Nie wiem co mam zrobić.

[architekt80]

To nie jest lapowka.


Moj tesc (osoba kolo 70 , raczej biedna) mial pewna sytuacje w sadzie i dostal adwokata z urzedu (czy cos w tym stylu w kazdym razie za darmo) ale po wygranej sprawie bardzo chcial mu sie zrewanzowac i dal 500zl, to ponad pol jego emerytury. Facet wziol, a tesc mial poczucie ze nie zostal potraktowany jak biedak. Rozmawialam z nim o tym , tlumaczylam zeby nie dawal i wytlumaczyl mi dlaczego to dla niego takie wazne. Mysle ze z ta Pania moze byc podobnie.

[Klarissa]

Napisane przez architekt80

To nie jest lapowka.


Moj tesc (osoba kolo 70 , raczej biedna) mial pewna sytuacje w sadzie i dostal adwokata z urzedu (czy cos w tym stylu w kazdym razie za darmo) ale po wygranej sprawie bardzo chcial mu sie zrewanzowac i dal 500zl, to ponad pol jego emerytury. Facet wziol, a tesc mial poczucie ze nie zostal potraktowany jak biedak. Rozmawialam z nim o tym , tlumaczylam zeby nie dawal i wytlumaczyl mi dlaczego to dla niego takie wazne. Mysle ze z ta Pania moze byc podobnie.

Rozumiem to, o czym mówisz ale 350 zł za jeden telefon który wykonałam to nie jest współmierny rewanż do poniesionych nakładów... Może dlatego tak głupio się z tym czuję. Zupełnie starczyło by samo "bardzo dziękuję" lub czekoladki, które zjadłby mój mąż..

Z drugiej strony teraz mi głupio oddawać połowę kasy, bo może pani pomyśli, że część wzięłam sobie a część jej "łaskawie oddaje". W żadnym wypadku nie chciałabym żeby w taki sposób to odebrała.

[architekt80]

Napisane przez Klarissa

Rozumiem to, o czym mówisz ale 350 zł za jeden telefon który wykonałam to nie jest współmierny rewanż do poniesionych nakładów... Może dlatego tak głupio się z tym czuję. Zupełnie starczyło by samo "bardzo dziękuję" lub czekoladki, które zjadłby mój mąż..

No wiem ale stalo sie jak sie stalo. Polowe to juz zupelnie bezsensu.

[evela28]

Napisane przez Klarissa

Maksymalnie kilka dni, ale finał na 100% będzie dla niej pomyślny (nieskromnie rzeknę, że jak już coś komuś załatwiam to tak, żeby było dobrze).

evela28
Ja też trochę zawaliłam - nie pytałam koleżanki czy coś za to chce, założyłam z góry, że ona robi to dla mnie - bo ja ją proszę o to, więc przysługa jest za darmo (a ja jej się odwdzięczę w jakiś inny sposób - to znaczy pomogę jej w jakiejś innej sprawie). Ona teraz uważa inaczej na zasadzie "co innego jakby o ciebie chodziło, ale obca osoba to chyba mi się coś należy". W sumie jestem rozczarowana jej postawą...

a jakbyś nie dostała tego podziękowania od staruszki to koleżanka zażyczyłaby se zapłaty od ciebie
ja tylko wiem że jak czasem zrobię dobry uczynek to jakoś lepiej się czuję

nieważne co zrobisz intencje miałaś dobre

[Klarissa]

Mam jeszcze taki pomysł, żeby jeśli faktycznie przyjdzie w sprawie, o której rozmawiałyśmy dodatkowo - znaleźć jakąś super ofertę czy ekstra zniżkę albo kartę stałego klienta (o ile będzie możliwe wydanie takiej - bo na to jest specjalna procedura) albo odliczyć pozostałą kwotę (czyli te nieszczęsne 150 zł) od rachunku jeśli zdecyduje się na moje usługi. Może takie rozwiązanie było by bardziej eleganckie? (ale wtedy ona się o nim nie dowie prawdopodobnie - bo niby jak, mam jej obwieścić, że "wspaniałomyślnie" zdecydowałam się potanić swój cennik o tę kwotę? Chyba, że się domyśli...)

