Co O tym myślicie?

[enjoy89]

ja nie powiedzialam rodzicom
i w sumie mysle, ze mogliby sie domyslic, ale moze sami nie chca wiedziec, ze moglabym juz wspolzyc w kazdym razie nie rozmawiam z nimi o tym i kryc tez sie nie musze bo w tej chwili pracuja za granica...

[paullaa125]

Nie powiedziałam tego wprost ale na pewno się domyśla. W końcu z moim TŻ nawet mieszkaliśmy razem 3 miesiące. Kiedyś była też taka zabawna sytuacja. Powiedziałam jej że mi się okres spóźnia 10 dni a ona na to że może w ciąży jestem ale raka spiekłam

[mariposa91]

Nie powiedziałam i zamiaru nie mam.

[mariposa91]

Powiem im dopiero za jakiś rok dwa..

[AleToJuzBylo]

Nie powiedziałam. Nie odczuwam takiej potrzeby. Ale i tak się pewnie domyślają^^

[Bawitching]

jak bedziesz miala chlopaka i ponad 16 lat to zaczna sie domyslac. oni tez raczej nie czekali do slubu. przynajmniej moi)

[monika21121984]

moja mama sama sie zapytała czy my juz ,,cos tego ,, chyba ona zaczeła wcześniej ;-))

[karuska88]

Napisane przez Bawitching

jak bedziesz miala chlopaka i ponad 16 lat to zaczna sie domyslac. oni tez raczej nie czekali do slubu. przynajmniej moi)

mam chłpoaka juz prawie rok i mam 20 lat

[memka87]

ja nie powiedzialam ale wie ze juz wspolzyje bo od roku jestem w malzenstwie.... zaczelismy przed slubem ale rodzice mysla ze duzo wczesniej niz to bylo naprawde....

[asiullka103]

Edit:

[lalinka23]

nigdy nie powiedzilam i nie powiem mimo iz wpsolzyje od pieciu lat. uwazam ze o pewnych sprawach nie ma potrzeby dyskutowac i tyle
ale mysle ze i tak sie domyslaja, na szczescie nie pytali mnie nigdy

[LadyChaos]

Nigdy nic jej nie powiedziałam i nie powiem ale wiedziec o tym wie napewno

[CzarnaPanienka]

Moja mama myśli że jeszcze tego nie robiłam. Ale ostatnio poszłam do niej z wiadomością że chciałabym iść do ginekologa i że chciałabym tabletki. Przyjęła to spokojnie. potem nawet pożartowałyśmy troche.
-Dobrze , że o tym myślisz, bo jazda autobusami do szkoły z brzuchem nie byłaby fajna.
-Zawsze bym miała miejsce siedzące ; ) (do szkoły jadę 40 km.)
Moja mama taka już jest, że wszystkie poważne, delikatne rzeczy potrafimy w żart obracać tak, żeby się tym nie martwić. Mój tata za to jak się dowiedział że chciałabym tabletki dostał.... hm... biegunki z nerwów. Biedak ; P Bałam się troche, że po tej wiadomości będą się patrzeć na TŻ jakoś dziwnie, szczególnie że tata będzie miał do niego "ale". Na szczęście nic takiego miejsca nie ma ; )

[TeQuiero]

Nie powiedziałam.

[53a79fa446cdfb8869bfead901fb105f1bedb9e1_5f7ba57211d4f]

Po incydencie gdy miałam lat jakoś 13, bardzooooooo bolesne i regularne miesiączki (zaczęłam już w wieku 11 lat) i półroczną przerwę w czasie której matka bez przerwy pytała czy nie "wymodziłam czegoś z chłopakami na kolonii" (13 lat!! byłam wtedy naprawde przerażona ze ta kobieta potrafi tak o mnie pomyśleć. Nie musze chyba tłumaczyć jak sie poczułam i mam jakiś uraz do dziś ) - nie rozmawiam z nią bo stwierdziłąm że ma coś nie teges w tych kwestiach... Nawet teraz gdy dostałąm tabletki anty znów bo mi sie okres dwa miesiące nie chce pojawić nie mówie że je biore bo byłyby komentarze. Zresztą jak szłam kilka dni temu do ginekologa to też byłam w ciąży Nie nie, pod tym względem zdecydowanie mi sie mama nie udała.

[guess17]

w sumie to jeszcze nie zaczełam... ale wiem jedno na pewno że razcej nie powiem żadnemu z rodziców a juz na pewno mojej mamie bo nie mam z nia dobrego kontaktu i juz pewnie nie będe miec... no ale cóż....

