Problemy ze snem...

[katakumba]

ile stefcia ma miesicy? bo pola ma 6 tyg, tak wydaje mi sie ze jeszcze chyba za wczesnie oduczac nocnego karmienia, ale za to opracowalysmy reszta spania

w ciagu dnia, popoludniu jedzenie, bekanie, do lozka i czytam jej ksiazka ktora aktulanie czytam.

w nocy.. no coz, u nas noc zaczyna sie albo o 18 kiedy idzie spac grzecznie do 21.30 albo liczyc noc od 1 w nocy kiedy to jest jazda wlasnie od 21.30 do 1. potem kolo 5, potem 9. wiec nie jest zle, juz nie reaguje na jej chrzakania i trzaski. a wczoraj 3 razy zaczynala plakac, i sie nie ugielam, a ona coraz krocej i krocej marudzila

[Patrilla]

st_ella ile Twoja mała ma ?? niektóre dzieci naprawdę potrzebują tego nocnego pokarmu długooo + skok rozwojowy może zły moment na odzwyczajanie od pica w nocy ja z doswiadczenia forumowego wiem że trzeba próbowac ale nie przesadzać dzieic są różne ze taki sposób sie sprawdził u malgo421 ale np u mnie do 10 miesiąca nie działalo nic - tylko dziecko sie "znerwicowało" próbami odstawienia, a potem z dnia na dzień mała przestała pić z piersi sama - przestała sie porostu budzić, a jak juz ja coś męczyło wystarczyło utulenie i czasem smok ...

[Alien]

Napisane przez katakumba

ile stefcia ma miesicy? bo pola ma 6 tyg, tak wydaje mi sie ze jeszcze chyba za wczesnie oduczac nocnego karmienia, ale za to opracowalysmy reszta spania

Katakumba moim zdaniem 6 tygodniowe niemowlę jeśli budzi się w nocy na jedzenie to jak najbardziej trzeba podać mu pierś. Taki maluszek zdecydowanie potrzebuje "jedzenia na zawołanie" to za szybko zeby oduczać nocnego jedzienia.
Z czasem dzidzia zacznie spac lepiej

A mi się wydaje, ze mozna sie do tego wstawania jakoś przyzwyczaić chociaz jak przypomne sobie jak moja mała budziła się co chwila to ciesze się, że teraz jest nieco wieksza i juz nie budzi sie tak czesto.

[st_ella]

Napisane przez katakumba

ile stefcia ma miesicy? bo pola ma 6 tyg, tak wydaje mi sie ze jeszcze chyba za wczesnie oduczac nocnego karmienia, ale za to opracowalysmy reszta spania

w ciagu dnia, popoludniu jedzenie, bekanie, do lozka i czytam jej ksiazka ktora aktulanie czytam.

w nocy.. no coz, u nas noc zaczyna sie albo o 18 kiedy idzie spac grzecznie do 21.30 albo liczyc noc od 1 w nocy kiedy to jest jazda wlasnie od 21.30 do 1. potem kolo 5, potem 9. wiec nie jest zle, juz nie reaguje na jej chrzakania i trzaski. a wczoraj 3 razy zaczynala plakac, i sie nie ugielam, a ona coraz krocej i krocej marudzila

pola dopiero uczy sie odróżniać dzień od nocy ...

Napisane przez Patrilla

st_ella ile Twoja mała ma ?? niektóre dzieci naprawdę potrzebują tego nocnego pokarmu długooo + skok rozwojowy może zły moment na odzwyczajanie od pica w nocy ja z doswiadczenia forumowego wiem że trzeba próbowac ale nie przesadzać dzieic są różne ze taki sposób sie sprawdził u malgo421 ale np u mnie do 10 miesiąca nie działalo nic - tylko dziecko sie "znerwicowało" próbami odstawienia, a potem z dnia na dzień mała przestała pić z piersi sama - przestała sie porostu budzić, a jak juz ja coś męczyło wystarczyło utulenie i czasem smok ...