[architekt80]

Napisane przez Klarissa

Mam jeszcze taki pomysł, żeby jeśli faktycznie przyjdzie w sprawie, o której rozmawiałyśmy dodatkowo - znaleźć jakąś super ofertę czy ekstra zniżkę albo kartę stałego klienta (o ile będzie możliwe wydanie takiej - bo na to jest specjalna procedura) albo odliczyć pozostałą kwotę (czyli te nieszczęsne 150 zł) od rachunku jeśli zdecyduje się na moje usługi. Może takie rozwiązanie było by bardziej eleganckie? (ale wtedy ona się o nim nie dowie prawdopodobnie - bo niby jak, mam jej obwieścić, że "wspaniałomyślnie" zdecydowałam się potanić swój cennik o tę kwotę? Chyba, że się domyśli...)

Bardzo dobry pomysl tylko jakos tak sprytnie to zrob zeby sie nie domyslilaPani mniej wyda a Ty tych pieniedzy nie zatrzymasz.

[Klarissa]

Napisane przez evela28

a jakbyś nie dostała tego podziękowania od staruszki to koleżanka zażyczyłaby se zapłaty od ciebie
ja tylko wiem że jak czasem zrobię dobry uczynek to jakoś lepiej się czuję

nieważne co zrobisz intencje miałaś dobre

Właśnie to mnie boli, że nie. Gdyby nie pojawiły się pieniądze od tej pani, albo bym jej o tym nie powiedziała to koleżanka nie miałaby śmiałości nawet się o te 50 zł upomnieć (ja jestem jej byłym szefem, nadal pracujemy w tej samej firmie - ja w innym oddziale od roku). Dziewczyna sporo mi zawdzięcza jeśli chodzi o jej awans, dlatego nie miałaby śmiałości żądać ode mnie zapłaty, i dlatego jestem zaskoczona, że się tak zachowała - byłam przekonana, że podzieli moje zdanie co do zwrotu... Gdyby o tym dowiedział się nasz szef kazałby natychmiast oddać pieniądze a przede wszystkim nie pozwoliłby nam załatwić sprawy tej pani w taki sposób...

[miphuhiz]

Napisane przez architekt80

nie nie nie


Uwazam ze powinnas zostawic te pieniadze , ta pani chciala Ci w ten sposob okazac wdziecznosc moze jej byc zwyczajnie przykro ze ich niechcesz. Zdarzaja sie w zyciu takie sytuacje i wg mnie duzo gorzej jest podarunek oddac niz go przyjac.

Napisane przez architekt80

A ja uwazam ze tym bardziej musisz zatrzymac jesli jej nie zbywa bo moze sie poczuc upokorzona , urazona tym ze niechcesz wziasc, moze pomyslec ze sie nad nia litujesz i oddajesz bo wiesz ze ma malo. To chodzi o jej poczucie godnosci. Ja bym moze dala te pieniadze na jakis szczytny cel.

No i zgadzam sie ze lepiej by bylo gdyby dala czekoladki

Napisane przez architekt80

Tzn co ma powiedziec?Ze dlaczego musi? I nagle zrobily sie jakies koszty ktorych wczesniej niebylo?

Ale starsza Pani dala te pieniadze Klarisie , dla niej. Nie na dom dziecka, wg mnie wlasnie nie moze jej powiedziec. Starsi ludzie maja ogromne poczucie honoru , wielka dume , moze zwrot pieniedzy odebrac jako policzek.

o

Napisane przez architekt80

To nie jest lapowka.


