Kłopotliwa współlokatorka :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-16, 19:28   #31
TOMORROW
Zakorzenienie
 
Avatar TOMORROW
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

ja też zrobiłam plan sprzątania- co weekend rotacja i każdy sprząta inne pomieszczenie (najlepiej wyszczególnić czynności, żeby nie było pobieżnego sprzątania) - o dziwno jest to straszna mobilizacja dla każdego, żeby sobie obok swojego imienia "ptaszka" postawić

gorzej, że jest ten kot-wiem, jak to jest-co dzień syf, mimo sprzątania dnia poprzedniego-wszędzie sierść i żwirek z kuwety
TOMORROW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 20:31   #32
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Tomorrow - dobra rzecz z wyszczególnieniem czynności. Już przeszłam przez to, że myłam lustra, otłuszczone drzwi do szafek kuchennych i lodówki, okap, a koleżanki przetarły tylko podłogę, kuchenkę i zlew. Głupio mi było zwracać na to uwagę, więc myłam te miejsca akurat, gdy były w kuchni, ale aluzje nie zostały zauważone. Do niektórych to jednak trzeba dosłownie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 23:36   #33
kasiulkaaa5
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 23
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

dziewczyny juz przechodzilam przez takie rzeczy jak wieszanie kartek z rozpiska...nawet z prosbami o sprzatanie po sobie..nic to nie dalo.Jutro widze sie z kumplem,powiem mu,ze ma przyjsc do mieszkania i chce sie pozegnac z ta dziewczyna,inaczej tego nie widze.
kasiulkaaa5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-17, 10:16   #34
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Dziś sądny dzień, powodzenia!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-17, 10:57   #35
qathe
Wtajemniczenie
 
Avatar qathe
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Masakra co za dziewucha.Skąd się biora takie fleje :/ Współczuje.Napisz jak będziesz juz po rozmowie z kumplem.
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci



qathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-17, 11:01   #36
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Dla mnie to porażka z tą współlokatorką. Od razu po przeczytaniu wątku przypomniał mi się problem mojej znajomej. Ale że moja znajoma to dobry duszek to pozbyła się współlokatorki dopiero po zakończeniu semestru. Całe pół roku się z nią męczyła. Ta współlokatorka zniszczyła jej kompa, pralkę, i jej znajomy stłukł lustro należące do właściciela. Potrafiła też jak przychodził facet mojej znajomej do tego mieszkania paradować w samych majtkach i staniku ..... Na koniec kiedy się pakowała, zniosła swoje rzeczy na dół i miała pójść do kiosku rozmienić kasę by oddać za to lustro, wyszła i już nie wróciła
doloresd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-17, 14:21   #37
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Jak tam sprawy stoją?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-15, 11:21   #38
buka1
Przyczajenie
 