a Stefica ma prawie 8 miesiecy i wiem na pewno ze koło 3 jest głodna i nic nie poradzisz wodą jej nie przepoję musze dać pierś.... sprawdzone... bez sensu abym sie godzinę meczyła.... ona nie moze sie ułozyć przytula sie do mnie zasypia na 10 minut i sie budzi myślę ze to głód bo inne nocne pobódki sa króciótkie a częsci z nich juz wogóle nie ma...
i masz racje Patrilla
sprawdziłąm to u nas... wyglada to miejwiecej tak około 22-23 mała sie budzi w poszukiewaniu smoka (porażka musze ja od tego smoka odzwyczaic!!)
później róznie koło 1.. wystarczy dać jej wodę dać smoka obraca sie an bok i śpi a o 3 nie pomaga przytualnie kołysanie, leżenie wspólne w łóżku... musi byc pierś... ale moze to dobrze poprostu jej to potrzebne a ja ograniczyłam juz karmienie piersią tak bardzo że daje jej ok 15-16 a potem rano ok 6-7 wiec to karmienie o 3 jest jej dodatkowym przytuleniem do piersi...

dziei zobaczymy jak pójdzie dalej

[katakumba]

Napisane przez st_ella

pola dopiero uczy sie odróżniać dzień od nocy ...



a Stefica ma prawie 8 miesiecy i wiem na pewno ze koło 3 jest głodna i nic nie poradzisz wodą jej nie przepoję musze dać pierś.... sprawdzone... bez sensu abym sie godzinę meczyła.... ona nie moze sie ułozyć przytula sie do mnie zasypia na 10 minut i sie budzi myślę ze to głód bo inne nocne pobódki sa króciótkie a częsci z nich juz wogóle nie ma...
i masz racje Patrilla
sprawdziłąm to u nas... wyglada to miejwiecej tak około 22-23 mała sie budzi w poszukiewaniu smoka (porażka musze ja od tego smoka odzwyczaic!!)
później róznie koło 1.. wystarczy dać jej wodę dać smoka obraca sie an bok i śpi a o 3 nie pomaga przytualnie kołysanie, leżenie wspólne w łóżku... musi byc pierś... ale moze to dobrze poprostu jej to potrzebne a ja ograniczyłam juz karmienie piersią tak bardzo że daje jej ok 15-16 a potem rano ok 6-7 wiec to karmienie o 3 jest jej dodatkowym przytuleniem do piersi...

dziei zobaczymy jak pójdzie dalej

u nas pobudki w dalsym ciagu co 3 moze czasem 4 godziny, pola ma klopotliwe zadanie odrozniac dzien od nocy, bo ciemno sie robi juz o 16-tej wiec tu lipnie
ale na froncie smokowym moje dziecie jest madrzejsze niz mamusia, smoka nie chce. ani troszke

[pavett]

Napisane przez 8mmadziaa8

Cześć dziewczyny Moja Julka ma prawie 6 tygodni i od samego początku jak wróciłyśmy do domu, nie chce spać w dzień. Każda noc jest podobna do poprzedniej, kładziemy ją około 22, zasypia, pierwsza pobudka na karmienie koło 2 w nocy, karmię, odbijam, przewijam, dokarmiam i kładziemy się spać. Drugi raz budzi się mniej więcej koło 6 i podobna historia, z tym, że ja nie daję rady i zasypiam przy karmieniu, więc mała zostaje do rana u nas w łóżku. Czasem się przebudzę i zaniosę ją do łóżeczka, ale często zostaje. Budzi się koło 6, mąż wstaje do pracy a mała zaczyna swój dzień. Je, potem się przebieramy i na tym koniec, w żaden sposób nie da się jej uśpić, nic nie daje ani wózek ani łóżeczko. Mija godzina, dwie, znów je i tak mniej więcej do 15, wtedy czasem się udaje, że zaśnie na godzinkę lub półtorej. Wtedy ja mam chwilę na wszystkie obowiązki w domu, więc biegam, żeby ze wszystkim zdążyć zanim się obudzi. I tak dzień w dzień, jedynym wyjątkiem są wyjścia na spacer, mała zasypia po przekroczeniu progu od domu. Próbowałam nawet kłaść ją cieplej ubraną bliżej otwartego okna, ale to też nie pomaga. Wszędzie w gazetach czytałam, że takie niemowlaczki śpią około 20 godzin na dobę, więc co z moją dzieciną jest nie tak, że śpi tylko 7-8?