[inabell]

Zastanawialiśmy się nad tym oboje z TŻ. Doszliśmy do wniosku, że to jest nasza absolutnie prywatna sprawa. Moi rodzice głupi nie są - i tak wszystko wiedzą. Wiadomo, że jak razem wyjeżdżamy to nie śpimy raczej osobno... Natomiast mama TŻ chyba wybrała nieświadomość .

[Ravissante]

ja rónież nie oświadczyłam tego mojej mamcie i nawet ciężko mi jest ustalić czy ona to podejrzewa czy nie bo czasem jak coś powie związanego z seksem i skierowanego do mnie to mam wrażenie że ona uważa że nadal jestem dziewicą
co interesujące mama mojego Tż wie

[gosiaczek6]

moja mama sama zapytala..ale byly wtedy miny

[saniasmile]

Jak powiedziałam to rodzicom? Zaczęło się to na wakacjach.... gdy zostałam z mamą sam na sam... Zaczęłyśmy rozmawiać o "tych sprawach".. Mama zapewniała mnie, ze zawsze mogę na nią liczyć i że jeżeli będę chciała to zrobić, to pojedziemy razem do ginekologa po tabletki... Kazała mi tylko potwierdzić, ze nie mam już tego za soba! A ja po chwili milczenia powiedziałam, ze już to zrobiłam... Było trudno, bo nie obyło się bez późniejszego wywiadu... czy to z nim? kiedy? zmusił cię?

Z tata nie miałam problemu, bo mama sama mu powiedziała... Przemilczał sprawę, chociaż z mamą na pewno rozmawiał o szczegółach...

[kemer]

Nie powiedziałam im. I nie zamierzam. Miałam juz dwoch chlopakow z ktorymi wspolzyłam tzn z tym drugim nadal jestem. Mama zaczyna cos podejzewac ale co powiem jej.. i jeszcze dodam ze to nie pierwszy - napewno nie..!!!!
Niech sobie zyje w słodkiej nieswiadomosci.

[hejYou]

Nie rozmawiam z mamą na ten temat.
Za to raz tato go ze mną poruszył
Powiedział, że wie, że jestem mądrą dziewczynką
i poczekam na odpowiedni moment ( czyżby miał na myśli ślub ? )
Oczywiście z głupim uśmiechem na twarzy mu przytaknęłam i
natychmiast wstałam od stołu i poszłam do szkoły


Chociaż mam się ostatnio mnie pytała czy jestem w ciąży
oczywiście powiedziałam jej, że nie jestem wkońcu mam czas
jeszcze na ciąże [ 16lat ]

[emilos60]

ja tam unikam takich rozmow z matka

[karuska88]

Napisane przez Ravissante

ja rónież nie oświadczyłam tego mojej mamcie i nawet ciężko mi jest ustalić czy ona to podejrzewa czy nie bo czasem jak coś powie związanego z seksem i skierowanego do mnie to mam wrażenie że ona uważa że nadal jestem dziewicą
co interesujące mama mojego Tż wie

moja chyba też woli żyć w nieświadomości że jeszcze to nie nastąpiło i nawet jak jade do TŻ to myśli że my na osobnych łózkach spimy<kiedys powiedzialam jej ze ma dwa w pokoju>
a mama TŻ tez wie

[Ravissante]

Napisane przez kemer

Nie powiedziałam im. I nie zamierzam. Miałam juz dwoch chlopakow z ktorymi wspolzyłam tzn z tym drugim nadal jestem. Mama zaczyna cos podejzewac ale co powiem jej.. i jeszcze dodam ze to nie pierwszy - napewno nie..!!!!
Niech sobie zyje w słodkiej nieswiadomosci.

hihi tak samo jak u mnie i też mam zdanie że to moja sprawa a nie mojej mamy

Napisane przez karuska88

moja chyba też woli żyć w nieświadomości że jeszcze to nie nastąpiło i nawet jak jade do TŻ to myśli że my na osobnych łózkach spimy<kiedys powiedzialam jej ze ma dwa w pokoju>
a mama TŻ tez wie

no właśnie to u mojej mamy mnie kompletnie zbija z tropu bo wie że spaliśmy nie raz na jednym łóżku nawet przyłapała nas kiedyś jak Tż bawił się moim biustem ale wtedy miałam wykład hoho
no a ost jak spałam u Tż to moja zadzwoniła rano do jego mamy z pyt. Pilnowałaś ich ?
nie no moja mama jeśli chodzi o te sprawy to mnie bije na głowe