Avatar buka1
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 29
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Nie wiem czy ten wątek jeszcze odżyje ale chciałabym się podzielić swoimi problemami związanymi z moją współlokatorką. Chyba taka sprawa nie została tu poruszana , a mianowicie sytuacja kiedy współlokatorka jest wydawałoby się najlepszą przyjaciółką. kiedy się wprowadziłyśmy do mojego mieszkania, szybko okazało się że ona jest straszną bałaganiarą i to bardzo zaczęło mnie denerwować. Przede wszystkim to, że ja muszę wszystko po niej sprzątać. Najbardziej denerwują mnie rzeczy zostawione w salonie który użytkujemy razem. Codziennie zostawia tam naczynia i nie sprząta:-(W lodówce zawsze jest mnóstwo spleśniałych rzeczy, których ona nigdy nie wyrzuca.Ostatnio znalazłam wielką plamę na dywanie, do tej pory nie powiedziała mi o niej, nie przeprosiła nic....Poza tym ona wraca do domu zawsze późnym wieczorem kolo 11,12 i tak naprawdę czuję się jakbym udostępniała jej hotel. Kiedyś powiedziała mi że jak wyjechałam to jej się chciało sprzątać bo wiedziała że ktoś musi, a że jak ja jestem to jej się nie chce bo wie, że ja wcześniej wrócę z pracy i to zrobię. Zatkało mnie i nic nie powiedziałam. Bo gdyby to była obca osoba to może byłoby mi łatwiej, ale usłyszeć coś takiego z ust przyjaciółki to zabolało. Mi się wydaję że ona jest nieświadoma tego co mówi, że nie mówi tego złośliwie. Ona chyba nie zdaje sobie sprawy ile nerwów mnie to kosztuje.Nie obchodzi mnie jej pokój, ale czemu ona nigdy nie wysprząta kuchni lub salonu chociaż ja robię to raz w tygodniu. Czasem mam wrażenie że ona myśli że to wszystko się samo sprząta, a jak widzi mnie z odkurzaczem to mówi"ale wielkie sprzątanie"i się śmieje.Grrrrr. Zaczyna mnie boleć już chyba teraz jej tępota i egoizm. Bo swego czasu też znosiłam jej pozostawione kubki do pokoju, ale to nic nie dało. Mam już tego szczerze dosyć...Czuję jakby bliska osoba miała mnie za nic...trudno jest mi z nią porozmawiać bo nie umiem się na nią tak gniewac i nie mam odwagi...
buka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 13:14   #39
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Cytat:
Napisane przez buka1 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy ten wątek jeszcze odżyje ale chciałabym się podzielić swoimi problemami związanymi z moją współlokatorką. Chyba taka sprawa nie została tu poruszana , a mianowicie sytuacja kiedy współlokatorka jest wydawałoby się najlepszą przyjaciółką. kiedy się wprowadziłyśmy do mojego mieszkania, szybko okazało się że ona jest straszną bałaganiarą i to bardzo zaczęło mnie denerwować. Przede wszystkim to, że ja muszę wszystko po niej sprzątać. Najbardziej denerwują mnie rzeczy zostawione w salonie który użytkujemy razem. Codziennie zostawia tam naczynia i nie sprząta:-(W lodówce zawsze jest mnóstwo spleśniałych rzeczy, których ona nigdy nie wyrzuca.Ostatnio znalazłam wielką plamę na dywanie, do tej pory nie powiedziała mi o niej, nie przeprosiła nic....Poza tym ona wraca do domu zawsze późnym wieczorem kolo 11,12 i tak naprawdę czuję się jakbym udostępniała jej hotel. Kiedyś powiedziała mi że jak wyjechałam to jej się chciało sprzątać bo wiedziała że ktoś musi, a że jak ja jestem to jej się nie chce bo wie, że ja wcześniej wrócę z pracy i to zrobię. Zatkało mnie i nic nie powiedziałam. Bo gdyby to była obca osoba to może byłoby mi łatwiej, ale usłyszeć coś takiego z ust przyjaciółki to zabolało. Mi się wydaję że ona jest nieświadoma tego co mówi, że nie mówi tego złośliwie. Ona chyba nie zdaje sobie sprawy ile nerwów mnie to kosztuje.Nie obchodzi mnie jej pokój, ale czemu ona nigdy nie wysprząta kuchni lub salonu chociaż ja robię to raz w tygodniu. Czasem mam wrażenie że ona myśli że to wszystko się samo sprząta, a jak widzi mnie z odkurzaczem to mówi"ale wielkie sprzątanie"i się śmieje.Grrrrr. Zaczyna mnie boleć już chyba teraz jej tępota i egoizm. Bo swego czasu też znosiłam jej pozostawione kubki do pokoju, ale to nic nie dało. Mam już tego szczerze dosyć...Czuję jakby bliska osoba miała mnie za nic...trudno jest mi z nią porozmawiać bo nie umiem się na nią tak gniewac i nie mam odwagi...