Moj tesc (osoba kolo 70 , raczej biedna) mial pewna sytuacje w sadzie i dostal adwokata z urzedu (czy cos w tym stylu w kazdym razie za darmo) ale po wygranej sprawie bardzo chcial mu sie zrewanzowac i dal 500zl, to ponad pol jego emerytury. Facet wziol, a tesc mial poczucie ze nie zostal potraktowany jak biedak. Rozmawialam z nim o tym , tlumaczylam zeby nie dawal i wytlumaczyl mi dlaczego to dla niego takie wazne. Mysle ze z ta Pania moze byc podobnie.

zgadzam sie z toba. Moja babcia ma 80 lat i np. zawsze daje mi kieszonkowe (chcoaiz zarabiam duzo wiecej niz ona ma emerytury) ale wiem, ze nie moge jej tego oddac albo nie wziac, bo wtedy ona poczulaby sie jak ostatni biedak, ktoremu ja LASKAWIE robie przysluge.
gdyby moha babcia byla ta kobietą, to na 100% poczulaby sie urazona, gdybys oddala jej ta kase.

[evela28]

Napisane przez Klarissa

Mam jeszcze taki pomysł, żeby jeśli faktycznie przyjdzie w sprawie, o której rozmawiałyśmy dodatkowo - znaleźć jakąś super ofertę czy ekstra zniżkę albo kartę stałego klienta (o ile będzie możliwe wydanie takiej - bo na to jest specjalna procedura) albo odliczyć pozostałą kwotę (czyli te nieszczęsne 150 zł) od rachunku jeśli zdecyduje się na moje usługi. Może takie rozwiązanie było by bardziej eleganckie? (ale wtedy ona się o nim nie dowie prawdopodobnie - bo niby jak, mam jej obwieścić, że "wspaniałomyślnie" zdecydowałam się potanić swój cennik o tę kwotę? Chyba, że się domyśli...)

no powiesz jej że była wielka promocja

[Daenerys]

Napisane przez architekt80

Tzn co ma powiedziec?Ze dlaczego musi? I nagle zrobily sie jakies koszty ktorych wczesniej niebylo?

Ale starsza Pani dala te pieniadze Klarisie , dla niej. Nie na dom dziecka, wg mnie wlasnie nie moze jej powiedziec. Starsi ludzie maja ogromne poczucie honoru , wielka dume , moze zwrot pieniedzy odebrac jako policzek.

Uwazam dokladnie tak samo, ze starsi ludzie maja poczucie honoru i sadze, ze starsza pani poczulaby sie bardzo zle.
Stwierdzenie, ze musi jej oddac te pieniadze, bo nie chce np zeby to wygladalo na lapowke, co jest niedozwolone. Cos powiedziec trzeba, a stwierdzenie, ze oddaje, bo no wlasnie, czemu oddaje... ciezko wymylic dobry powod, oprocz prawdziwego.

Jednak, lepszy bedzie sposob na promocje.

[dzustam]

Starsi ludzie mają to do siebie, że jak dają, to znaczy, że dają...

Koleżanka pozostawiła niesmak przez swoją decyzję. No trudno. Ty weż swoją część i daj na jakiś zbożny cel.

[Brydzia_]

Napisane przez akurat

Może trochę głupio oddawać teraz 150zł ale mnie by było jeszcze głupiej nie oddać nic. Będziesz miała czyste sumienie

zgadzam się...
nie wyobrażam sobie innej opcji niz oddać te pieniadze (no ale to ja)

A pomysł z kupowaniem czegoś za tą kwote i podarowanie tego dla mnie jest bez sensu... bedziesz jej kupować kosz z jakimiś łakociami za jej pieniądze ?

Mnie się wydaje że oczekujesz od nas że uspokoimy Twoje sumienie i wszyscy napiszemy że skoro ci je dała to masz je sobei zostawić.
Tak ja to odbieram...

przysługa jest przysługą i pieniadze powinnaś oddać
To jak się zachowała koleżanka zostawie bez komentarza

[***luna]

Mnie sie wydaje,ze jest wyjscie z tej sytuacji
nie oddawac i nie zatrzymywac pieniedzy jednoczesnie
po prostu wplacic na jakas akcje charytatywna np.
Tej pani mozna o tym wspomniec, wytlumaczyc,ze docenia sie gest starszej pani, ale ze wzgledow tzw. etyki zawodowej pieniadze zostaly przeznaczone na cos pozytecznego.