Hej ja wprawdzie takich kłopotów z moją córeczką nie miałam bo od 3 tygodnia życia przesypia całą noc mało tego kąpię ją o 18.00 i śpi aż do 7-8 rano (musiałam się pochwalić ) ale moja koleżanka miała identyczna sytuacje ze swoim synkiem i jedyne co jej pomogło to odłozenie małego do łóżeczka pomimo poczatkowych protestów była obok ale nie reagowała na płacz i wkładała mudo łóżeczka swoją koszule nocna tylko nie taka świerzo upraną tylko taka którą kilka godzin ponosiła zeby preszła jej zapachem i perfumami mały wtulał sie w piżamke i myślał że to mamusia i spał słodko.

[katakumba]

spanie od 18 do 7 rano? bez przerw na karmienie? w wieku 3 tygodni??
to chyba cos nie tak

[st_ella]

Stefcia kończy dzis 11 miesiecy nadal noce nie przespane,
czytałam moje wcześniejsze posty i chyba faktycznie zbyt dużo oczekiwałąm od 6 miesiecznego dziecka nie potrzebne były moje nerwy zwłaszcza że przecież wróciłam do pracy w tamtym okresie....
a ona pewnie chciała mnie czuć...

głupia ja że nie potrafiłam na to spojrzec z innej perspektywy...
chociaż nadal sie zastanawiam Czemu ona nie chce spać...

ale jest tysiace powodów, codzien uczy się nowych rzeczy,
siadanie, wstawanie, krzyczenie klaskanie machanie...
mózg pracuje na wysokich obrotach.
no cóż takeie mam dziecko
do tego nadal nie jestem gotowa aby odstwaic ja od piersi....

[katakumba]

eh, stella a masz jakies limity na karmienie piersia? w sensie ze np maz nie chce zebys juz karmila? albo zdrowotne?

moja przesypia noce jako tako, jedno karmienie kolo 2 w nocy i spi do 7, ale potem zgarniam ja do siebie do lozka i kimamy do 9 ale przez to ze dalam smoczek (bo usypiala tylko przy herbatce, 2 butleki w nocy musialam robic, basta powiedzialam). no i ten nieszczesny smoczek wypada jej. i czasem sie budzi, nie wlozy sama jeszcze i kwiczy

ale moja i w dzien niezle spi - ma dwie drzemki po poltorej, dwie godziny i pomiedzy nimi na spacerze kolo 20 min drzyma

[malgorzatag]

Hej,

Ja też miałam podobny problem z spaniem. Nie wysypiałam się, ciągle byłam zmęczona... czeste problemy z zasypianiem. Potem znajoma poleciła mi tą książkę:

Sztuka Spania

Zachęcam Cie bardzo do przeczytania. Mi pomogła.

Trzymajcie sie,

Małgorzata G.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Może moje dzisiejsze nerwy komuś pomogą

Od bodajże 5 wieczorów (i w sumie dni w dzień też) dziewczę przy zasypianiu dostawało autentycznego wkur.wu.

Co się okazało? Nie chciała zasypiać po ciemku (chociaż od początku usypiała przy zgaszonym świetle i tak wolała). W akcie desperacji włączyłam górną lampę (czyli dającą po oczach), a córa - smok w paszczy, oczka wlepione w lampę i cisza.
Wyszłam, zaglądam po 20 minutach, dziecko śpi. Metoda ruskich przesłuchać działa

[wanillasky]

hej dziewczyny dolaczam sie bo mam z moim maluszkiem o dluzszego czasu pewien problem tak jak np teraz ale zostawilam go poplacze i zasnie znow z palcem w buzi. mianowicie w nocy pi ladnie budzi sie raz czasem dwa na herbatke chociaz i to chcialabym wyeliminowac jakos, ale jestem zbyt senna zeby sluchac placzu az mnie wybudzi calowicie, a kiedy zasypia w ciagu dnia na dwie godziny w miedzyczasie budzi sie 3 -4 razy i daje mu hebatke wypije pare lykow i zasypia na klejne 20 minut,,, co zrobic zeby ladnie spal w dzien i nie dzielil drzemki w ten sposob? zasypia ladnie, czasem tylko placze, pije duzo, zje przed drzemka posilek wiec czemu sie budzi i jak temu zaradzic?? nie moge nigdzie wyjsc bo tatus sobie z malym nie radzi, jak mal zaplacze od razu go na rece