Buka mieszkałam kiedyś z przyjaciółka i niestety u nas skonczyło się zakończeniem znajomości.
Musisz koniecznie z nia porozmawiać. Ja rozumiem, że jak wraca tak późno to jej sie nie chce sprzatać, ale w weekend mogłaby się wziąć do roboty i odkurzyć, czy posprztątać kuchnię. w koncu nie jestes jej sprzataczka. Umycie kubków to doslownie chwila i to powinna robic codzinnie - albo trzymac je u siebie w pokoju No i nie sprzataj po niej. ustalcie sobie jakies reguły np. zmywamy codziennie a raz w tygodniu jedna z nas (na zmianę) sprzata część wspólną.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:48   #40
buka1
Przyczajenie
 
Avatar buka1
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 29
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Heledore wiesz że my mamy zmywarkęA naczynia są wszędzie tylko nie w niej
buka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 15:01   #41
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

buka1 nie pozostaje Ci nic innego jak porozmawiać z przyjaciółką, powiedz jej że bardzo cię to denerwuje, że sama wszystko sprzątasz i jak tak dalej będzie to może się to źle skończyć dla waszej przyjaźni bo nie wytrzymasz nerwowo. Podzielcie obowiązki domowe na pól i co tydzień zamieniajcie się rolami (ja z TŻ ustaliliśmy że jedno przez cały tydzień sprząta kuchnię, za to druga osoba robi pranie i raz sprząta łazienkę, odkurza pokoje i myje w nich podłogi).
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 09:27   #42
Cola_Ola
Zakorzenienie
 
Avatar Cola_Ola
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Dziewczyny, wiem że stary temat, ale bez sensu zakładać nowy i śmiecić. Mam problem ze wspólokatorką. Ogólnie trochę się różnimy, dogadujemy się tak w miarę. Ona dzień w dzień potrafi spotykać się z chłopakiem albo u niego nocować. Jeźdi sobie gdzie chce, w ogóle się nie uczy. Ja za to na prawdę miałam ten tydzień ciężki i nie miałam czasu na wielkie sprzątanie. Zmywałam po niej naczynia, które zastawiła, musiałam posprzątać pety, które zostawiła na blacie na którym jem śniadanie, śpi sobie u mnie w pokoju z chłpakiem kiedy chce, zabiera moje rzeczy. Niestety i tak usłyszałam, że ona wraca do domu i śmierdzi, bo śmieci nie zostały wyniesione i, że ona zawsze je musi wynosić... Gdzie mój tata ostatnio wyniósł trzy wielkie wory, bo poprosiłam go żeby mi pomógł, bo wszędzie stały butelki po piwie. Ja nie jestem typem kłótliwym więc nie kłóciłam się z nią, ale teraz nie daje mi to spokoju i może powinnam rozwiązać to inaczej. Mam już jej dosyć. Pożyczyła se mój żakiet a potem rzuciła go wygniecionego... i ja nie robię z tego powodu takich awantur. Już nie wiem co zrobić. Nie wiem czy teraz znajdę inne lokum, ale ta dziewczyna jest dziwna. Pamiętam, że jakoś trzy miesiące po wspólnym mieszkaniu też zrobiła awanture mojej koleżance <mieszkamy we trzy>. Były razem na imprezie i ona kupowała alkohol, ale potem oddali jej wszyscy pieniądze, a ona łaziła i gadała, że za mało. I potem wypominała, że ona kupiła odświerzac, że ona wszystko kupuje do tego domu... No jasne, jakbym ja nie kupowała papieru toaletowego to by się chyba ręką podcierała Nie wiem co zrobić. Żałuje, że byłam taka uległa, bo teraz pewnie jest zadowolona z siebie.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.

Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie
Cola_Ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 10:35   #43
Sumi
Zadomowienie
 
Avatar Sumi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 056
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Powiedz jej, że z powodu wygniecionej marynarki nie chcesz by cokolwiek od Ciebie pożyczała. Zróbcie harmonogram sprzątania kto w danym tygodniu wynosi śmieci. Zróbcie listę zakupów do mieszkania byście mogły się rozliczać z tego na koniec miesiąca i dzielić wydatkami. Nie sprzątaj po niej petów, jeśli nie masz gdzie indziej jeść śniadania to odsuń je na bok albo zbierz na talerzyk/do słoiczka i zostaw na jej szafce i powiedz jej, że jeśli chce je zbierać to nie na wspólnym stole. Butelki po piwie jeśi się wszędzie walają to zgarnij je obok jej łóżka, niech sama sprzątnie gdy wróci. Jeśli wszystkie naczynia macie wspólne to nie myj po niej a jeśli nie masz na czym gotować to zostaw swoje brudne, żeby ona w zamian po Tobie umyła. A jeśli macie więcej naczyń to wydzielcie jej 1 patelnię i garnek, któy może sobie zostawiać brudny a Ty z trzecią współlokatorką (która nie jest takim niechlujem jak rozumiem) używajcie reszty. Wasze relacje się pogorszą, ale nie możesz robić za sprzątaczkę.
__________________
Come to the Dark Side - we have cookies
<3 Oriflame
Sumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 12:46   #44
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Szczerze współczuje. Sama wynajmuję pokój w mieszkaniu studenckim już piąty rok, mnóstwo osób się tu przewinęło. Niestety nie mam szczęścia do współlokatorów więc wiem jakie to męczące.
Na poczatku starałam się zaciskać zęby (też jestem typem nie lubiącym sporów). Po jakimś czasie stwierdziłam jednak, że ileż można i przestałam się patyczkować - teraz po prostu wygarniam (uprzejmie ale stanowczo) jeśli coś mi się nie podoba.

Cytat:
Zmywałam po niej naczynia
Ja wiem, że każdy normalny człowiek uzna sprzątanie po sobie za naturalną czynność, ale niektórym trzeba o tym powiedzieć Ustalcie, że naczynia myjecie od razu po zjedzeniu/najpóźniej do wieczora, tak żeby brudne gary nie kumulowały się za długo.
Macie wspólne naczynia? Bo jeśli zostawia brudne Twoje to bym jej powiedziała, żeby się zaopatrzyła w swoje jeśli nie chce ich zmywać. Ewentualnie zostawiaj brudne po sobie - jesli nie znajdzie czystych to będzie musiała najpierw umyć. Dwa lata temu mieszkałam z osobnikiem, na którego był to jedyny sposób

Cytat:
śpi sobie u mnie w pokoju z chłpakiem kiedy chce
Rozumiem, że macie wspólny pokój? Chyba by mnie szlag trafił po kilku takich nocnych wizytach, ale ja sobie bardzo cenie spokój. Nie wiem kto by pierwszy wyleciał z pokoju, współlokatorka czy jej facet A tak poważnie to powiedz jej, że sobie nie życzysz takich wizyt, niech nocują gdzie indziej jeśli chcą razem spać. W końcu płacisz za pokój i masz prawo być niezadowolona.

Co do sprzątania: ustalcie grafik i się jego trzymajcie.
Twoje rzeczy zabiera bez pytania? Tak po prostu, kiedy chce? Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą. Jak jestem spokojna, tak by laska zebrała niezły ochrzan ode mnie

Jeśli zamierzasz tam jeszcze pomieszkać to zdecydowanie powinniście ustalić jakieś zasady. Sama raczej zaczęłabym rozglądać się za nowym lokum...