[Klarissa]

Napisane przez Brydzia_

zgadzam się...
nie wyobrażam sobie innej opcji niz oddać te pieniadze (no ale to ja)

A pomysł z kupowaniem czegoś za tą kwote i podarowanie tego dla mnie jest bez sensu... bedziesz jej kupować kosz z jakimiś łakociami za jej pieniądze ?

Mnie się wydaje że oczekujesz od nas że uspokoimy Twoje sumienie i wszyscy napiszemy że skoro ci je dała to masz je sobei zostawić.
Tak ja to odbieram...

przysługa jest przysługą i pieniadze powinnaś oddać
To jak się zachowała koleżanka zostawie bez komentarza

Napisałam wcześniej, że nie potrzebuje tej kasy, dla mnie jest ona bez znaczenia (od strony finansowej). Wierz mi, że dużo prościej było by wrzucić do portfela i nie myśleć o tym, oraz nie zakładać tego wątku... Skoro go założyłam to jednak chyba w jakimś celu, prawda?

Liczę na pomysły wizażanek jak rozwiązać problem... Gdybym sama miała jakiś pomysł to bym go wykorzystała przecież. Żałuję, że cokolwiek przyjęłam ale zostałam wzięta "przez zaskoczenie"

Z kupowaniem czegoś za tą kasę - być może masz rację... co to za prezent kupiony za pieniądze "obdarowanego"? Muszę się jeszcze raz zastanowić, a tym czasem chętnie czekam też na wasze pomysły.

[architekt80]

Ja jestem za promocja

[euforia112]

Fakt, że 350zl dla starszej osoby to pewnie dużo. Być może kobieta by się ucieszyła gdybyś jej część pieniędzy oddała, ale prawdą jest też, że gdyby ją nie było stać na taki wydatek dałaby Ci mniej np.150zl. Ty sama napisałaś, że dla Ciebie te pieniądze nie mają wielkiego znaczenia. Dlatego ja bym jej przy następnym spotkaniu zwyczajnie podziękowała i gdyby jeszcze potrzebowała pomocy zrobiłabym to za darmo bądź jakąś symboliczną kwotę.

[Klarissa]

Napisane przez architekt80

Ja jestem za promocja

I chyba właśnie tak zrobię. Przemyślałam wszystko dokładnie, poradziłam się też osób z większej, a raczej wyższej grupy wiekowej niż tutaj i doszłam do wniosku, że taki zwrot mógłby być odebrany jako nietakt, natomiast niespodziewana promocja w dzisiejszych czasach to nic dziwnego

[architekt80]

Napisane przez Klarissa

I chyba właśnie tak zrobię. Przemyślałam wszystko dokładnie, poradziłam się też osób z większej, a raczej wyższej grupy wiekowej niż tutaj i doszłam do wniosku, że taki zwrot mógłby być odebrany jako nietakt, natomiast niespodziewana promocja w dzisiejszych czasach to nic dziwnego

tez tak mysle

[charilady]

na pewno gdyby mi się coś takiego przytrafiło oddałabym Pani pieniądze.

[evela28]

Napisane przez Klarissa

I chyba właśnie tak zrobię. Przemyślałam wszystko dokładnie, poradziłam się też osób z większej, a raczej wyższej grupy wiekowej niż tutaj i doszłam do wniosku, że taki zwrot mógłby być odebrany jako nietakt, natomiast niespodziewana promocja w dzisiejszych czasach to nic dziwnego

ano właśnie wszędzie są teraz promocje to i u Ciebie może być,ale jak ta pani będzie miała promocję i namówi sąsiadkę bo tam promocja to wtedy się wyda że tylko dla tej pani była promocja
ale nie można tak się martwić na zapas i gdybać na każdą stronę