rodzinie, siostra tez chodzila z chlopakiem wiele lat i nic, rozstali sie, ona odeszla - moze to rodzinne? on probowal, no ale nie wyszlo i tyle.
Moim zdaniem bez sensu zenic sie od razu a pozniej mezczyc i stawac na rzesach zebyleby jeszcze cos poczuc to przeciez nie jest milosc!! po co sie oklamywac i czarowac ze cos jest? bo "cos bylo"? ok, ale czlowiek dojrzewa, zmienia sie... ja nie bede wychodzila za maz w wieku 22 lat, bo uwazam ze jeszcze nie teraz - choc mielismy plany kiedy mniej wiecej... no nie udalo sie.
Jego mama tez ma chyba takie zdanie, ze jak ktos jest ze soba tyle lat, to jak mozna sie roztawac?! no oburzenie poprostu... mi teraz tego nie powiedziala, ale kiedys to od niej uslyszalam odnosnie innej sytuacji. No ale kto to mowi...czlowiek ktory ma za soba 2 nieudane malzenstwa

Narazie jestem pewna swojej decyzji, nie mam zamiaru jej zmieniac, choc wiem, ze bede tesknic... juz tesknie
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 22:43   #56
rikotika
Raczkowanie
 
Avatar rikotika
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 33
Dot.: Dojrzale odejść...

eejj. ja mam 22 lata i biore slub za rok. jestesmy 5 lat i dla mnie to doskonaly czas tyle ze ja bylam i jestem pewna.
rikotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 22:55   #57
zoffen
Raczkowanie
 
Avatar zoffen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 173
Dot.: Dojrzale odejść...

Życzę wytrwałości i szczęścia Brasil, trzymam kciuki za Ciebie, mam nadzieję, że wszystko się ułoży dobrze!
__________________

WIELKIE ODCHUDZENIE!
75,6-71-70-69-68-67-66-65-64-63 -62-61-60






Edytowane przez zoffen
Czas edycji: 2008-10-29 o 21:39
zoffen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 23:10   #58
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez Brasil22 Pokaż wiadomość
jezu wlasnie nie chce tego mowic, ze nie kocham jeszcze nidawno mu to mowilam, zapewnialam...poczuje sie oszukany, oklamywany...

Hecate, ja wiem, ze sie nie obejdzie bez cierpienia. Chodzi mi o to, co napisalam powyzej.
Kłamałaś - a kłamstwo przynosi cierpienie.
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-08, 11:26   #59
Brasil22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 66
Dot.: Dojrzale odejść...

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Kłamałaś - a kłamstwo przynosi cierpienie.
ty mnie nie zrozumialas. Gdy mowilam ze kocham, nawet jeszcze nie tak dawno, to tak czulam! nie klamalam...tylko zaraz po tym przychodzily watpliwosci, czy aby na pewno od jakiegos czasu juz mu tego nie mowilam - kilka dni - bo wiedzialam juz, ze chce odejsc.

Zoffen, mysle ze jestes w takiej sytuacji jak ja i wmawianie sobie czy "przeczekiwanie" nic nie da, tylko sie sprawa pogorszy ty tez musisz podjac taka decyzje... masz tyle lepiej, ze jestes z nim 10 m-cy a ja bylam 5 lat... pomysl sobie...
Brasil22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-08, 11:48   #60
Eufi
Raczkowanie
 
Avatar Eufi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 40
Dot.: Dojrzale odejść...

Brasil22 badz glucha na te slowa,ze jeszcze wrocicie do siebie. To nie Ty robisz jemu nadzieje tymi slowami, tylko Ci, ktorzy je wypowiadaja i tym samym rania go bardziej. Ty zrobilas wlasnie cos bardzo fer w stosunku do niego. Malo kto ma odwage aby to prosto powiedziec bez zwalania winy na jakies wymyslone przyczyny. Wiesz, ja kiedy mowilam i mowie do X, ze gonie kocham i to od dawna, on mi odpowiada, ze i tak wie, ze go kocham, bo dlaczego placze przy rozstaniach, ja odpowiadam, ze "- z przyzwyczajenia do Ciebie, ale to nie jest milosc juz od dawna... itp ". Sama widzisz. Ja juz jestem na to glucha.
Nie sluchaj,bo jestes, z tego co i pszesz bardzo fer.
Pozdrawiam
Eufi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.