Edytowane przez Asji
Czas edycji: 2012-02-25 o 12:47
Asji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 13:58   #45
Cola_Ola
Zakorzenienie
 
Avatar Cola_Ola
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

One dwie mieszkają w jednym dużym pokoju, a ja mam swój. Ja mam dosyć duże łóżko i ona po prostu chyba tam sobie woli urządzać nocne imprezy z chłopcem Potem gdy wracam do swojego pokoju zastaje nie swoją pościel, kremy do rąk, nóg itp. Tyle, że nie mam zamiaru jej robić awantur, bo staram się zrozumieć. A ona mnie opiernicza bo śmieci nie wyniosłam... Sama zapraszam chłopaka gdy dziewczyny mają ferie albo ich nie ma, bo jest to moim zdaniem nie kulturalne i nie przyjemne. Nie każdy chce oglądać mojego chłopaka w gatkach lub zastnawiać się co to za odgłosy. No, ale ja to ja. Jednak nie oczerniam tej dziewczyny i jeśli sama uważa, że nie ma w tym nic złego to ja jej nie zmienie. Ostatnio rosół w garnku stał cały tydzień Złego słowa nie powiedziałam.

Ale chyba już czas coś zmienić. Nie zmywam po niej to raz. I dwa czas chyba troszkę się postawić. Lubię z ludźmi wyjaśniać na spokojnie, pogadać. Szkoda, ze tu będę musiała wyjąć broń Też potrafię dać czadu

Druga dziewczyna jest spokojna, cicha i bardzo miła. Jest w porządku.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.

Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie
Cola_Ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 14:08   #46
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-25, 14:20   #47
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Cytat:
Ja mam dosyć duże łóżko i ona po prostu chyba tam sobie woli urządzać nocne imprezy z chłopcem Potem gdy wracam do swojego pokoju zastaje nie swoją pościel, kremy do rąk, nóg itp.
Autorko, no szczęka mi opadła jak to przeczytałam... Twoja współlokatorka robi dokładnie to co chce (a na co Ty pozwalasz...), jest bezczelna. Chyba bym ją za włosy wyciągnęła z mojego pokoju, a swoje rzeczy zbierała by z trawnika pod oknami.

Cytat:
Tyle, że nie mam zamiaru jej robić awantur, bo staram się zrozumieć.
Wybacz, że to powiem, ale Twoja tolerancja zahacza o naiwność.

Cytat:
Jednak nie oczerniam tej dziewczyny i jeśli sama uważa, że nie ma w tym nic złego to ja jej nie zmienie.
Ok, ale dlaczego Ty masz być pokrzywdzona przez jej brak kultury i elementarnych zasad wspólnego mieszkania? Może masz możliwość zamykania na klucz pokoju gdy nie ma Cię w domu?
Naprawdę, już dawno przy żadnym watku nie miałam takiego ciśnienia

Edytowane przez Asji
Czas edycji: 2012-02-25 o 14:22
Asji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 10:49   #48
Sumi
Zadomowienie
 
Avatar Sumi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 056
Dot.: Kłopotliwa współlokatorka :(

Cytat:
Napisane przez Cola_Ola Pokaż wiadomość
One dwie mieszkają w jednym dużym pokoju, a ja mam swój. Ja mam dosyć duże łóżko i ona po prostu chyba tam sobie woli urządzać nocne imprezy z chłopcem Potem gdy wracam do swojego pokoju zastaje nie swoją pościel, kremy do rąk, nóg itp. .
Też kiedyś mieszkałam z 2 dziewczynami, ja w pokoju 2 osobowym i trzecia na poddaszu z dużym łóżkiem i sama kiedyś zaproponowała, że ona wyjeżdża na weekend i do mnie może chłopak przyjechać (z innego miasta) to mogę na weekend zamienić pościele żebyśmy mieli chwile dla siebie i nie przeszkadzali drugiej współlokatorce, która została w tym 2oso pokoju. Ale to była jednorazowa sytuacja. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego ciągle, bez Twojej zgody. Możesz zamek w drzwiach zamontować?
Pozwalasz jej na wszystko to nie możesz się teraz dziwić, bo to niestety Twoja wina, że nie ustaliłaś granic gdy zauważyłaś, że jest źle wychowana.
I zastanawia mnie jak ta druga dziewczyna z nią wytrzymuje.
__________________
Come to the Dark Side - we have cookies
<3 Oriflame
Sumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.